Diabeł uwięził Polaka, Niemca i Ruska w osobnych pokojach.
Diabeł uwięził Polaka, Niemca i Ruska w osobnych pokojach. Dał im po lodówce parówek i po szczeniaku, i powiedział, że ten kto nauczy pieska najlepszej sztuczki w ciągu roku to zostanie uwolniony. Po roku przychodzi i odwiedza Ruska. Rusek wychudzony, a pies wielki i gruby. Diabeł mówi do niego:
- No Rusek, pokaż czego psa nauczyłeś.
- Misza, kochana psino, zrób sztuczkę dla pana.
Rzuca parówkę, a piesek kula się przeskakuje przez płonące koła.
- No ładnie Rusek, teraz zobaczę jeszcze co inni wymyślili.
Przychodzi do Niemca i widzi, że ten jeszcze bardziej wychudzony, a pies wielki, gruby ledwo co chodzi.
- No Niemiec, pokaż czego psa nauczyłeś.
- Hansik, zrób sztuczkę dla pana Diabła.
Rzucił kiełbaskę, a ten skacze, biega po ścianach, robi fikołki, gwiazdy. Diabeł pod wielkim wrażeniem mówi:
- No bardzo fajnie, chyba wygrałeś Niemiec, ale jeszcze zobaczę co Polak wymyślił.
Wchodzi do Polaka i widzi psa wychudzonego, który stoi w koncie, trzęsie się z zimna i ledwo stoi na łapkach, a Polak gruby wpieprza kiełbachę siedząc na fotelu i z obżarstwa nawet nie może się ruszyć. Diabeł mówi:
- Nie no Polak, przegrałeś ten pies jak się nawet ruszy to się połamie cały.
A Polak:
- Diabeł, patrz na to, piesku chcesz kawałek kiełbaski.
A pies:
- No kurde Zenek, daj gryza.
- No Rusek, pokaż czego psa nauczyłeś.
- Misza, kochana psino, zrób sztuczkę dla pana.
Rzuca parówkę, a piesek kula się przeskakuje przez płonące koła.
- No ładnie Rusek, teraz zobaczę jeszcze co inni wymyślili.
Przychodzi do Niemca i widzi, że ten jeszcze bardziej wychudzony, a pies wielki, gruby ledwo co chodzi.
- No Niemiec, pokaż czego psa nauczyłeś.
- Hansik, zrób sztuczkę dla pana Diabła.
Rzucił kiełbaskę, a ten skacze, biega po ścianach, robi fikołki, gwiazdy. Diabeł pod wielkim wrażeniem mówi:
- No bardzo fajnie, chyba wygrałeś Niemiec, ale jeszcze zobaczę co Polak wymyślił.
Wchodzi do Polaka i widzi psa wychudzonego, który stoi w koncie, trzęsie się z zimna i ledwo stoi na łapkach, a Polak gruby wpieprza kiełbachę siedząc na fotelu i z obżarstwa nawet nie może się ruszyć. Diabeł mówi:
- Nie no Polak, przegrałeś ten pies jak się nawet ruszy to się połamie cały.
A Polak:
- Diabeł, patrz na to, piesku chcesz kawałek kiełbaski.
A pies:
- No kurde Zenek, daj gryza.
214
Dowcip #1968. Diabeł uwięził Polaka, Niemca i Ruska w osobnych pokojach. w kategorii: Śmieszne żarty o Polaku, Rusku i Niemcu, Kawały o diable, Śmieszny humor o psach.
Idą przez pustynie Polak, Rusek i Niemiec. Nagle zauważyli wielbłąda. Polak i Niemiec wsiedli na garby wielbłąda, a Rusek mówi:
- A co ze mną?
Na co polak zsiadł z wielbłąda podniósł wielbłądowi ogon i mówi:
- A ty, Rusek do kabiny.
- A co ze mną?
Na co polak zsiadł z wielbłąda podniósł wielbłądowi ogon i mówi:
- A ty, Rusek do kabiny.
