Jedzie mały Jasiu z rodzinką przez miejscowość Mordy.
Jedzie mały Jasiu z rodzinką przez miejscowość Mordy. W pewnym momencie Jasiu pyta:
- Tatusiu czy to są Mordy?
- Tak synku a skąd wiedziałeś?
- Aaa poznałem te mordy.
- Tatusiu czy to są Mordy?
- Tak synku a skąd wiedziałeś?
- Aaa poznałem te mordy.
74
Dowcip #32123. Jedzie mały Jasiu z rodzinką przez miejscowość Mordy. w kategorii: Śmieszny humor o Jasiu, Kawały o podróżowaniu.
Dresiarz w mundurze wtacza się do salonu tatuażu i pyta tatuażystę:
- Eee, Ty, dasz radę wydziarać mi czołg na plecach?
- Spoko, nie ma sprawy.
Dresiarz ściąga bluzę, tatuażysta bierze się do roboty. Po kilku minutach zadowolony oznajmia:
- Gotowe!
- Już? - dziwi się dresiarz.
- No, w końcu to tylko pięć liter.
- Eee, Ty, dasz radę wydziarać mi czołg na plecach?
- Spoko, nie ma sprawy.
Dresiarz ściąga bluzę, tatuażysta bierze się do roboty. Po kilku minutach zadowolony oznajmia:
- Gotowe!
- Już? - dziwi się dresiarz.
- No, w końcu to tylko pięć liter.
35
Dowcip #32124. Dresiarz w mundurze wtacza się do salonu tatuażu i pyta tatuażystę w kategorii: Śmieszne dowcipy o dresiarzach, Kawały o tatuażach.
W teatrze premiera nowej sztuki. Woale, szale, perfumy, garnitury, wszyscy ”ą” ”ę”. Widzowie z niecierpliwością czekają na rozpoczęcie spektaklu. W tym czasie dyrektor teatru dowiaduje się, że główny aktor porządnie zapił i nie jest w stanie wystąpić. Po piętnastu minutach konsternacji dyrektor odwołuje premierę ze sceny. Teatr pustoszeje, tylko po korytarzu krząta się sprzątaczka. Nagle wpada pijany główny aktor i pędzi na scenę. Zatrzymuje go sprzątaczka i mówi, że dyrektor odwołał premierę. Na to aktor:
- No pięknie, a aktorów to już się nie zawiadamia...
- No pięknie, a aktorów to już się nie zawiadamia...
014
Dowcip #32125. W teatrze premiera nowej sztuki. w kategorii: Śmieszne żarty o pijakach, Kawały o teatrze, Dowcipy o aktorach.
Zawsze to samo. Już od czasów Adama, niestety,
bokiem mężczyznom wychodzą kobiety.
bokiem mężczyznom wychodzą kobiety.
312
Dowcip #32126. Zawsze to samo. w kategorii: Kawały o kobietach, Śmieszne żarty rymowane, Śmieszne powiedzenia.
Mówi blondynka do koleżanki:
- Moja siostrzenica ma same piątki. Strasznie głupio wygląda, jak się uśmiechnie.
- Moja siostrzenica ma same piątki. Strasznie głupio wygląda, jak się uśmiechnie.
06
Dowcip #32127. Mówi blondynka do koleżanki w kategorii: Kawały o blondynkach, Dowcipy o zębach.
Wchodzi facet na dyskotekę w Wołominie, a ochroniarz się go pyta:
- Ma Pan pistolet?
- Nie.
- A może ma Pan nóż?
- Nie.
- Siekierę?
- Nie.
- Kastecik?
- Nie, nie mam nic.
Ochroniarz rozbija butelkę, daje mu ubitą szyjkę i mówi:
- Cholera! Weź Pan chociaż to!
- Ma Pan pistolet?
- Nie.
- A może ma Pan nóż?
- Nie.
- Siekierę?
- Nie.
- Kastecik?
- Nie, nie mam nic.
