Kanibale złapali 3 białych turystów: Ruskiego, Amerykanina i Polaka.
Kanibale złapali 3 białych turystów: Ruskiego, Amerykanina i Polaka.
Odbywa się rada plemienna, z którego co zrobią (tj. w jaki sposób go
skonsumują).
Rusek - najgłośniej protestował, ze on jako obywatel CCCP itd wiec długo nie myśląc przeznaczyli go na zupę.
Amerykaniec:
- Jestem obywatelem USA, muszę porozumieć się z konsulatem!
- Upiec go!
Polak:
długa cisza ...
- A ty skąd jesteś? - zapytał się wódz.
- Z Polski.
- Polska! Tam studiuje mój syn! Bądź moim gościem bracie. Co będziesz jadł? Zupę czy mięso?
Odbywa się rada plemienna, z którego co zrobią (tj. w jaki sposób go
skonsumują).
Rusek - najgłośniej protestował, ze on jako obywatel CCCP itd wiec długo nie myśląc przeznaczyli go na zupę.
Amerykaniec:
- Jestem obywatelem USA, muszę porozumieć się z konsulatem!
- Upiec go!
Polak:
długa cisza ...
- A ty skąd jesteś? - zapytał się wódz.
- Z Polski.
- Polska! Tam studiuje mój syn! Bądź moim gościem bracie. Co będziesz jadł? Zupę czy mięso?
54174
Dowcip #64. Kanibale złapali 3 białych turystów: Ruskiego, Amerykanina i Polaka. w kategorii: Czarny humor śmieszne żarty, Śmieszne dowcipy o Rusku, Kawały o jedzeniu, Śmieszne żarty o Polakach, Śmieszne żarty o kanibalach, Żarty o Amerykanach.
Panna młoda i jej mąż w noc poślubną, leżą w łóżeczku. Atmosfera cud miód. Nagle:
- Kochanie, jestem jeszcze dziewicą. Nie mam zielonego pojęcia o tym seksze, seksie, czy jak mu tam. Możesz mi to najpierw jakoś tak po ludzku wytłumaczyć?
- Oczywiście misiaczku mój kochany Ty. Ujmijmy to tak: to co masz między nogami to więzienie, a to co ja mam między nogami to wiezień. To co robimy: Wsadzamy więźnia do więzienia.
I tak kochali się po raz pierwszy. Mąż z błogim uśmiechem na twarzy padł na poduchę, żona zachwycona całymi igraszkami mówi:
- Słoneczko, więzień uciekł z więzienia.
- No to trzeba go zaaresztować kolejny raz.
Spróbowali tego w innych pozycjach. Mąż, po którymś tam razie pada na poduchę, sięga po papierosa, nagle słyszy:
- Kochanie, nie wiem, może mi się tylko wydaje, ale mam wrażenie, że więzień znów uciekł.
Na to mąż resztką sił krzyczy:
- Przecież on nie dostał dożywocia!
- Kochanie, jestem jeszcze dziewicą. Nie mam zielonego pojęcia o tym seksze, seksie, czy jak mu tam. Możesz mi to najpierw jakoś tak po ludzku wytłumaczyć?
- Oczywiście misiaczku mój kochany Ty. Ujmijmy to tak: to co masz między nogami to więzienie, a to co ja mam między nogami to wiezień. To co robimy: Wsadzamy więźnia do więzienia.
I tak kochali się po raz pierwszy. Mąż z błogim uśmiechem na twarzy padł na poduchę, żona zachwycona całymi igraszkami mówi:
- Słoneczko, więzień uciekł z więzienia.
- No to trzeba go zaaresztować kolejny raz.
Spróbowali tego w innych pozycjach. Mąż, po którymś tam razie pada na poduchę, sięga po papierosa, nagle słyszy:
- Kochanie, nie wiem, może mi się tylko wydaje, ale mam wrażenie, że więzień znów uciekł.
Na to mąż resztką sił krzyczy:
- Przecież on nie dostał dożywocia!
30158
Dowcip #65. Panna młoda i jej mąż w noc poślubną, leżą w łóżeczku. w kategorii: Żarty erotyczne, Śmieszne kawały o mężu i żonie, Kawały o seksie, Humor o dziewicach, Humor o nocy poślubnej.
Spotkali się Rusek, Polak i Niemiec. Wypili trochę i przechwalają się, który kraj ma większe samoloty. Rusek mówi:
- U mnie to mają takie samoloty, że jak drużyna piłkarska jedzie na mecz to trenują podczas lotu.
- U mnie zaś - mówi Niemiec - maja takie samoloty, że wojsko podczas lotu urządzą w nich manewry.
- To ja - mówi Polak - opowiem wam historie pewnego polskiego samolotu. Kapitan spojrzał na konsolę i mówi, że wykrył jakieś błędy w urządzeniu. Wysłał mechanika na lewe skrzydło żeby naprawił usterkę. Mechanik wziął fiata 126 p i pojechał na lewe skrzydło. Wrócił po godzinie i w raporcie oznajmił, że nic nie wykrył. Wysłał więc kapitan 2 mechanika z tym samym zadaniem, ale na prawe skrzydło. Mechanik również wziął malucha i pojechał na prawe skrzydło. Wrócił po godzinie i również nic nie wykrył. Więc kapitan się wkurzył, wziął poloneza i pojechał na ogon statku. Wrócił po 2 godzinach. Powiedział, że jakiś debil nie zamknął okna i na pokład wleciały przez nie 2 samoloty - rosyjski i niemiecki.
