W rowie śpi facet pijany.
W rowie śpi facet pijany. Nagle nadjeżdża radiowóz, wychodzą policjanci i mówią:
- Zapraszamy do poloneza.
A pijak na to:
- Ja nie tańczę.
- Zapraszamy do poloneza.
A pijak na to:
- Ja nie tańczę.
26
Dowcip #6935. W rowie śpi facet pijany. w kategorii: Żarty o pijakach, Śmieszne żarty o policjantach, Żarty o samochodach, Żarty o tańczeniu.
Idzie Jasio z mamą do sklepu, widzi pijaka i mówi:
- Ale ten pijak ma krzywe nogi.
Mama powiedziała Jasiowi, że to nieładnie tak mówić i za karę karze Jasiowi przeczytać Szekspira. Po dwóch latach Jasio idzie do sklepu, widzi tego samego pijaka i mówi:
- Cóż to za moda nastała w tych czasach by swoje jaja nosić w nawiasach.
- Ale ten pijak ma krzywe nogi.
Mama powiedziała Jasiowi, że to nieładnie tak mówić i za karę karze Jasiowi przeczytać Szekspira. Po dwóch latach Jasio idzie do sklepu, widzi tego samego pijaka i mówi:
- Cóż to za moda nastała w tych czasach by swoje jaja nosić w nawiasach.
29
Dowcip #6936. Idzie Jasio z mamą do sklepu, widzi pijaka i mówi w kategorii: Żarty o Jasiu, Śmieszne żarty o pijakach, Śmieszne żarty o książkach, Kawały o matce, Śmieszny humor o karze.
Siedzi pijak przy stole i pije piwko po chwili krzyczy:
- Barman jeszcze jedno proszę!
Nagle zabrakło mu kasy i rozgląda się po barze widzi wielki słój z kasą i pyta się barmana:
- Po co stoi tu ten słój?
- A bo koń mi jakiś słaby się zrobił tylko tam na zapleczu stoi.
Ten z chęcią poszedł po chwili wraca taki zadowolony bierze słój i wychodzi barman się cieszy na następny dzień znowu mu zabrakło kasy i rozgląda się po barze znowu widzi słój pełen kasy i podchodzi i mówi:
- Po co tu ten słój przecież go rozbawiłem!
Na to barman:
- No pan go rozśmieszył, ale pan go tak rozśmieszył, że teraz orki się nawet nie da zrobić bo kładzie się i się śmieje.
Ten znowu poszedł na zaplecze i po dziesięciu minutach wychodzi taki szczęśliwy bierze słój i wychodzi z baru, a barman wybiega za nim i się pyta:
- Co pan zrobił temu koniowi?
- A to to było proste za pierwszym razem powiedziałem mu, że mam większego od niego, a za drugim razem mu go pokazałem.
- Barman jeszcze jedno proszę!
Nagle zabrakło mu kasy i rozgląda się po barze widzi wielki słój z kasą i pyta się barmana:
- Po co stoi tu ten słój?
- A bo koń mi jakiś słaby się zrobił tylko tam na zapleczu stoi.
Ten z chęcią poszedł po chwili wraca taki zadowolony bierze słój i wychodzi barman się cieszy na następny dzień znowu mu zabrakło kasy i rozgląda się po barze znowu widzi słój pełen kasy i podchodzi i mówi:
- Po co tu ten słój przecież go rozbawiłem!
Na to barman:
- No pan go rozśmieszył, ale pan go tak rozśmieszył, że teraz orki się nawet nie da zrobić bo kładzie się i się śmieje.
Ten znowu poszedł na zaplecze i po dziesięciu minutach wychodzi taki szczęśliwy bierze słój i wychodzi z baru, a barman wybiega za nim i się pyta:
- Co pan zrobił temu koniowi?
- A to to było proste za pierwszym razem powiedziałem mu, że mam większego od niego, a za drugim razem mu go pokazałem.
17
Dowcip #6937. Siedzi pijak przy stole i pije piwko po chwili krzyczy w kategorii: Śmieszne żarty o pijakach, Śmieszny humor o penisie, Żarty o koniu.
- Zdzisiek skąd masz takie czerwone kręgi przy oczach Opiłeś się?
