Pewien człowiek miał problemy ze wzwodem.
Pewien człowiek miał problemy ze wzwodem. Lekarz po przeprowadzeniu wszystkich badań, zaordynował mu długą kurację.
- Proszę pana, - rzekł - tu są tabletki. Ma pan brać jedną co tydzień. Po dwóch tygodniach, na pewno pana organ wróci do norny.
Wszystko było by dobrze, gdyby pacjent był cierpliwy. Niestety ... Pierwszego dnia doszedł do wniosku, że nie będzie tak długo czekał i zeżarł wszystkie pigułki popijając wódką. Rano już nie żył. Rodzina płakała, pożałowała i pochowała delikwenta na miejskim cmentarzu. Po tygodniu zaczęły się dziać dziwne rzeczy. Marmurowy pomnik, który ufundowała ciotka, rozleciał się, a spod gruzów zaczął wyrastać penis. Był każdego dnia dłuższy. Odcinany odrastał i rósł jeszcze szybciej. Zebrała się rada miejska ale nikt nie mógł znaleźć sensownego wyjścia. Aż pojawi się grabarz, który za pięć butelek wina podjął się rozwiązać problem. Szybciutko walnął trzy buteleczki i na oczach zdumionych radnych rozkopał grób i przekręcił faceta twarzą do ziemi.
Minął rok. Na ulicy Nowego Jorku pękł asfalt. Ze szczeliny zaczął wyrastać penis, który rósł bardzo szybko i żadne środki chemiczne ani działania polegające na obcinaniu nie pomagały. Rada miejska z burmistrzem na czele była bezsilna. Wyznaczono wysoką nagrodę, dla tego, który zaradzi tej trudne sytuacji. Po paru dniach do burmistrza zgłosił się stary turek i powiedział:
- Dam sobie z tym radę, ale chcę dostać w dzierżawę na pięć lat teren w promieniu stu metrów od ” epicentrum”.
- Jeśli sobie poradzisz - krzyknął burmistrz - to dostaniesz to miejsce nawet na dziesięć lat.
Podpisali stosowne umowy i od tego czasu na drugiej ulicy w Nowym Jorku sprzedają najlepszy turecki kebab na świecie.
- Proszę pana, - rzekł - tu są tabletki. Ma pan brać jedną co tydzień. Po dwóch tygodniach, na pewno pana organ wróci do norny.
Wszystko było by dobrze, gdyby pacjent był cierpliwy. Niestety ... Pierwszego dnia doszedł do wniosku, że nie będzie tak długo czekał i zeżarł wszystkie pigułki popijając wódką. Rano już nie żył. Rodzina płakała, pożałowała i pochowała delikwenta na miejskim cmentarzu. Po tygodniu zaczęły się dziać dziwne rzeczy. Marmurowy pomnik, który ufundowała ciotka, rozleciał się, a spod gruzów zaczął wyrastać penis. Był każdego dnia dłuższy. Odcinany odrastał i rósł jeszcze szybciej. Zebrała się rada miejska ale nikt nie mógł znaleźć sensownego wyjścia. Aż pojawi się grabarz, który za pięć butelek wina podjął się rozwiązać problem. Szybciutko walnął trzy buteleczki i na oczach zdumionych radnych rozkopał grób i przekręcił faceta twarzą do ziemi.
Minął rok. Na ulicy Nowego Jorku pękł asfalt. Ze szczeliny zaczął wyrastać penis, który rósł bardzo szybko i żadne środki chemiczne ani działania polegające na obcinaniu nie pomagały. Rada miejska z burmistrzem na czele była bezsilna. Wyznaczono wysoką nagrodę, dla tego, który zaradzi tej trudne sytuacji. Po paru dniach do burmistrza zgłosił się stary turek i powiedział:
- Dam sobie z tym radę, ale chcę dostać w dzierżawę na pięć lat teren w promieniu stu metrów od ” epicentrum”.
- Jeśli sobie poradzisz - krzyknął burmistrz - to dostaniesz to miejsce nawet na dziesięć lat.
Podpisali stosowne umowy i od tego czasu na drugiej ulicy w Nowym Jorku sprzedają najlepszy turecki kebab na świecie.
011
Dowcip #15337. Pewien człowiek miał problemy ze wzwodem. w kategorii: Śmieszne kawały o facetach, Śmieszne dowcipy o penisie, Śmieszny humor o grabarzu, Żarty o lekach, Śmieszne kawały o Turkach, Humor o umieraniu.
Dyrektor liceum uspokaja maturzystę:
- Proszę się nie denerwować, tylko spokojnie odpowiadać na pytania. W mojej karierze tylko jeden z uczniów nie zdał matury, ale on jest ministrem.
- Proszę się nie denerwować, tylko spokojnie odpowiadać na pytania. W mojej karierze tylko jeden z uczniów nie zdał matury, ale on jest ministrem.
03
Dowcip #15338. Dyrektor liceum uspokaja maturzystę w kategorii: Śmieszny humor o egzaminach, Dowcipy o dyrektorze, Śmieszny humor o ministrach.
Kolumb odkrył Amerykę podobnie, jak kura odkryła jajko. Dlatego mówi się jajko Kolumba.