834
Dowcip #1969. Idą przez pustynie Polak, Rusek i Niemiec. Nagle zauważyli wielbłąda. w kategorii: Kawały o Polaku, Rusku i Niemcu, Śmieszne dowcipy o wielbłądach.
Dwóch angielskich biznesmenów w czasie wyjazdu w interesach zamieszkało w Polskim hotelu. O siedemnastej stwierdzili, że to najwyższy czas na herbatę. Jeden zadzwonił na portiernię przez wewnętrzny telefon:
- Two tee to room, two. - powiedział.
- Pam param pam pam. - odpowiedział recepcjonista.
- Two tee to room, two. - powiedział.
- Pam param pam pam. - odpowiedział recepcjonista.
520
Dowcip #1970. Dwóch angielskich biznesmenów w czasie wyjazdu w interesach w kategorii: Kawały o Anglikach, Śmieszne kawały o hotelach, Humor o recepcjonistach, Humor o herbacie.
Polak, Niemiec i Rusek rozbili się na bezludnej wyspie. Nagle Rusek złowił złota rybkę, a ona w zamian za wypuszczenie spełni po jednym życzeniu.
Rusek.
- Ja chciałbym wrócić do domu.
Niemiec.
- Ja też chciałbym wrócić do domu.
Na to Polak.
- A ja chciałbym mieć tu ich oboje.
Rusek.
- Ja chciałbym wrócić do domu.
Niemiec.
- Ja też chciałbym wrócić do domu.
Na to Polak.
- A ja chciałbym mieć tu ich oboje.
324
Dowcip #1971. Polak, Niemiec i Rusek rozbili się na bezludnej wyspie. w kategorii: Żarty Polak, Rusek i Niemiec, Śmieszne dowcipy o złotej rybce, Humor o bezludnej wyspie.
Polak, Rusek i Niemiec rozbijają się na bezludnej wyspie. Znajdują skrzynię jabłek i umawiają się, że jeśli każdy ułoży rymowankę, to każdy otrzyma swoje jabłko.
Rusek mówi tak:
- Tolkien pisał wiersze, ja biorę jabłko pierwsze.
I wziął jabłko. Niemiec mówi:
- Tolkien pisał wiersze długie, ja biorę jabłko drugie.
Polak po 3 godzinach mówi:
- A ciul wam w dupę! Ja biorę całą kupę!
I zabrał całą resztę.
Rusek mówi tak:
- Tolkien pisał wiersze, ja biorę jabłko pierwsze.
I wziął jabłko. Niemiec mówi:
- Tolkien pisał wiersze długie, ja biorę jabłko drugie.
Polak po 3 godzinach mówi:
- A ciul wam w dupę! Ja biorę całą kupę!
I zabrał całą resztę.
1380
Dowcip #1972. Polak, Rusek i Niemiec rozbijają się na bezludnej wyspie. w kategorii: Humor Polak, Rusek i Niemiec, Humor o bezludnej wyspie.
Polak, Niemiec i Rusek przechwalali się, kto miał wyższego przodka. Niemiec mówi:
- Mój dziadek był taki wielki jak ta topola.
Rusek mówi:
- Mój dziadek jak stanął, to rękoma chmurki macał.
Polak na to:
- Te chmurki były miękkie?
- Miękkie - odpowiada Rusek.
- To był jaja mojego dziadka!
- Mój dziadek był taki wielki jak ta topola.
Rusek mówi:
- Mój dziadek jak stanął, to rękoma chmurki macał.
Polak na to:
- Te chmurki były miękkie?
- Miękkie - odpowiada Rusek.
- To był jaja mojego dziadka!
320
Dowcip #1973. Polak, Niemiec i Rusek przechwalali się, kto miał wyższego przodka. w kategorii: Śmieszne żarty Polak, Rusek i Niemiec, Humor o dziadku.
Polak, Niemiec i Anglik napotykają diabła.
Diabeł mówi:
- Skoczcie do tego jeziorka, a zamienicie się w rzecz, którą krzykniecie podczas skoku. Polak skacze i krzyczy:
- Wódka!
