LogowanieRejestracja
Dowcip.NET
KategorieLosujDodaj

Wczasowicz zagaduje wędkarza

Wczasowicz zagaduje wędkarza:
- I co, biorą?
- Biorą, panie, biorą... Dzisiaj wszyscy biorą, tylko nikt nie chce dać się złapać.
04

Dowcip #18679. Wczasowicz zagaduje wędkarza w kategorii: Śmieszny humor o wędkarzach, Kawały o rybach.

Wędkarz amator złapał złotą rybkę. Rybka:
-Te synek, wypuść mnie to spełnię twoje jedno życzenie.
Wędkarz:
-Tylko jedno? Idź się utop.
Rybka:
- Ale ja jestem małą rybką na razie...
Wędkarz:
- Ok no to chcę by w Czeczeni był już pokój.
Rybka:
- Ej, ale ja jestem małą rybką,mówiłam już.
Wędkarz:
- No to uczyń by moja żona była ładna
Rybka:
- No to masz tu mapę i pokaż mi gdzie jest ta Czeczenia.
21

Dowcip #18680. Wędkarz amator złapał złotą rybkę. w kategorii: Dowcipy o wędkarzach, Śmieszny humor o złotej rybce, Dowcipy o żonie.

Trzech wędkarzy siedzi na łódce. W pewnym momencie całej trójce zachciało się lać i postanowili zrobić zawody kto z nich ma najdłuższego.
- Ale zimna woda - mówi pierwszy.
- Ale pod nami mułu - mówi drugi.
- Ale tam za zakrętem biorą - mówi trzeci.
411

Dowcip #18681. Trzech wędkarzy siedzi na łódce. w kategorii: Kawały o wędkarzach, Śmieszne kawały o męskim członku.

Rozmowa dwóch kłusowników:
- Wiesz niedawno złapałem ponad trzynastokilogramowego sandacza.
- No i co?
- No to ja rybę biorę na plecy i idę. Aż tu nagle z lasu wyjeżdża policjant na rowerze.
- No i cooo?!
- No to ja sandacza szybko z pleców i do kieszeni!
02

Dowcip #18682. Rozmowa dwóch kłusowników w kategorii: Śmieszny humor o policjantach, Dowcipy o wędkarzach, Humor o rybach.

Idzie ulicą student fizyki, zatrzymuje go staruszka i pyta:
- Przepraszam chłopcze, czy dworzec PKP to w tym kierunku?
- Kierunek dobry - odpowiada student.
A kiedy staruszka odeszła dodaje:
- Kierunek dobry, ale zwrot przeciwny.
25

Dowcip #18683. Idzie ulicą student fizyki, zatrzymuje go staruszka i pyta w kategorii: Śmieszne żarty o staruszkach, Śmieszne żarty o studentach.

Dziadek Kowalskiego obchodzi setną rocznicę urodzin. Przyjeżdża do niego dziennikarz i pyta:
- Co pan robił, żeby dożyć tych stu lat?
- Czekałem... - odpowiada dziadek z uśmiechem.
415

Dowcip #18684. Dziadek Kowalskiego obchodzi setną rocznicę urodzin. w kategorii: Dowcipy o staruszkach, Humor o dziennikarzach.

- Babciu! Kto to jest kochanek?
- Rany boskie!- Krzyczy babcia biegnąc otworzyć szafę.
13

Dowcip #18685. - Babciu! Kto to jest kochanek? w kategorii: Śmieszne żarty o babci, Śmieszne kawały o kochankach, Śmieszny humor o staruszkach, Śmieszne kawały o wnukach, Śmieszne kawały o szafie.

Dziadek kupił samochód i po pierwszym dniu przyjechał do salonu z gwarancją, aby wymienić już zepsutą skrzynię biegów. Na drugi dzień to samo i na trzeci, więc mechanik się wkurzył i zapytał:
- Jak pan jeździ, że codziennie psuje się skrzynia biegów?
- No wie pan, normalnie 1,2,3,4,5 i r jak rakieta.
13

Dowcip #18686. Dziadek kupił samochód i po pierwszym dniu przyjechał do salonu z w kategorii: Humor o kierowcach, Dowcipy o staruszkach, Kawały o autach.

Facet zatelefonował do firmy zajmującej się usuwaniem niedźwiedzi z ogrodu. Po pół godzinie dzwonek do drzwi. Otwiera, a tam niewielki staruszek z dubeltówką i małym pieskiem.
- Proszę pokazać mi miejsce akcji - mówi staruszek.
Facet prowadzi go do ogrodu i pokazuje niedźwiedzia siedzącego wysoko na drzewie. Na to staruszek mówi:
- Plan jest taki: ja wejdę na drzewo i mocno nim potrząsnę. Wtedy niedźwiedź spadnie. Fafik - ten pies specjalnie tresowany - dopadnie niedźwiedzia, chwyci go mocno zębami i niedźwiedź jest nasz.
- A dubeltówka? Po co panu dubeltówka? - pyta właściciel ogrodu.
Staruszek wręcza mu dubeltówkę i mówi:
- Gdybym przypadkiem spadł pierwszy, musisz pan natychmiast zastrzelić Fafika!
17

Dowcip #18687. Facet zatelefonował do firmy zajmującej się usuwaniem niedźwiedzi z w kategorii: Śmieszne kawały o niedźwiedziu, Śmieszny humor o staruszkach, Śmieszne żarty o psach, Humor o broni palnej.

Porucznik Rżewski pyta adiutanta:
- Słuchaj no, co takiego mam zrobić, żeby mnie dzisiaj na przyjęciu wszyscy podziwiali?
- Powinien Pan, poruczniku doprowadzić do tego, żeby księżna Woroncewa publicznie zaklęła.
- To niemożliwe! Ona takich słów nawet nie zna!
- To bardzo prosta sprawa mówi adiutant: Podchodzi Pan, poruczniku do księżnej i pyta: ”Księżno, była Pani w Pskowskiej Gubernii?” Gdy odpowie ”tak”, pyta pan porucznik dalej ”A w Michajłowskiej guberni też księżna była?” I gdy znowu odpowie ”tak” pyta Pan porucznik dalej ”To znaczy, że zna księżna hrabinę Janichu?” I wtedy księżna odpowie ”Nie, Janichu ja nie znam!” I tu ją Pan, panie poruczniku masz!
Wieczór, przyjęcie. Porucznik podchodzi do księżnej Woroncewej i pyta:
- Księżno, była pani w pskowskiej guberni?
- Nie - odpowiada księżna.
- To i w Michajłowskiej guberni też księżna nie była?
- Nie.
- To Wy co, nichuja nie znacie?
119

Dowcip #18688. Porucznik Rżewski pyta adiutanta w kategorii: Dowcipy o poruczniku Rżewskim, Śmieszne żarty o żołnierzach, Śmieszne żarty o Królowej.

Pomoc

» Regulamin

» Kontakt

Przydatne zasoby

» Tłumacz alfabetu Morse'a

» Nowe auta osobowe

» Internetowy słownik wyrazów przeciwstawnych

» Definicje

» Słownik do krzyżówek

» Odmiana imion żeńskich przez przypadki

» Opiekunki do osób starszych

» Słownik rymów czasowniki

» Stopniowanie przysłówków online

» Internetowy słownik wyrazów bliskoznacznych

» Wyliczanki do zabawy

» Zagadki edukacyjne dla dzieci do wydruku

» Zmiana czasu

 

najlepsze dowcipynajlepsze kawałynajlepsze żartynajlepszy humor Dowcip.NET © LocaHost