LogowanieRejestracja
Dowcip.NET
KategorieLosujDodaj

Kowalski zadzwonił do operatora sieci komórkowej i mówi

Kowalski zadzwonił do operatora sieci komórkowej i mówi:
- Poproszę z naczelnikiem poczty głosowej!
17

Dowcip #31870. Kowalski zadzwonił do operatora sieci komórkowej i mówi w kategorii: Śmieszne dowcipy o Kowalskim, Żarty o rozmowach telefonicznych.

Przychodzi Warszawiak do pubu:
- Whisky poproszę!
- Z lodem?
- Bez loda. Hehehehehe.
- A słomkę panu podać czy pan sobie z butów wyjmie?
616

Dowcip #31871. Przychodzi Warszawiak do pubu w kategorii: Dowcipy o barmanach, Kawały o restauracji i barze, Humor o Warszawiakach.

Na lekcji chemii:
- Jasiu, w czym najlepiej rozpuszczają się tłuszcze?
- w rondelku, panie psorze...
320

Dowcip #31872. Na lekcji chemii w kategorii: Śmieszne dowcipy o Jasiu, Żarty szkolne, Śmieszne kawały chemiczne.

Rude dziecko mówi do mamy:
- Kocham Cię!
A mama na to:
- Zostańmy przyjaciółmi...
1036

Dowcip #31873. Rude dziecko mówi do mamy w kategorii: Kawały o dzieciach, Humor o rudych, Śmieszny humor o mamie.

Sekretne laboratorium wytwórni narkotyków.
- Nieźle mi wyszła ta ostatnia amfa.
- Dlaczego tak uważasz?
- Trochę proszku wysypało mi się na ziemie, na której był ślimak.
- I co?
- Nie wiem, biega gdzieś tutaj...
422

Dowcip #31874. Sekretne laboratorium wytwórni narkotyków. w kategorii: Żarty o narkotykach, Śmieszne kawały o ślimakach.

Za co Żydzi w Izraelu nie lubią Mojżesza?
- Bo ich targał czterdzieści lat po pustyni w te i nazad, tam i z powrotem, a na końcu kazał się osiedlić w jedynym miejscu w okolicy, w którym nie ma ropy.
938

Dowcip #31875. Za co Żydzi w Izraelu nie lubią Mojżesza? w kategorii: Humor o Żydach, Śmieszne żarty religijne, Śmieszny humor zagadka.

Spotykają się dwaj koledzy. Jeden pyta drugiego:
- Lubisz trójkąty?
Drugi kolega lekko zaczerwieniony mówi:
- Tak.
- To zapieprzaj do domu...
818

Dowcip #31876. Spotykają się dwaj koledzy. w kategorii: Śmieszne kawały o kochankach, Humor o kolegach.

Przed knajpę zajechał super sportowy wóz, a z niego wyszedł szałowo ubrany facet. Podszedł do niego brudny i śmierdzący żebrak i prosi o kasę:
- Dajże mi trochę forsy, bo umrę z głodu i ja, i moje dzieci.
Po chwili zastanowienia, facet sięga do kieszeni i wyciąga banknot sto dolarów i podaje, ale cofa rękę i mówi:
- Na pewno przepijesz!
- Nie! Jestem abstynentem. Ja nie piłem wódki już od dziesięć lat!
Znowu facet podaje żebrakowi banknot, ale ponownie cofa rękę i mówi:
- Na pewno przepalisz!
- Nie! Ja nigdy nie paliłem papierosów!
Znowu facet podaje pieniądze i ponownie cofa rękę:
- To stracisz na dziwki!
- W życiu! Nie interesują mnie żadne kobiety, tylko moja żona i dzieci!
Po namyśle facet otwiera drzwi od swojej gabloty i mówi:
- Wsiadaj!
- Ja? Jestem przecież brudny, śmierdzący i pobrudzę auto w środku.
- Wsiadaj! Pojedziemy do mojej żony... Chcę jej pokazać, jak wygląda facet, który nie pije, nie pali i nie chodzi na dziwki...
018

Dowcip #31877. Przed knajpę zajechał super sportowy wóz w kategorii: Śmieszne żarty o żonie, Śmieszne dowcipy o żebraku, Śmieszne dowcipy o milionerach.

Dziadek do Jasia:
- Wiesz, że wczoraj wleciały do mnie cztery muchy? Dwie żeńskie i dwie męskie.
- A skąd wiesz?
- Bo dwie usiadły na telefonie, a dwie na piwie.
011

Dowcip #31879. Dziadek do Jasia w kategorii: Śmieszne dowcipy o Jasiu, Śmieszne kawały o dziadku, Śmieszne dowcipy o muchach.

Oficer Amerykańskiej Agencji Rządowej zatrzymał się na ranczo w Teksasie i zagadnął starego rolnika. Powiedział do niego:
- Muszę sprawdzić Twoje ranczo czy nie uprawiasz narkotyków.
Ranczer powiedział:
- Dobra, ale nie idź tam na to pole... - wskazując lokalizację pola.
Funkcjonariusz, eksplodował, krzycząc:
- Panie, ja mam władzę rządu federalnego za sobą!
Arogancki oficer sięgnął do tylnej kieszeni spodni, wyjął odznakę i dumnie ją pokazał farmerowi.
- Widzisz tę pieprzoną odznakę?! Ta odznaka oznacza, że wolno mi iść tam, gdzie chcę, na jakiekolwiek pole! Bez żadnych pytań! Czy wyraziłem się jasno? Rozumiesz?!
Farmer uprzejmie skinął głową, przeprosił i odszedł do swoich zajęć. Niedługo później, stary farmer usłyszał głośne krzyki, spojrzał w górę i zobaczył oficera biegnącego w celu ratowania życia, ściganego przez jego byka rasy Santa Gertrudis. Z każdym krokiem byk doganiał oficera i wydawało się bardzo prawdopodobne, że byk go ugodzi zanim dotrze w bezpieczne miejsce. Oficer był wyraźnie przerażony. Ranczera rzucił swoje narzędzia, podbiegł do ogrodzenia i krzyknął na całe gardło:
- Twoja odznaka, pokaż mu odznakę!
013

Dowcip #31880. Oficer Amerykańskiej Agencji Rządowej zatrzymał się na ranczo w w kategorii: Humor o bykach, Kawały o amerykańskich oficerach, Dowcipy o farmerach.

Pomoc

» Regulamin

» Kontakt

Przydatne zasoby

» Tłumacz alfabetu Morse'a OnLine

» Ogłoszenia motoryzacyjne

» Antonim

» Słownik pojęć

» Hasła krzyżówkowe

» Deklinacja przymiotników

» Niania

» Słownik rymów do rzeczowników

» Stopniowanie

» Synonim

» Wyliczanki dla najmłodszych dzieci

» Zagadki edukacyjne do wydruku dla dzieci

» Zmiana czasu na czas letni

 

najlepsze dowcipynajlepsze kawałynajlepsze żartynajlepszy humor Dowcip.NET © LocaHost