Żona do męża
Żona do męża:
- Chcę rozwodu! Co chwile wytykasz mi to, że jestem gruba!
- Kochanie nie wygłupiaj się, nie róbmy tego choćby ze względu na dziecko..
- Co? Jakie dziecko?
- To nie jesteś w ciąży?
- Chcę rozwodu! Co chwile wytykasz mi to, że jestem gruba!
- Kochanie nie wygłupiaj się, nie róbmy tego choćby ze względu na dziecko..
- Co? Jakie dziecko?
- To nie jesteś w ciąży?
314
Dowcip #31915. Żona do męża w kategorii: Humor o mężu i żonie, Śmieszne kawały o mężu, Śmieszny humor o żonie, Śmieszny humor o kłótniach, Humor o wyglądzie.
Dlaczego dzieci w Chinach nie oglądają dobranocki?
- Bo robią na nocnej zmianie.
- Bo robią na nocnej zmianie.
226
Dowcip #31916. Dlaczego dzieci w Chinach nie oglądają dobranocki? w kategorii: Kawały o Chińczykach, Żarty o dzieciach, Śmieszne żarty zagadki.
Były sobie dwie zakonnice... Jedna z nich nazywana była Siostra Matematyka, a druga znana była jako Siostra Logika. Ściemnia się, a one wciąż są daleko od klasztoru.
- Czy zauważyłaś, że śledzi nas jakiś facet od trzydziestu ośmiu i pól minuty? Zastanawiam się czego chce. - mówi Siostra Matematyka.
- To logiczne. Chce nas zgwałcić. - odpowiedziała Siostra Logika.
- Och, nie! W tym tempie dogoni nas w ciągu piętnastu minut! Co możemy zrobić?
- Jedyną logiczną rzeczą jaką możemy zrobić to oczywiście iść szybciej.
Zakonnice przyspieszają kroku.
- Nie działa. - zauważa Siostra Matematyka.
- Oczywiście, że nie podziałało. Ten facet zrobił jedyną logiczną rzecz. Również zaczął iść szybciej.
- Wiec co powinnyśmy zrobić? W tym tempie dogoni nas w ciągu minuty.
- Jedyną logiczną rzeczą jaką możemy zrobić to oczywiście rozdzielić się. Ty pójdziesz tamtą drogą, a ja tą. On nie może śledzić nas obu jednocześnie.
Mężczyzna postanowił iść za Siostrą Logiką. Siostra Matematyka dotarła do klasztoru i zaczęła martwić się o Siostrę Logikę. W końcu Logika dotarła.
- Siostro Logiko! Dzięki Bogu już jesteś! Opowiedz mi co się stało!
- Wydarzyła się jedyna logiczna rzecz. Mężczyzna nie mógł śledzić nas obu więc poszedł za mną.
- Tak, tak! Ale co było później?
- Stała się jedyna logiczna rzecz. Zaczęłam biec najszybciej jak potrafię ale on również zaczął biec najszybciej jak potrafi.
- I?
- Stała się jedyna logiczna rzecz. Złapał mnie.
-: Och, biedactwo! Co zrobiłaś?
- Jedyną logiczną rzecz. Podniosłam moja spódnice.
- Och, Siostro! Co zrobił mężczyzna?
- Jedyną logiczną rzecz jaką mógł zrobić. Opuścił spodnie.
- Och, nie! Co było potem?
- Czy to nie logiczne, Siostro? Zakonnica z uniesioną spódnicą może biec szybciej niż facet ze spuszczonymi spodniami.
- Czy zauważyłaś, że śledzi nas jakiś facet od trzydziestu ośmiu i pól minuty? Zastanawiam się czego chce. - mówi Siostra Matematyka.
- To logiczne. Chce nas zgwałcić. - odpowiedziała Siostra Logika.
- Och, nie! W tym tempie dogoni nas w ciągu piętnastu minut! Co możemy zrobić?
- Jedyną logiczną rzeczą jaką możemy zrobić to oczywiście iść szybciej.
Zakonnice przyspieszają kroku.
- Nie działa. - zauważa Siostra Matematyka.
- Oczywiście, że nie podziałało. Ten facet zrobił jedyną logiczną rzecz. Również zaczął iść szybciej.
- Wiec co powinnyśmy zrobić? W tym tempie dogoni nas w ciągu minuty.
- Jedyną logiczną rzeczą jaką możemy zrobić to oczywiście rozdzielić się. Ty pójdziesz tamtą drogą, a ja tą. On nie może śledzić nas obu jednocześnie.
Mężczyzna postanowił iść za Siostrą Logiką. Siostra Matematyka dotarła do klasztoru i zaczęła martwić się o Siostrę Logikę. W końcu Logika dotarła.
- Siostro Logiko! Dzięki Bogu już jesteś! Opowiedz mi co się stało!
- Wydarzyła się jedyna logiczna rzecz. Mężczyzna nie mógł śledzić nas obu więc poszedł za mną.
- Tak, tak! Ale co było później?
- Stała się jedyna logiczna rzecz. Zaczęłam biec najszybciej jak potrafię ale on również zaczął biec najszybciej jak potrafi.
- I?
- Stała się jedyna logiczna rzecz. Złapał mnie.
-: Och, biedactwo! Co zrobiłaś?
- Jedyną logiczną rzecz. Podniosłam moja spódnice.
- Och, Siostro! Co zrobił mężczyzna?
- Jedyną logiczną rzecz jaką mógł zrobić. Opuścił spodnie.
- Och, nie! Co było potem?
