Rozmawiają koledzy
Rozmawiają koledzy:
- Czy jeżeli zostaniesz burmistrzem, przyjmiesz mojego syna do pracy w magistracie?
- A co on potrafi?
- Absolutnie niczego nie umie!
- Znakomicie! Nie będziemy go więc musieli przekwalifikowywać!
- Czy jeżeli zostaniesz burmistrzem, przyjmiesz mojego syna do pracy w magistracie?
- A co on potrafi?
- Absolutnie niczego nie umie!
- Znakomicie! Nie będziemy go więc musieli przekwalifikowywać!
02
Dowcip #13003. Rozmawiają koledzy w kategorii: Śmieszne kawały o pracy, Śmieszne żarty o kolegach, Humor o pracownikach.
Szef do sekretarki:
- Dlaczego spóźnia się pani do pracy?
- Za późno wyszłam z domu.
- A dlaczego nie wyszła pani wcześniej?
- Bo już było za późno, żeby wyjść wcześniej.
- Dlaczego spóźnia się pani do pracy?
- Za późno wyszłam z domu.
- A dlaczego nie wyszła pani wcześniej?
- Bo już było za późno, żeby wyjść wcześniej.
04
Dowcip #13004. Szef do sekretarki w kategorii: Dowcipy o sekretarkach, Kawały o szefie, Kawały o spóźnieniach.
Jaki napis jest na dnie basenu w Wąchocku?
- Tu nie wolno palić!
- Tu nie wolno palić!
14
Dowcip #13005. Jaki napis jest na dnie basenu w Wąchocku? w kategorii: Śmieszne żarty o Wąchocku, Śmieszne dowcipne zagadki, Dowcipy o basenie.
Dlaczego w Wąchocku otworzono Pewex?
- Bo sołtys znalazł centa.
A dlaczego zamknięto?
- Bo zgubił.
A dlaczego w Wąchocku zabrakło grzebieni?
- Bo przeczesują całą okolicę w poszukiwaniu tego centa.
- Bo sołtys znalazł centa.
A dlaczego zamknięto?
- Bo zgubił.
A dlaczego w Wąchocku zabrakło grzebieni?
- Bo przeczesują całą okolicę w poszukiwaniu tego centa.
01
Dowcip #13006. Dlaczego w Wąchocku otworzono Pewex? w kategorii: Kawały o Wąchocku, Kawały o sołtysie Wąchocka, Śmieszne dowcipy zagadki.
Złapał rybak złotą rybkę. Rybka mówi do niego:
- Wypuść mnie, a spełnię twoje trzy życzenia.
Rybak pomyślał i mówi:
- No dobra złota rybko. Po pierwsze chcę aby ta woda w tym wiadrze zamieniła się w wódkę! Po drugie chcę aby ta cała woda w tym morzu zamieniła się w wódkę!
- Długo się zastanawiał co powiedzieć jako trzecie,aż w końcu mówi:
- Ok rybka, postaw jeszcze flaszkę i będziemy kwita!
- Wypuść mnie, a spełnię twoje trzy życzenia.
Rybak pomyślał i mówi:
- No dobra złota rybko. Po pierwsze chcę aby ta woda w tym wiadrze zamieniła się w wódkę! Po drugie chcę aby ta cała woda w tym morzu zamieniła się w wódkę!
- Długo się zastanawiał co powiedzieć jako trzecie,aż w końcu mówi:
- Ok rybka, postaw jeszcze flaszkę i będziemy kwita!
2938
Dowcip #13007. Złapał rybak złotą rybkę. w kategorii: Humor o alkoholu, Dowcipy o złotej rybce, Śmieszne kawały o rybach.
Dwóch kiblonurków oczyszcza kanalizację, majster w akwalungu zanurza się i co chwila wypływa z szamba prosząc o klucze:
- Kazik, szóstka!
- Kazik, czternastka!
- Kazik, piętnastka!
Po skończonej robocie majster mówi:
- Ucz się Kaziu, bo całe życie będziesz klucze podawał.
- Kazik, szóstka!
- Kazik, czternastka!
- Kazik, piętnastka!
Po skończonej robocie majster mówi:
- Ucz się Kaziu, bo całe życie będziesz klucze podawał.
14
Dowcip #13008. Dwóch kiblonurków oczyszcza kanalizację w kategorii: Kawały o pracy.
Pani zadała temat wypracowania:
- Kim będziesz jak dorośniesz.
Jaś napisał w wypracowaniu:
- Najpierw będę lekarzem, bo tak chce tata. Potem zostanę prawnikiem, jak chce mama. A na końcu zostanę kominiarzem, bo mi się też coś od życia należy.
- Kim będziesz jak dorośniesz.
Jaś napisał w wypracowaniu:
- Najpierw będę lekarzem, bo tak chce tata. Potem zostanę prawnikiem, jak chce mama. A na końcu zostanę kominiarzem, bo mi się też coś od życia należy.
1516
Dowcip #13009. Pani zadała temat wypracowania w kategorii: Dowcipy o Jasiu, Śmieszne kawały o pracy, Śmieszne żarty o wypracowaniach.
- Co pan taki smutny? - pyta barman klienta.
- Panie, żonę mi do wojska biorą!
- Żonę?! To pana żona jest mężczyzną?
- Gdzie tam mężczyzną! Przecież to jeszcze chłopak!
- Panie, żonę mi do wojska biorą!
- Żonę?! To pana żona jest mężczyzną?
- Gdzie tam mężczyzną! Przecież to jeszcze chłopak!
917
Dowcip #13010. - Co pan taki smutny? - pyta barman klienta. w kategorii: Śmieszne kawały o facetach, Żarty o wojsku, Kawały o homoseksualistach.
Młody, przystojny facet mówi do lekarza:
- Panie doktorze, mam już wszystko, co normalnemu człowiekowi jest potrzebne do życia. Zbudowałem piękny dom, mam kochającą żonę, trójkę dzieci, dobrze prosperującą firmę i kupę kasy. Jedno, czego mi brakuje, to silne emocje. Potrzebuję ciągle dużej dawki adrenaliny, bo nie mogę normalnie funkcjonować. Próbowałem już i skoków spadochronowych, nurkowania w głębinach i nawet wybrałem się samotnie do dżungli. Nie wystarczy.
- Niech pan znajdzie sobie kochankę - proponuje lekarz.
- Mam już trzy kochanki.
- No to niech pan o nich powie żonie.
- Panie doktorze, mam już wszystko, co normalnemu człowiekowi jest potrzebne do życia. Zbudowałem piękny dom, mam kochającą żonę, trójkę dzieci, dobrze prosperującą firmę i kupę kasy. Jedno, czego mi brakuje, to silne emocje. Potrzebuję ciągle dużej dawki adrenaliny, bo nie mogę normalnie funkcjonować. Próbowałem już i skoków spadochronowych, nurkowania w głębinach i nawet wybrałem się samotnie do dżungli. Nie wystarczy.
- Niech pan znajdzie sobie kochankę - proponuje lekarz.
- Mam już trzy kochanki.
- No to niech pan o nich powie żonie.
47
Dowcip #13011. Młody, przystojny facet mówi do lekarza w kategorii: Żarty o facetach, Śmieszne żarty o kochankach, Śmieszne żarty o lekarzach.
Pan Kowalski szykował się już trzeci raz by zostać ojcem.
Spakował walizkę, zmienił numer telefonu komórkowego i niepostrzeżenie opuścił miejsce zamieszkania.
Spakował walizkę, zmienił numer telefonu komórkowego i niepostrzeżenie opuścił miejsce zamieszkania.
1222