Wypija ją i umiera.
Niemiec krzyczy:
- Frisch Bier!
Wypija piwko i umiera.
Anglik biegnie, biegnie nagle się potyka i krzyczy:
- Oh shit!
Diabeł mówi:
- Skoczcie do tego jeziorka, a zamienicie się w rzecz, którą krzykniecie podczas skoku. Polak skacze i krzyczy:
- Wódka!
Wypija ją i umiera.
Niemiec krzyczy:
- Frisch Bier!
Wypija piwko i umiera.
Anglik biegnie, biegnie nagle się potyka i krzyczy:
- Oh shit!
417
Dowcip #1974. Polak, Niemiec i Anglik napotykają diabła. w kategorii: Humor abstrakcyjny, Humor o Anglikach, Żarty o Niemcach, Żarty o diable, Śmieszne kawały o Polakach.
Polak, Niemiec i Rusek są u diabła. Diabeł mówi: wypuszczę Was jeśli Wasze penisy będą razem mierzyły 100cm. Niemiec mierzy swojego = 50 cm. Rusek mierzy swojego = 49 cm. Polak mierzy swojego = 1 cm. Diabeł ich wypuszcza. Potem rozmawiają. Niemiec mówi:
- Gdyby nie moje 50 cm to byście nie przeszli.
Rusek mówi:
- Gdyby nie moje 49 cm to byście nie przeszli.
Na to Polak opowiada:
- A gdyby mi nie stanął to Wy byście nie przeszli!
- Gdyby nie moje 50 cm to byście nie przeszli.
Rusek mówi:
- Gdyby nie moje 49 cm to byście nie przeszli.
Na to Polak opowiada:
- A gdyby mi nie stanął to Wy byście nie przeszli!
415
Dowcip #1975. Polak, Niemiec i Rusek są u diabła. w kategorii: Dowcipy o Polaku, Rusku i Niemcu, Śmieszny humor o diable, Śmieszne dowcipy o męskim przyrodzeniu.
Lecą 3 samoloty: Rusek, Polak i Niemiec. Spotkali diabła, który mówi:
- Kto przeleci cały świat nie robiąc siku ani kupy to dostanie 2 wory złota.
Pierwszy wystartował Rusek. Niestety nie udało się zatrzymał się na stacji samolotowej. Drugi wystartował Niemiec i też niestety zatrzymał się na stacji samolotowej. A Polak jak to Polak zrobił w powietrzu akurat gdzie się odbywała msza święta. Kapłan mówi:
- Boże daj nam jakiś znak.
A tu zleciała kupa.
- Boże czy coś jeszcze?
A Polak wrzeszczy:
- Papieru toaletowego!
- Kto przeleci cały świat nie robiąc siku ani kupy to dostanie 2 wory złota.
Pierwszy wystartował Rusek. Niestety nie udało się zatrzymał się na stacji samolotowej. Drugi wystartował Niemiec i też niestety zatrzymał się na stacji samolotowej. A Polak jak to Polak zrobił w powietrzu akurat gdzie się odbywała msza święta. Kapłan mówi:
- Boże daj nam jakiś znak.
A tu zleciała kupa.
- Boże czy coś jeszcze?
A Polak wrzeszczy:
- Papieru toaletowego!
640
Dowcip #1976. Lecą 3 samoloty: Rusek, Polak i Niemiec. w kategorii: Żarty o Polaku, Rusku i Niemcu, Żarty o diable, Żarty o duchownych.
Polak, Niemiec i Rusek spotykają diabła. Diabeł mówi:
- Kto skoczy z mostu i pomyśli w czym chce się kąpać.
Rusek skacze mówi:
- Wino.
Polak skacze mówi:
- Wódka.
Niemiec biegnie i potyka się i mówi:
- Szajse.
- Kto skoczy z mostu i pomyśli w czym chce się kąpać.
Rusek skacze mówi:
- Wino.
Polak skacze mówi:
- Wódka.
Niemiec biegnie i potyka się i mówi:
- Szajse.
214