- Czy to nie logiczne, Siostro? Zakonnica z uniesioną spódnicą może biec szybciej niż facet ze spuszczonymi spodniami.
09
Dowcip #31917. Były sobie dwie zakonnice... w kategorii: Śmieszne kawały o zakonnicach, Śmieszny humor o gwałcie.
Żona Kowalskiego zwraca się do męża:
- Nasz nowy sąsiad zawsze całuje żonę na do widzenia. Czemu Ty tego nie robisz?
- No weź, nawet jej nie znam! - odpowiada zbulwersowany mąż.
- Nasz nowy sąsiad zawsze całuje żonę na do widzenia. Czemu Ty tego nie robisz?
- No weź, nawet jej nie znam! - odpowiada zbulwersowany mąż.
09
Dowcip #31918. Żona Kowalskiego zwraca się do męża w kategorii: Żarty o Kowalskim, Śmieszne żarty o mężu, Śmieszne dowcipy o sąsiadach, Humor o pocałunku i całowaniu.
Rzecz się dzieje w przedszkolu. Jasiu siedzi na nocniku z powiększonymi oczami i płacze. Przechodzi jakiś rodzic i pyta:
- Czego Jasiu płaczesz?
- Bo pani powiedziała, że jak zrobimy kupki to pójdziemy na spacer.
- I co? Nie możesz zrobić?
- Zrobiłem, tylko Kaziu mi ukradł.
- Czego Jasiu płaczesz?
- Bo pani powiedziała, że jak zrobimy kupki to pójdziemy na spacer.
- I co? Nie możesz zrobić?
- Zrobiłem, tylko Kaziu mi ukradł.
439
Dowcip #31919. Rzecz się dzieje w przedszkolu. w kategorii: Śmieszny humor o Jasiu, Śmieszny humor o przedszkolakach, Humor o kupie.
Siedzą Tygrysek z Puchatkiem przy ognisku. W pewnym momencie Tygrysek mówi.
- Wiesz Puchatku? Ja to właściwie nie lubię Prosiaczka...
- To nie jedz.
- Wiesz Puchatku? Ja to właściwie nie lubię Prosiaczka...
- To nie jedz.
010
Dowcip #31920. Siedzą Tygrysek z Puchatkiem przy ognisku. w kategorii: Śmieszne żarty o Kubusiu Puchatku, Śmieszne dowcipy o jedzeniu, Humor o postaciach z bajek, Śmieszny humor o Prosiaczku.
Co dzieli brzydkie kobiety od pięknych?
- Odra.
- Odra.
06
Dowcip #31921. Co dzieli brzydkie kobiety od pięknych? w kategorii: Śmieszny humor o kobietach, Śmieszne dowcipne zagadki.
Nauczyciel matematyki zwraca klasówki w pewnej wyjątkowo tępej klasie.
- Muszę z przykrością stwierdzić, że sześćdziesiąt procent z Was nie ma najmniejszego pojęcia o matematyce.
Na to jeden z uczniów:
- Przesadza pan psorze! Tylu to nas nawet nie ma w tej klasie.
- Muszę z przykrością stwierdzić, że sześćdziesiąt procent z Was nie ma najmniejszego pojęcia o matematyce.
Na to jeden z uczniów:
- Przesadza pan psorze! Tylu to nas nawet nie ma w tej klasie.
29
Dowcip #31922. Nauczyciel matematyki zwraca klasówki w pewnej wyjątkowo tępej klasie. w kategorii: Śmieszne dowcipy o uczniach, Humor matematyczny, Śmieszny humor o egzaminach.
Przychodzi Szejk do swojego biura podróży i mówi:
- Jestem prawie gotowy aby jechać na wakacje. Tylko w tym roku mam zamiar zrobić to trochę inaczej. W ciągu ostatnich kilku lat, radziliście mi gdzie jechać. Trzy lata temu powiedzieliście abym jechał na Hawaje. Pojechałem na Hawaje i spędził tam kilka dni, a moja żona Razia zaszła w ciążę. Dwa lata temu, powiedzieliście bym jechał na Bahamy i Razia znów zaszła w ciąże. W ubiegłym roku zasugerowaliście Taiti i Razia ponownie zaszła w ciążę.
- Więc co zamierzasz zrobić w tym roku, żeby było inaczej?
- W tym roku zabieram Razie ze sobą.
- Jestem prawie gotowy aby jechać na wakacje. Tylko w tym roku mam zamiar zrobić to trochę inaczej. W ciągu ostatnich kilku lat, radziliście mi gdzie jechać. Trzy lata temu powiedzieliście abym jechał na Hawaje. Pojechałem na Hawaje i spędził tam kilka dni, a moja żona Razia zaszła w ciążę. Dwa lata temu, powiedzieliście bym jechał na Bahamy i Razia znów zaszła w ciąże. W ubiegłym roku zasugerowaliście Taiti i Razia ponownie zaszła w ciążę.
- Więc co zamierzasz zrobić w tym roku, żeby było inaczej?
- W tym roku zabieram Razie ze sobą.
221
Dowcip #31923. Przychodzi Szejk do swojego biura podróży i mówi w kategorii: Humor o żonie, Śmieszne żarty o ciąży, Śmieszny humor o wakacjach, Dowcipy o Szejku.
Wraca pijany mąż późną nocą do domu. Otwiera drzwi, w korytarzu czeka na niego żona z wałkiem w ręku i teściowa z patelnią?
- Idźcie spać, nie jestem głodny.
- Idźcie spać, nie jestem głodny.
010