- U mnie to mają takie samoloty, że jak drużyna piłkarska jedzie na mecz to trenują podczas lotu.
- U mnie zaś - mówi Niemiec - maja takie samoloty, że wojsko podczas lotu urządzą w nich manewry.
- To ja - mówi Polak - opowiem wam historie pewnego polskiego samolotu. Kapitan spojrzał na konsolę i mówi, że wykrył jakieś błędy w urządzeniu. Wysłał mechanika na lewe skrzydło żeby naprawił usterkę. Mechanik wziął fiata 126 p i pojechał na lewe skrzydło. Wrócił po godzinie i w raporcie oznajmił, że nic nie wykrył. Wysłał więc kapitan 2 mechanika z tym samym zadaniem, ale na prawe skrzydło. Mechanik również wziął malucha i pojechał na prawe skrzydło. Wrócił po godzinie i również nic nie wykrył. Więc kapitan się wkurzył, wziął poloneza i pojechał na ogon statku. Wrócił po 2 godzinach. Powiedział, że jakiś debil nie zamknął okna i na pokład wleciały przez nie 2 samoloty - rosyjski i niemiecki.
25153
Dowcip #66. Spotkali się Rusek, Polak i Niemiec. w kategorii: Śmieszny humor o Polaku, Rusku i Niemcu, Kawały o samolotach, Żarty o fiacie 126p.
Co to jest lekcja?
- Jest to dłuższy okres potrzebny do przygotowania się do krótkiej przerwy.
- Jest to dłuższy okres potrzebny do przygotowania się do krótkiej przerwy.
103198
Dowcip #67. Co to jest lekcja? w kategorii: Śmieszne kawały szkolne, Śmieszne dowcipne zagadki.
Przychodzi ojciec Jasia na zebranie i mówi do wychowawczyni:
- Czy mój syn zrobił jakieś postępy?
Na co nauczycielka odpowiada:
- Tak! Lepiej podrabia Pana podpisy!
- Czy mój syn zrobił jakieś postępy?
Na co nauczycielka odpowiada:
- Tak! Lepiej podrabia Pana podpisy!
42158
Dowcip #68. Przychodzi ojciec Jasia na zebranie i mówi do wychowawczyni w kategorii: Kawały o Jasiu, Śmieszne żarty o nauczycielach, Humor o ojcu.
Przychodzi Jarek Kaczyński do lekarza i mówi:
- Panie doktorze, chyba jestem bezpłodny.
- I chwała Bogu!
- Panie doktorze, chyba jestem bezpłodny.
- I chwała Bogu!
1236
Dowcip #69. Przychodzi Jarek Kaczyński do lekarza i mówi w kategorii: Kawały o Jarosławie Kaczyńskim, Humor o lekarzach.
Co to jest: Wisi u sufitu i grozi?
- Żarówka firmy Osram.
- Żarówka firmy Osram.
112224
Dowcip #70. Co to jest: Wisi u sufitu i grozi? w kategorii: Śmieszne dowcipne zagadki.
- Czego powinien używać łysy do mycia głowy?
- Najlepiej Cif, bo nie rysuje powierzchni.
- Najlepiej Cif, bo nie rysuje powierzchni.
58149
Dowcip #71. - Czego powinien używać łysy do mycia głowy? w kategorii: Śmieszny humor zagadka.
Kaczyński i Tusk mieli wypadek samochodowy. Oczywiście pokłócili się czyja wina. Kaczyński nie wytrzymał mówi:
- Donku,nie kłóćmy się, moja wina.
Tusk zmieszany:
- Nie no Jarciu, moja w końcu raczej.
Kaczyński na to sprawiedliwie:
- Wina leży po obu stronach. Nic się nie stało. Rozejm?
Wyciąga piersiówkę podając Tuskowi. Tusk pije, oddaje Kaczyńskiemu, a ten chowa ją do kieszeni.
Tusk pyta:
- A Ty nie pijesz?
- Nie, ja czekam na policję.
- Donku,nie kłóćmy się, moja wina.
Tusk zmieszany:
- Nie no Jarciu, moja w końcu raczej.
Kaczyński na to sprawiedliwie:
- Wina leży po obu stronach. Nic się nie stało. Rozejm?
Wyciąga piersiówkę podając Tuskowi. Tusk pije, oddaje Kaczyńskiemu, a ten chowa ją do kieszeni.
Tusk pyta:
- A Ty nie pijesz?
- Nie, ja czekam na policję.
12104
Dowcip #72. Kaczyński i Tusk mieli wypadek samochodowy. w kategorii: Śmieszne żarty o Donaldzie Tusku, Żarty o Jarosławie Kaczyńskim, Humor o alkoholu, Śmieszne kawały polityczne, Śmieszne kawały o wypadkach samochodowych, Śmieszny humor o kłótniach.
Nie mogę pić wódki, bo potem leci mi krew z nosa.
- Nie przejmuj się, ja też mam nerwową żonę.
- Nie przejmuj się, ja też mam nerwową żonę.
25