LogowanieRejestracja
Dowcip.NET
KategorieLosujDodaj

Pan po siedemdziesiątce bierze ślub z osiemnastoletnią dziewczyną.

Pan po siedemdziesiątce bierze ślub z osiemnastoletnią dziewczyną. Budzi to zdziwienie i komentarze.
- Przecież za dziesięć lat ona będzie miała lat dwadzieścia osiem, a pan co? - pyta świadek.
- Wtedy się z nią rozwiodę i znów się ożenię z osiemnastolatką!
13

Dowcip #13086. Pan po siedemdziesiątce bierze ślub z osiemnastoletnią dziewczyną. w kategorii: Śmieszne żarty o kobietach, Śmieszne kawały o staruszkach, Żarty o ślubie.

Wpada Jasiu do autobusu i potrąca staruszkę. Staruszka mówi do Jasia:
- No powiedz to magiczne słowo.
Jasiu myśli, myśli, nagle:
- Abrakadabra.
02

Dowcip #13087. Wpada Jasiu do autobusu i potrąca staruszkę. w kategorii: Dowcipy o Jasiu, Śmieszne żarty o staruszkach.

Siedzą dwie staruszki na przystanku autobusowym i jedna mówi do drugiej:
- Wiesz, czemu policjanci chodzą dwójkami?
- No dlaczego - pyta się druga?
- Bo jeden potrafi pisać, a drugi czytać.
Przechodzący obok policjant usłyszał ich rozmowę i mówi:
- Obraza funkcjonariusza, no nieładnie! Dowodziki poproszę.
No więc te dwie staruszki dają mu dowody, a policjant krzyczy:
- Heniek! Chodź tu, ja Ci będę dyktował, a ty zapisuj!
04

Dowcip #13088. Siedzą dwie staruszki na przystanku autobusowym i jedna mówi do w kategorii: Śmieszne kawały o policjantach, Żarty o staruszkach.

Obok dwóch dziadków siedzących na ławce w parku przechodzi grupa punków. Po chwili jeden z dziadków mówi:
- Tydzień temu kilku takich chuliganów napadło na moją żonę i wybiło jej zęby!
- Niemożliwe! To twoja żona miała jeszcze jakieś swoje zęby?!
810

Dowcip #13089. Obok dwóch dziadków siedzących na ławce w parku przechodzi grupa w kategorii: Śmieszne żarty o staruszkach, Śmieszne żarty o żonie, Żarty o zębach.

Przy barze siedzi pijany staruszek i zachowuje się bardzo agresywnie. Upatrzył sobie stół, przy którym siedzą trzej potężnie zbudowani młodzi mężczyźni. Patrząc wyzywająco na jednego z nich, krzyczy na cały głos.
- Twoja matka robiła mi laskę!
Mężczyzna przez chwilę popatrzył na starca, ale nie zareagował. Krzepki dziadek nie daje za wygraną i pokazuje ręką drugiego faceta.
- Z twoją matką robiłem to, kiedy tylko chciałem!
Drugi facet również popatrzył przez chwilę na staruszka i wrócił do rozmowy z towarzyszami. Starzec, pijany już w sztok, kieruje się w stronę trzeciego z siedzących przy stole.
- A z twoją matką to...
Mężczyźni podnoszą się nagle, dwóch z nich bierze intruza pod ramiona, a trzeci cichym głosem mówi:
- Chodź tato, na dzisiaj ci już wystarczy.
04

Dowcip #13090. Przy barze siedzi pijany staruszek i zachowuje się bardzo agresywnie. w kategorii: Żarty o pijakach, Śmieszne dowcipy o staruszkach, Żarty o synach.

Porucznik Rżewski został wysłany przez generała do Sankt Petersburga z bardzo ważnymi dokumentami. Po dwóch tygodniach wraca i melduje się u generała:
- Co interesującego w Piotrowym Grodzie? - pyta zaciekawiony generał.
- To, że są tam białe noce to wcześniej słyszałem! Ale, że damy mają dupy jak śnieg białe, tego nie wiedziałem!
715

Dowcip #13091. Porucznik Rżewski został wysłany przez generała do Sankt Petersburga w kategorii: Śmieszne żarty o dupie, Żarty o kobietach, Humor o poruczniku Rżewskim, Śmieszne kawały o podróżach, Humor o generale.

Tańczy porucznik Rżewski z Nataszą Rostową. Robiąc kółko, schowali się za kolumnę. Wypłynęli na salę - Natasza płonie rumieńcem. Kolejne kółko - znów się schowali za kolumnę. Po ukazaniu się ponownym - Natasza włos zwichrzony, lico goreje.. Za trzecim razem Nataszka omdlewa na ramionach Rżewskiego.
- Panie poruczniku - pyta kornet Jajcew. - Co się tam działo za tą kolumną?
- Za pierwszym razem - pocałowałem ją mocno - opowiada Rżewski.
- Za drugim - złapałem za piersi.
- A za trzecim, gdy Nataszka o mało nie zemdlała?
- Hmmm... Jakby to opisać...? A dawałeś kiedyś kobyle kostkę cukru z ręki?
212

Dowcip #13092. Tańczy porucznik Rżewski z Nataszą Rostową. w kategorii: Humor erotyczny, Śmieszne kawały o poruczniku Rżewskim, Śmieszny humor o tańczeniu, Humor o Nataszy Rostowej.

