Co robi Jarosław Kaczyński na korcie tenisowym?
Co robi Jarosław Kaczyński na korcie tenisowym?
- Gra w siatkówkę.
- Gra w siatkówkę.
26101
Dowcip #126. Co robi Jarosław Kaczyński na korcie tenisowym? w kategorii: Śmieszne żarty o Jarosławie Kaczyńskim, Dowcipy o sporcie, Śmieszne dowcipne zagadki.
Nagi mężczyzna stoi przed lustrem i podziwia swoją męskość:
- Dwa centymetry więcej i byłbym królem.
Na to jego żona zwraca mu uwagę:
- Dwa centymetry mniej i byłbyś królową.
- Dwa centymetry więcej i byłbym królem.
Na to jego żona zwraca mu uwagę:
- Dwa centymetry mniej i byłbyś królową.
2290
Dowcip #127. Nagi mężczyzna stoi przed lustrem i podziwia swoją męskość w kategorii: Śmieszne dowcipy o mężu i żonie, Śmieszne żarty o żonie, Śmieszne żarty o lusterku, Kawały o męskim przyrodzeniu.
Kto to jest ginekolog?
- To jest facet, który szuka problemów tam, gdzie inni znajdują radość.
- To jest facet, który szuka problemów tam, gdzie inni znajdują radość.
3088
Dowcip #128. Kto to jest ginekolog? w kategorii: Śmieszne żarty zagadki.
Przychodzi pewna pani do fryzjera z trzema włosami na głowie i mówi do fryzjerki:
- Niech pani mi zrobi warkocza.
- Nie da się, bo jeden włos przed chwilą wypadł.
- To niech pani mi zrobi koka.
- Nie da się, bo drugi włos przed chwilą wypadł.
- Trudno, pójdę w rozpuszczonych.
- Niech pani mi zrobi warkocza.
- Nie da się, bo jeden włos przed chwilą wypadł.
- To niech pani mi zrobi koka.
- Nie da się, bo drugi włos przed chwilą wypadł.
- Trudno, pójdę w rozpuszczonych.
1671
Dowcip #129. Przychodzi pewna pani do fryzjera z trzema włosami na głowie i mówi w kategorii: Śmieszne żarty o babie, Śmieszne żarty o fryzjerach, Śmieszne kawały o kobietach.
Ojciec pyta się córki:
- Kiedy wreszcie znajdziesz sobie męża?
- Nie potrzebny mi mąż. Mam wibrator.
Pewnego dnia córka wróciwszy z pracy, widzi na stole skaczący wibrator i z oburzeniem pyta się ojca:
- Tato co Ty u licha robisz?
- Piję z zięciem!
- Kiedy wreszcie znajdziesz sobie męża?
- Nie potrzebny mi mąż. Mam wibrator.
Pewnego dnia córka wróciwszy z pracy, widzi na stole skaczący wibrator i z oburzeniem pyta się ojca:
- Tato co Ty u licha robisz?
- Piję z zięciem!
784
Dowcip #130. Ojciec pyta się córki w kategorii: Humor erotyczny, Śmieszne kawały o córkach, Śmieszne dowcipy o ojcu, Śmieszne żarty o wibratorze.
Chłop dowiaduje się od lekarza, że jest nieuleczalnie chory i wkrótce umrze:
- Panie doktorze, ale mam jedno życzenie: aby Pan napisał, że umarłem na AIDS.
- Dlaczego, przecież Pan ma raka?
- Są trzy powody: pierwszy to taki, że nikt we wsi jeszcze nie umarł na tę chorobę. Drugi, że ten, który obrabiał moją żonę, będzie się teraz bał. Trzeci, że nikt jej już do końca życia nie ruszy.
- Panie doktorze, ale mam jedno życzenie: aby Pan napisał, że umarłem na AIDS.
- Dlaczego, przecież Pan ma raka?
- Są trzy powody: pierwszy to taki, że nikt we wsi jeszcze nie umarł na tę chorobę. Drugi, że ten, który obrabiał moją żonę, będzie się teraz bał. Trzeci, że nikt jej już do końca życia nie ruszy.
415
Dowcip #131. Chłop dowiaduje się od lekarza w kategorii: Czarny humor śmieszne żarty, Śmieszne kawały o lekarzach, Kawały o żonie.
