Sekretarka do szefa
Sekretarka do szefa:
- Panie dyrektorze, dostaliśmy wiadomość z naszej filii na Saharze, że brakuje im wody...
- E, tam! Jak zwykle przesadzają!
- Panie dyrektorze, według mnie sytuacja jest bardzo poważna, bo znaczek na liście był przyczepiony spinaczem...
- Panie dyrektorze, dostaliśmy wiadomość z naszej filii na Saharze, że brakuje im wody...
- E, tam! Jak zwykle przesadzają!
- Panie dyrektorze, według mnie sytuacja jest bardzo poważna, bo znaczek na liście był przyczepiony spinaczem...
1420
Dowcip #33941. Sekretarka do szefa w kategorii: Śmieszne żarty o sekretarkach, Żarty o szefie, Żarty o dyrektorze, Kawały o pustyni.
Rozmawiają dwie sekretarki.
- Dlaczego ostatnio całkowicie zrezygnowałaś z noszenia spodni i codziennie zakładasz mini spódniczkę?
- Wolę, żeby szef patrzył na moje nogi - niż na moją pracę.
- Dlaczego ostatnio całkowicie zrezygnowałaś z noszenia spodni i codziennie zakładasz mini spódniczkę?
- Wolę, żeby szef patrzył na moje nogi - niż na moją pracę.
215
Dowcip #33942. Rozmawiają dwie sekretarki. w kategorii: Śmieszne żarty o sekretarkach, Żarty o pracy, Śmieszne dowcipy o nogach.
- Co mówi Ukrainka, kiedy chce użądlić ją pszczoła?
- Nie, pani Maju... NiePaniMaju...
- Nie, pani Maju... NiePaniMaju...
1352
Dowcip #33943. - Co mówi Ukrainka, kiedy chce użądlić ją pszczoła? w kategorii: Żarty o Ukraińcach, Żarty o pszczołach.
Rozmawiają dwie koleżanki:
- Nie znoszę kierowców rozmawiających przez telefon. Przez swoje zachowanie są strasznie nieodpowiedzialni.
- Ja też. Dzisiaj taki jeden zajechał mi tak drogę, że wypadł mi z ręki puder, a szminka zjechała mi na policzku...
- Nie znoszę kierowców rozmawiających przez telefon. Przez swoje zachowanie są strasznie nieodpowiedzialni.
- Ja też. Dzisiaj taki jeden zajechał mi tak drogę, że wypadł mi z ręki puder, a szminka zjechała mi na policzku...
510
Dowcip #33944. Rozmawiają dwie koleżanki w kategorii: Żarty o blondynkach, Śmieszne dowcipy o kierowcach.
Rano. Przychodzi dyrektor do swojego biura i od razu wzywa do siebie sprzątaczkę:
- Pani Jadziu gdzie się podział kurz z mojego biurka?
- Wczoraj po pracy sprzątałam i starłam go... a czemu Pan dyrektor się pyta?
- Miałem na nim zapisane bardzo ważne telefony!
- Pani Jadziu gdzie się podział kurz z mojego biurka?
- Wczoraj po pracy sprzątałam i starłam go... a czemu Pan dyrektor się pyta?
- Miałem na nim zapisane bardzo ważne telefony!
413
Dowcip #33945. Rano. w kategorii: Żarty o szefie, Kawały o sprzątaniu, Śmieszne żarty o sprzątaczkach.
Anemik w szpitalu krzyczy :
- Siostro, siostro wszy mnie z łóżka spychają!
- Siostro, siostro wszy mnie z łóżka spychają!
119
Dowcip #33946. Anemik w szpitalu krzyczy w kategorii: Śmieszne dowcipy o szpitalu, Śmieszne dowcipy o pacjentach, Śmieszny humor o wszach.
Biedny Żyd przyjechał z Rosji i modli się w synagodze.
- Panie Boże, potrzebuje 200 dolarów na najpilniejsze wydatki! Panie Boże, proszę Cię o 200 dolarów!
