LogowanieRejestracja
Dowcip.NET
KategorieLosujDodaj

Idzie nachlany facet i puka w lampę.

Idzie nachlany facet i puka w lampę. Policjanci podchodzą i mówią:
- Proszę pana, po co pan tam puka? Tam nikt nie mieszka.
A pijak na to:
- Właśnie, że mieszka bo u góry pali się światło!
510

Dowcip #15840. Idzie nachlany facet i puka w lampę. w kategorii: Żarty o pijakach, Śmieszny humor o policjantach.

Przy barze siedzi pijany gość. Wchodzi do baru nowy klient i widząc wolne miejsce koło pijaka pyta się:
- Czy mogę się przysiąść?
Na to pijak patrząc wymownie pod krzesło obok:
- Kaaaziu, będziesszzzzz jeszcze korzystać?
23

Dowcip #15841. Przy barze siedzi pijany gość. w kategorii: Śmieszny humor o facetach, Śmieszne dowcipy o pijakach.

Jest rok 1862. Miasteczko Livengood nad rzeką Jukon na Alasce. Tradycyjnie w ostatnią sobotę listopada odbywają się coroczne wyścigi psich zaprzęgów. Wielkie święto dla miejscowej ludności, w przeważającej większości pracowników pobliskiej kopalni oraz handlarzy skór. Już od tygodnia w miasteczku trwa zimowy festyn, szerokim strumieniem leje się piwo, a nad ogniskami smażą się dorodne sarny i jelenie. Dzieciaki opychają się plackami z syropem klonowym, a szeryf ma trochę więcej pracy. W sobotę dokładnie o dwunastej odbywa się wielki wyścig o nagrodę ”złotych sań” dla psich zaprzęgów w jedynkach Hasky. Wielkie emocje, typowanie faworytów, budy z udźcem baranim i winem, przygrywająca lokalna kapela Mitcha Blake’a. W boksach zaprzęgowych spory ruch. Przy punkcie zakładów bukmacherskich Harrisa kłębi się spory tłumek, ale kursy nie zachęcają do gry. Faworyt - Czarny Diune puszczany przez młynarza Hartman’s - jest praktycznie poza zasięgiem. John Witch, który przyjechał tu z odległego zaledwie oosiemnaście mil Fairnbanks przechadza się po centralnym placyku, popija z dzbana grzanego wina i rozgląda się ciekawie dookoła. Przy punkcie bukmacherskim przystanął i zaczął studiować kursy. Nagle, z pobliskiego boksu dobiegł go słaby głos:
- Postaw na mnie ... Postaw na mnie ...
John obejrzał się zdziwiony i zobaczył, że mówi do niego pies. Pieseczek należałoby powiedzieć. Mały, chudy, drobny.
- Oszalałeś! - odpowiedział John. - Przecież ty nie masz szans! Zobacz jak ty wyglądasz. Malutki piesek, zero krzepy. Przecież tu biegają takie Hasky, że ty musiałbyś biec bez zaprzęgu aby ewentualnie wygrać.
- Postaw na mnie. - powtórzył piesek. - Mam przeczucie, że wygram.
Facet był zdezorientowany. Przecież zdarzały się już takie niespodzianki.
- Przemyślę to. - odpowiedział pieskowi i poszedł dalej.
Krążył po placyku, ale myśl o psie nie dawała mu spokoju. Wreszcie zdecydował się. Poszedł do budy, poprosił o kupon na 18 (taki numer miał piesek) i postawił 5 dolarów. Zajrzał do boksu psa.
- Postawiłeś? - zapytał pies. - Ile postawiłeś?
- Postawiłem pięć dolarów.
- Oszalałeś? Postaw wszystko, taka okazja ...
- Mam tylko pięćdziesiąt dolarów.
- Zastaw wszystko, co masz. Powóz, konia, dom, tartak, wszystko sprzedaj w kantorze i postaw wszystko, taka okazja ...
Facet się zawahał. Długo jeszcze krążył po placyku. W końcu poszedł do kantoru, sprzedał wszystko i dostał całe dwanaście tysięcy pięćset dolarów płatne gotówką. Postawił to na kupon na osiemnastkę i czeka. Przed samym wyścigiem pies uspokaja go jeszcze:
- Bądź dobrej myśli, czuję, że to wygram.
Na dany znak zaprzęgi ruszyły. Już na pierwszym wirażu osiemnastka traciła trzy długości. Po trzecim okrążeniu jego zaprzęg był właśnie dublowany. Co gorsza pies wydawał się słabnąć z sekundy na sekundę. Facet się spocił. Nie wytrzymał. Podbiegł do zaprzęgu i krzyczy do psa:
- No co jest? Miałeś wygrać! Co się dzieje?
- No, cholera, nie wiem. - odsapnął pies.
25

Dowcip #15842. Jest rok 1862. Miasteczko Livengood nad rzeką Jukon na Alasce. w kategorii: Śmieszny humor o pieniądzach, Śmieszne żarty o psie, Żarty o zawodach.

