Do taksówki, w której siedzi trochę znudzony i zaspany kierowca
Do taksówki, w której siedzi trochę znudzony i zaspany kierowca, wpada dresiarz:
- Napie*dalaj na Mickiewicza ... - wrzeszczy.
Wyrwany z zadumy taksówkarz po chwili odpowiada:
- Jeb*ny Mickiewicz, takie chu*owe wiersze pisał. A Pana Tadeusza to już całkiem.
- Napie*dalaj na Mickiewicza ... - wrzeszczy.
Wyrwany z zadumy taksówkarz po chwili odpowiada:
- Jeb*ny Mickiewicz, takie chu*owe wiersze pisał. A Pana Tadeusza to już całkiem.
48
Dowcip #15502. Do taksówki, w której siedzi trochę znudzony i zaspany kierowca w kategorii: Śmieszne dowcipy o dresiarzach, Śmieszne żarty o taksówkarzach.
Czym się różni człowiek pijany od zakochanego?
- Pijany wytrzeźwieje.
- Pijany wytrzeźwieje.
27
Dowcip #15503. Czym się różni człowiek pijany od zakochanego? w kategorii: Śmieszne żarty o pijakach, Śmieszne dowcipne zagadki, Śmieszne kawały o miłości.
Ewolucja matematyki na podstawie zadań egzaminacyjnych:
Rok 1962:
Drwal sprzedał ciężarówkę tarcicy za sumę sto dolarów. Wiedząc, że koszt produkcji drewna wynosił cztery piąte jego ceny, oblicz zysk drwala.
Rok 1972:
Drwal sprzedał ciężarówkę tarcicy za sumę sto dolarów. Wiedząc, że koszt produkcji wyniósł cztery piąte jego ceny, czyli osiemdziesiąt dolarów, oblicz zysk drwala.
Rok 1982: (nowy program matematyki)
Drwal dokonał wymiany zbioru T tarcicy na zbiór P pieniędzy. Moc zbioru P wyrażona w liczbach kardynalnych wyniosła sto, przy czym każdy z jego elementów jest wart jednego dolara. Zaznacz w kwadratowej tabeli sto punktów, aby przedstawić graficznie elementy zbioru P. Zbiór kosztów produkcji zawiera dwadzieścia elementów mniej niż zbiór M. Przedstaw zbiór K jako podzbiór M i odpowiedz na pytanie: jaka jest moc zbioru Z zysku wyrażona w liczbach kardynalnych?
Rok 1992:
Drwal sprzedał ciężarówkę tarcicy za sto dolarów. Koszt produkcji drewna wyniósł osiemdziesiąt dolarów, a zysk drwala dwadzieścia dolarów. Zakreśl liczbę dwadzieścia.
Rok 2002:
Ścinając stare piękne i bezcenne drzewa, ekologicznie niezorientowany drwal zarobił 20 dolarów. Co myślisz o takim sposobie na życie? W podgrupach postarajcie się przygotować teatrzyk przedstawiający, jak czują się leśne ptaszki i dzika zwierzyna.
Rok 1962:
Drwal sprzedał ciężarówkę tarcicy za sumę sto dolarów. Wiedząc, że koszt produkcji drewna wynosił cztery piąte jego ceny, oblicz zysk drwala.
Rok 1972:
Drwal sprzedał ciężarówkę tarcicy za sumę sto dolarów. Wiedząc, że koszt produkcji wyniósł cztery piąte jego ceny, czyli osiemdziesiąt dolarów, oblicz zysk drwala.
Rok 1982: (nowy program matematyki)
Drwal dokonał wymiany zbioru T tarcicy na zbiór P pieniędzy. Moc zbioru P wyrażona w liczbach kardynalnych wyniosła sto, przy czym każdy z jego elementów jest wart jednego dolara. Zaznacz w kwadratowej tabeli sto punktów, aby przedstawić graficznie elementy zbioru P. Zbiór kosztów produkcji zawiera dwadzieścia elementów mniej niż zbiór M. Przedstaw zbiór K jako podzbiór M i odpowiedz na pytanie: jaka jest moc zbioru Z zysku wyrażona w liczbach kardynalnych?
