Spotyka się dwóch pijaczków i jeden pyta drugiego
Spotyka się dwóch pijaczków i jeden pyta drugiego:
- Gdzie idziesz?
- Na wódkę.
- Ty to potrafisz namówić.
- Gdzie idziesz?
- Na wódkę.
- Ty to potrafisz namówić.
28
Dowcip #6928. Spotyka się dwóch pijaczków i jeden pyta drugiego w kategorii: Śmieszne żarty o alkoholu, Żarty o pijakach.
Stoi pijak na peronie, podchodzi kobieta i pyta:
- Jaki to pociąg?
- Niebieski!
- A dokąd?
- Do polowy!
- Jaki to pociąg?
- Niebieski!
- A dokąd?
- Do polowy!
46
Dowcip #6929. Stoi pijak na peronie, podchodzi kobieta i pyta w kategorii: Śmieszny humor o kobietach, Śmieszne kawały o pijakach, Śmieszne kawały o pociągu.
Jestem idealnym mężczyzną: nie palę, nie piję i nie przeklinam:
- O cholera, papieros wpadł mi do wódki!
- O cholera, papieros wpadł mi do wódki!
46
Dowcip #6930. Jestem idealnym mężczyzną: nie palę, nie piję i nie przeklinam w kategorii: Żarty o alkoholu, Dowcipy o mężczyznach, Śmieszne kawały o papierosach.
Mój mąż to czarodziej.Zarabia osiemset tysięcy, przepija milion i z reszty utrzymuje rodzinę.
34
Dowcip #6931. Mój mąż to czarodziej. w kategorii: Śmieszne kawały o mężu, Śmieszne kawały o pieniądzach, Żarty o pijakach.
Podchodzi pijak do policjanta.
- Panie, gdzie tu jest druga strona ulicy.
- No, tam.
- Jak byłem tam to mi powiedzieli, że tu.
- Panie, gdzie tu jest druga strona ulicy.
- No, tam.
- Jak byłem tam to mi powiedzieli, że tu.
27
Dowcip #6932. Podchodzi pijak do policjanta. w kategorii: Żarty o pijakach, Śmieszne kawały o policjantach.
Spotyka się dwóch pijaków i jeden mówi do drugiego:
- Ty zobacz jak ty wyglądasz.
Na co odpowiada drugi:
- A bo ta moja stara mnie do domu nie chce wpuścić po pijaku.
- A mnie zawsze wpuszcza.
- Ty jak ty to robisz?
- Słuchaj:
Rozbieram się do naga, bracie dzwonie do drzwi, drzwi się otwierają, bracie ja te ubranie sru przez próg i za nimi. No przecież mnie nie zostawi, żeby sąsiedzi widzieli, nie.
Ty to ja tak zrobię.
Za tydzień się spotykają ten jak był brudny tak jest.
- I co zrobiłeś?
- No zrobiłem!
- I co?
- No tak jak mówiłeś rozebrałem się do naga bracie drzwi się otworzyły bracie. Ja te ciuchy sru, a tu dzwonek. Drzwi się zamknęły i tramwaj odjechał.
- Ty zobacz jak ty wyglądasz.
Na co odpowiada drugi:
- A bo ta moja stara mnie do domu nie chce wpuścić po pijaku.
- A mnie zawsze wpuszcza.
- Ty jak ty to robisz?
- Słuchaj:
Rozbieram się do naga, bracie dzwonie do drzwi, drzwi się otwierają, bracie ja te ubranie sru przez próg i za nimi. No przecież mnie nie zostawi, żeby sąsiedzi widzieli, nie.
Ty to ja tak zrobię.
Za tydzień się spotykają ten jak był brudny tak jest.
- I co zrobiłeś?
- No zrobiłem!
- I co?
- No tak jak mówiłeś rozebrałem się do naga bracie drzwi się otworzyły bracie. Ja te ciuchy sru, a tu dzwonek. Drzwi się zamknęły i tramwaj odjechał.
26
Dowcip #6933. Spotyka się dwóch pijaków i jeden mówi do drugiego w kategorii: Śmieszne kawały o pijakach, Żarty o tramwaju, Śmieszne żarty o nagości.
Leje sobie pijak w krzakach. Zauważa to policjant i mówi:
- Proszę pana, toaleta jest dwadzieścia metrów dalej.