Nauczyciel na chemii omawia doświadczenie:
- A teraz patrzcie jak ten niebieski płyn zazieleni się na czerwono.
- A teraz patrzcie jak ten niebieski płyn zazieleni się na czerwono.
129167
Dowcip #132. Nauczyciel na chemii omawia doświadczenie w kategorii: Śmieszne żarty o nauczycielach, Śmieszne dowcipy szkolne, Śmieszne żarty chemiczne.
Dwóch górali postanowiło sprawdzić ile ludzi jest w knajpie w Żywcu. Uradzili, że jeden będzie wyrzucał gości, a drugi liczy. Tak tez zrobili.
Słychać brzęk tłuczonego szkła, okrzyk ”O Jezu” a góral liczy:
- Roz,
Znowu okrzyk i:
- Dwa.
W pewnym momencie brzęk i wylatujący mówi:
- Teroz nie licz bo to jo.
Słychać brzęk tłuczonego szkła, okrzyk ”O Jezu” a góral liczy:
- Roz,
Znowu okrzyk i:
- Dwa.
W pewnym momencie brzęk i wylatujący mówi:
- Teroz nie licz bo to jo.
1728
Dowcip #134. Dwóch górali postanowiło sprawdzić ile ludzi jest w knajpie w Żywcu. w kategorii: Śmieszne dowcipy o Bacy, Śmieszne żarty po góralsku.
W zakonie siostra przełożona zbiera wszystkie zakonnice i mówi:
- Wczoraj stało się coś strasznego. Na naszym terenie znaleziono prezerwatywę!
Wszystkie zakonnice są zszokowane tą wiadomością wzdychają ”o Boże”, a jedna hihocze.
Przełożona kontynuuje:
- Ale to jeszcze nie wszystko - ta prezerwatywa była zużyta!
Zakonnice są w jeszcze większym szoku wołają ”o Boże”, ale jedna z nich nie przestaje się cichutko śmiać.
Przełożona mówi dalej:
Ale teraz najgorsze - ta prezerwatywa była pęknięta!
Wszystkie zakonnice zaczynają hihitać, a jedna z nich ”O mój Boże”.
- Wczoraj stało się coś strasznego. Na naszym terenie znaleziono prezerwatywę!
Wszystkie zakonnice są zszokowane tą wiadomością wzdychają ”o Boże”, a jedna hihocze.
Przełożona kontynuuje:
- Ale to jeszcze nie wszystko - ta prezerwatywa była zużyta!
Zakonnice są w jeszcze większym szoku wołają ”o Boże”, ale jedna z nich nie przestaje się cichutko śmiać.
Przełożona mówi dalej:
Ale teraz najgorsze - ta prezerwatywa była pęknięta!
Wszystkie zakonnice zaczynają hihitać, a jedna z nich ”O mój Boże”.
97
Dowcip #135. W zakonie siostra przełożona zbiera wszystkie zakonnice i mówi w kategorii: Dowcipy z podtekstem erotycznym, Śmieszne żarty o zakonnicach, Śmieszne kawały o prezerwatywach.
Przychodzi Rusek do spowiedzi i mówi:
- Proszę księdza, ukradłem trochę drewna.
- Ile?
- No, zbudowałem budę dla psa.
- No to nie jest źle.
- Ale proszę księdza, mnie trochę tego drewna zostało.
- Ile?
- Zbudowałem sobie garaż.
- No, to już gorzej, za pokutę.
- Ale proszę księdza, mnie jeszcze tego drewna zostało
- Ile?
- Zbudowałem sobie dom.
- Synu, ciężko zgrzeszyłeś, wiesz co to jest nowenna?
- Proszę księdza, ja zbuduje te nowennę, mnie tego drewna starczy, mnie jeszcze trochę zostało.
- Proszę księdza, ukradłem trochę drewna.
- Ile?
- No, zbudowałem budę dla psa.
- No to nie jest źle.
- Ale proszę księdza, mnie trochę tego drewna zostało.
- Ile?
- Zbudowałem sobie garaż.
- No, to już gorzej, za pokutę.
- Ale proszę księdza, mnie jeszcze tego drewna zostało
- Ile?
- Zbudowałem sobie dom.
- Synu, ciężko zgrzeszyłeś, wiesz co to jest nowenna?
- Proszę księdza, ja zbuduje te nowennę, mnie tego drewna starczy, mnie jeszcze trochę zostało.
810