LogowanieRejestracja
Dowcip.NET
KategorieLosujDodaj

W nocy dwa duchy latały po cmentarzu i nagle zobaczyły samochód.

W nocy dwa duchy latały po cmentarzu i nagle zobaczyły samochód.
- No to co, jedziemy?! - pyta pierwszy.
- No tak! Wsiadamy!
No to pierwszy odpala samochód.
- Poczekaj chwilę! - prosi drugi.
Po chwili przychodzi z dwoma nagrobkami.
- Po co Ci to?! - pyta zdziwiony duch.
- No bo jak tak, bez dokumentów na miasto?!
37

Dowcip #14251. W nocy dwa duchy latały po cmentarzu i nagle zobaczyły samochód. w kategorii: Śmieszne żarty o duchach, Śmieszne żarty o autach.

Telefon:
- Dzień dobry, czy ja mogę z Gienią?
- Niestety, Gieni nie ma w domu.
- To wiem bo Gienia jest u mnie... Ja dzwonię zapytać, czy ja mogę z Gienią?
26

Dowcip #14252. Telefon w kategorii: Śmieszne żarty o kochankach, Humor o śmiesznych rozmowach telefonicznych.

- Dlaczego słoń ma pomarańczowe oczy.
- Nie wiem.
- Żeby się dobrze kryć w jarzębinie.
- Jak to? Nie widziałem nigdy słonia w jarzębinie!
- Widzisz, jak się dobrze schował!
26

Dowcip #14253. - Dlaczego słoń ma pomarańczowe oczy. w kategorii: Śmieszne żarty ze słoniem.

Teściowa powoli umiera. Leżąc w łóżku rozgląda się za latającą muchą. Na to zięć:
- Niech mama się nie rozprasza!
36

Dowcip #14254. Teściowa powoli umiera. Leżąc w łóżku rozgląda się za latającą muchą. w kategorii: Śmieszne żarty o teściowej, Humor o zięciu, Śmieszne żarty o śmierci.

Dwa koty idą przez pustynię. W pewnym momencie jeden mówi do drugiego:
- Nie wiem jak Ty, ale ja nie ogarniam tej kuwety!
39

Dowcip #14255. Dwa koty idą przez pustynię. w kategorii: Humor o kotach, Humor o pustyni.

Inspekcja w zakładzie psychiatrycznym. Inspektor idzie długim korytarzem, po drodze mijając rzędy białych drzwi. W pewnej chwili usłyszał szept dobiegający zza jednych z nich:
- Trzyyydzieści... osieeem... Trzyyydzieści... osieeem... Trzyyydzieści... osieeem...
Zaintrygowany postanowił zajrzeć do pokoju przez dziurkę od klucz i sprawdzić co się dzieje. Jak postanowił, tak zrobił. Zajrzał i w tym momencie ktoś wsadził z drugiej strony igłę. I usłyszał szept:
- Trzyyydzieści... dzieewięć .. Trzyyydzieci... dzieeewięć... Trzyydzieści... dzieeewięć...
29

Dowcip #14256. Inspekcja w zakładzie psychiatrycznym. w kategorii: Humor o lekarzach, Śmieszne żarty o pacjentach, Śmieszne dowcipy o psychiatrze.

Ojciec do dorastającej córki:
- Z kim całowałaś się dzisiaj w parku?
- W którym parku tatusiu?
24

Dowcip #14257. Ojciec do dorastającej córki w kategorii: Humor o córce, Kawały o ojcu, Śmieszny humor o pocałunku i całowaniu.

W celi jest zamkniętych dwóch skazanych. Jeden siedzi na łóżku, a drugi chodzi nerwowo od okna do drzwi i z powrotem, nie mogąc znieść bezczynności kolegi z celi. W końcu do niego mówi:
- Czemu ty tak siedzisz?
A ten mu odpowiada:
- A co ty myślisz, że jak ty tak chodzisz, to nie siedzisz?
24

Dowcip #14258. W celi jest zamkniętych dwóch skazanych. w kategorii: Śmieszne żarty o więźniach, Dowcipy o więzieniu.

Na Ziemię przybyli kosmici. Była to oficjalna i zapowiedziana wizyta. Celem jej było zapoznanie się z codziennym życiem na Ziemi. Grupa naukowców spędziła z nimi wiele dni starając się dokładnie wszystko wyjaśnić. Na koniec pozostawiono rozmnażanie. Niestety po przekazaniu wielu teoretycznych informacji, kosmici nie byli wciąż w stanie zrozumieć, jak do tego na Ziemi dochodzi - zbyt skomplikowane. Postanowiono pokazać im to w praktyce. Znaleziono parę studentów, którzy odpłatnie, aczkolwiek nie bez wielkiej ochoty, zgodzili się zaprezentować jak to się odbywa - oczywiście dla dobra stosunków kosmiczno - ziemskich. Zorganizowano seans, który z wielkim zaciekawieniem oglądnęli kosmici w towarzystwie naukowców. Po jego zakończeniu ze zdumieniem stwierdzili, że wciąż nie widać potomstwa. Zapytali się więc o ”efekt rozmnażania”. Naukowcy wyjaśnili, że teraz należy poczekać dziewięć miesięcy. Kosmici nie kryjąc zdziwienia zapytali:
- To po co oni się pod koniec tak śpieszyli?
311

Dowcip #14259. Na Ziemię przybyli kosmici. Była to oficjalna i zapowiedziana wizyta. w kategorii: Śmieszne żarty o studentach, Dowcipy o marsjaninach, Dowcipy o seksie.

Na cyrkowej arenie odbywa się mrożący krew w żyłach numer. Artysta chwyta za grzywę największego lwa, po czym wkłada głowę do jego paszczy. Potem, jak gdyby nigdy nic wyciąga z kieszeni włóczkę i zaczyna robić na drutach. Po jakimś czasie wyjmuje głowę z pyska lwa i pokazuje widowni zrobiony na drutach szalik. Zachwycona publiczność bije brawo.
- Dziękuję. - mówi artysta. - A może ktoś z państwa potrafiłby to powtórzyć?
Z trzeciego rzędu wstaje jakaś kobiecina i woła:
- Ja! Z włóczki nie takie rzeczy już robiłam!
34

Dowcip #14260. Na cyrkowej arenie odbywa się mrożący krew w żyłach numer. w kategorii: Dowcipy o artystach, Śmieszny humor o cyrku, Humor o kobietach, Śmieszne żarty o lwie.

Pomoc

» Regulamin

» Kontakt

Przydatne zasoby

» Alfabet Morse'a

» Nowe samochody osobowe

» Internetowy słownik antonimów języka polskiego

» Słownik definicji i haseł

» Leksykon krzyżówkowicza

» Odmiana wyrazów

» Opiekun do seniora

» Internetowy słownik rymów do przymiotników

» Stopniowanie przysłówków i przymiotników

» Internetowy słownik synonimów języka polskiego

» Wyliczanki do skakanki

» Zagadki dla dzieci do druku

» Zmiana czasu na czas letni

 

najlepsze dowcipynajlepsze kawałynajlepsze żartynajlepszy humor Dowcip.NET © LocaHost