Gość do kelnera w restauracji
Gość do kelnera w restauracji:
- Chciałbym porozmawiać z szefem kuchni. Interesuje mnie przepis na ten sos, którym polane były ziemniaki.
- Tak panu smakował?
- Nie, ale szukam dobrego kleju do tapet.
- Chciałbym porozmawiać z szefem kuchni. Interesuje mnie przepis na ten sos, którym polane były ziemniaki.
- Tak panu smakował?
- Nie, ale szukam dobrego kleju do tapet.
517
Dowcip #10052. Gość do kelnera w restauracji w kategorii: Dowcipy o jedzeniu, Żarty o kelnerach, Kawały o restauracji i barze, Śmieszne dowcipy o klientach.
Sekretarki rozmawiają o swoim szefie.
- Jak on się świetnie ubiera. - mówi jedna.
- I jak szybko. - dodaje druga.
- Jak on się świetnie ubiera. - mówi jedna.
- I jak szybko. - dodaje druga.
1220
Dowcip #10053. Sekretarki rozmawiają o swoim szefie. w kategorii: Śmieszne dowcipy o sekretarkach, Humor o szefie, Humor o ubiorze.
Szef przyłapuje śpiącego przy biurku pracownika, więc krzyczy na niego:
- Spać to pan może w domu, a nie w pracy!
- Dziękuje szefie, zawsze wiedziałem, Że z pana porządny człowiek, już idę do domu skoro pan nalega ...
- Spać to pan może w domu, a nie w pracy!
- Dziękuje szefie, zawsze wiedziałem, Że z pana porządny człowiek, już idę do domu skoro pan nalega ...
116
Dowcip #10054. Szef przyłapuje śpiącego przy biurku pracownika w kategorii: Żarty o szefie, Kawały o spaniu, Śmieszne dowcipy o pracownikach.
Jaka jest różnica między szefem banku centralnego, a murarzem?
- Musisz mieć kwalifikacje aby zostać murarzem.
- Musisz mieć kwalifikacje aby zostać murarzem.
13
Dowcip #10055. Jaka jest różnica między szefem banku centralnego, a murarzem? w kategorii: Humor o budowlańcach, Śmieszne kawały zagadki, Śmieszny humor o bankierach.
W piekle nastąpiło walne zgromadzenie diabłów. Główny Lucyfer mówi:
- Bracia, mamy problem, bo jedzenie się skończyło. Trzeba wysłać kogoś na powierzchnie aby coś ukradł.
Rozgląda się i mówi:
- O, ty mały pójdziesz.
Na to mały diabełek mówi:
- Ok szefie.
Diabeł przywędrował do Francji. Podchodzi do policjanta i mówi:
- Jestem mały diabełek, mam mały kubełek i przyszedłem coś ukraść do jedzenia.
Policjant odpowiada:
- Spadaj mały, tu wszędzie pilnują.
Diabełek poszedł do Niemiec, lecz uzyskał taką samą odpowiedz. Zdenerwowany mówi:
- Wiem, pójdę tam gdzie wszyscy kradną.
Przywędrował do Polski. Podchodzi do policjanta i mówi:
- Jestem mały diabełek, mam mały, o cholera, kubełek mi zarąbali.
- Bracia, mamy problem, bo jedzenie się skończyło. Trzeba wysłać kogoś na powierzchnie aby coś ukradł.
Rozgląda się i mówi:
- O, ty mały pójdziesz.
Na to mały diabełek mówi:
- Ok szefie.
Diabeł przywędrował do Francji. Podchodzi do policjanta i mówi:
- Jestem mały diabełek, mam mały kubełek i przyszedłem coś ukraść do jedzenia.
Policjant odpowiada:
- Spadaj mały, tu wszędzie pilnują.
Diabełek poszedł do Niemiec, lecz uzyskał taką samą odpowiedz. Zdenerwowany mówi:
- Wiem, pójdę tam gdzie wszyscy kradną.
Przywędrował do Polski. Podchodzi do policjanta i mówi:
- Jestem mały diabełek, mam mały, o cholera, kubełek mi zarąbali.
25
Dowcip #10056. W piekle nastąpiło walne zgromadzenie diabłów. w kategorii: Kawały o Francuzach, Śmieszne dowcipy o Niemcach, Śmieszny humor o diable, Dowcipy o jedzeniu, Śmieszne kawały o złodziejach, Dowcipy o Polakach.
Warszawiak poluje na kaczki na Mazurach. Udało mu się ustrzelić jedną na polu należącym do najbogatszego we wsi chłopa. Ten, widząc jak ”miastowy” oddala się z ptakiem, podbiega do niego i mówi:
- Panie, to moje pole i moja kaczka!