48
Dowcip #15339. Kolumb odkrył Amerykę podobnie, jak kura odkryła jajko. w kategorii: Śmieszny humor historyczny, Śmieszny humor o kurach, Żarty o jajkach.
Dlaczego Lepper traktuje Niemców podejrzliwie?
- Bo gdy raz chciał wziąć udział w demonstracji niemieckich rolników w Berlinie, niechcący wziął udział w Love Parade .
- Bo gdy raz chciał wziąć udział w demonstracji niemieckich rolników w Berlinie, niechcący wziął udział w Love Parade .
13
Dowcip #15340. Dlaczego Lepper traktuje Niemców podejrzliwie? w kategorii: Dowcipy o Niemcach, Śmieszne pytania zagadki, Żarty o Andrzeju Lepperze.
Jasio przychodzi do domu z torbą pełną jabłek. I mama się go pyta.
- Jasiu skąd wziąłeś te jabłka?!
- Od sąsiada.
- A on wie?
- No pewnie, przecież mnie gonił.
- Jasiu skąd wziąłeś te jabłka?!
- Od sąsiada.
- A on wie?
- No pewnie, przecież mnie gonił.
06
Dowcip #15341. Jasio przychodzi do domu z torbą pełną jabłek. I mama się go pyta. w kategorii: Śmieszny humor o Jasiu, Żarty o sąsiadach, Śmieszne kawały o matce, Humor o jabłkach.
Witamy w Centrum Zapobiegania Samobójstwom. Niestety, wszyscy konsultanci są w tej chwili zajęci. Proszę zostawić swoje nazwisko i adres, ktoś z nas później przyjedzie i cię odetnie.
119
Dowcip #15342. Witamy w Centrum Zapobiegania Samobójstwom. w kategorii: Czarny humor śmieszne kawały, Żarty o samobójcach.
Przychodzi dwóch studentów na ustny egzamin. Profesor wita ich uprzejmie i mówi:
- No panowie, oto pierwsze pytanko ... Pan zna odpowiedz?
- Nie.
- A pan? - pyta drugiego studenta.
- Ja niestety też nie.
- No to drugie ... - kontynuuje niezrażony profesor. - może teraz pan?
- No, nie bardzo.
- A pan?
- Podobnie jak kolega ...
I tak minęło kilkanaście minut. W końcu profesor stracił cierpliwość:
- Panowie! Na nic nie odpowiedzieliście, ale dam wam ostatnią szanse na tróje. Może chociaż wiecie z jakiego przedmiotu zdajecie?
- W sumie nie ... - odpowiada pierwszy student.
- Tutaj muszę w pełni przyznać racje koledze. - potwierdza drugi.
- A może chociaż wiecie jak ja się nazywam?
- Ja nie ...
- Ja podobnie jak kolega ...
- W takim razie obaj oblaliście. Spotkamy się za rok. Do widzenia!
Studenci wyszli. Tuż za drzwiami jeden mówi do drugiego:
- A mówiłeś, że to luzak ...
- No panowie, oto pierwsze pytanko ... Pan zna odpowiedz?
- Nie.
- A pan? - pyta drugiego studenta.
- Ja niestety też nie.
- No to drugie ... - kontynuuje niezrażony profesor. - może teraz pan?
- No, nie bardzo.
- A pan?
- Podobnie jak kolega ...
I tak minęło kilkanaście minut. W końcu profesor stracił cierpliwość:
- Panowie! Na nic nie odpowiedzieliście, ale dam wam ostatnią szanse na tróje. Może chociaż wiecie z jakiego przedmiotu zdajecie?
- W sumie nie ... - odpowiada pierwszy student.
- Tutaj muszę w pełni przyznać racje koledze. - potwierdza drugi.
- A może chociaż wiecie jak ja się nazywam?
- Ja nie ...
- Ja podobnie jak kolega ...
- W takim razie obaj oblaliście. Spotkamy się za rok. Do widzenia!
Studenci wyszli. Tuż za drzwiami jeden mówi do drugiego:
- A mówiłeś, że to luzak ...
05
Dowcip #15343. Przychodzi dwóch studentów na ustny egzamin. w kategorii: Żarty o studentach, Śmieszne kawały o egzaminach, Humor o profesorach.
Przed wojną chłop dzielił zapałkę na cztery i też mu się zapalała.
05
Dowcip #15344. Przed wojną chłop dzielił zapałkę na cztery i też mu się zapalała. w kategorii: Żarty o chłopach, Humor o zapałkach.
Lekcja historii: Wypracowanie Jasia o antysemityzmie:
”Hitler chciał wytępić Żydów i inne osoby aby wyginęli tak jak dinozaury, ale oni odżyli, a dinozaury nie”.
”Hitler chciał wytępić Żydów i inne osoby aby wyginęli tak jak dinozaury, ale oni odżyli, a dinozaury nie”.
415
Dowcip #15345. Lekcja historii: Wypracowanie Jasia o antysemityzmie w kategorii: Śmieszne kawały o Adolfie Hitlerze, Humor o Jasiu, Dowcipy o Żydach, Dowcipy o wypracowaniach, Śmieszny humor o dinozaurach.
Jaki jest szczyt rozczarowania kobiecego?
- Kiedy partnerka u swego partnera pod listkiem figowym znajdzie figę.
- Kiedy partnerka u swego partnera pod listkiem figowym znajdzie figę.
02