- Ktoś Ty?
- Ktoś Ty?
- Złodziej.
- A czemuś taki mały?
- Bo jestem kieszonkowy.
- Złodziej.
- A czemuś taki mały?
- Bo jestem kieszonkowy.
74
Dowcip #22488. - Ktoś Ty? w kategorii: Kawały o złodziejach.
Urzędnik spotyka urzędnika na korytarzu:
- Co? Też nie możesz zasnąć?
- Co? Też nie możesz zasnąć?
110
Dowcip #22489. Urzędnik spotyka urzędnika na korytarzu w kategorii: Żarty o urzędnikach, Śmieszne dowcipy o spaniu.
Idzie Czerwony Kapturek przez las aż tu nagle wyskakuje wilk i woła:
- Stój głupia pipo!
Na to Kapturek:
- Ależ wilku! Nie jestem głupią pipą, ja jestem grzecznym Czerwonym Kapturkiem i idę do babci zanieść jej koszyczek z jedzeniem.
- A gdzie koszyczek?
- O ja głupiapipa, koszyczka zapomniałam.
- Stój głupia pipo!
Na to Kapturek:
- Ależ wilku! Nie jestem głupią pipą, ja jestem grzecznym Czerwonym Kapturkiem i idę do babci zanieść jej koszyczek z jedzeniem.
- A gdzie koszyczek?
- O ja głupiapipa, koszyczka zapomniałam.
616
Dowcip #22490. Idzie Czerwony Kapturek przez las aż tu nagle wyskakuje wilk i woła w kategorii: Śmieszne dowcipy o wilku, Humor o Czerwonym Kapturku.
Pewna firma w USA, chcąc przeprowadzić reorganizacje, zatrudniła kolesia, specjalistę od tego typu roboty. Gość był zdeterminowany i za punkt honoru postawił sobie wziąć się za wszystkich opierd*laczy.
W trakcie pierwszej rundki po firmie zauważył faceta, który nic nie robiąc podpierał ścianę. W pokoju było pełno pracowników, wiec było na kim zrobić wrażenie i pokazać co to znaczy prawdziwy business! Podszedł do niego i pyta:
- Ile kasy zarabiasz tygodniowo?
Trochę zdziwiony i speszony młody człowiek odparł:
- trzysta dolarów tygodniowo. A co?
Koleś, reorganizator sięgnął do kieszeni krzycząc:
- Masz tu tysiąc dwieście dolarów za cztery tygodnie pracy i wynocha!
Od razu poczuł się lepiej, pierwsze zwolnienie z pracy ma z głowy! Rozejrzał się zadowolony po pokoju i zapytał:
- Czy ktoś z was może mi powiedzieć co ten dupek tu robił?
Na to jeden z pracowników z lisim uśmiechem na twarzy odparł:
- Jasne, to był dostawca pizzy z Domino’s.
W trakcie pierwszej rundki po firmie zauważył faceta, który nic nie robiąc podpierał ścianę. W pokoju było pełno pracowników, wiec było na kim zrobić wrażenie i pokazać co to znaczy prawdziwy business! Podszedł do niego i pyta:
- Ile kasy zarabiasz tygodniowo?
Trochę zdziwiony i speszony młody człowiek odparł:
- trzysta dolarów tygodniowo. A co?
Koleś, reorganizator sięgnął do kieszeni krzycząc:
- Masz tu tysiąc dwieście dolarów za cztery tygodnie pracy i wynocha!
Od razu poczuł się lepiej, pierwsze zwolnienie z pracy ma z głowy! Rozejrzał się zadowolony po pokoju i zapytał:
- Czy ktoś z was może mi powiedzieć co ten dupek tu robił?
Na to jeden z pracowników z lisim uśmiechem na twarzy odparł:
- Jasne, to był dostawca pizzy z Domino’s.
16
Dowcip #22491. Pewna firma w USA, chcąc przeprowadzić reorganizacje w kategorii: Śmieszne dowcipy o pieniądzach, Kawały o pracy, Śmieszne dowcipy o pracownikach.
Wnuczka do babci:
- Babciu! Babciu! Co to jest kochanek?
Babcia przerażona biegnie szybko do szafy, uchyla drzwiczki, a tam kości się wysypują.
- O kurcze! Zapomniałam!
- Babciu! Babciu! Co to jest kochanek?
Babcia przerażona biegnie szybko do szafy, uchyla drzwiczki, a tam kości się wysypują.
- O kurcze! Zapomniałam!
410
Dowcip #22492. Wnuczka do babci w kategorii: Humor o babci, Kawały o kochankach, Śmieszne żarty o wnukach, Śmieszne dowcipy o kościotrupach, Śmieszne dowcipy o szafie.
Mówi współczesny nastolatek:
- W życiu nie uwierzę, że za komuny na półkach był tylko ocet ... Może w jakichś małych sklepach, ale w Carrefourze?!
- W życiu nie uwierzę, że za komuny na półkach był tylko ocet ... Może w jakichś małych sklepach, ale w Carrefourze?!
2421
Dowcip #22493. Mówi współczesny nastolatek w kategorii: Kawały o komunizmie, Śmieszne dowcipy o sklepach.
Jest piękny wieczór, słońce malowniczo chowa się za horyzontem, Puchatek z Prosiaczkiem wesoło płyną łódką. W końcu Prosiaczek pyta się Puchatka:
- A dokąd płyniemy Puchatku?
- Na świniobicie Prosiaczku.
- A na czy to polega?
- Łapiesz świnie i po świni.
- A co jak ta świnia ucieknie?
- Ja ci ucieknę!
- A dokąd płyniemy Puchatku?
- Na świniobicie Prosiaczku.
- A na czy to polega?
- Łapiesz świnie i po świni.
- A co jak ta świnia ucieknie?
- Ja ci ucieknę!
26
Dowcip #22494. Jest piękny wieczór, słońce malowniczo chowa się za horyzontem w kategorii: Kawały o Kubusiu Puchatku, Śmieszne żarty o postaciach z bajek, Śmieszne dowcipy o świniach, Śmieszne dowcipy o Prosiaczku.
Przychodzi kucharz do lekarza i mówi:
- Panie doktorze, ostatnio zauważyłem, że nie słyszę na jedno ucho.
- A na drugie?
- Kotlet schabowy, frytki i sałatka z ogórków.
- Panie doktorze, ostatnio zauważyłem, że nie słyszę na jedno ucho.
- A na drugie?
- Kotlet schabowy, frytki i sałatka z ogórków.
1116
Dowcip #22495. Przychodzi kucharz do lekarza i mówi w kategorii: Kawały o mężczyznach, Dowcipy o jedzeniu, Kawały o lekarzach.
Rozmowa facetów:
- Już trzeci dzień nic mi się nie chce. Co to jest?
- Środa.
- Już trzeci dzień nic mi się nie chce. Co to jest?
- Środa.
410
Dowcip #22496. Rozmowa facetów w kategorii: Śmieszne dowcipy o mężczyznach.
Córeczko, proszę, nie chodź codziennie do tej dyskoteki. Jeszcze tam ogłuchniesz!
- Nie, dziękuje, już jadłam ...
- Nie, dziękuje, już jadłam ...
26