- Ale to ja ją ustrzeliłem! - protestuje warszawiak, odbezpieczając flintę.
- No dobra, musimy rozstrzygnąć ten problem zgodnie z chłopską tradycją. - odpowiada sołtys.
- To znaczy jak? - pyta warszawiak.
- Kiedy chłopy się kłócą, to się kopią w czułe miejsca. Ten, który wytrzyma więcej kopniaków wygrywa. - wyjaśnia kmieć.
- Zaczynaj! - mówi warszawiak i chłop kopie go z całej siły w jaja.
Warszawiak pada na ziemie, wyje z bólu i dopiero po kilku minutach, blady jak ściana, wstaje na nogi i szepce:
- Teraz, teraz chamie, chamie, moja kolej!
- A bierz pan tę kaczkę i spadaj.
- Panie, to moje pole i moja kaczka!
- Ale to ja ją ustrzeliłem! - protestuje warszawiak, odbezpieczając flintę.
- No dobra, musimy rozstrzygnąć ten problem zgodnie z chłopską tradycją. - odpowiada sołtys.
- To znaczy jak? - pyta warszawiak.
- Kiedy chłopy się kłócą, to się kopią w czułe miejsca. Ten, który wytrzyma więcej kopniaków wygrywa. - wyjaśnia kmieć.
- Zaczynaj! - mówi warszawiak i chłop kopie go z całej siły w jaja.
Warszawiak pada na ziemie, wyje z bólu i dopiero po kilku minutach, blady jak ściana, wstaje na nogi i szepce:
- Teraz, teraz chamie, chamie, moja kolej!
- A bierz pan tę kaczkę i spadaj.
415
Dowcip #10057. Warszawiak poluje na kaczki na Mazurach. w kategorii: Dowcipy o mężczyznach, Śmieszny humor o kaczkach, Dowcipy o chłopach, Śmieszne dowcipy o kłótniach, Śmieszny humor o jądrach męskich, Kawały o bólu i cierpieniu.
Rozmawiają dwaj górale.
- Baco, wstąpiliście już do Unii Europejskiej?
Baca patrzy na podeszwę butów.
- Nie, to coś innego tak cuchnie.
- Baco, wstąpiliście już do Unii Europejskiej?
Baca patrzy na podeszwę butów.
- Nie, to coś innego tak cuchnie.
47
Dowcip #10058. Rozmawiają dwaj górale. w kategorii: Śmieszne dowcipy o Unii Europejskiej, Śmieszny humor o góralach.
Dlaczego z maluchów robią karetki?
- Bo w maluchu ludzie nóg nie mogą wyciągnąć.
- Bo w maluchu ludzie nóg nie mogą wyciągnąć.
310
Dowcip #10059. Dlaczego z maluchów robią karetki? w kategorii: Śmieszny humor zagadka, Kawały o fiacie 126p.
Kobieta narzeka w kolejce:
- Tyle lat już żyję w komunizmie i mimo ciągłych obietnic jest coraz gorzej, a nie lepiej.
Na to stojący obok milicjant:
- Nie narzekajcie kobieto, pomyślcie na przykład o ludziach żyjących na Saharze, oni nawet nie mają wody!
- O Boże ... - jęknęła kobieta. - To ile lat rządzą tam komuniści?!
- Tyle lat już żyję w komunizmie i mimo ciągłych obietnic jest coraz gorzej, a nie lepiej.
Na to stojący obok milicjant:
- Nie narzekajcie kobieto, pomyślcie na przykład o ludziach żyjących na Saharze, oni nawet nie mają wody!
- O Boże ... - jęknęła kobieta. - To ile lat rządzą tam komuniści?!
1151
Dowcip #10060. Kobieta narzeka w kolejce w kategorii: Śmieszny humor o staruszkach, Dowcipy o komunizmie, Śmieszne kawały o Afryce.
Idzie kobieta przez park. Za nią groźnie sapiąc podąża mężczyzna. Kobieta przyspiesza, on też. Po pewnym czasie zaczyna biec, a on za nią. W pewnym momencie ona odwraca się i krzyczy:
- Niech mnie pan okradnie, ale proszę niech mnie pan nie gwałci!
A on na to:
- Sama się pani gwałć, ja się na pociąg spieszę!
- Niech mnie pan okradnie, ale proszę niech mnie pan nie gwałci!
A on na to:
- Sama się pani gwałć, ja się na pociąg spieszę!
24