Dwóch wariatów kupiło sobie kotki.
Dwóch wariatów kupiło sobie kotki. Bawili się nimi fajnie, dopóki nie natrafili na problem, który kotek jest czyj. Pierwszy wymyślił, ze swojemu kotu utnie ogonek. Bawią się dalej, ale drugiemu spodobał się kotek bez ogonka. Uciął więc swojemu ogonek i zaczęli myśleć, co zrobić, żeby je znowu móc rozpoznać. Więc pierwszy uciął swojemu przednia nóżkę. Bawili się jakiś czas, ale drugiemu spodobał się kotek bez nóżki, więc swojemu także uciął. Cały problem zaczął się więc od nowa. Po pewnym czasie pierwszy wariat wymyślił, że utnie swojemu kotu druga z przednich nóżek. Drugiemu wariatowi spodobało się jednak, jak fajnie czołga się kotek tego pierwszego, więc swojemu tez uciął druga z przednich nóżek. Po pewnym czasie pierwszy wariat, chcąc wyróżnić swojego kotka, uciął mu dwie tylne nóżki. Kadłubek jego kotka tak się fajnie poruszał, ze drugiemu wariatowi oczywiście się to spodobało, i ze swojego kotka tez zrobił kadłubka. I teraz zaczął się już poważny problem, jak rozpoznać, który kotek jest czyj.
Myślą, myślą, myślą, i w końcu jeden mówi:
- Wiesz, to ja wezmę białego, a Ty czarnego.
Myślą, myślą, myślą, i w końcu jeden mówi:
- Wiesz, to ja wezmę białego, a Ty czarnego.
4515
Dowcip #27286. Dwóch wariatów kupiło sobie kotki. w kategorii: Czarny humor śmieszne dowcipy, Śmieszne kawały o wariatach, Śmieszne żarty o kotach.
Dwukrotnie byłem żonaty. Za każdym razem nieszczęśliwie. Pierwsza żona ode mnie odeszła. Druga nie.
14
Dowcip #27287. Dwukrotnie byłem żonaty. Za każdym razem nieszczęśliwie. w kategorii: Humor o mężczyznach, Kawały o małżeństwie.
Dyrektor cyrku zapowiada:
- A teraz przed państwem wystąpią akrobaci!
Z ostatniego rzędu głos:
- Pedały, pedały! Obcisłe gacie noszą, pedały!
Akrobaci obrażeni nie wystąpili. Dyrektor ponownie:
- A teraz przed państwem wystąpi klaun.
- Pedał, pedał! Maluje się pedał!
Klaun obrażony polazł do garderoby. I znów dyrektor:
- A teraz nasz mrożący krew w żyłach numer. Człowiek skoczy z samego wierzchołka namiotu wprost na arenę!
- Pedały, pedały, gdzie mnie wleczecie pedały!
- A teraz przed państwem wystąpią akrobaci!
Z ostatniego rzędu głos:
- Pedały, pedały! Obcisłe gacie noszą, pedały!
Akrobaci obrażeni nie wystąpili. Dyrektor ponownie:
- A teraz przed państwem wystąpi klaun.
- Pedał, pedał! Maluje się pedał!
Klaun obrażony polazł do garderoby. I znów dyrektor:
- A teraz nasz mrożący krew w żyłach numer. Człowiek skoczy z samego wierzchołka namiotu wprost na arenę!
- Pedały, pedały, gdzie mnie wleczecie pedały!
05
Dowcip #27288. Dyrektor cyrku zapowiada w kategorii: Śmieszne kawały o cyrku, Kawały o facetach.
Dyrektorka domu wczasowego wita w progu wczasowicza:
- Postaramy się, by czuł się Pan, jak u siebie w domu!
- Zwariowała pani?! Ja tu przyjechałem wypocząć!
- Postaramy się, by czuł się Pan, jak u siebie w domu!
- Zwariowała pani?! Ja tu przyjechałem wypocząć!
16
Dowcip #27289. Dyrektorka domu wczasowego wita w progu wczasowicza w kategorii: Śmieszny humor o facetach, Humor o wakacjach.
Dyrektorka przedszkola postanowiła odmalować wszystkie stare sale. Nie miała jednak pomysłu na kolor farby, kazała więc wszystkim przedszkolankom zapytać dzieci, jakie barwy podobają im się najbardziej. Jedna z nich zaczęła więc pytać podopiecznych:
- Karolinko, jak sądzisz, na jaki kolor możemy pomalować naszą salę?
- Na różowo!
Pani pyta kolejne dziecko:
- A Ty, Mateuszku, jak myślisz?
- Na niebiesko!
Spytała też małego Jasia:
- A Tobie, Jasiu, jaki kolorek by się spodobał?
Mały się zamyśla, po czym odpowiada:
- Północną ścianę to bym pomalował na niebiesko, południową na czerwono, wschodnią na różowo, zachodnią na pomarańczowo i jeszcze przez środek tego wszystkiego pieprznąłbym taki zielony pasek.
