Co mają mężczyźni bez nóg?
Co mają mężczyźni bez nóg?
- Orzeszki ziemne.
- Orzeszki ziemne.
15
Dowcip #7675. Co mają mężczyźni bez nóg? w kategorii: Śmieszne żarty o facetach, Śmieszne kawały zagadki, Śmieszne żarty o jądrach męskich.
Pewien mężczyzna kupił dojarkę do celów erotycznych. Wrócił do domu, zasiadł w fotelu i podłączył się do ssaka od dojarki. Przeżywał orgazm za orgazmem, nigdy jeszcze tak dobrze mu nie było. Po dwóch godzinach ma w końcu dość, szuka wyłącznika, nie ma. Próbuje oderwać ssak od własnego interesu, nie da rady. A dojarka cały czas ssie. Z wielkim trudem łapie za telefon i dzwoni do producenta:
- Dzień dobry, ja u państwa kupiłem dzisiaj dojarkę, chciałbym się dowiedzieć, jak się ją wyłącza.
- Przede wszystkim, - odpowiada sprzedawca - chciałbym pogratulować panu doskonałego wyboru, gdyż jest to produkt najwyższej marki ...
- Dobra, dobra, ale gdzie się go wyłącza.
- Nasza dojarka wyłącza się automatycznie po uciągnięciu dwudziestu litrów.
- Dzień dobry, ja u państwa kupiłem dzisiaj dojarkę, chciałbym się dowiedzieć, jak się ją wyłącza.
- Przede wszystkim, - odpowiada sprzedawca - chciałbym pogratulować panu doskonałego wyboru, gdyż jest to produkt najwyższej marki ...
- Dobra, dobra, ale gdzie się go wyłącza.
- Nasza dojarka wyłącza się automatycznie po uciągnięciu dwudziestu litrów.
27
Dowcip #7676. Pewien mężczyzna kupił dojarkę do celów erotycznych. w kategorii: Humor erotyczny, Śmieszny humor o facetach.
Pobożny mężczyzna co niedzielę po mszy świętej rzucał żebrakowi dziesięć zł. Którejś niedzieli rzucił pięć zł.
- Przecież zawsze była dycha! - upomina się żebrak.
- A wie pan, posłałem syna na studia.
- No i bardzo dobrze, tylko dlaczego na mój koszt?
- Przecież zawsze była dycha! - upomina się żebrak.
- A wie pan, posłałem syna na studia.
- No i bardzo dobrze, tylko dlaczego na mój koszt?
36
Dowcip #7677. Pobożny mężczyzna co niedzielę po mszy świętej rzucał żebrakowi w kategorii: Humor o facetach, Śmieszne żarty o pieniądzach, Żarty o żebraku.
Młody mężczyzna klęczy na kolanach przed grobem i lamentuje:
- Dlaczego musiałeś umrzeć? Dlaczego musiałeś odejść?
A sąsiad się go pyta:
- Kogo pan tak żałuje? Ojca, syna?
- Pierwszego męża mojej żony!
- Dlaczego musiałeś umrzeć? Dlaczego musiałeś odejść?
A sąsiad się go pyta:
- Kogo pan tak żałuje? Ojca, syna?
- Pierwszego męża mojej żony!
29
Dowcip #7678. Młody mężczyzna klęczy na kolanach przed grobem i lamentuje w kategorii: Śmieszny humor o facetach, Kawały o mężu, Śmieszny humor o żonie.
Przychodzi mężczyzna do lekarza.
- Panie doktorze ja mam członka jak niemowlak.
- To nie możliwe, proszę się rozebrać, zaraz pana zbadam.
- No rzeczywiście, pięćdziesiąt cm i dwa tysiące pięćset gram.
- Panie doktorze ja mam członka jak niemowlak.
- To nie możliwe, proszę się rozebrać, zaraz pana zbadam.
- No rzeczywiście, pięćdziesiąt cm i dwa tysiące pięćset gram.
28
Dowcip #7679. Przychodzi mężczyzna do lekarza. w kategorii: Śmieszne żarty o lekarzach, Żarty przychodzi facet do lekarza, Żarty o męskim przyrodzeniu.
Przychodzi mężczyzna do salonu tatuażu i chce aby wytatuowano mu ferrari na penisie. Przegląda katalog, ale żadne mu się nie podoba. Koleś, który ma mu robić tatuaż pyta się go:
- A co dla dziewczyny by chciał Pan jakiś fajny?
Mężczyzna odpowiada:
- Nie, dla chłopaka.
