Wąż mówi do kury
Wąż mówi do kury:
- Sssssssssssssssspadaj!
A kura na to:
- Kokokokokoooooniecznie?
- Sssssssssssssssspadaj!
A kura na to:
- Kokokokokoooooniecznie?
711
Dowcip #14972. Wąż mówi do kury w kategorii: Dowcipy o kurach, Śmieszne żarty o wężu.
Jeden robotnik rozdeptał ślimaczka. Kolega go pyta:
- Ty, dlaczego rozdeptałeś tego biednego ślimaczka?
- Nie wytrzymałem, cały dzień za mną łaził.
- Ty, dlaczego rozdeptałeś tego biednego ślimaczka?
- Nie wytrzymałem, cały dzień za mną łaził.
915
Dowcip #14973. Jeden robotnik rozdeptał ślimaczka. w kategorii: Śmieszny humor o budowlańcach, Humor o ślimakach.
Szedł facet koło piasku i go wsypali.
198
Dowcip #14974. Szedł facet koło piasku i go wsypali. w kategorii: Żarty o mężczyznach, Śmieszne kawały z grą słów.
Lenin na łożu śmierci. Przychodzi do niego Stalin. Lenin pyta:
- Stalinie, a ci wszyscy ludzie to pójdą za tobą?
Stalin odpowiada:
- Jak nie pójdą za mną, to za tobą Leninie.
- Stalinie, a ci wszyscy ludzie to pójdą za tobą?
Stalin odpowiada:
- Jak nie pójdą za mną, to za tobą Leninie.
313
Dowcip #14975. Lenin na łożu śmierci. Przychodzi do niego Stalin. w kategorii: Humor o Józefie Stalinie, Śmieszny humor o Włodzimierzu Leninie.
Holenderka skarży się przez telefon przyjacielowi:
- Jestem w depresji.
- Może pojedziemy do Belgii, tam jest wyżej?
- Jestem w depresji.
- Może pojedziemy do Belgii, tam jest wyżej?
612
Dowcip #14976. Holenderka skarży się przez telefon przyjacielowi w kategorii: Śmieszny humor o facetach, Kawały o śmiesznych rozmowach telefonicznych.
Idzie pijany facet ulicą od krawężnika do krawężnika. Patrzy, a na końcu ulicy jakiś człowiek zakręca hydrant. Podchodzi do niego i mówi:
- A mam cię, ty gałganie! To ty tak tą ulicą kręcisz!
- A mam cię, ty gałganie! To ty tak tą ulicą kręcisz!
711
Dowcip #14977. Idzie pijany facet ulicą od krawężnika do krawężnika. w kategorii: Śmieszny humor o pijakach.
Idzie dwóch ludożerców, ojciec z synem brzegiem morza i zobaczyli kobietę. Syn na to:
- Tato, zobacz, może ją zjemy?
- Eee tam, stara i żylasta. Idą więc dalej, a tu pojawiła się młoda dziewczyna.
- Tato, zobacz, może tą zjemy?
- Nie synku ... Tą zabierzemy do domu, a zjemy mamę!
- Tato, zobacz, może ją zjemy?
- Eee tam, stara i żylasta. Idą więc dalej, a tu pojawiła się młoda dziewczyna.
- Tato, zobacz, może tą zjemy?
- Nie synku ... Tą zabierzemy do domu, a zjemy mamę!
312
Dowcip #14978. Idzie dwóch ludożerców w kategorii: Żarty o jedzeniu, Śmieszne kawały o synach, Śmieszne dowcipy o mamie, Śmieszne żarty o tacie, Humor o kanibalach.
Do Warszawy, od strony Grójca, jedzie chłop furmanką wyładowaną warzywami. Na rogatkach miasta pojazd zatrzymuje patrol policyjny:
- Gospodarzu, nie widzieliście znaku zakazu poruszania się pojazdów konnych?! Albo zawracacie, albo pięćset zł mandatu.
Chłop posłusznie zawrócił, a za najbliższym zakrętem posadził konia na wozie, a sam zaprzągł się do wozu i skierował się z powrotem w kierunku stolicy.
Gdy dojeżdżał do patrolu policyjnego, do furmanki podbiega policjant i krzyczy:
- Płacicie gospodarzu teraz tysiąc zł!
- A odczep się Pan ode mnie. - mówi gospodarz. - Gadaj pan z woźnicą!
- Gospodarzu, nie widzieliście znaku zakazu poruszania się pojazdów konnych?! Albo zawracacie, albo pięćset zł mandatu.
Chłop posłusznie zawrócił, a za najbliższym zakrętem posadził konia na wozie, a sam zaprzągł się do wozu i skierował się z powrotem w kierunku stolicy.
Gdy dojeżdżał do patrolu policyjnego, do furmanki podbiega policjant i krzyczy:
- Płacicie gospodarzu teraz tysiąc zł!
- A odczep się Pan ode mnie. - mówi gospodarz. - Gadaj pan z woźnicą!
28
Dowcip #14979. Do Warszawy, od strony Grójca w kategorii: Żarty o policjantach, Dowcipy o rolnikach, Humor o mandatach.
Narzeczony mówi do swojej narzeczonej:
- Ja chodzę z tobą nie na żarty.
A ona odpowiada:
- Ja też jestem głodna.
- Ja chodzę z tobą nie na żarty.
A ona odpowiada:
- Ja też jestem głodna.
26
Dowcip #14980. Narzeczony mówi do swojej narzeczonej w kategorii: Śmieszne kawały o mężczyznach, Śmieszny humor o jedzeniu, Śmieszne kawały o kobietach.
Idzie żółw po torach i śpiewa:
- Nie boję się pociągów, tutu, tutu... Nie boję się pociągów, tutu, tutu...
Tutu, tutu, tutu, tutu...
- Nie boję się pociągów, tutu, tutu... Nie boję się pociągów, tutu, tutu...
Tutu, tutu, tutu, tutu...
47