Czemu murzyni jedzą białą czekoladę?
Czemu murzyni jedzą białą czekoladę?
- Bo nie chcą sobie pogryźć palców.
- Bo nie chcą sobie pogryźć palców.
616
Dowcip #1408. Czemu murzyni jedzą białą czekoladę? w kategorii: Dowcipy o Murzynach, Śmieszne dowcipy o jedzeniu, Śmieszne zagadki.
Co będzie jak Baca wejdzie na czubek drzewa?
- Dwa czubki.
- Dwa czubki.
314
Dowcip #1409. Co będzie jak Baca wejdzie na czubek drzewa? w kategorii: Żarty o Bacy, Śmieszne zagadki, Humor o drzewach.
Pewien sprzedawca w sklepie bardzo nie lubił chińczyków ... Pewnego dnia do sklepu wchodzi chińczyk i mówi.
- Dzień dobry.
- Dzień dobry.- Odpowiedział wkurzony sprzedawca.
- Ja chcieć kupić pedigree pal dla mój pies.
- Nie sprzedam Ci tego pedigree jak nie przyjdziesz z psem.
- Ale Ja nie chodzić z pies w sklep.
- To Ci nie sprzedam!
Zły Chińczyk poszedł po psa i kupił to pedigree. Na drugi dzień przychodzi i mówi:
- Ja chcieć kupić whiskas dla mój kot.
- Nie sprzedam Ci jak nie przyjdziesz z kotem.
- Ale ja nie chodzić z kot na zakupy.
- To Ci nie sprzedam.
Jeszcze bardziej zły Chińczyk poszedł po kota i kupił whiskas. Na trzeci dzień przychodzi z papierową torebką i mówi.
- Pan włożyć tu ręka.
- A po co?
- No pan włożyć
Sprzedawca włożył, a Chińczyk do niego:
- Pomacać.
- No.
- Ciepłe?
- Ciepłe.
- Miękkie?
- Miękkie.
- Ja chcieć kupić papier toaletowy!
- Dzień dobry.
- Dzień dobry.- Odpowiedział wkurzony sprzedawca.
- Ja chcieć kupić pedigree pal dla mój pies.
- Nie sprzedam Ci tego pedigree jak nie przyjdziesz z psem.
- Ale Ja nie chodzić z pies w sklep.
- To Ci nie sprzedam!
Zły Chińczyk poszedł po psa i kupił to pedigree. Na drugi dzień przychodzi i mówi:
- Ja chcieć kupić whiskas dla mój kot.
- Nie sprzedam Ci jak nie przyjdziesz z kotem.
- Ale ja nie chodzić z kot na zakupy.
- To Ci nie sprzedam.
Jeszcze bardziej zły Chińczyk poszedł po kota i kupił whiskas. Na trzeci dzień przychodzi z papierową torebką i mówi.
- Pan włożyć tu ręka.
- A po co?
- No pan włożyć
Sprzedawca włożył, a Chińczyk do niego:
- Pomacać.
- No.
- Ciepłe?
- Ciepłe.
- Miękkie?
- Miękkie.
- Ja chcieć kupić papier toaletowy!
319
Dowcip #1410. Pewien sprzedawca w sklepie bardzo nie lubił chińczyków ... w kategorii: Śmieszne dowcipy o Chińczykach, Śmieszne kawały o zakupach, Śmieszne kawały o kotach, Dowcipy o psie, Śmieszne kawały o sprzedawcach.
OGŁOSZENIE:
”Sprzedam parafię z proboszczem. Ministranci gratis!”
”Sprzedam parafię z proboszczem. Ministranci gratis!”
312
Dowcip #1411. OGŁOSZENIE w kategorii: Kawały o duchownych, Humor o ministrach.
James Bond mówi do wielbłąda:
- Jestem Bond, James Bond.
Wielbłąd na to:
- Jestem błąd wielbłąd.
- Jestem Bond, James Bond.
Wielbłąd na to:
- Jestem błąd wielbłąd.
430
Dowcip #1412. James Bond mówi do wielbłąda w kategorii: Śmieszne kawały o wielbłądach, Śmieszne kawały o Jamesie Bondzie.
Skazany na śmierć gangster telefonuje z więzienia do swego adwokata:
- Tu się dzieje coś dziwnego. Przed chwilą wszedł do mojej celi facet, rozciął mi nogawki spodni i mankiety koszuli. Co to może oznaczać?
