Żona wstała rano z łóżka, rozebrała się i stanęła przed lustrem.
Żona wstała rano z łóżka, rozebrała się i stanęła przed lustrem. Zobaczyła obwisły brzuch, oklapnięte pośladki, a gdy zbliżyła do lustra twarz ujrzała zmarszczki i wory pod oczami. Założyła szlafrok, spojrzała na śpiącego męża i mruknęła do siebie:
- Dobrze mu tak, dziadowi ...
- Dobrze mu tak, dziadowi ...
214
Dowcip #28241. Żona wstała rano z łóżka, rozebrała się i stanęła przed lustrem. w kategorii: Dowcipy o mężu, Śmieszne dowcipy o żonie.
Żona wysłała męża po zakupy i dała mu listę:
1. Chleb.
2. Kiełbasa.
3. Mleko.
4. Pasta do zębów.
5. Papier toaletowy.
6. Piwo.
Wraca, rozpakowuje: bochenek chleba, dwie kiełbasy, trzy kartony mleka, cztery tubki pasty do zębów, pięć rolek papieru i sześciopak piwa.
Głupia żona zrobiła by awanturę. Mądra następnym razem zacznie listę od piwa.
1. Chleb.
2. Kiełbasa.
3. Mleko.
4. Pasta do zębów.
5. Papier toaletowy.
6. Piwo.
Wraca, rozpakowuje: bochenek chleba, dwie kiełbasy, trzy kartony mleka, cztery tubki pasty do zębów, pięć rolek papieru i sześciopak piwa.
Głupia żona zrobiła by awanturę. Mądra następnym razem zacznie listę od piwa.
111
Dowcip #28242. Żona wysłała męża po zakupy i dała mu listę w kategorii: Humor o alkoholu, Kawały o mężczyznach, Śmieszne dowcipy o zakupach.
Żona zabawia się z kochankiem, gdy nagle słyszy zgrzyt klucza w zamku. Przerażona zaczyna się modlić:
- Boże spraw, żeby czas się cofnął o godzinę!
Nagle słyszy głos z góry:
- Dobrze, ale kiedyś utoniesz.
Wszystko się udało, mąż się nie dowiedział. Od tego dnia kobieta unika wszelkich akwenów wodnych. Pewnego dnia jednak dostała wiadomość, że wygrała wycieczkę statkiem po Karaibach.Po chwili zastanowienia mówi sobie:
- Raz się żyje, popłynę.
Rejs przebiega spokojnie, aż nagle nadciąga sztorm. Kobieta znów się modli:
- Boże chyba mnie teraz nie ukarzesz? Nie zabijesz razem ze mną trzystu niewinnych kobiet.
- Niewinnych? Ja was dziwki przez pięć lat zbierałem do kupy!
- Boże spraw, żeby czas się cofnął o godzinę!
Nagle słyszy głos z góry:
- Dobrze, ale kiedyś utoniesz.
Wszystko się udało, mąż się nie dowiedział. Od tego dnia kobieta unika wszelkich akwenów wodnych. Pewnego dnia jednak dostała wiadomość, że wygrała wycieczkę statkiem po Karaibach.Po chwili zastanowienia mówi sobie:
- Raz się żyje, popłynę.
Rejs przebiega spokojnie, aż nagle nadciąga sztorm. Kobieta znów się modli:
- Boże chyba mnie teraz nie ukarzesz? Nie zabijesz razem ze mną trzystu niewinnych kobiet.
- Niewinnych? Ja was dziwki przez pięć lat zbierałem do kupy!
28
Dowcip #28243. Żona zabawia się z kochankiem, gdy nagle słyszy zgrzyt klucza w zamku. w kategorii: Śmieszne dowcipy o kochankach, Śmieszne żarty o żonie, Śmieszny humor o zdradzie, Śmieszny humor o modlitwie.
Żona, wracając do domu z zakupów, zastała swojego męża w łóżku z atrakcyjną osiemnastolatką. W momencie, gdy skończyła się pakować i chciała opuścić dom, mąż zatrzymał ją tymi słowami:
- Zanim wyjdziesz, chciałbym, żebyś posłuchała, jak do tego wszystkiego doszło. Gdy jechałem z pracy do domu autostradą w czasie wielkiej ulewy, zobaczyłem tę miłą dziewczynę, zmęczoną i przemoczoną. Zaoferowałem jej, że ją podwiozę. Ale gdy zorientowałem się, że była głodna i bez pieniędzy, przywiozłem ją do domu i przygotowałem jej posiłek, z tej pieczonej wołowiny, którą kiedyś kupiłem, a Ty o niej zapomniałaś w lodówce. Na nogach miała bardzo zniszczone sandały, wiec dałem jej parę Twoich dobrych butów, których nie nosisz, bo wyszły z mody. Było jej zimno, więc dałem jej sweter, który podarowałem Ci na urodziny, a którego nigdy nie włożyłaś, bo kolor Ci nie odpowiadał. Jej spodnie były bardzo zniszczone, wiec dałem jej parę Twoich. Były jak nowe, ale dla Ciebie już za małe. I w momencie, gdy ta dziewczyna już opuszczała nasz dom, zatrzymała się i zapytała: ”Czy jest jeszcze coś, czego Twoja żona już nie używa?”