Na to pijak:
- Proszę pana, ja nie mam takiego długiego!
- Proszę pana, toaleta jest dwadzieścia metrów dalej.
Na to pijak:
- Proszę pana, ja nie mam takiego długiego!
310
Dowcip #6934. Leje sobie pijak w krzakach. w kategorii: Śmieszne kawały o pijakach, Żarty o policjantach, Śmieszne żarty o sikaniu.
W rowie śpi facet pijany. Nagle nadjeżdża radiowóz, wychodzą policjanci i mówią:
- Zapraszamy do poloneza.
A pijak na to:
- Ja nie tańczę.
- Zapraszamy do poloneza.
A pijak na to:
- Ja nie tańczę.
26
Dowcip #6935. W rowie śpi facet pijany. w kategorii: Żarty o pijakach, Śmieszne żarty o policjantach, Żarty o samochodach, Żarty o tańczeniu.
Idzie Jasio z mamą do sklepu, widzi pijaka i mówi:
- Ale ten pijak ma krzywe nogi.
Mama powiedziała Jasiowi, że to nieładnie tak mówić i za karę karze Jasiowi przeczytać Szekspira. Po dwóch latach Jasio idzie do sklepu, widzi tego samego pijaka i mówi:
- Cóż to za moda nastała w tych czasach by swoje jaja nosić w nawiasach.
- Ale ten pijak ma krzywe nogi.
Mama powiedziała Jasiowi, że to nieładnie tak mówić i za karę karze Jasiowi przeczytać Szekspira. Po dwóch latach Jasio idzie do sklepu, widzi tego samego pijaka i mówi:
- Cóż to za moda nastała w tych czasach by swoje jaja nosić w nawiasach.
29
Dowcip #6936. Idzie Jasio z mamą do sklepu, widzi pijaka i mówi w kategorii: Żarty o Jasiu, Śmieszne żarty o pijakach, Śmieszne żarty o książkach, Kawały o matce, Śmieszny humor o karze.
Siedzi pijak przy stole i pije piwko po chwili krzyczy:
- Barman jeszcze jedno proszę!
Nagle zabrakło mu kasy i rozgląda się po barze widzi wielki słój z kasą i pyta się barmana:
- Po co stoi tu ten słój?
- A bo koń mi jakiś słaby się zrobił tylko tam na zapleczu stoi.
Ten z chęcią poszedł po chwili wraca taki zadowolony bierze słój i wychodzi barman się cieszy na następny dzień znowu mu zabrakło kasy i rozgląda się po barze znowu widzi słój pełen kasy i podchodzi i mówi:
- Po co tu ten słój przecież go rozbawiłem!
Na to barman:
- No pan go rozśmieszył, ale pan go tak rozśmieszył, że teraz orki się nawet nie da zrobić bo kładzie się i się śmieje.
Ten znowu poszedł na zaplecze i po dziesięciu minutach wychodzi taki szczęśliwy bierze słój i wychodzi z baru, a barman wybiega za nim i się pyta:
- Co pan zrobił temu koniowi?
- A to to było proste za pierwszym razem powiedziałem mu, że mam większego od niego, a za drugim razem mu go pokazałem.
- Barman jeszcze jedno proszę!
Nagle zabrakło mu kasy i rozgląda się po barze widzi wielki słój z kasą i pyta się barmana:
- Po co stoi tu ten słój?
- A bo koń mi jakiś słaby się zrobił tylko tam na zapleczu stoi.
Ten z chęcią poszedł po chwili wraca taki zadowolony bierze słój i wychodzi barman się cieszy na następny dzień znowu mu zabrakło kasy i rozgląda się po barze znowu widzi słój pełen kasy i podchodzi i mówi:
- Po co tu ten słój przecież go rozbawiłem!
Na to barman:
- No pan go rozśmieszył, ale pan go tak rozśmieszył, że teraz orki się nawet nie da zrobić bo kładzie się i się śmieje.
Ten znowu poszedł na zaplecze i po dziesięciu minutach wychodzi taki szczęśliwy bierze słój i wychodzi z baru, a barman wybiega za nim i się pyta:
- Co pan zrobił temu koniowi?
- A to to było proste za pierwszym razem powiedziałem mu, że mam większego od niego, a za drugim razem mu go pokazałem.
17