Dyrektor przyjął blondynkę jako sekretarkę i w pierwszym dniu pracy
Dyrektor przyjął blondynkę jako sekretarkę i w pierwszym dniu pracy udziela jej instruktażu:
- Niech pani zapamięta, że należy trzy razy dodawać cyfry zanim przedstawi mi pani końcową sumę. Ona musi być sprawdzona i pewna!
- Proszę, panie dyrektorze. To sumowałam nawet dziesięć razy.
- Znakomicie. Lubię takie sumienne sekretarki!
- A tu ma pan dziesięć różnych wyników.
- Niech pani zapamięta, że należy trzy razy dodawać cyfry zanim przedstawi mi pani końcową sumę. Ona musi być sprawdzona i pewna!
- Proszę, panie dyrektorze. To sumowałam nawet dziesięć razy.
- Znakomicie. Lubię takie sumienne sekretarki!
- A tu ma pan dziesięć różnych wyników.
26
Dowcip #7945. Dyrektor przyjął blondynkę jako sekretarkę i w pierwszym dniu pracy w kategorii: Kawały o blondynkach, Żarty o sekretarkach, Kawały o szefie, Śmieszne kawały o pracy.
Mąż- Gdybyś nauczyła się gotować, moglibyśmy obyć się bez kucharki!
Żona- blondynka- Gdybyś nauczył się dogodzić mi odpowiednio, moglibyśmy obyć się bez ogrodnika!
Żona- blondynka- Gdybyś nauczył się dogodzić mi odpowiednio, moglibyśmy obyć się bez ogrodnika!
28
Dowcip #7946. Mąż- Gdybyś nauczyła się gotować, moglibyśmy obyć się bez kucharki! w kategorii: Śmieszny humor o kochankach, Dowcipy o mężu, Śmieszne dowcipy o żonie, Żarty o zdradzie, Kawały o ogrodniku.
Czemu blondynka wyjmuje drzwi, gdy idzie się kąpać?
Bo nie chce żeby ktoś ją podglądał przez dziurkę od klucza.
Bo nie chce żeby ktoś ją podglądał przez dziurkę od klucza.
27
Dowcip #7947. Czemu blondynka wyjmuje drzwi, gdy idzie się kąpać? w kategorii: Żarty o blondynkach, Kawały o kąpieli.
Dwie blondynki napadły na bank. Zabrały z niego dwa worki. Podzieliły się nimi bez zaglądania, co zawierają. Po 10 latach złodziejki spotykają się przypadkowo.
- Co było w twoim worku? - pyta pierwsza.
- 10 mln dolarów.
- Super! Co z nimi zrobiłaś?
- Kupiłam willę, jacht, podróżowałam po świecie. A co było w twoim worku?
- Niezapłacone rachunki.
I co z nimi zrobiłaś?
- Powolutku spłacam...!
- Co było w twoim worku? - pyta pierwsza.
- 10 mln dolarów.
- Super! Co z nimi zrobiłaś?
- Kupiłam willę, jacht, podróżowałam po świecie. A co było w twoim worku?
- Niezapłacone rachunki.
I co z nimi zrobiłaś?
- Powolutku spłacam...!
310
Dowcip #7948. Dwie blondynki napadły na bank. Zabrały z niego dwa worki. w kategorii: Dowcipy o blondynkach, Śmieszne dowcipy o złodziejach, Żarty o banku.
Grupa blondynek puka do raju bram. Święty Piotr przygląda im się i mówi:
- Wszystkie, które zdradziły mężów, niech wystąpią krok do przodu.
Wszystkie, poza jedną, występują. Święty Piotr przygląda się jej i mówi:
- Ta głucha też niech podejdzie.
- Wszystkie, które zdradziły mężów, niech wystąpią krok do przodu.
Wszystkie, poza jedną, występują. Święty Piotr przygląda się jej i mówi:
- Ta głucha też niech podejdzie.
211
Dowcip #7949. Grupa blondynek puka do raju bram. w kategorii: Kawały o blondynkach, Śmieszne kawały o zdradzie, Śmieszne kawały o Świętym Piotrze.
Blondynka, brunetka i ruda kupiły wykrywacz kłamstw. Jak ktoś kłamał to wykrywacz pikał. Pierwsza próbuje brunetka:
- Myślę, że jestem mądra.
Pik, pik, pik, pik.
Potem ruda:
- Myślę, że jestem ładna.
Pik, pik, pik, pik.
Nadszedł czas na blondynkę:
- Myślę...
Pik, pik, pik, pik.
- Myślę, że jestem mądra.
Pik, pik, pik, pik.
Potem ruda:
- Myślę, że jestem ładna.
Pik, pik, pik, pik.
Nadszedł czas na blondynkę:
- Myślę...
Pik, pik, pik, pik.
510
Dowcip #7950. Blondynka, brunetka i ruda kupiły wykrywacz kłamstw. w kategorii: Śmieszne dowcipy o blondynkach, Żarty o brunetkach, Kawały o rudych.
Wchodzi Ruda do sklepu papierniczego i słyszy jak Blondynka prosi o zeszyt w kółka. Ekspedientka tłumaczy
- Nie ma takich, są tylko w kratkę, linię cienką i grubą lub gładkie.
Ruda mówi:
- Jaka głupia, widać bo blondynka.
Ekspedientka na to pyta:
- A co dla Pani?
- Poproszę atrament do czwartej klasy!
- Nie ma takich, są tylko w kratkę, linię cienką i grubą lub gładkie.
Ruda mówi:
- Jaka głupia, widać bo blondynka.
Ekspedientka na to pyta:
- A co dla Pani?
- Poproszę atrament do czwartej klasy!
310
Dowcip #7951. Wchodzi Ruda do sklepu papierniczego i słyszy jak Blondynka prosi o w kategorii: Śmieszne kawały o blondynkach, Śmieszne kawały o rudych, Humor o zakupach.
O 24.00 dzwoni wariat do wariata:
- Przepraszam czy to numer 55 - 55 - 55? - pyta jeden z wariatów.
- Nie, to numer 555 - 555 - odpowiada drugi.
- A to najmocniej Pana przepraszam, to pomyłka.
- Ależ nic się nie stało i tak wstałem, bo telefon dzwonił.
- Przepraszam czy to numer 55 - 55 - 55? - pyta jeden z wariatów.
- Nie, to numer 555 - 555 - odpowiada drugi.
- A to najmocniej Pana przepraszam, to pomyłka.
- Ależ nic się nie stało i tak wstałem, bo telefon dzwonił.
28
Dowcip #7952. O 24. w kategorii: Żarty o wariatach, Kawały o rozmowach telefonicznych.
Szef zwraca się do sekretarki blondynki:
- Czy wysłała pani faks do Kowalskiego.
- Tak wysłałam.
- To niech wyśle pani jeszcze do Nowackiego.
- Ale szefie, my nie mamy więcej faksów.
- Czy wysłała pani faks do Kowalskiego.
- Tak wysłałam.
- To niech wyśle pani jeszcze do Nowackiego.
- Ale szefie, my nie mamy więcej faksów.
524
Dowcip #7953. Szef zwraca się do sekretarki blondynki w kategorii: Śmieszne kawały o Kowalskim, Humor o blondynkach, Śmieszne kawały o sekretarkach, Dowcipy o pracy.
Jak można stracić na wadze?
Kupić wagę za 100zł i sprzedać za 50.
Kupić wagę za 100zł i sprzedać za 50.
26