W końcu Żyd obok wrzasnął:
- Masz tu 200 dolarów i wynoś się. My tu się modlimy o prawdziwe pieniądze!
- Panie Boże, potrzebuje 200 dolarów na najpilniejsze wydatki! Panie Boże, proszę Cię o 200 dolarów!
W końcu Żyd obok wrzasnął:
- Masz tu 200 dolarów i wynoś się. My tu się modlimy o prawdziwe pieniądze!
1432
Dowcip #33947. Biedny Żyd przyjechał z Rosji i modli się w synagodze. w kategorii: Kawały o pieniądzach, Śmieszne żarty o Żydach, Śmieszne żarty o modlitwie.
Jasiu przychodzi spóźniony do szkoły.
Nauczycielka pyta się Jasia: Jasiu, dlaczego się spóźniłeś?
Jasiu odpowiada: Dzwonek jest dla nauczyciela, nie dla ucznia.
Nauczycielka pyta się Jasia: Jasiu, dlaczego się spóźniłeś?
Jasiu odpowiada: Dzwonek jest dla nauczyciela, nie dla ucznia.
323
Dowcip #33948. Jasiu przychodzi spóźniony do szkoły. w kategorii: Śmieszne dowcipy o Jasiu, Śmieszny humor o nauczycielach, Humor o szkole, Śmieszne kawały o spóźnieniach.
Przychodzi do zegarmistrza rozżalony klient.
- Proszę Pana! Zegarek, który u pana kupiłem pół roku temu, już się popsuł i jest do wyrzucenia. A zapewniał mnie pan, że będzie mi służył przez całe życie.
- Zgadza się ale Pan wtedy bardzo źle wyglądał...
- Proszę Pana! Zegarek, który u pana kupiłem pół roku temu, już się popsuł i jest do wyrzucenia. A zapewniał mnie pan, że będzie mi służył przez całe życie.
- Zgadza się ale Pan wtedy bardzo źle wyglądał...
218
Dowcip #33949. Przychodzi do zegarmistrza rozżalony klient. w kategorii: Śmieszne żarty o zegarku, Śmieszne żarty o klientach, Humor o życiu.
Rzecz dzieje się w PRL-u.
Do Watykanu, na delegację z papieżem, jedzie Jaruzelski. Spotyka się z papieżem i od razu bezpośrednio, bez ogródek, mówi do niego:
- No słuchaj Karol! Ty tam ”na górze” masz dobre kontakty. Dlatego proszę Cię, weź zrób coś, bo ciągle pada u nas w kraju. Już są powodzie, domy zalewa, zboże gnije na polach, żniwa słabe będą więc zapewne zapanuje głód. Tak nie może być! Zagadaj tam ”na górze” i zrób coś.
Papież wysłuchał Jaruzelskiego i próbując spełnić jego prośbę, pyta się w niebie:
- Panie Boże, co z tematem pogody w Polsce, musi tam ciągle padać?
Bóg wyjmuje globus przesuwa palcem, patrzy i mówi:
- Pakistan, Panama, Papua, Paragwaj, Peru, Polska... Polska!!! Gówniana gospodarka ... płukać co 2 dni.
Do Watykanu, na delegację z papieżem, jedzie Jaruzelski. Spotyka się z papieżem i od razu bezpośrednio, bez ogródek, mówi do niego:
- No słuchaj Karol! Ty tam ”na górze” masz dobre kontakty. Dlatego proszę Cię, weź zrób coś, bo ciągle pada u nas w kraju. Już są powodzie, domy zalewa, zboże gnije na polach, żniwa słabe będą więc zapewne zapanuje głód. Tak nie może być! Zagadaj tam ”na górze” i zrób coś.
Papież wysłuchał Jaruzelskiego i próbując spełnić jego prośbę, pyta się w niebie:
- Panie Boże, co z tematem pogody w Polsce, musi tam ciągle padać?
Bóg wyjmuje globus przesuwa palcem, patrzy i mówi:
- Pakistan, Panama, Papua, Paragwaj, Peru, Polska... Polska!!! Gówniana gospodarka ... płukać co 2 dni.
1014