Dwóch żuli idzie chodnikiem
Dwóch żuli idzie chodnikiem, a tu z okna leci podpaska i jeden dostał w czoło, patrzy i mówi:
- Wata, a czoło rozwalone.
- Wata, a czoło rozwalone.
811
Dowcip #23882. Dwóch żuli idzie chodnikiem w kategorii: Śmieszne kawały o pijakach, Śmieszne kawały o krwi.
Dwóch dziadków siedzi sobie przed domem i tak sobie obserwują stadko drobiu. W pewnym momencie kogut wskoczył na kurę, a panowie obserwują. W tym samym czasie wyszła z domu babcia i sypnęła kurom ziarna. Kogut zeskoczył z kury i pobiegł dziobać ziarno. Dziadek widząc to mówi do drugiego:
- Nie daj Boże, taki głód.
- Nie daj Boże, taki głód.
217
Dowcip #23883. Dwóch dziadków siedzi sobie przed domem i tak sobie obserwują stadko w kategorii: Śmieszne kawały erotyczne, Kawały o dziadku, Śmieszne żarty o jedzeniu, Humor o staruszkach, Śmieszny humor o kogucie.
Dwóch kolesi spaceruje sobie po lesie. Wyraźnie im się nudzi. W końcu jeden z nich pyta:
- Grałeś kiedyś w dwadzieścia pytań?
- Nie. - odpowiada drugi.
- To bardzo prosta gra. Ja coś pomyślę i zapiszę to na kartce papieru. Ty zadajesz mi dwadzieścia pytań, a potem zgadujesz co to takiego. Chcesz spróbować?
- No dobra.
Mietek bierze więc kartkę i po krótkim namyśle wpisuje ”ośli penis”. Chowa kartkę do kieszeni i mówi:
- No, to zaczynaj.
- Czy można to zjeść?
- Hmm, właściwie, czemu nie, jeśli ktoś lubi ... Tak, można.
- Czy to ośli penis?
- Grałeś kiedyś w dwadzieścia pytań?
- Nie. - odpowiada drugi.
- To bardzo prosta gra. Ja coś pomyślę i zapiszę to na kartce papieru. Ty zadajesz mi dwadzieścia pytań, a potem zgadujesz co to takiego. Chcesz spróbować?
- No dobra.
Mietek bierze więc kartkę i po krótkim namyśle wpisuje ”ośli penis”. Chowa kartkę do kieszeni i mówi:
- No, to zaczynaj.
- Czy można to zjeść?
- Hmm, właściwie, czemu nie, jeśli ktoś lubi ... Tak, można.
- Czy to ośli penis?
1517
Dowcip #23884. Dwóch kolesi spaceruje sobie po lesie. Wyraźnie im się nudzi. w kategorii: Śmieszne żarty o facetach, Śmieszny humor o penisie, Śmieszne żarty o grach i zabawach, Dowcipy o ośle.
Dwóch kolesi widzi psa liżącego sobie jajka. Jeden mówi do drugiego:
- Patrz jak fajnie! Też bym tak chciał!
- E, lepiej nie próbuj człowieku, bo Cię ugryzie...
- Patrz jak fajnie! Też bym tak chciał!
- E, lepiej nie próbuj człowieku, bo Cię ugryzie...
49
Dowcip #23885. Dwóch kolesi widzi psa liżącego sobie jajka. w kategorii: Śmieszne kawały o mężczyznach, Żarty o psach, Dowcipy o męskim członku.
Dwóch nieźle podpitych facetów idzie ulicą. Nagle jeden pyta:
- A właściwie to gdzie ty mieszkasz?
- Widzisz tamten blok pomalowany na brązowo?
- Tak.
- A widzisz tam na piątym piętrzę, co sie pali światło?
- Tak.
- To moje mieszkanie. A widzisz blondynę tam na balkonie? Tę z dużym cycem?
- Tak.
- To moja żona. Widzisz tego faceta, co ją od tyłu bierze?
- Tak.
- To ja.
- A właściwie to gdzie ty mieszkasz?
- Widzisz tamten blok pomalowany na brązowo?
- Tak.
- A widzisz tam na piątym piętrzę, co sie pali światło?
- Tak.
- To moje mieszkanie. A widzisz blondynę tam na balkonie? Tę z dużym cycem?
- Tak.
- To moja żona. Widzisz tego faceta, co ją od tyłu bierze?
