Za siedmioma górami, za siedmioma rzekami i siedmioma lasami
Za siedmioma górami, za siedmioma rzekami i siedmioma lasami, mieszkała królewna i mówiła:
- Ja, to cholera mam wszędzie tak daleko!
- Ja, to cholera mam wszędzie tak daleko!
515
Dowcip #9129. Za siedmioma górami, za siedmioma rzekami i siedmioma lasami w kategorii: Śmieszne kawały o postaciach z bajek, Dowcipy o podróżach, Śmieszny humor o królewnie.
Jasio pyta tatę:
- Dlaczego Królewna Śnieżka trafiła do domu wariatów?
- Nie wiesz? To znajdź mi taką drugą dziewczynę, która wytrzyma z siedmioma kawalerami na raz!
- Dlaczego Królewna Śnieżka trafiła do domu wariatów?
- Nie wiesz? To znajdź mi taką drugą dziewczynę, która wytrzyma z siedmioma kawalerami na raz!
37
Dowcip #9130. Jasio pyta tatę w kategorii: Humor o Jasiu, Śmieszne dowcipy o postaciach z bajek, Śmieszny humor o tacie, Żarty o Królewnie Śnieżce.
Trzy zakonnice rozmawiają. Pierwsza mówi:
- Wczoraj, gdy sprzątałam biuro księdza, znalazłam tam stos gazet pornograficznych!
- I co zrobiłaś z nimi? - spytały zakonnice.
- Wywaliłam je do śmietnika.
Druga siostra:
- Gdy odkładałam wyprane ubrania księdza do szafy, znalazłam tam opakowanie prezerwatyw.
- I co zrobiłaś? - spytały znów zakonnice.
- Przedziurawiłam je szpilką.
Trzecia siostra zemdlała.
- Wczoraj, gdy sprzątałam biuro księdza, znalazłam tam stos gazet pornograficznych!
- I co zrobiłaś z nimi? - spytały zakonnice.
- Wywaliłam je do śmietnika.
Druga siostra:
- Gdy odkładałam wyprane ubrania księdza do szafy, znalazłam tam opakowanie prezerwatyw.
- I co zrobiłaś? - spytały znów zakonnice.
- Przedziurawiłam je szpilką.
Trzecia siostra zemdlała.
58
Dowcip #9131. Trzy zakonnice rozmawiają. w kategorii: Kawały o duchownych, Śmieszny humor o zakonnicach, Humor o prezerwatywach.
Idzie sobie ksiądz drogą. Widzi małą, biedną dziewczynkę w rowie. Podchodzi do niej i pyta:
- Dziewczynko, chcesz na pączka?
A ona podnosi swoje zabiedzone oczka i pyta:
- A jak to jest ”na pączka”?
- Dziewczynko, chcesz na pączka?
A ona podnosi swoje zabiedzone oczka i pyta:
- A jak to jest ”na pączka”?
811
Dowcip #9132. Idzie sobie ksiądz drogą. Widzi małą, biedną dziewczynkę w rowie. w kategorii: Śmieszne żarty erotyczne, Śmieszny humor o duchownych, Żarty o dziewczynkach.
Gra siostra z księdzem w piłkę nożną. Siostra broni, a ksiądz strzela.
- Cholera, ale mi zeszło.
A siostra do księdza:
- Niech ksiądz nie przeklina bo pokarze Bóg księdza piorunem z nieba.
Ksiądz strzela drugi raz:
- O ja pieprzę, ale mi zeszło.
A siostra:
- Mówiłam już coś księdzu.
Ksiądz strzela trzeci raz.
- Cholera, ale mi zeszło.
Piorun z nieba, siostra dostała, leży zabita i taki głos z nieba:
- O cholera, ale mi zeszło.
- Cholera, ale mi zeszło.
A siostra do księdza:
- Niech ksiądz nie przeklina bo pokarze Bóg księdza piorunem z nieba.
Ksiądz strzela drugi raz:
- O ja pieprzę, ale mi zeszło.
A siostra:
- Mówiłam już coś księdzu.
Ksiądz strzela trzeci raz.
- Cholera, ale mi zeszło.
Piorun z nieba, siostra dostała, leży zabita i taki głos z nieba:
- O cholera, ale mi zeszło.
613
Dowcip #9133. Gra siostra z księdzem w piłkę nożną. Siostra broni, a ksiądz strzela. w kategorii: Śmieszny humor o duchownych, Humor o zakonnicach, Śmieszne dowcipy o Bogu.
Jakie wino jest najmocniejsze?
- Mszalne bo wszyscy śpiewają, a jeden pije.
- Mszalne bo wszyscy śpiewają, a jeden pije.
610
Dowcip #9134. Jakie wino jest najmocniejsze? w kategorii: Śmieszny humor o alkoholu, Żarty o duchownych, Śmieszne dowcipy o kościele.
Przychodzi zakonnica do ginekologa i pyta:
- Panie doktorze jestem w ciąży.