Rok 1992:
Drwal sprzedał ciężarówkę tarcicy za sto dolarów. Koszt produkcji drewna wyniósł osiemdziesiąt dolarów, a zysk drwala dwadzieścia dolarów. Zakreśl liczbę dwadzieścia.
Rok 2002:
Ścinając stare piękne i bezcenne drzewa, ekologicznie niezorientowany drwal zarobił 20 dolarów. Co myślisz o takim sposobie na życie? W podgrupach postarajcie się przygotować teatrzyk przedstawiający, jak czują się leśne ptaszki i dzika zwierzyna.
15
Dowcip #15504. Ewolucja matematyki na podstawie zadań egzaminacyjnych w kategorii: Śmieszne żarty matematyczne.
- Halo, taxi?
- Tak.
- Czy zawieziecie mnie do stolicy Niemiec?
- Oszalał pan? Wie pan, jak daleko leży Berlin?
- Oooo, stolica Niemiec - Berlin ... Sześć liter pasuje!
- Tak.
- Czy zawieziecie mnie do stolicy Niemiec?
- Oszalał pan? Wie pan, jak daleko leży Berlin?
- Oooo, stolica Niemiec - Berlin ... Sześć liter pasuje!
26
Dowcip #15505. - Halo, taxi? w kategorii: Dowcipy o śmiesznych rozmowach telefonicznych, Śmieszne kawały o taksówkarzach.
Odprowadza chłopak dziewczynę późnym wieczorem do domu. Przed bramą, po ostatnim buziaczku, nagle mówi do lubej.
- Słuchaj Zosiu, chodzimy ze sobą już cztery miesiące. Chodź na pół godzinki wpadniemy do mnie. Mam wolną chatę.
- Nie mogę. - odpowiada panna.
- Chodź, proszę.
- No dobrze ale muszę na trzy minutki wpaść do domu i powiedzieć rodzicom, że wrócę później.
- Dobrze, tylko się pośpiesz. - zgadza się radośnie chłopak.
Dziewczyna wbiega do klatki, po trzech minutach wraca, całuje chłopaka w policzek.
- No to chodźmy. - mówi.
W tym momencie otwiera się z trzaskiem okno jej mieszkania, wychyla się ojciec i wrzeszczy:
- Zośka, do cholery! Nasrałaś to nasrałaś, a wodę to kto spuści?!
- Słuchaj Zosiu, chodzimy ze sobą już cztery miesiące. Chodź na pół godzinki wpadniemy do mnie. Mam wolną chatę.
- Nie mogę. - odpowiada panna.
- Chodź, proszę.
- No dobrze ale muszę na trzy minutki wpaść do domu i powiedzieć rodzicom, że wrócę później.
- Dobrze, tylko się pośpiesz. - zgadza się radośnie chłopak.
Dziewczyna wbiega do klatki, po trzech minutach wraca, całuje chłopaka w policzek.
- No to chodźmy. - mówi.
W tym momencie otwiera się z trzaskiem okno jej mieszkania, wychyla się ojciec i wrzeszczy:
- Zośka, do cholery! Nasrałaś to nasrałaś, a wodę to kto spuści?!
17
Dowcip #15506. Odprowadza chłopak dziewczynę późnym wieczorem do domu. w kategorii: Śmieszne żarty o córce, Żarty o ojcu, Śmieszny humor o randce, Dowcipy o kupie.
Dzwoni telefon:
- Pan Kowalski?
- Tak.
- To pan wczoraj wyciągnął z wody mojego tonącego synka?
- Tak.
- Oddawaj czapkę złodzieju!
- Pan Kowalski?
- Tak.
- To pan wczoraj wyciągnął z wody mojego tonącego synka?
- Tak.
- Oddawaj czapkę złodzieju!
14
Dowcip #15507. Dzwoni telefon w kategorii: Śmieszne kawały o Kowalskim, Humor o śmiesznych rozmowach telefonicznych.
