LogowanieRejestracja
Dowcip.NET
KategorieLosujDodaj

Wchodzi Muller do sklepu z bronią i pyta

Wchodzi Muller do sklepu z bronią i pyta:
- Ma pan jakieś karabiny?
- Oczywiście, tu sportowe karabinki pneumatyczne, tam KBKSy, dalej sztucery i jeszcze kilka typów karabinów maszynowych.
- To poproszę jeden ...
- Nie ma!
- A ma pan może jakieś pistolety?
- Pewnie. Tu widzi pan gazowe, tu pneumatyczne, w tamtej gablocie na ostrą amunicję, mam też UZI.
- To poproszę jeden.
- Nie ma!
- A ma pan może granaty?
- Tak. Są zaczepne, przeciwpiechotne, przeciwpancerne, gazowe i do granatników.
- To poproszę jeden.
- Nie ma!
Muller się wkurzył, wyszedł ze sklepu, ale zaraz podrapał się po głowie, wrócił więc i pyta:
- Ma pan coś przeciwko komunistom?
- Oczywiście. Karabiny, pistolety, granaty.
28

Dowcip #9902. Wchodzi Muller do sklepu z bronią i pyta w kategorii: Śmieszne dowcipy o broni palnej, Śmieszny humor o Mullerze.

Do łazienki niespodziewanie wchodzi hydraulik. Siedząca w wannie dziewczyna stara się dłońmi zakryć swą nagość. Hydraulik patrzy na nią i flegmatycznie mówi:
- Co się pani boi, hydraulika nie widziała czy co?
713

Dowcip #9903. Do łazienki niespodziewanie wchodzi hydraulik. w kategorii: Kawały o kobietach, Kawały o nagości, Żarty o hydraulikach.

Kogut znajduje strusie jajo, taszczy je do kurnika i pokazuje kurom:
- Widzicie? Popatrzcie sobie: takie jaja robi zagranica! A wy co?
413

Dowcip #9904. Kogut znajduje strusie jajo, taszczy je do kurnika i pokazuje kurom w kategorii: Śmieszny humor o kurach, Śmieszny humor o kogucie, Śmieszny humor o jajkach.

Wysoko na drzewie, między gałęziami, tkwi roztrzaskany maluch. Pod drzewem siedzi kierowca i trzyma się za głowę. Przechodzień pyta go:
- Jak pan go tam wpakował?
- Że mały wiedziałem, że nie ma przyspieszenia wiedziałem, ale że skurczybyk boi się psów.
24

Dowcip #9905. Wysoko na drzewie, między gałęziami, tkwi roztrzaskany maluch. w kategorii: Kawały o kierowcach, Żarty o wypadkach samochodowych, Śmieszne kawały o psach, Śmieszne żarty o fiacie 126p.

Przychodzi facet do dyrektora cyrku z młotem dziesięciokilowym w rękach.
- Panie dyrektorze chciałbym zatrudnić się w pana cyrku. Mam taki numer, że jeszcze nikt takiego czegoś nie widział.
- Co to za numer? - pyta dyrektor.
- Niech mnie pan uderzy mocno tym młotem w głowę.
- Co pan zwariował?
- Proszę to zrobić, nie będzie pan żałował.
Dyrektor wziął młot i uderzył całej siły faceta w głowę. Krew się leje, oczy wyleciały na podłogę, mózg na podłodze, po prostu jatka. Przerażony dyrektor zadzwonił po pogotowie. Cudem gościa odratowali. Po trzech miesiącach puka ktoś do gabinetu dyrektora. Uchylają się drzwi, wchodzi ten sam facet jeszcze cały w bandażach, rozkłada szeroko ręce i mówi: - Tadammm...!
815

Dowcip #9906. Przychodzi facet do dyrektora cyrku z młotem dziesięciokilowym w w kategorii: Czarny humor śmieszne kawały, Śmieszny humor o cyrku, Śmieszne żarty o facetach.

Kowalski chwali się koledze:
- Pracuję już czterdzieści lat i żadna ze zbudowanych przeze mnie budowli nie zawaliła się!
- Gratuluję. A co budujesz?
- Linie kolejowe!
26

Dowcip #9907. Kowalski chwali się koledze w kategorii: Żarty o Kowalskim, Śmieszne kawały o pracy.

Rozmawiają dwa bobasy w wózkach:
- Jesteś zadowolony ze swojej mamy?
- W zasadzie tak, chociaż pod górkę trochę zwalnia.
17140

Dowcip #9908. Rozmawiają dwa bobasy w wózkach w kategorii: Śmieszny humor dla dzieci, Dowcipy o dzieciach, Humor o matce.

Baśniowa kraina ... Wchodzi grupa dzieci:
- O, popatrzcie, rzeka czekolady! Mniam, mniam, pycha!
Jedzą, jedzą i jedzą ... Nagle odzywa się faun:
- Ej, to kanalizacja!
27105

Dowcip #9909. Baśniowa kraina ... w kategorii: Śmieszne kawały dla dzieci, Śmieszny humor o dzieciach, Humor o postaciach z bajek, Żarty o słodyczach.

Przychodzi chińczyk do baru przy autostradzie A - 4 i mówi.
- Cziang cziank czui coca - cola.
A barman na to:
- Przepraszam szklaneczkę czego?
1627

Dowcip #9910. Przychodzi chińczyk do baru przy autostradzie A - 4 i mówi. w kategorii: Dowcipy o Chińczykach, Humor o barmanach.

Przychodzi klient do sklepu ogrodniczego i mówi:
- Poproszę ziemię!
A sprzedawca:
- Nie ma.
- No to poproszę konewki.
- Nie ma.
- No to poproszę nasiona.
- Nie ma.
- No to co w tym sklepie jest?
- Nic.
- To czego go nie zamkniecie?
- Bo nie mamy kłódek.
16

Dowcip #9911. Przychodzi klient do sklepu ogrodniczego i mówi w kategorii: Śmieszne żarty o facetach, Humor o sprzedawcach, Żarty o sklepach.

Pomoc

» Regulamin

» Kontakt

Przydatne zasoby

» Translator Alfabetu Morse'a

» Darmowe ogłoszenia motoryzacyjne

» Antonim

» Słownik znaczeń

» Leksykon krzyżówkowy

» Odmiana imion męskich przez przypadki

» Niania do dziecka

» Słownik rymów do wyrażeń

» Stopniowanie przysłówków

» Synonim

» Wyliczanki do klaskania

» Zagadki dla dzieci z odpowiedziami do drukowania

» Zmiana czasu - informacje

 

najlepsze dowcipynajlepsze kawałynajlepsze żartynajlepszy humor Dowcip.NET © LocaHost