- Mogę poradzić ci tylko jedno. Kiedy jutro rano przyjdzie jeszcze raz i zaproponuje ci krzesło, to pamiętaj żebyś na nim nie siadał!
- Tu się dzieje coś dziwnego. Przed chwilą wszedł do mojej celi facet, rozciął mi nogawki spodni i mankiety koszuli. Co to może oznaczać?
- Mogę poradzić ci tylko jedno. Kiedy jutro rano przyjdzie jeszcze raz i zaproponuje ci krzesło, to pamiętaj żebyś na nim nie siadał!
26
Dowcip #1413. Skazany na śmierć gangster telefonuje z więzienia do swego adwokata w kategorii: Humor o adwokatach, Śmieszny humor o więźniach.
Jedzie baba autobusem, na przeciwko niej siedzi facet z rozpiętym rozporkiem. Kobieta zawstydzona nie wie co ma robić. W końcu mówi do faceta:
- Sklep się panu otworzył.
- A widziała pani kierownika.
- Nie, ale magazynier na workach leży.
- Sklep się panu otworzył.
- A widziała pani kierownika.
- Nie, ale magazynier na workach leży.
419
Dowcip #1414. Jedzie baba autobusem w kategorii: Śmieszne kawały o babci, Dowcipy o mężczyznach, Żarty o męskim członku.
W samolocie pasażerskim lecącym nad oceanem pasażerowie przeglądają gazety.
- Czytał pan informacje na pierwszej stronie? Piszą o jakiejś katastrofie lotniczej.
- Tak. Przeczytałem. Jesteśmy na liście ofiar.
- Czytał pan informacje na pierwszej stronie? Piszą o jakiejś katastrofie lotniczej.
- Tak. Przeczytałem. Jesteśmy na liście ofiar.
526
Dowcip #1415. W samolocie pasażerskim lecącym nad oceanem pasażerowie przeglądają w kategorii: Czarny humor śmieszne kawały, Śmieszne dowcipy o samolotach, Śmieszne żarty o pasażerach.
Kto stworzył kobietę...?
- Czterech facetów, ale zepsuli robotę!
1. Stolarz - zrobił nogi, które ciągle rozkładają się na boki.
2. Hydraulik - spieprzył, bo cieknie co miesiąc.
3. Ślusarz - zrobił zamek, do którego pasują wszystkie klucze.
4. Architekt - to dopiero zawalił, zaprojektował plac zabaw tuż obok szamba!
- Czterech facetów, ale zepsuli robotę!
1. Stolarz - zrobił nogi, które ciągle rozkładają się na boki.
2. Hydraulik - spieprzył, bo cieknie co miesiąc.
3. Ślusarz - zrobił zamek, do którego pasują wszystkie klucze.
4. Architekt - to dopiero zawalił, zaprojektował plac zabaw tuż obok szamba!
727
Dowcip #1416. Kto stworzył kobietę...? w kategorii: Dowcipy o mężczyznach, Śmieszne kawały o kobietach, Śmieszne dowcipne zagadki.
Młody pirat pyta starego pirata:
- Czemu masz drewnianą nogę?
- Kiedyś płynęliśmy i nagle podpłynął rekin i odgryzł mi nogę.
- A czemu zamiast prawej ręki masz hak?
- Zdobywaliśmy kiedyś inny statek i marynarz, z którym walczyłem, chlasnął mi dłoń szablą.
- A czemu nie masz jednego oka?
- Spojrzałem w górę i akurat mewa mi narobiła prosto w oko.
- Przecież od tego oka się nie traci.
- No tak, ale to był mój pierwszy dzień z hakiem zamiast ręki.
- Czemu masz drewnianą nogę?
- Kiedyś płynęliśmy i nagle podpłynął rekin i odgryzł mi nogę.
- A czemu zamiast prawej ręki masz hak?
- Zdobywaliśmy kiedyś inny statek i marynarz, z którym walczyłem, chlasnął mi dłoń szablą.
- A czemu nie masz jednego oka?
- Spojrzałem w górę i akurat mewa mi narobiła prosto w oko.
- Przecież od tego oka się nie traci.
- No tak, ale to był mój pierwszy dzień z hakiem zamiast ręki.
535