- Dlaczego na polowaniu pan strzelał do swojego kolegi? - pyta sędzia.
- Dlaczego na polowaniu pan strzelał do swojego kolegi? - pyta sędzia.
- Wziąłem go za sarnę.
- A kiedy pan zauważył swoją pomyłkę?
- Gdy sarna odpowiedziała ogniem.
- Wziąłem go za sarnę.
- A kiedy pan zauważył swoją pomyłkę?
- Gdy sarna odpowiedziała ogniem.
312
Dowcip #15807. - Dlaczego na polowaniu pan strzelał do swojego kolegi? - pyta sędzia. w kategorii: Żarty o polowaniu, Kawały o sądzie, Dowcipy o strzelaniu.
Biega kłusownik po lesie. Pyta go leśniczy:
- Co pan tu wyprawia?
- Kłusuję.
I pokłusował dalej ...
- Co pan tu wyprawia?
- Kłusuję.
I pokłusował dalej ...
58
Dowcip #15808. Biega kłusownik po lesie. w kategorii: Śmieszny humor o leśniczych, Śmieszne dowcipy o lesie.
Na polowaniu:
- Michał? Żyjesz?
- Żyję!
- Stasiu? Żyjesz?
- Żyję!
- Bogu dzięki, znaczy, że strzelałem do dzika ...
- Michał? Żyjesz?
- Żyję!
- Stasiu? Żyjesz?
- Żyję!
- Bogu dzięki, znaczy, że strzelałem do dzika ...
28
Dowcip #15809. Na polowaniu w kategorii: Kawały o myśliwych, Dowcipy o polowaniu, Śmieszne żarty o strzelaniu.
Dwaj koledzy spotykają się po kilku latach i jeden jest na wózku inwalidzkim, a ten mówi drugi do niego:
- Stachu, czemu jesteś na wózku?
- Aaa, byłem w lesie na polowaniu ...
- No i co?
- No i idę sobie, patrzę, a tam nora. No to ja ”hu, hu”, a tam ”hu, hu” i świstak wyskakuje. No to ja go przez łeb i do worka. Idę dalej, patrzę, a tam duża nora. No to ja ”hu, hu” i niedźwiedź wychodzi. No to ja go trach i na samochód. Idę dalej i patrzę, taka wielka nora, ogromna. No to ja ”łu, łu”, a tam ”łu, łu” i towarowy wyjechał ...
- Stachu, czemu jesteś na wózku?
- Aaa, byłem w lesie na polowaniu ...
- No i co?
- No i idę sobie, patrzę, a tam nora. No to ja ”hu, hu”, a tam ”hu, hu” i świstak wyskakuje. No to ja go przez łeb i do worka. Idę dalej, patrzę, a tam duża nora. No to ja ”hu, hu” i niedźwiedź wychodzi. No to ja go trach i na samochód. Idę dalej i patrzę, taka wielka nora, ogromna. No to ja ”łu, łu”, a tam ”łu, łu” i towarowy wyjechał ...
26
Dowcip #15810. Dwaj koledzy spotykają się po kilku latach i jeden jest na wózku w kategorii: Śmieszne dowcipy o polowaniu, Śmieszny humor o zwierzętach, Śmieszne dowcipy o pociągu, Humor o inwalidach.
Rozmawia dwóch myśliwych powracających z polowania. Jeden z nich niesie psa przewieszonego przez ramię.
- Co wyżeł?
- Wyżeł.
- Twój?
- Mój.
- Zastrzeliłeś go?
- Zastrzeliłem.
- A co wściekły był?
- No, zachwycony nie był.
- Co wyżeł?
- Wyżeł.
- Twój?
- Mój.
- Zastrzeliłeś go?
- Zastrzeliłem.
- A co wściekły był?
- No, zachwycony nie był.
24
Dowcip #15811. Rozmawia dwóch myśliwych powracających z polowania. w kategorii: Dowcipy o myśliwych, Śmieszne żarty o polowaniu, Żarty o psie, Śmieszne dowcipy o strzelaniu.
Idzie zajączek przez las i lekko utyka na jedną nogę. Spotyka go drugi i pyta:
- Co, myśliwy postrzelił?
- Nie, nadepnął ...
- Co, myśliwy postrzelił?
- Nie, nadepnął ...
615
Dowcip #15812. Idzie zajączek przez las i lekko utyka na jedną nogę. w kategorii: Śmieszny humor o myśliwych, Śmieszne dowcipy o zajączku.