Wania i Kola postanowili rzucić picie. Wylali wszystkie butelki do zlewu. Parę dni później w czasie sprzątania znaleźli jeszcze jedną pełną ...
- Wiesz ... - mówi Kola - zrobimy tak: ja schowam butelkę za siebie, a ty masz zgadnąć, w którym ręku ją trzymam. Jak zgadniesz, wypijemy, jak nie, wylejemy.
Tak też zrobili.
- W lewej! - strzelił Wania.
- Oj, Wania, nie spiesz się, pomyśl troszeczkę. - prosi Kola.
26

Dowcip #15843. Wania i Kola postanowili rzucić picie. w kategorii: Śmieszne dowcipy o alkoholu, Kawały o pijakach.

W barze siedzi superman, batman i mądry facet. Kto zamówi piwo?
- Nikt, bo wszystkie postacie są fikcyjne.
24

Dowcip #15844. W barze siedzi superman, batman i mądry facet. Kto zamówi piwo? w kategorii: Śmieszne żarty o mężczyznach, Żarty o postaciach z bajek, Śmieszne zagadki.

Do baru przychodzi facet i mówi:
- Poproszę pięć szklanek whisky.
Barman ze zdziwieniem podaj alkohol. Za dziesięć min facet staje znów w kolejce i mówi:
- Poproszę dwie szklanki whisky.
Po kolejnych pięciu minutach prosi o jedną szklankę whisky, wypija szybko, idzie do barmana i mówi:
- Wie pan co? Im mniej piję to robię się bardziej pijany.
24

Dowcip #15845. Do baru przychodzi facet i mówi w kategorii: Kawały o alkoholu, Śmieszne dowcipy o facetach.

Jakie jest ulubione piwo elektryka?
- VOLT.
724

Dowcip #15846. Jakie jest ulubione piwo elektryka? w kategorii: Żarty o alkoholu, Śmieszne zagadki, Dowcipy o elektrykach.

Masztalski z kamratami pije piwo pod kioskiem. Nagle przybiega do nich Zyguś ze straszną nowiną:
- Chłopy, Francikowi ręce urwało!
Zaniemówili kamraci, a Ecik trzęsie się ze śmiechu.
- Jak możesz się tak śmiać z czyjegoś nieszczęścia?
- A bo wiecie, on sobie wczoraj motocykl kupił!
2836

Dowcip #15847. Masztalski z kamratami pije piwo pod kioskiem. w kategorii: Czarny humor śmieszne dowcipy, Humor o Masztalskim, Dowcipy o Eciku.

Jak wygląda picie wódki po afrykańsku?
- Dwóch pije, trzecim zakąszają.
423

Dowcip #15848. Jak wygląda picie wódki po afrykańsku? w kategorii: Śmieszny humor o alkoholu, Śmieszne pytania zagadki, Śmieszny humor o Afryce.

Masztalski przylatuje do swoich związków zawodowych po skierowanie na wczasy.
- Panie Masztalski, - pyta przewodniczący - lubicie ciepłe piwo?
- Nie.
- A spocone kobiety?
- Nie.
- To macie załatwione wczasy w listopadzie ...
08

Dowcip #15849. Masztalski przylatuje do swoich związków zawodowych po skierowanie na w kategorii: Humor o Masztalskim, Dowcipy o szefie, Żarty o pracy.

Pomoc

» Regulamin

» Kontakt

Przydatne zasoby

» Alfabet Morse'a

» Nowe samochody osobowe

» Wyrazy przeciwstawne

» Słownik pojęć

» Definicje do krzyżówek

» Odmiana przez przypadki przymiotników

» Opiekun do seniora

» Słownik rymów do imion

» Stopniowanie przymiotników online

» Wyrazy bliskoznaczne

» Wyliczanki dla dzieci

» Zagadki edukacyjne do wydruku dla dzieci

» Zmiana czasu na czas letni

 

najlepsze dowcipynajlepsze kawałynajlepsze żartynajlepszy humor Dowcip.NET © LocaHost