Przychodzi misiu do zająca i mówi
Przychodzi misiu do zająca i mówi:
- Zając, słuchaj, ty to masz doświadczenie w tych sprawach, a ja się starzeję i wciąż dzieci nie mam.
- A marchewkę żresz?
- Nie ...
Po miesiącu misiu wraca:
- No i nadal nic!
- A marchewkę żresz?
- Tak!
- A tartą?
- Nie ...
Mija kolejny miesiąc, a misiu nadal nic ...
- A marchewkę żresz?
- Tak!
- A tartą?
- Tak!
- A z groszkiem?
- No nie ...
Mija kolejny miesiąc, misiu mocno już wkurzony przychodzi znowu ...
- Zając, ja ciebie przed wilkiem bronię, a ty mi tu takie recepty podajesz.
- A marchewkę żresz?
- Tak!
- A tartą?
- Tak!
- A z groszkiem?
- TAK!
- A uprawiasz seks?
- No kurde, wiedziałem, że o czymś zapomniałem!
- Zając, słuchaj, ty to masz doświadczenie w tych sprawach, a ja się starzeję i wciąż dzieci nie mam.
- A marchewkę żresz?
- Nie ...
Po miesiącu misiu wraca:
- No i nadal nic!
- A marchewkę żresz?
- Tak!
- A tartą?
- Nie ...
Mija kolejny miesiąc, a misiu nadal nic ...
- A marchewkę żresz?
- Tak!
- A tartą?
- Tak!
- A z groszkiem?
- No nie ...
Mija kolejny miesiąc, misiu mocno już wkurzony przychodzi znowu ...
- Zając, ja ciebie przed wilkiem bronię, a ty mi tu takie recepty podajesz.
- A marchewkę żresz?
- Tak!
- A tartą?
- Tak!
- A z groszkiem?
- TAK!
- A uprawiasz seks?
- No kurde, wiedziałem, że o czymś zapomniałem!
28
Dowcip #22768. Przychodzi misiu do zająca i mówi w kategorii: Śmieszne żarty o niedźwiedziu, Żarty o zajączku, Śmieszne dowcipy o seksie.
Dobry sex to taki po, którym sąsiedzi wychodzą na papierosa.
38
Dowcip #22769. Dobry sex to taki po, którym sąsiedzi wychodzą na papierosa. w kategorii: Śmieszne żarty o sąsiadach, Śmieszne żarty o seksie.
Przychodzi do lekarza - seksuologa sfrustrowany mężczyzna z ”Ustawą o Działalności Gospodarczej” pod pachą.
- Mam bardzo mały interes, doktorze. - Skarży się płaczliwie.
- Niech pan owija w gazetę. - radzi lekarz. - Gazeta wszystko wyolbrzymia.
- Mam bardzo mały interes, doktorze. - Skarży się płaczliwie.
- Niech pan owija w gazetę. - radzi lekarz. - Gazeta wszystko wyolbrzymia.
46
Dowcip #22770. Przychodzi do lekarza - seksuologa sfrustrowany mężczyzna z ”Ustawą o w kategorii: Żarty o lekarzach, Śmieszne dowcipy przychodzi facet do lekarza, Śmieszny humor o męskim przyrodzeniu.
Kobieta w księgarni:
- Proszę o jakąś książkę, w której by nie było ani słowa o polityce, sexie, przemocy.
- Łaskawa pani, budynek poczty znajduje się na przeciwko.
- A po co mi poczta? - Dziwi się kobieta.
- Bo łaskawa pani potrzebuje książki telefonicznej ...
- Proszę o jakąś książkę, w której by nie było ani słowa o polityce, sexie, przemocy.
- Łaskawa pani, budynek poczty znajduje się na przeciwko.
- A po co mi poczta? - Dziwi się kobieta.
- Bo łaskawa pani potrzebuje książki telefonicznej ...
23
Dowcip #22771. Kobieta w księgarni w kategorii: Śmieszne żarty o książkach.
Przychodzi do lekarza seksuologa sfrustrowana baba intelektualistka.
- Czy to prawda, doktorze, - pyta układając buzię w ciup - iż żyrafa może dostać zapalenia gardła, jeżeli bosymi nogami wejdzie do bardzo zimnej wody?
- Tak, to rzeczywiście prawda, szanowna pani Kowalska. - odpowiada z powagą lekarz. - Ale dopiero po siedmiu dniach.
- Czy to prawda, doktorze, - pyta układając buzię w ciup - iż żyrafa może dostać zapalenia gardła, jeżeli bosymi nogami wejdzie do bardzo zimnej wody?
- Tak, to rzeczywiście prawda, szanowna pani Kowalska. - odpowiada z powagą lekarz. - Ale dopiero po siedmiu dniach.