W pewnej popegeerowskiej wsi mieszkał stary Mateusz Kita. Pewnego letniego dnia siedział sobie przed domem i spoglądał na świat. Około południa żar lał już się z nieba niesamowity i Mateusz podjął decyzję. Wyjął ze skrzyni ostatnie pieniądze, które zostały mu z emerytury, poszedł do obory i odnalazł stary jeszcze przedwojenny, solidny kanister i poczłapał z tym wszystkim do gospody w oddalonym o trzy kilometry miasteczku. Tam kazał sobie nalać pełny kanister złotego, pysznego piwa, zapłacił ostatnimi pieniędzmi i mimo ciężaru i ogromnej spiekoty wesoło podreptał w stronę domu, myśląc już o tym jak wpuści kanister do studni, a potem będzie popijał super schłodzone piweczko. Gdy był już niedaleko chałupy zobaczył leżącą przy drodze zakorkowaną butelkę. Podniósł ją i wyciągnął korek. Wtedy z butelki wyleciał Dżin i odezwał się w te słowa:
- Za to, że mnie uwolniłeś z niewoli spełnię twoje jedno życzenie.
Żar już wręcz kapał z nieba. Mateusz Kita zastanowił się, uśmiechnął się do siebie i powiedział:
- Chciałbym aby ten kanister był zawsze pełny piwa tak jak teraz.
- OK, zrobione - powiedział Dżin i zniknął.
Właśnie mija siedem lat jak stary Kita wszystkimi możliwymi narzędziami próbuje otworzyć ten kanister.
06

Dowcip #13093. W pewnej popegeerowskiej wsi mieszkał stary Mateusz Kita. w kategorii: Żarty o Dżinie, Humor o alkoholu.

Był sobie facet, który właśnie przeszedł ciężki rozwód z żoną. Pewnego dnia znalazł lampę z dżinem. Dżin wyszedł i powiedział:
- Witaj, panie. Spełnię twoje trzy życzenia, ale czegokolwiek sobie zażyczysz, twoja żona dostanie podwójnie.
Nie bardzo się to mu spodobało, ale skorzystał z okazji. Podał pierwsze życzenie:
- Dżinie, chcę mieć dom na Hawajach.
Dostał dom, a jego żona dwa. Nie uszczęśliwiło go to, ale podał drugie życzenie:
- Dżinie, chcę dwa biliony dolarów.
Dostał dwa biliony, a jego żona cztery. Jak dotąd facet nie był zbyt szczęśliwy. Dżin mówi:
- Zostało ci jeszcze jedno życzenie. I przypominam ci, cokolwiek sobie zażyczysz, twoja żona dostanie podwójnie.
- Tak, wiem, wiem.
Facet myśli naprawdę mocno i wreszcie wykrzykuje:
- Mam! Dżinie, pobij mnie i zostaw w pół żywego!
14

Dowcip #13094. Był sobie facet, który właśnie przeszedł ciężki rozwód z żoną. w kategorii: Śmieszne kawały o Dżinie, Śmieszny humor o żonie.

W czasie rozprawy rozwodowej sędzia zwraca się do męża:
- A więc zawsze wieczorami, kiedy wracał pan do domu, zastawał pan w szafie ukrytego jakiegoś mężczyznę?
- Tak jest.
- I to było powodem nieporozumień?
- Tak, bo nigdy nie miałem gdzie powiesić ubrania.
14

Dowcip #13095. W czasie rozprawy rozwodowej sędzia zwraca się do męża w kategorii: Humor o kochankach, Humor o mężu i żonie, Humor o mężu, Dowcipy o sędziach, Kawały o żonie, Śmieszne dowcipy o szafie.

Pomoc

» Regulamin

» Kontakt

Przydatne zasoby

» Translator alfabetu Morse'a OnLine

» Auta osobowe

» Słownik antonimów i wyrazów przeciwstawnych

» Słownik definicji

» Hasła i odpowiedzi do krzyżówek

» Deklinacja rzeczowników

» Opiekunka seniora

» Rymy do słów

» Stopniowanie przymiotników i przysłówków online

» Słownik synonimów i wyrazów bliskoznacznych

» Wyliczanki do pokazywania

» Zagadki edukacyjne dla dzieci

» Zmiana czasu na czas zimowy

 

najlepsze dowcipynajlepsze kawałynajlepsze żartynajlepszy humor Dowcip.NET © LocaHost