- Zanim wyjdziesz, chciałbym, żebyś posłuchała, jak do tego wszystkiego doszło. Gdy jechałem z pracy do domu autostradą w czasie wielkiej ulewy, zobaczyłem tę miłą dziewczynę, zmęczoną i przemoczoną. Zaoferowałem jej, że ją podwiozę. Ale gdy zorientowałem się, że była głodna i bez pieniędzy, przywiozłem ją do domu i przygotowałem jej posiłek, z tej pieczonej wołowiny, którą kiedyś kupiłem, a Ty o niej zapomniałaś w lodówce. Na nogach miała bardzo zniszczone sandały, wiec dałem jej parę Twoich dobrych butów, których nie nosisz, bo wyszły z mody. Było jej zimno, więc dałem jej sweter, który podarowałem Ci na urodziny, a którego nigdy nie włożyłaś, bo kolor Ci nie odpowiadał. Jej spodnie były bardzo zniszczone, wiec dałem jej parę Twoich. Były jak nowe, ale dla Ciebie już za małe. I w momencie, gdy ta dziewczyna już opuszczała nasz dom, zatrzymała się i zapytała: ”Czy jest jeszcze coś, czego Twoja żona już nie używa?”
312
Dowcip #28244. Żona, wracając do domu z zakupów w kategorii: Żarty o kochankach, Śmieszne dowcipy o mężu i żonie, Śmieszny humor o mężu, Żarty o żonie, Śmieszny humor o zdradzie.
Rozmawia dwóch kolegów:
- Sto złotych za zrobienie loda to dużo czy mało?
- Raczej dużo.
- Ro powiedz swojej starej by mi resztę wydała.
- Sto złotych za zrobienie loda to dużo czy mało?
- Raczej dużo.
- Ro powiedz swojej starej by mi resztę wydała.
27
Dowcip #28245. Rozmawia dwóch kolegów w kategorii: Śmieszne żarty o pieniądzach, Śmieszne żarty o robieniu loda, Śmieszny humor o kolegach.
- Babciu, babciu, chcę mieć z Tobą stosunek.
- Ej wnusiu co to za pomyśl?
- Babciu muszę mieć z Tobą stosunek, bo eksploduję!
- Nie wnusiu!
- Babciu ja muszę mieć z Tobą stosunek!
- Nie wnusiu bo będziesz żałował.
- Babciu nie będę żałował, muszę się z Tobą kochać.
- Będziesz żałował, mówię Ti.
- Nie będę.
- OK.
Po miłości:
- No i jak wnusiu?
- Extra, a dlaczego mówiłaś, że będę żałować?
- Nie powiem.
- OK, to powiedz mi dlaczego najpierw szło tak ciężko, ciężko, potem lżej, lżej a na końcu już całkiem lekko?
- Widzisz wnusiu, najpierw były strupy, potem ropa.
- Ej wnusiu co to za pomyśl?
- Babciu muszę mieć z Tobą stosunek, bo eksploduję!
- Nie wnusiu!
- Babciu ja muszę mieć z Tobą stosunek!
- Nie wnusiu bo będziesz żałował.
- Babciu nie będę żałował, muszę się z Tobą kochać.
- Będziesz żałował, mówię Ti.
- Nie będę.
- OK.
Po miłości:
- No i jak wnusiu?
- Extra, a dlaczego mówiłaś, że będę żałować?
- Nie powiem.
- OK, to powiedz mi dlaczego najpierw szło tak ciężko, ciężko, potem lżej, lżej a na końcu już całkiem lekko?
- Widzisz wnusiu, najpierw były strupy, potem ropa.
144
Dowcip #28246. - Babciu, babciu, chcę mieć z Tobą stosunek. w kategorii: Śmieszne dowcipy o babci, Śmieszny humor o wnukach, Żarty o seksie.
- Babciu, dlaczego masz takie wielkie oczy?
- Bo nie mam dzieci, a tu wnuczek dzwoni.
- Bo nie mam dzieci, a tu wnuczek dzwoni.
1434
Dowcip #28247. - Babciu, dlaczego masz takie wielkie oczy? w kategorii: Śmieszny humor o babci, Śmieszny humor o wnukach, Kawały o śmiesznych rozmowach telefonicznych.
- Babciu, dlaczego masz takie wielkie oczy?
- Wypad stąd, sram!
- Wypad stąd, sram!
2172
Dowcip #28248. - Babciu, dlaczego masz takie wielkie oczy? w kategorii: Śmieszny humor o babci, Żarty o wnukach, Śmieszny humor o kupie.
- Bonjour monsieur.
- Czy masz mnie za dupka?
- Skądże, proszę pana! Myślałem, że jest pan Francuzem.
- Czyli masz mnie za dupka!
- Czy masz mnie za dupka?
- Skądże, proszę pana! Myślałem, że jest pan Francuzem.
- Czyli masz mnie za dupka!
37
Dowcip #28249. - Bonjour monsieur. w kategorii: Śmieszny humor o Francuzach.
Wyznaje Jaś koledze:
- Był czas kiedy chciałem mieć siostrę.
- Kiedy?
- Jak posuwałem brata.
- Był czas kiedy chciałem mieć siostrę.
- Kiedy?
- Jak posuwałem brata.
121