Idzie sobie Biały po Afryce i spotyka dwóch Murzynów. Jeden z nich pyta:
- Śmierć, czy bugi?
- Niech będzie bugi.
Po czym wyruchali go w dupę. Idzie dalej, spotyka dwudziestu murzynów. Oni do niego:
- Śmierć czy bugi?
- Hmm ... Bugi.
Wyruchali go w dupę. Idzie dalej i napotyka jakąś wioskę. Wyskakuje trzystu murzynów, którzy pytają:
- Śmierć, czy bugi?
Facet myśli, trzystu murzynów trochę dużo:
- Niech będzie śmierć!
A murzyni:
- Huraaa śmierć przez bugi!
- Śmierć, czy bugi?
- Niech będzie bugi.
Po czym wyruchali go w dupę. Idzie dalej, spotyka dwudziestu murzynów. Oni do niego:
- Śmierć czy bugi?
- Hmm ... Bugi.
Wyruchali go w dupę. Idzie dalej i napotyka jakąś wioskę. Wyskakuje trzystu murzynów, którzy pytają:
- Śmierć, czy bugi?
Facet myśli, trzystu murzynów trochę dużo:
- Niech będzie śmierć!
A murzyni:
- Huraaa śmierć przez bugi!
831
Dowcip #15508. Idzie sobie Biały po Afryce i spotyka dwóch Murzynów. w kategorii: Śmieszne dowcipy o Murzynach, Śmieszny humor o seksie, Żarty o umieraniu, Dowcipy o Afryce.
Rusałeczka przypływa do swojego Ojca - Wodnika i mówi:
- Tata, tata, dlaczego ludzie są tacy okrutni? Dzisiaj widziałam, jak przywiązali do linki zwierzątko i cały dzień ciągali je po dnie!
- No i cóż zrobiłaś, córeńko?
- Przecięłam linkę i zwierzątko spokojnie położyło się spać na dnie.
- Zuch, córeczka! Ale więcej tak nie rób, to był nurek!
- Tata, tata, dlaczego ludzie są tacy okrutni? Dzisiaj widziałam, jak przywiązali do linki zwierzątko i cały dzień ciągali je po dnie!
- No i cóż zrobiłaś, córeńko?
- Przecięłam linkę i zwierzątko spokojnie położyło się spać na dnie.
- Zuch, córeczka! Ale więcej tak nie rób, to był nurek!
112
Dowcip #15509. Rusałeczka przypływa do swojego Ojca - Wodnika i mówi w kategorii: Czarny humor dowcipy, Humor o nurkach.
Staruszek przychodzi do czarownicy i prosi, żeby zdięła z niego klątwę, która wisi nad nim od pięćdziesięciu lat. Czarownica mówi:
- Żeby coś poradzić, muszę znać dokładną treść tej klątwy. Jak ona brzmiała?
- Jakoś tak: ”I czynię was mężem i żoną”.
- Żeby coś poradzić, muszę znać dokładną treść tej klątwy. Jak ona brzmiała?
- Jakoś tak: ”I czynię was mężem i żoną”.
316
Dowcip #15510. Staruszek przychodzi do czarownicy i prosi w kategorii: Żarty o mężczyznach, Dowcipy o małżeństwie, Dowcipy o czarownicy.
Rozmawia trzech staruszków w domu opieki o swoich problemach. Pierwszy mówi:
- Codziennie wstaje o siódmej rano i przez godzinę meczę się żeby zrobić siku.
Drugi mówi:
- Ja wstaje o szóstej i przez godzinę meczę się żeby zrobić kupę.
Na to trzeci:
- A Ja o czwartej robię siku, o piątej kupę, a o siódmej wstaje!
- Codziennie wstaje o siódmej rano i przez godzinę meczę się żeby zrobić siku.
Drugi mówi:
- Ja wstaje o szóstej i przez godzinę meczę się żeby zrobić kupę.
Na to trzeci:
- A Ja o czwartej robię siku, o piątej kupę, a o siódmej wstaje!
013