Pani, przerażona słownictwem Jasia, kazała mu przyjść do przedszkola z rodzicami. O umówionej godzinie zjawia się Jaś z ojcem. Pani każe powtórzyć Jasiowi to, co powiedział, ze wszystkimi szczegółami. Ojciec pozieleniał.
- Jasiu, jak mogłeś! Nie spodziewałem się tego po Tobie! Wiesz, jak by to beznadziejnie wyglądało!?
- Karolinko, jak sądzisz, na jaki kolor możemy pomalować naszą salę?
- Na różowo!
Pani pyta kolejne dziecko:
- A Ty, Mateuszku, jak myślisz?
- Na niebiesko!
Spytała też małego Jasia:
- A Tobie, Jasiu, jaki kolorek by się spodobał?
Mały się zamyśla, po czym odpowiada:
- Północną ścianę to bym pomalował na niebiesko, południową na czerwono, wschodnią na różowo, zachodnią na pomarańczowo i jeszcze przez środek tego wszystkiego pieprznąłbym taki zielony pasek.
Pani, przerażona słownictwem Jasia, kazała mu przyjść do przedszkola z rodzicami. O umówionej godzinie zjawia się Jaś z ojcem. Pani każe powtórzyć Jasiowi to, co powiedział, ze wszystkimi szczegółami. Ojciec pozieleniał.
- Jasiu, jak mogłeś! Nie spodziewałem się tego po Tobie! Wiesz, jak by to beznadziejnie wyglądało!?
28
Dowcip #27290. Dyrektorka przedszkola postanowiła odmalować wszystkie stare sale. w kategorii: Śmieszne żarty o Jasiu, Śmieszne dowcipy o ojcu, Śmieszne żarty o remontach, Śmieszne kawały o nauczycielce.
Dyskoteka, światła są zgaszone tańczą dwie osoby.
- Świetnie tańczysz.
- Ty też.
- Świetnie obejmujesz.
- Ty też.
- Świetnie całujesz.
- Ty też.
- Mam na imię Darek, a Ty?
- O kurcze ja też.
- Świetnie tańczysz.
- Ty też.
- Świetnie obejmujesz.
- Ty też.
- Świetnie całujesz.
- Ty też.
- Mam na imię Darek, a Ty?
- O kurcze ja też.
816
Dowcip #27291. Dyskoteka, światła są zgaszone tańczą dwie osoby. w kategorii: Dowcipy o facetach, Śmieszne dowcipy o imprezie, Żarty o tańczeniu, Humor o pocałunku i całowaniu.
Dziadek chciał iść z babcią do łóżka ale babcia nie miała ochoty więc dziadek mówi:
- Babka chodź ze mną do łóżka, dostaniesz stówę!
Babcia się zastanawiała chwilę, ale w końcu się zgodziła. Po skończonym seksie dziadek wstaje ubiera się i daje babci stówę. Babcia zapala światło i mówi:
- Ale to jest stara stówa!
- Stara dupa, stara stówa.
- Babka chodź ze mną do łóżka, dostaniesz stówę!
Babcia się zastanawiała chwilę, ale w końcu się zgodziła. Po skończonym seksie dziadek wstaje ubiera się i daje babci stówę. Babcia zapala światło i mówi:
- Ale to jest stara stówa!
- Stara dupa, stara stówa.
17
Dowcip #27292. Dziadek chciał iść z babcią do łóżka ale babcia nie miała ochoty więc w kategorii: Śmieszny humor o babci, Śmieszne żarty o dziadku, Śmieszne kawały o pieniądzach, Żarty o seksie.
Dziadek mówi do wnuczka:
- A wiesz, Jasiu, że kiedyś na sklepowych półkach były tylko cukier i ser?
- W całym hipermarkecie?!
- A wiesz, Jasiu, że kiedyś na sklepowych półkach były tylko cukier i ser?
- W całym hipermarkecie?!
72
Dowcip #27293. Dziadek mówi do wnuczka w kategorii: Śmieszne dowcipy o Jasiu, Żarty o dziadku, Humor o sklepach.
Dziadek spowiada się w kościele. Ksiądz udzielił mu już rozgrzeszenia i puka w konfesjonał:
- O cholera, ale mnie ksiądz przestraszył!
- O cholera, ale mnie ksiądz przestraszył!
615
Dowcip #27294. Dziadek spowiada się w kościele. w kategorii: Śmieszne żarty o dziadku, Śmieszne kawały o spowiedzi.
Dziadek zabiera się do babci w wiadomym celu, ale ta stanowczo żąda, by przed zbliżeniem założył prezerwatywę. Dziadek oponuje i wyjaśnia babci, że już od dawna nie grozi jej zajście w ciążę.
Babcia na to:
- To wiem, tylko nie chcę zarazić się salmonellą od starych jajek.
Babcia na to:
- To wiem, tylko nie chcę zarazić się salmonellą od starych jajek.
415