Dres złapał gumę, przechodzi obok drugi i się pyta
Dres złapał gumę, przechodzi obok drugi i się pyta:
- Co robisz?
- Nic koło wykręcam,
Ten wybija szybę i mówi:
- To ja radyjko biorę.
- Co robisz?
- Nic koło wykręcam,
Ten wybija szybę i mówi:
- To ja radyjko biorę.
38
Dowcip #2761. Dres złapał gumę, przechodzi obok drugi i się pyta w kategorii: Dowcipy o dresiarzach, Dowcipy o złodziejach, Żarty o samochodach.
”... I wziął Pan dres ortalionowy, napełnił go nieczystościami przeokropnymi i w postać człowieczą uformował, czapeczkę palantową na nim zatknął, po czym spojrzał na dzieło swoje, usiadł i zapłakał, bo nie było doskonałe. Rzekł jednak do stworzenia owego ’w Warszawie mieszkał będziesz, blok z betonu ci przyszykowałem, furę ze spojlerami, a kij bejsbolowy w bagażniku znajdziesz’...”
27
Dowcip #2762. ”... I wziął Pan dres ortalionowy w kategorii: Dowcipy o dresiarzach, Śmieszne kawały o Bogu.
Mama do dresiarza:
- Masz tu farbę i idź pomaluj okna w dużym pokoju.
Po piętnastu minutach dresiarz wraca do mamy i mówi:
- Dobra okna już. A ramy też malować?
- Masz tu farbę i idź pomaluj okna w dużym pokoju.
Po piętnastu minutach dresiarz wraca do mamy i mówi:
- Dobra okna już. A ramy też malować?
18
Dowcip #2763. Mama do dresiarza w kategorii: Dowcipy o dresiarzach, Śmieszne żarty o remontach.
Czemu dresiarz wozi w bagażniku jelenia?
- Żeby fajnie porykiwało nawet przy dwudziestu na godzinę.
- Żeby fajnie porykiwało nawet przy dwudziestu na godzinę.
16
Dowcip #2764. Czemu dresiarz wozi w bagażniku jelenia? w kategorii: Śmieszne kawały o dresiarzach, Śmieszne dowcipne zagadki, Dowcipy o autach.
Jak zrobić sałatkę z buraków?
- Wrzucić granat do BMW.
- Wrzucić granat do BMW.
825
Dowcip #2765. Jak zrobić sałatkę z buraków? w kategorii: Śmieszne żarty o dresiarzach, Śmieszne dowcipne zagadki, Śmieszne dowcipy o granatach.
Pod kasą kolejową stoją podpici panowie. Pierwszy zwraca się do kasjerki:
- Poproszę połówkę do Białogardu.
- A dla mnie - ożywia się następny - ćwiartka na miejscu!
- Poproszę połówkę do Białogardu.
- A dla mnie - ożywia się następny - ćwiartka na miejscu!
210
Dowcip #2766. Pod kasą kolejową stoją podpici panowie. w kategorii: Żarty o alkoholu, Dowcipy o podróżowaniu, Żarty o biletach.
Kolejarz do pasażera:
- Proszę nie wysiadać, dopóki pociąg się nie zatrzyma!
- Ale ja bardzo spieszę się na pogrzeb.
- A, jeśli tak, to proszę bardzo.
- Proszę nie wysiadać, dopóki pociąg się nie zatrzyma!
- Ale ja bardzo spieszę się na pogrzeb.
- A, jeśli tak, to proszę bardzo.
317
Dowcip #2767. Kolejarz do pasażera w kategorii: Humor o kolejarzach, Śmieszne dowcipy o pociągu, Śmieszne kawały o pogrzebie.
W przedziale wagonu pasażer krzyczy do siedzącego obok współpasażera:
- Panie! Z pana walizki kapie mi na twarz jakiś wstrętny, gorzki sos!
- To po co go pan próbuje?
- Panie! Z pana walizki kapie mi na twarz jakiś wstrętny, gorzki sos!
- To po co go pan próbuje?
06
Dowcip #2768. W przedziale wagonu pasażer krzyczy do siedzącego obok współpasażera w kategorii: Dowcipy o podróżowaniu, Żarty o pociągu.
Któregoś dnia siedziało sobie dwóch rybaków i łowili. I wiecie jak to jest: innym zawsze biorą, tylko nie nam. Tak było i tym razem. Oczywiście żaden rybak drugiemu nigdy nie zdradzi przyczyny swych powodzeń, ale spytać zawsze można. Spytał więc:
- Jak pan to robi, że panu tak ryby biorą?
I ten, o dziwo powiedział mu:
- Zawsze przed wyjściem na połów daję żonie w tyłek.
Długo nie myśląc, pechowy wędkarz poprosił tamtego:
- Niech mi pan popilnuje wędkę, zaraz wrócę.
I biegiem popędził do domu. Żona akurat zmywała podłogę klęcząc na niej tyłem do drzwi. Mąż zaś wymierzył jej klapsa w wypiętą część ciała. Ona zaś na to:
- Ooo, co tak wcześnie dziś, panie listonoszu?!
- Jak pan to robi, że panu tak ryby biorą?
I ten, o dziwo powiedział mu:
- Zawsze przed wyjściem na połów daję żonie w tyłek.
Długo nie myśląc, pechowy wędkarz poprosił tamtego:
- Niech mi pan popilnuje wędkę, zaraz wrócę.
I biegiem popędził do domu. Żona akurat zmywała podłogę klęcząc na niej tyłem do drzwi. Mąż zaś wymierzył jej klapsa w wypiętą część ciała. Ona zaś na to:
- Ooo, co tak wcześnie dziś, panie listonoszu?!
18
Dowcip #2769. Któregoś dnia siedziało sobie dwóch rybaków i łowili. w kategorii: Śmieszne dowcipy o kochankach, Śmieszne kawały o listonoszach, Śmieszne żarty o mężu, Śmieszne dowcipy o wędkarzach, Żarty o żonie.
Dwóch facetów łowi ryby. Jednemu z nich biorą co chwilę, a drugi tylko moczy kije w wodzie. Ten pechowy wreszcie nie wytrzymał:
- Proszę mi powiedzieć, na jaką przynętę pan łowi?
- Łapię na pastylki na syfilis. - zadrwił ten drugi.
Pechowy zostawia sprzęt na brzegu i pędzi do apteki.
- Poproszę cztery opakowania pastylek na syfilis.
- A co, złapał pan? - zainteresował się życzliwie aptekarz.
- Jeszcze nie, ale znam super miejsce!
- Proszę mi powiedzieć, na jaką przynętę pan łowi?
- Łapię na pastylki na syfilis. - zadrwił ten drugi.
Pechowy zostawia sprzęt na brzegu i pędzi do apteki.
- Poproszę cztery opakowania pastylek na syfilis.
- A co, złapał pan? - zainteresował się życzliwie aptekarz.
- Jeszcze nie, ale znam super miejsce!
311