Ochroniarz rozbija butelkę, daje mu ubitą szyjkę i mówi:
- Cholera! Weź Pan chociaż to!
814
Dowcip #32128. Wchodzi facet na dyskotekę w Wołominie, a ochroniarz się go pyta w kategorii: Śmieszne żarty o imprezie, Kawały o ochroniarzach.
Przyszedł gość na cmentarz wieczorem, na cmentarzu pusto, ale patrzy, a wstawiony grabarz kopie grób. No to gość pomyślał ”przestraszę go, a co!”. Zakradł się, wyskoczył i:
- Łaaaaa!
Ale grabarz ani drgnął i kopał dalej, nie zwracając uwagi. No to gość zaszedł z drugiej strony, z latarką przystawioną do twarzy, żeby być ”bledszym” i znów:
- Łaaaa. Grrrr!
Grabarz nadal nie zwrócił uwagi i kopał dalej. No to gość stwierdził, że może grabarz głuchy czy coś, straszenie nie ma sensu i już zaczął iść w stronę domu zdziwiony, że ”kawał” mu nie wyszedł. Jest już przy bramie cmentarnej i nagle dostaje łopatą w głowę. Pada na ziemię, odwraca głowę, a nad nim stoi grabarz i mówi:
- Krzyczeć? Wolno. Straszyć? Wolno. Ale za teren nie wychodzimy!
- Łaaaaa!
Ale grabarz ani drgnął i kopał dalej, nie zwracając uwagi. No to gość zaszedł z drugiej strony, z latarką przystawioną do twarzy, żeby być ”bledszym” i znów:
- Łaaaa. Grrrr!
Grabarz nadal nie zwrócił uwagi i kopał dalej. No to gość stwierdził, że może grabarz głuchy czy coś, straszenie nie ma sensu i już zaczął iść w stronę domu zdziwiony, że ”kawał” mu nie wyszedł. Jest już przy bramie cmentarnej i nagle dostaje łopatą w głowę. Pada na ziemię, odwraca głowę, a nad nim stoi grabarz i mówi:
- Krzyczeć? Wolno. Straszyć? Wolno. Ale za teren nie wychodzimy!
464
Dowcip #32129. Przyszedł gość na cmentarz wieczorem, na cmentarzu pusto, ale patrzy w kategorii: Dowcipy o duchach, Śmieszne kawały o grabarzu, Śmieszny humor o cmentarzu.
Idzie chłop brzegiem jeziora, widzi jak jakiś chłopiec czerpie ręką wodę z jeziora i pije. Chłop krzyczy:
- Po co pijesz tę brudną wodę? Tu wszyscy śmieć rzucają, fabryki zlewają odpady, z całej wsi gówno tu wychodzi!
- What did you say?
- Mówię: dwiema rękami czerp!
- Po co pijesz tę brudną wodę? Tu wszyscy śmieć rzucają, fabryki zlewają odpady, z całej wsi gówno tu wychodzi!
- What did you say?
- Mówię: dwiema rękami czerp!
819
Dowcip #32130. Idzie chłop brzegiem jeziora w kategorii: Kawały o chłopcach, Śmieszne żarty o chłopach, Śmieszny humor o wodzie.
Znak na wjeździe do Wąchocka:
Witajcie w mieście tanich cudów i ciepłych numerków.
Witajcie w mieście tanich cudów i ciepłych numerków.
134
Dowcip #32131. Znak na wjeździe do Wąchocka w kategorii: Śmieszne kawały o Wąchocku, Śmieszne powiedzenia.
Do rodziców dzwoni nauczycielka skarżąca się, że ich córka Małgosia wciąż kłamie.
- Ale musi pani przyznać, że jest w tym naprawdę dobra.
- Ale jak to?
- My nie mamy córki, tylko dwóch synów.
- Ale musi pani przyznać, że jest w tym naprawdę dobra.
- Ale jak to?
- My nie mamy córki, tylko dwóch synów.
08