- Tak.
- To ja.
2321
Dowcip #23886. Dwóch nieźle podpitych facetów idzie ulicą. w kategorii: Śmieszne dowcipy o kochankach, Śmieszne żarty o pijakach, Dowcipy o żonie.
Dwóch staruszków gawędzi o seksie:
- Nadal mogę dwukrotnie!
- A który raz sprawia Ci większą przyjemność?
- Myślę, że ten zimą.
- Nadal mogę dwukrotnie!
- A który raz sprawia Ci większą przyjemność?
- Myślę, że ten zimą.
916
Dowcip #23887. Dwóch staruszków gawędzi o seksie w kategorii: Śmieszne żarty o staruszkach, Humor o seksie.
Dwóch wariatów siedzi obok siebie w szpitalu psychiatrycznym. Jeden z nich bawi się sznurkiem:
- Co robisz, szukasz końca? - pyta bawiącego się świra.
- Tak.
- To go nie znajdziesz bo go uciąłem.
- Co robisz, szukasz końca? - pyta bawiącego się świra.
- Tak.
- To go nie znajdziesz bo go uciąłem.
610
Dowcip #23888. Dwóch wariatów siedzi obok siebie w szpitalu psychiatrycznym. w kategorii: Śmieszne żarty o wariatach, Śmieszne kawały o psychiatrze.
Dziadek i babcia przy wspólnym stole w spokoju jedzą obiad, cisza, spokój. Nagle jak dziadek nie wstanie, jak nie przyłoży babci tak, że ta aż spada z krzesła.
- Wicuś, za co!? - krzyczy wystraszona babcia
Na co dziadek:
- Eh, bo jak se przypomnę żem cię bez cnoty wziął ...
- Wicuś, za co!? - krzyczy wystraszona babcia
Na co dziadek:
- Eh, bo jak se przypomnę żem cię bez cnoty wziął ...
26
Dowcip #23889. Dziadek i babcia przy wspólnym stole w spokoju jedzą obiad, cisza w kategorii: Humor o babci, Śmieszny humor o dziadku, Śmieszne kawały o staruszkach, Śmieszny humor o dziewicach.
Dziadek robił porządki na strychu i znalazł jakąś zakurzoną butelkę. Lekko ją przetarł i ujawnił mu się napis ”końjak”. Trochę się zdziwił pisownią, ale przecież butelka stara, kiedyś w Polsce trochę inaczej pisali, więc postanowił pokazać babci. Babcia stwierdziła, że można sobie ten koniak do kolacji wypić. I tak też zrobili. Po kolacji zakrapianej koniakiem strasznie zachciało im się baraszkować, całą noc się tarzali po łóżku, już bardzo dawno tak nie mieli. Rano babcia mówi do dziadka:
- Zobacz jak się dokładnie nazywa ten koniak i biegnij do sklepu po taki sam!
Dziadek wziął butelkę, przetarł dokładnie i zobaczył napis:”koń jak nie może - trzy krople na wiadro wody”.
- Zobacz jak się dokładnie nazywa ten koniak i biegnij do sklepu po taki sam!
Dziadek wziął butelkę, przetarł dokładnie i zobaczył napis:”koń jak nie może - trzy krople na wiadro wody”.
07
Dowcip #23890. Dziadek robił porządki na strychu i znalazł jakąś zakurzoną butelkę. w kategorii: Dowcipy o alkoholu, Humor o babci, Śmieszne dowcipy o dziadku, Śmieszny humor o staruszkach.
Dzieci z amerykańskiej szkoły jadą na wycieczkę. Nauczyciel poucza dzieciaki, żeby w czasie wycieczki odnosiły się do siebie poprawnie.
- Nie chcę słyszeć żadnych rasistowskich dowcipów. Wszyscy są równi bez względu na kolor skóry. Dlatego umówimy się, że wszyscy są niebiescy. A teraz, proszę, wsiadamy do autobusu. Jasnoniebiescy, proszę, do przodu, a ciemnoniebiescy do tyłu.
- Nie chcę słyszeć żadnych rasistowskich dowcipów. Wszyscy są równi bez względu na kolor skóry. Dlatego umówimy się, że wszyscy są niebiescy. A teraz, proszę, wsiadamy do autobusu. Jasnoniebiescy, proszę, do przodu, a ciemnoniebiescy do tyłu.
23