1211
Dowcip #22772. Przychodzi do lekarza seksuologa sfrustrowana baba intelektualistka. w kategorii: Śmieszne dowcipy o babie, Śmieszne dowcipy o lekarzach, Kawały przychodzi baba do lekarza.
Impreza. Blondynka mówi koleżance, że zamierza skreślić wszystkich facetów ze swojego życia.
- Oni tylko jęczą, chleją piwo i nie sprzątają po sobie. - mówi.
- No dobra, a seks? - pyta koleżanka.
- Kupię wibrator.
- A jak się wyczerpią baterie?
- O, wielka mi rzecz. Będę jak zwykle udawać orgazm.
- Oni tylko jęczą, chleją piwo i nie sprzątają po sobie. - mówi.
- No dobra, a seks? - pyta koleżanka.
- Kupię wibrator.
- A jak się wyczerpią baterie?
- O, wielka mi rzecz. Będę jak zwykle udawać orgazm.
415
Dowcip #22773. Impreza. w kategorii: Śmieszne kawały o blondynkach, Dowcipy o facetach, Żarty o wibratorze, Śmieszne kawały o orgazmie.
Mąż wraca od seksuologa i puka do drzwi.
- Kto puka?
- Ty nie pytaj kto puka, tylko czym puka!
- Kto puka?
- Ty nie pytaj kto puka, tylko czym puka!
711
Dowcip #22774. Mąż wraca od seksuologa i puka do drzwi. w kategorii: Śmieszny humor o mężczyznach, Kawały o mężu i żonie, Humor o mężu, Śmieszny humor o żonie, Kawały o męskim przyrodzeniu.
Przychodzi Baba do lekarza z bombą w dłoni. Przerażony lekarz krzyczy:
- Co pani robi?!
- Spoko, spoko koleś, - odpowiada Baba - od dzisiaj jestem sex bomba.
- Co pani robi?!
- Spoko, spoko koleś, - odpowiada Baba - od dzisiaj jestem sex bomba.
108
Dowcip #22775. Przychodzi Baba do lekarza z bombą w dłoni. w kategorii: Humor o babie, Żarty przychodzi baba do lekarza, Śmieszne kawały o bombie.
Gdyby czas płynął w druga stronę to byłoby tak pięknie ... Zaczyna się od tego, że kilku gości przynosi cię w skrzyneczce i oczywiście od razu trafiasz na imprezę. Żyjesz sobie spokojnie jako starzec w domku. Stajesz się coraz młodszy. Pewnego dnia dostajesz odprawę w postaci grubszej gotówki i idziesz do pracy. Pracujesz ileś lat i poznajesz uroki życia. Zaczynasz pić coraz więcej alkoholu, coraz częściej chodzisz na imprezy no i coraz częściej uprawiasz seks. Jak już masz to opanowane, jesteś gotów żeby trafić na studia. Potem idziesz do szkoły. Coraz mniej od ciebie wymagają, masz coraz więcej czasu na zabawę. Robisz się coraz mniejszy, aż trafiasz do ... hmm, gdzie pływasz sobie przez dziewięć miesięcy wsłuchując się w uspokajający rytm bicia serca.
A potem nagle Bęc! Twoje życie kończy się orgazmem.
A potem nagle Bęc! Twoje życie kończy się orgazmem.
514
Dowcip #22776. Gdyby czas płynął w druga stronę to byłoby tak pięknie ... w kategorii: Kawały o człowieku, Humor o orgazmie.
Ojciec z synem handlują kartoflami po osiedlach. Zajeżdżają na podwórko i wołają.
- Kartofelki! Kartofelki!
Z drugiego piętra babeczka się wychyla, że chce.
- Ile?
- Cztery worki.
- Synu idź. - mówi ojciec.
Na górze babka pyta:
- Dobra. Ile płace?
- Sto złotych.
- Hmm, nie mam tyle, ale pan jest dorosły, mi też niczego nie brakuje, może seks?
- Wie pani musiałbym się skonsultować z tatą.
- Ale no wie pan przecież pan jest dorosły, po co takie pytania?
- Jednak wolałbym zapytać.
- Ale dlaczego?
- Bo w zeszłym roku przepuściliśmy tak dwadzieścia ton.
- Kartofelki! Kartofelki!
Z drugiego piętra babeczka się wychyla, że chce.
- Ile?
- Cztery worki.
- Synu idź. - mówi ojciec.
Na górze babka pyta:
- Dobra. Ile płace?
- Sto złotych.
- Hmm, nie mam tyle, ale pan jest dorosły, mi też niczego nie brakuje, może seks?
- Wie pani musiałbym się skonsultować z tatą.
- Ale no wie pan przecież pan jest dorosły, po co takie pytania?
- Jednak wolałbym zapytać.
- Ale dlaczego?
- Bo w zeszłym roku przepuściliśmy tak dwadzieścia ton.
216