Po upojnej nocy ze słonicą, mrówek ledwo żywy kładzie się pod drzewem.
Po upojnej nocy ze słonicą, mrówek ledwo żywy kładzie się pod drzewem. Podchodzi do niego kolega.
- Coś taki wypompowany?
- Tak to jest, gdy chce się dogodzić ukochanej: buzi, dupci, buzi, dupci, a kilometry lecą.
- Coś taki wypompowany?
- Tak to jest, gdy chce się dogodzić ukochanej: buzi, dupci, buzi, dupci, a kilometry lecą.
619
Dowcip #4143. Po upojnej nocy ze słonicą, mrówek ledwo żywy kładzie się pod drzewem. w kategorii: Śmieszny humor erotyczny, Śmieszne żarty o zwierzętach, Kawały o słoniu, Humor o seksie, Śmieszne dowcipy o mrówkach.
Lecą dwie muchy przez pustynie i zobaczyły gówno. Podleciały do niego i zaczęły jeść. Jadły, aż jedna pierdnęła a druga do niej:
- Wiesz co, tak przy jedzeniu.
- Wiesz co, tak przy jedzeniu.
316
Dowcip #4144. Lecą dwie muchy przez pustynie i zobaczyły gówno. w kategorii: Kawały o jedzeniu, Żarty o zwierzętach, Humor o pierdzeniu, Śmieszne kawały o muchach.
Lew wielki pan dżungli.
Biegnie króliczek i krzyczy:
- Uciekajcie, uciekajcie lew gwałci.
Wszystkie zwierzęta się pochowały, a koń nie wiedząc co zrobić wlazł na drzewo. Po chwili lew ustal nad drzewem i mówi:
- Muszę sobie konia zwalić.
A koń na to:
- Nie,nie sam zejdę.
Biegnie króliczek i krzyczy:
- Uciekajcie, uciekajcie lew gwałci.
Wszystkie zwierzęta się pochowały, a koń nie wiedząc co zrobić wlazł na drzewo. Po chwili lew ustal nad drzewem i mówi:
- Muszę sobie konia zwalić.
A koń na to:
- Nie,nie sam zejdę.
48
Dowcip #4145. Lew wielki pan dżungli. w kategorii: Śmieszne dowcipy erotyczne, Humor o zwierzętach, Humor o królikach, Śmieszne dowcipy o lwie, Śmieszny humor o koniu, Humor z grą słów, Śmieszny humor o drzewach.
W rodzinie wilków urodził się mały wilczek.
Tata wilk podchodzi do kołyski i mówi:
- Jakie masz ładne oczy. Jaką masz błyszcząca sierść, jakie masz duże nogi, jakie masz wielkie uszy.
- Oż ty, cholera, zającu jeden.
Tata wilk podchodzi do kołyski i mówi:
- Jakie masz ładne oczy. Jaką masz błyszcząca sierść, jakie masz duże nogi, jakie masz wielkie uszy.
- Oż ty, cholera, zającu jeden.
111
Dowcip #4146. W rodzinie wilków urodził się mały wilczek. w kategorii: Żarty o zajączku, Humor o zwierzętach, Śmieszne kawały o wilku, Żarty o porodach.
Do autobusu wchodzi mrówka o imieniu Spadaj. Nagle wchodzą kanary i pytają się:
- Jak panienka ma na imię?
- Spadaj.
Idą na komisariat. Policja się pyta.
- Jak masz na imię?
- Spadaj.
Idą na rozprawę sądową.
Sąd się pyta:
- Jak masz na imię?
- Spadaj.
- No jak masz na imię.
- Spadaj bo Ci przywalę!
- Jak panienka ma na imię?
- Spadaj.
Idą na komisariat. Policja się pyta.
- Jak masz na imię?
- Spadaj.
Idą na rozprawę sądową.
Sąd się pyta:
- Jak masz na imię?
- Spadaj.
- No jak masz na imię.
- Spadaj bo Ci przywalę!
49
Dowcip #4147. Do autobusu wchodzi mrówka o imieniu Spadaj. w kategorii: Humor o zwierzętach, Humor o mrówkach.
Wpada zajączek do lisiej nory i pyta małe lisiątka:
- Jest ojciec?
- Nie ma..
- Jest matka?
- Nie ma..
- A chcecie w te głupie rude ryjki?!
