- Wodociągi?

- Wodociągi?
- Tak, słucham?
- Z kranu płynie woda.
- A co ma płynąć?
- Sądząc po rachunku to bourbon.

- Zawsze uważałem, że lepiej ożenić się z brzydką. Bo ładna kobieta przecież może Cię zdradzić.
- Ale musisz przyznać, że i brzydka też może to zrobić.
- Może. Tylko w takim wypadku zwykle mówi się ”Może to i lepiej”.

Rok 2016.
- Panie, jak dojechać do Bulwaru Lecha Kaczyńskiego?
- Pojedzie pan ulicą Ofiar Katastrofy Smoleńskiej, skręci w prawo w ulicę Braci Kaczyńskich, potem przez Męczenników 10 Kwietnia, dalej prosto przez Prezydenta Tysiąclecia i skręci pan w lewo, w Bojowników o Prawo i Sprawiedliwość. Potem już prosto do Placu Braci Bliźniaków z pomnikiem Jarosława Boga Żywego, a tuż za nim jest Bulwar Lecha Kaczyńskiego.

- Mamo, zobacz! Przez wakacje piersi mi urosły.
- Wiem.
- A jak myślisz, od czego tak urosły?
- Od piwa, Marcin, od piwa.

- Panie doktorze, czy operacja się udała?
- Tak. Jest pan od wczoraj stu procentową kobietą.
- Ale ja miałem mieć wyrostek robaczkowy usunięty!
- No masz. Babie nigdy nie dogodzisz?

”Kochani Dziadkowie. Dziś pierwszy raz poszedłem do szkoły. Zajęcia zaczęły się od lekcji wychowawczej. Nasza pani wychowawczyni powiedziała, że zawsze, ale to zawsze, trzeba mówić prawdę. W tej sprawie do Was piszę. Podczas ostatnich wakacji, które u Was spędzałem, pewnego dnia zszedłem do spiżarni, nasrałem do słoika i postawiłem go na półkę z konfiturami.”
Dziadek chlasnął babkę w łeb i wrzeszczy:
- A mówiłem, że gówno! A Ty nie, scukrzyło się! Scukrzyło!

”Tu był Jurek”, ”Tu był Zenek”, ”Tu był Sławek”. Niby zwyczajne napisy. Czemu mnie tak niepokoją? Czy to z powodu dziwnego koloru czy charakteru pisma? A może dlatego, że czytam je w swojej szafie.

Jaka jest różnica między teściową, a kaczką?
- Kaczka zasra całe podwórko, a teściowa całe życie.

Trzynastoletnia córka rozmawia z mamą, iż dziś były badania w szkole.
- Tematem było czy każda z nas jest dziewicą!
- No i co wyszło?
- Że tylko jedna z nas jest dziewicą!
- No rozumiem, że to Ty?
- Coś Ty! To pani profesor!

Szesnaście blondynek stoi przed kinem. Podchodzi do nich kasjer i pyta:
- Czemu panie nie wchodzą?
Jedna odpowiada:
- Bo film jest od osiemnastu.