W końcu wybrał tatuaż koleś go uśpił i robi tatuaż. Mężczyzna budzi się i ogląda dzieło ...
- Hohoh no nawet nawet patrzy na jaja i na każdym z nich jest traktor. Mężczyzna pyta się po co mu te traktory, a koleś od tatuażu mówi:
- No wie Pan tak sobie pomyślałem, że jakby się Pan zakopał w błocie to kto by Pana wyciągnął?
- A co dla dziewczyny by chciał Pan jakiś fajny?
Mężczyzna odpowiada:
- Nie, dla chłopaka.
W końcu wybrał tatuaż koleś go uśpił i robi tatuaż. Mężczyzna budzi się i ogląda dzieło ...
- Hohoh no nawet nawet patrzy na jaja i na każdym z nich jest traktor. Mężczyzna pyta się po co mu te traktory, a koleś od tatuażu mówi:
- No wie Pan tak sobie pomyślałem, że jakby się Pan zakopał w błocie to kto by Pana wyciągnął?
37
Dowcip #7680. Przychodzi mężczyzna do salonu tatuażu i chce aby wytatuowano mu w kategorii: Śmieszne kawały o mężczyznach, Śmieszny humor o homoseksualistach, Śmieszne kawały o penisie, Żarty o tatuażach.
Na Oceanie Spokojnym do statku podpływa niewielki jacht. Płynący na nim samotnie mężczyzna woła:
- Ahoj! Jak dopłynę do wyspy Ruru - buru?
- Szesnaście stopni na północny - zachód! - odpowiada kapitan statku.
Chwila milczenia. Mężczyzna z jachtu woła znów:
- A nie mógłby mi pan tego kierunku pokazać zwyczajnie, palcem?
- Ahoj! Jak dopłynę do wyspy Ruru - buru?
- Szesnaście stopni na północny - zachód! - odpowiada kapitan statku.
Chwila milczenia. Mężczyzna z jachtu woła znów:
- A nie mógłby mi pan tego kierunku pokazać zwyczajnie, palcem?
27
Dowcip #7681. Na Oceanie Spokojnym do statku podpływa niewielki jacht. w kategorii: Śmieszny humor o facetach, Śmieszne kawały o marynarzach, Śmieszne dowcipy o statku, Żarty o kapitanie.
Wchodzi facet do księgarni.
- Gdzie mogę znaleźć książkę ”mężczyzna panem domu”?
- Proszę szukać w legendy i baśnie.
- Gdzie mogę znaleźć książkę ”mężczyzna panem domu”?
- Proszę szukać w legendy i baśnie.
28
Dowcip #7682. Wchodzi facet do księgarni. w kategorii: Śmieszne kawały o facetach, Humor o książkach.
Dlaczego na wsi kobiety szyją mężom kalesony z folii?
- Bo pod folią szybciej rośnie.
- Bo pod folią szybciej rośnie.
29
Dowcip #7683. Dlaczego na wsi kobiety szyją mężom kalesony z folii? w kategorii: Humor o mężczyznach, Śmieszne zagadki, Dowcipy o męskim członku.
Idzie przez pustynie wyczerpany z pragnienia wędrowiec, strasznie pić mu się chce. Nagle widzi, że z daleka ktoś się zbliża w jego kierunku. Pyta więc nadchodzącego mężczyznę:
- Panie masz pan wody?
Na to ten drugi odpowiada:
- Nie, mam tylko krawaty.
- A na co mi krawat, kiedy pić mi się chce.
Idzie dalej. Już z nim coraz gorzej, nagle patrzy na horyzoncie widać oazę. Resztkami sił doczołgał się do niej. Przy wejściu do tej oazy stoi mężczyzna. Wędrowiec pyta go:
- Panie pić mi się strasznie chce, czy mogę wejść?
Ten mu odpowiada:
- Przepraszam bardzo, ale nie. Bez krawata nie wpuszczamy.
- Panie masz pan wody?
Na to ten drugi odpowiada:
- Nie, mam tylko krawaty.
- A na co mi krawat, kiedy pić mi się chce.
Idzie dalej. Już z nim coraz gorzej, nagle patrzy na horyzoncie widać oazę. Resztkami sił doczołgał się do niej. Przy wejściu do tej oazy stoi mężczyzna. Wędrowiec pyta go:
- Panie pić mi się strasznie chce, czy mogę wejść?
Ten mu odpowiada:
- Przepraszam bardzo, ale nie. Bez krawata nie wpuszczamy.
210