- Zaraz opiłeś, zasnąłem tylko na kieliszkach.
- Zaraz opiłeś, zasnąłem tylko na kieliszkach.
19
Dowcip #6938. - Zdzisiek skąd masz takie czerwone kręgi przy oczach Opiłeś się? w kategorii: Śmieszne żarty o alkoholu, Śmieszne żarty o pijakach.
Siedzi dwóch pijaków w barze. Jeden mówi do drugiego:
- Mnie ciągle żona nie chce wpuścić do domu.
- Ja mam na to sposób!
- Jaki?
- Rozbierasz się przed drzwiami czekasz, aż otworzy i wsuwasz szybko ubrania, na golasa cię nie zostawi wstydu narobisz!
Następnego dnia znowu spotykają się w tym samym barze.
- Opowiadaj jak było?
- No więc rozebrałem się gdy drzwi się otworzyły wkopałem szybko ubrania.
- No i co, i co?
- I pociąg odjechał.
- Mnie ciągle żona nie chce wpuścić do domu.
- Ja mam na to sposób!
- Jaki?
- Rozbierasz się przed drzwiami czekasz, aż otworzy i wsuwasz szybko ubrania, na golasa cię nie zostawi wstydu narobisz!
Następnego dnia znowu spotykają się w tym samym barze.
- Opowiadaj jak było?
- No więc rozebrałem się gdy drzwi się otworzyły wkopałem szybko ubrania.
- No i co, i co?
- I pociąg odjechał.
58
Dowcip #6939. Siedzi dwóch pijaków w barze. w kategorii: Śmieszne kawały o pijakach, Żarty o pociągu, Śmieszny humor o nagości.
- Coś ty, taki stary pijak i wyrzekłeś się wódki? Odkąd to stałeś się abstynentem?
- Od tego wieczoru, gdy wróciwszy do domu ciężko schlany zobaczyłem swoją teściową potrójnie!
- Od tego wieczoru, gdy wróciwszy do domu ciężko schlany zobaczyłem swoją teściową potrójnie!
16
Dowcip #6940. - Coś ty, taki stary pijak i wyrzekłeś się wódki? w kategorii: Śmieszne żarty o alkoholu, Dowcipy o pijakach, Śmieszny humor o teściowej.
Kazio wypił za dużo i chwiejnym krokiem idzie ulicą. Spotyka policjanta i prosi:
- Władzuchno kochana, niech mnie władzuchna do domu odprowadzi.
- A gdzie pan mieszka?
- Władzuchna nie wie, gdzie ja mieszkam? To władzuchna też się urżnęła?
- Władzuchno kochana, niech mnie władzuchna do domu odprowadzi.
- A gdzie pan mieszka?
- Władzuchna nie wie, gdzie ja mieszkam? To władzuchna też się urżnęła?
56
Dowcip #6941. Kazio wypił za dużo i chwiejnym krokiem idzie ulicą. w kategorii: Żarty o pijakach, Śmieszny humor o policjantach.
Przychodzi pijak do sklepu:
- Jest denaturat?
Na to sprzedawca:
- Nie ma.
Pijak:
- To poproszę inne wino.
- Jest denaturat?
Na to sprzedawca:
- Nie ma.
Pijak:
- To poproszę inne wino.
17
Dowcip #6942. Przychodzi pijak do sklepu w kategorii: Dowcipy o alkoholu, Śmieszny humor o pijakach.
Dookoła pijanego, który wypadł z drugiego piętra zebrał się tłum.
- Co się stało? - pyta policjant.
- Nie mam pojęcia - odpowiada pijak - sam dopiero prze chwilą tu wpadłem.
- Co się stało? - pyta policjant.
- Nie mam pojęcia - odpowiada pijak - sam dopiero prze chwilą tu wpadłem.
37
Dowcip #6943. Dookoła pijanego, który wypadł z drugiego piętra zebrał się tłum. w kategorii: Śmieszny humor o pijakach, Humor o policjantach.
- Zrobiłam mężowi taką awanturę za pijaństwo, że trzy dni ze mną nie rozmawiał. Ale wczoraj dzięki Bogu przemówił!
- Co powiedział?
- Spytał: Gdzie jest korkociąg?
- Co powiedział?
- Spytał: Gdzie jest korkociąg?
28