LogowanieRejestracja
Dowcip.NET
KategorieLosujDodaj

Do pijanego podchodzi policjant.

Do pijanego podchodzi policjant.
- Nazwisko!
- Kowalski.
- Dobra dobra. Wy wszyscy jesteście Kowalscy!
- No dobrze. Nazywam się Henryk Sienkiewicz.
- O, widzicie! Trzeba było tak od razu mówić, a nie kłamać, że jest pan jakimś tam Kowalskim!
26

Dowcip #6099. Do pijanego podchodzi policjant. w kategorii: Śmieszne dowcipy o Kowalskim, Żarty o pijakach, Śmieszne kawały o policjantach.

Wsadzili siedemdziesięcioletniego dziadka do więzienia. Dziadek wchodzi do celi pełnej strasznych zakapiorów:
- Za co Cię posadzili dziadygo?
- Za figle.
- Za jakie figle?! Co Ty będziesz kit wciskał, gadaj zgredzie za co, bo po Tobie!
- To ja to mogę pokazać. - mówi dziadzio.
- Ta? No to pokaż! - mówi zaintrygowany herszt celi.
Dziadzio przeżegnawszy się bierze wiadro służące w celi za ubikację i puka w drzwi. Kiedy uchylił się judasz, dziadzio chlust zawartością wiadra przez judasz, odstawił wiadro na miejsce i stanął obok drzwi na baczność.
Po chwili drzwi się otwierają, staje w nich gromada wkurzonych klawiszy, w tym jeden wysmarowany gównem, i mówią:
- Dziadek, Ty się odsuń na bok, żeby Ci się przypadkiem nie oberwało.
17

Dowcip #6100. Wsadzili siedemdziesięcioletniego dziadka do więzienia. w kategorii: Dowcipy o dziadku, Żarty o policjantach, Żarty o więźniach.

Co robi milicjant gdy dostanie narty wodne?
- Szuka pochyłego jeziora.
410

Dowcip #6101. Co robi milicjant gdy dostanie narty wodne? w kategorii: Śmieszne kawały zagadki, Śmieszne kawały o Milicji.

Trzech nauczycieli za czasów RFN chciało wyjechać za granicę, ale potrzebne im były zaświadczenia od policji, że mogą opuścić granicę. Poszli więc na komendę i wchodzą po kolei. Pierwszy wszedł nauczyciel z gimnazjum i za chwilę wychodzi. Pozostali od razu pytają:
- Dostałeś pozwolenie czy nie?
On na smutny odpowiada:
- Nie dostałem.
Wchodzi drugi nauczyciel z liceum... Za chwilę wraca i ta sama sytuacja: nie dostał.
Wchodzi trzeci nauczyciel ze szkoły specjalnej. Nie ma go z pięć minut... W końcu wychodzi zadowolony, że dostał pozwolenie. Koledzy zdziwieni pytają się jak on to zrobił, a on na to mówi tak:
- Podszedłem do policjanta, położyłem mu podanie na biurku i mówię mu: ”Tu podpisz i jeszcze tu i tu, tak jak cię w szkole uczyłem”
18

Dowcip #6102. Trzech nauczycieli za czasów RFN chciało wyjechać za granicę w kategorii: Żarty o nauczycielach, Żarty o policjantach.

Do leżącego na ławce mężczyzny podchodzą policjanci. Jeden z nich mówi:
- Dokumenty poproszę.
- Nie mam. - odpowiada mężczyzna.
Policjanci na to:
- No to idziemy!
- No to idźcie!
26

Dowcip #6103. Do leżącego na ławce mężczyzny podchodzą policjanci. w kategorii: Śmieszne kawały o pijakach, Żarty o policjantach.

Koło dwu milicjantów z psem zatrzymuje się przechodzień i zagląda psu pod brzuch.
- Co robicie obywatelu? - pyta milicjant.
- Ano, chciałem zobaczyć, czy miał rację ten, co powiedział, że na rogu stoi pies z dwoma kutasami.
211

Dowcip #6104. Koło dwu milicjantów z psem zatrzymuje się przechodzień i zagląda psu w kategorii: Żarty o chłopcach, Śmieszny humor o psie, Kawały o Milicji.

Żona zomowca zażyczyła sobie na rocznicę ślubu buty z krokodyla. Więc ten wybrał się do Egiptu. Po powrocie opowiada o zdarzeniu kolegom w pracy:
- Poszedłem nad ten Nil, szukałem, szukałem, szukałem, aż wreszcie znalazłem krokodyla. Wyskoczyłem z krzaków, dopadłem gada, pała, gaz, pała, gaz, pała, gaz. Wreszcie krokodyl padł. Odwracam go do góry nogami i ...
- No i co?!
- Nic. Bez butów był!
27

Dowcip #6105. Żona zomowca zażyczyła sobie na rocznicę ślubu buty z krokodyla. w kategorii: Żarty o policjantach, Dowcipy o żonie, Dowcipy o krokodylach.

Notatka policjanta dotycząca wypadku samochodowego:
Oględziny przeprowadzono w świetle naturalnym, dziennym, temperatura - 5 stopni, padająca mżawka, gęsta mgła, widoczność dobra.
26

Dowcip #6106. Notatka policjanta dotycząca wypadku samochodowego w kategorii: Śmieszne dowcipy o policjantach, Kawały o wypadkach samochodowych.

Policjant wraca z pracy i już od progu woła:
- Kochanie, dostałem bilety i wieczorem idziemy na ”Jezioro łabędzie”.
Po obiedzie widzi, że żona starannie zmiata okruszki chleba i pakuje w torebkę.
- Po co to?
- No jak to, idziemy na ”Jezioro łabędzie”, to dla ptaków.
- Oj ty głupia, to taki balet, tancerki znaczy się tańczą.
- Patrzcie go, jaki mądry się znalazł. A jak szliśmy na ”Wesele” Wyspiańskiego, to kto wziął pół litra?
28

Dowcip #6107. Policjant wraca z pracy i już od progu woła w kategorii: Dowcipy o policjantach, Dowcipy o żonie, Żarty o łabędziach.

Na rozprawie sędzia pyta oskarżonego.
- Dlaczego uciekł pan z więzienia?
- Bo chciałem się ożenić.
- No to ma pan dziwne poczucie wolności.
28

Dowcip #6108. Na rozprawie sędzia pyta oskarżonego. w kategorii: Śmieszne dowcipy o facetach, Dowcipy o sędziach, Humor o więzieniu, Żarty o małżeństwie.

Pomoc

» Regulamin

» Kontakt

Przydatne zasoby

» Translator alfabetu Morse'a OnLine

» Anonse motoryzacyjne

» Antonim

» Definicja

» Odpowiedzi krzyżówkowe

» Odmiana imion męskich przez przypadki

» Praca na cały etat dla opiekunki do dzieci

» Słownik rymów imiona

» Stopniowanie przysłówków

» Synonim

» Wyliczanki do zabawy

» Zagadki edukacyjne dla dzieci do drukowania

» Zmiana czasu - informacje

 

najlepsze dowcipynajlepsze kawałynajlepsze żartynajlepszy humor Dowcip.NET © LocaHost