Idzie leśniczy do lasu i sobie śpiewa:
- Na polowanko, na polowanko.
Nagle zza krzaku wychodzi niedźwiedź klepie go po ramieniu:
- Na polowanko?
- Na ryby, na ryby.
- Na polowanko, na polowanko.
Nagle zza krzaku wychodzi niedźwiedź klepie go po ramieniu:
- Na polowanko?
- Na ryby, na ryby.
926
Dowcip #15813. Idzie leśniczy do lasu i sobie śpiewa w kategorii: Śmieszne żarty o leśniczych, Śmieszny humor o niedźwiedziu, Śmieszne dowcipy o polowaniu, Śmieszne żarty o śpiewaniu.
- Teraz zostałaś mi tylko ty! - powiedział do żony z płaczem leśniczy, któremu zdechł pies.
914
Dowcip #15814. - Teraz zostałaś mi tylko ty! w kategorii: Śmieszne dowcipy o leśniczych, Humor o żonie, Kawały o psie.
Tata Eskimos z synkiem eskimoskiem poszli na polowanie. Widzą białego niedźwiedzia. Tata Eskimos złożył się do strzału. Wypalił. Niedźwiedź padł.
- Słuchaj mój synu, - mówi tata Eskimos - to jest biały niedźwiedź. Jest bardzo pożyteczne polowanie na niedźwiedzia, bo zwierz ów ma bardzo ciepłe futro, z którego można zrobić wyśmienite odzienie.
- Rozumiem mój ojcze. - odpowiedział eskimosek.
Poszli dalej. Widzą białą fokę. Tata Eskimos złożył się do strzału, wypalił i zwierzę padło.
- Popatrz mój synu, - powiada tata Eskimos - to jest foka. Z niej możesz mieć futro oraz wyborny tłuszcz.
- Tak mój ojcze. - pokiwał głową eskimosek.
Idą dalej. Widzą białego człowieka. Tata Eskimos złożył się do strzału, wypalił i człowiek padł.
- Popatrz mój synku, to jest myśliwy z Europy. Ani z niego nie wytopisz tłuszczu, a jego skóra też na nic Ci się nie przyda.
Tata Eskimos pochylił się nad zwłokami Europejczyka, wsunął rękę do kieszeni kurtki denata.
- Europejczyk w zasadzie na nic nie przyda, ale pudełko zapałek zawsze przy nim znajdziesz.
- Słuchaj mój synu, - mówi tata Eskimos - to jest biały niedźwiedź. Jest bardzo pożyteczne polowanie na niedźwiedzia, bo zwierz ów ma bardzo ciepłe futro, z którego można zrobić wyśmienite odzienie.
- Rozumiem mój ojcze. - odpowiedział eskimosek.
Poszli dalej. Widzą białą fokę. Tata Eskimos złożył się do strzału, wypalił i zwierzę padło.
- Popatrz mój synu, - powiada tata Eskimos - to jest foka. Z niej możesz mieć futro oraz wyborny tłuszcz.
- Tak mój ojcze. - pokiwał głową eskimosek.
Idą dalej. Widzą białego człowieka. Tata Eskimos złożył się do strzału, wypalił i człowiek padł.
- Popatrz mój synku, to jest myśliwy z Europy. Ani z niego nie wytopisz tłuszczu, a jego skóra też na nic Ci się nie przyda.
Tata Eskimos pochylił się nad zwłokami Europejczyka, wsunął rękę do kieszeni kurtki denata.
- Europejczyk w zasadzie na nic nie przyda, ale pudełko zapałek zawsze przy nim znajdziesz.
05
Dowcip #15815. Tata Eskimos z synkiem eskimoskiem poszli na polowanie. w kategorii: Śmieszny humor o Eskimosach, Śmieszne dowcipy o polowaniu, Śmieszne żarty o zapałkach, Żarty o strzelaniu.
Rozbitek na bezludnej wyspie wyciąga z wody dziewczynę, która dopłynęła do brzegu trzymając się beczki.
- Od dawna pan tu żyje?
- Od piętnastu lat.
- Sam?
- Tak.
- Teraz będzie miał pan to, czego panu najbardziej brakowało ... - zagadnęła filuternie.
- Niemożliwe! W tej beczce jest piwo?!
- Od dawna pan tu żyje?
- Od piętnastu lat.
- Sam?
- Tak.
- Teraz będzie miał pan to, czego panu najbardziej brakowało ... - zagadnęła filuternie.
- Niemożliwe! W tej beczce jest piwo?!
23