- Jest ojciec?
- Nie ma..
- Jest matka?
- Nie ma..
- A chcecie w te głupie rude ryjki?!
211
Dowcip #4148. Wpada zajączek do lisiej nory i pyta małe lisiątka w kategorii: Humor o dzieciach, Śmieszne kawały o lisie, Żarty o zajączku, Śmieszne żarty o zwierzętach.
Słoń i mrówka przechodzą przez most.. Most się zerwał..
Mrówka mówi do słonia:
- A mówiłam żebyśmy przechodzili osobno.
Mrówka mówi do słonia:
- A mówiłam żebyśmy przechodzili osobno.
312
Dowcip #4149. Słoń i mrówka przechodzą przez most.. Most się zerwał.. w kategorii: Humor o zwierzętach, Śmieszne żarty ze słoniem, Śmieszny humor o mrówkach.
Krowa stoi na granicy Polsko- Czeskiej. Do kogo należy ogon?
- Ogon należy do Czech.
- Nie prawda.
- Ogon należy do krowy.
- Ogon należy do Czech.
- Nie prawda.
- Ogon należy do krowy.
211
Dowcip #4150. Krowa stoi na granicy Polsko- Czeskiej. Do kogo należy ogon? w kategorii: Śmieszne kawały o zwierzętach, Śmieszne dowcipy zagadki, Śmieszne żarty o krowach.
Co zrobisz, gdy ptak napaskudzi ci na głowę?
- Podziękujesz Bogu, że nie dał skrzydeł krowom.
- Podziękujesz Bogu, że nie dał skrzydeł krowom.
27
Dowcip #4151. Co zrobisz, gdy ptak napaskudzi ci na głowę? w kategorii: Śmieszne dowcipy o zwierzętach, Śmieszne kawały zagadki, Humor o ptakach, Śmieszny humor o krowach.
Pewnego dnia Miś kupił sobie motor, który najszybciej mógł jechać sto dwadzieścia kilometrów na godzinę. Miś jechał przez las, aż spotkał swojego przyjaciela Zająca i pyta się:
- Cześć Zając, przewieść cię?
- Cześć Misiu, jasne że tak!
Jadą przez las sto ... Sto dziesięć ... Sto dwadzieścia kilometrów na godzinę, aż nagle Misiu poczuł coś mokrego przy swojej pupie i pyta się Zająca:
- Ej Zając! Zlałeś się?
- Tak, zlałem się bo jechałeś bardzo szybko.
Na następny dzień Zając strasznie się bał, że zwierzęta dowiedzą się i będą się z niego śmiały. Postanowił kupić jeszcze szybszy motor. Taki, który mógł jechać najwięcej sto czterdzieści kilometrów na godzinę.
Jedzie Zając przez las spotkał Misia i pyta:
- Hej Misiu, przewieść cię?
- Siemka! Tak!
Jadą przez las sto dwadzieścia ...Sto trzydzieści ... Sto czterdzieści, aż nagle Zając poczuł coś mokrego przy swojej pupie i pyta Misia:
- Ej Misiu! Zlałeś się?
- Tak zlałem się bo jechałeś bardzo szybko.
- To się zaraz zesrasz bo hamulce wysiadły.
- Cześć Zając, przewieść cię?
- Cześć Misiu, jasne że tak!
Jadą przez las sto ... Sto dziesięć ... Sto dwadzieścia kilometrów na godzinę, aż nagle Misiu poczuł coś mokrego przy swojej pupie i pyta się Zająca:
- Ej Zając! Zlałeś się?
- Tak, zlałem się bo jechałeś bardzo szybko.
Na następny dzień Zając strasznie się bał, że zwierzęta dowiedzą się i będą się z niego śmiały. Postanowił kupić jeszcze szybszy motor. Taki, który mógł jechać najwięcej sto czterdzieści kilometrów na godzinę.
Jedzie Zając przez las spotkał Misia i pyta:
- Hej Misiu, przewieść cię?
- Siemka! Tak!
Jadą przez las sto dwadzieścia ...Sto trzydzieści ... Sto czterdzieści, aż nagle Zając poczuł coś mokrego przy swojej pupie i pyta Misia:
- Ej Misiu! Zlałeś się?
- Tak zlałem się bo jechałeś bardzo szybko.
- To się zaraz zesrasz bo hamulce wysiadły.
114