Ginekolog odpowiada:
- Bardzo mi przykro jest pani w ciąży.
Na to zakonnica:
- Cholera co oni dodają do tych świec!
- Panie doktorze jestem w ciąży.
Ginekolog odpowiada:
- Bardzo mi przykro jest pani w ciąży.
Na to zakonnica:
- Cholera co oni dodają do tych świec!
811
Dowcip #9135. Przychodzi zakonnica do ginekologa i pyta w kategorii: Humor o zakonnicach, Żarty o ciąży, Śmieszne żarty o ginekologu.
Proboszcz pewnej parafii musiał pilnie wyjechać. Zostawił młodemu księdzu kartkę z pokutami i kazał mu spowiadać. Przychodzi młoda dziewczyna do spowiedzi i mówi:
- Proszę księdza, ciągnęłam druta.
Ksiądz szuka na kartce, ale nic nie ma o drutach. Woła ministranta i pyta:
- Co dziekan daje za ciągnięcie druta?
- Ja nie wiem, ale mi dał Snikersa.
- Proszę księdza, ciągnęłam druta.
Ksiądz szuka na kartce, ale nic nie ma o drutach. Woła ministranta i pyta:
- Co dziekan daje za ciągnięcie druta?
- Ja nie wiem, ale mi dał Snikersa.
1911
Dowcip #9136. Proboszcz pewnej parafii musiał pilnie wyjechać. w kategorii: Dowcipy erotyczne, Śmieszne dowcipy o duchownych, Dowcipy o spowiedzi, Śmieszne żarty o ministrantach.
Do kościoła przybył nowy wikary i miał wygłosić pierwsze kazanie. Wystraszony tym faktem udał się do proboszcza i powiedział:
- Księże Proboszczu, bardzo boję się tego kazania, gdybym powiedział coś nie na temat lub źle, niech Proboszcz da znak żebym przestał.
Proboszcz wejrzał się na wikarego i mówi:
- Mój synu idź z Bogiem bo ja w ciebie wierzę.
Gdy przyszedł czas na kazanie wikary wszedł na ambonę, rozejrzał się po kościele i mówi:
- Niech będzie pochwalony Jezus Chrystus.
Na to wszyscy:
- Na wieki wieków amen.
Ksiądz mówi dalej:
- Moi drodzy parafianie, widzę, że bardzo dużo was zebrało się na moim pierwszym kazaniu. Ilu ojców, ile matek? Ale drodzy parafianie, gdzie wasze dzieci? Gdzie wasze dzieci! W kinach, teatrach, na dancingach, w burdelu!.
Proboszcz słysząc to złapał się za głowę, a wikary widząc to przerwał kazanie i pobiegł do proboszcza.
- Księże Proboszczu, chyba powiedziałem coś nie tak.
- Nie mój synu dobrze powiedziałeś bo tych dzieci nigdy na mszy nie ma.
- Tak ale w pewnym momencie Proboszcz złapał się za głowę, więc powiedziałem coś nie na temat.
- Nie synu wszystko dobrze, tylko gdy powiedziałeś o burdelu, to przypomniało mi się gdzie zostawiłem parasol.
- Księże Proboszczu, bardzo boję się tego kazania, gdybym powiedział coś nie na temat lub źle, niech Proboszcz da znak żebym przestał.
Proboszcz wejrzał się na wikarego i mówi:
- Mój synu idź z Bogiem bo ja w ciebie wierzę.
Gdy przyszedł czas na kazanie wikary wszedł na ambonę, rozejrzał się po kościele i mówi:
- Niech będzie pochwalony Jezus Chrystus.
Na to wszyscy:
- Na wieki wieków amen.
Ksiądz mówi dalej:
- Moi drodzy parafianie, widzę, że bardzo dużo was zebrało się na moim pierwszym kazaniu. Ilu ojców, ile matek? Ale drodzy parafianie, gdzie wasze dzieci? Gdzie wasze dzieci! W kinach, teatrach, na dancingach, w burdelu!.
Proboszcz słysząc to złapał się za głowę, a wikary widząc to przerwał kazanie i pobiegł do proboszcza.
- Księże Proboszczu, chyba powiedziałem coś nie tak.
- Nie mój synu dobrze powiedziałeś bo tych dzieci nigdy na mszy nie ma.
- Tak ale w pewnym momencie Proboszcz złapał się za głowę, więc powiedziałem coś nie na temat.
- Nie synu wszystko dobrze, tylko gdy powiedziałeś o burdelu, to przypomniało mi się gdzie zostawiłem parasol.
1034
Dowcip #9137. Do kościoła przybył nowy wikary i miał wygłosić pierwsze kazanie. w kategorii: Śmieszne dowcipy o duchownych, Żarty o agencji towarzyskiej, Humor o kościele.
Kto to jest ksiądz?
- Jest to facet, do którego obce dzieci mówią ojcze, a własne wujku.
- Jest to facet, do którego obce dzieci mówią ojcze, a własne wujku.
815