Dlaczego płaczesz synku? - pyta ojciec.
Dlaczego płaczesz synku? - pyta ojciec.
- Zgubiłem 10zł.
- Nie płacz. Dam ci 10zł.
Jaś się uspokoił, ale po chwili wpada w jeszcze większą rozpacz.
- Co się stało? - pyta ojciec.
- Gdybym nie zgubił tamtych 10 złotych, to miałbym teraz 20.
- Zgubiłem 10zł.
- Nie płacz. Dam ci 10zł.
Jaś się uspokoił, ale po chwili wpada w jeszcze większą rozpacz.
- Co się stało? - pyta ojciec.
- Gdybym nie zgubił tamtych 10 złotych, to miałbym teraz 20.
510
Dowcip #5549. Dlaczego płaczesz synku? - pyta ojciec. w kategorii: Śmieszne kawały o Jasiu, Śmieszne kawały o pieniądzach, Śmieszne dowcipy o rodzicach, Śmieszne żarty o ojcu.
Jasiu ciągle przeklina na lekcji.
Dyrekcja kupiła więc mu rowerek, żeby tak nie robił.
No i wszyscy są szczęśliwi, bo Jasiu nie przeklina.
Ale nagle pani na lekcji pyta się dzieci:
Co to jest, zielone i pływa w stawie?
A Jasiu wbiega do klasy zdyszany:
Ża, ża, ża...
Pani na to:
Dobrze Jasiu, jeszcze troszeczkę!
Jasiu:
Ża, ża, ża...
Pani:
Dobrze Jasiu, jeszcze tylko dwie literki.
Jasiu:
Ża, ża, żajebali mi rowerek!
Dyrekcja kupiła więc mu rowerek, żeby tak nie robił.
No i wszyscy są szczęśliwi, bo Jasiu nie przeklina.
Ale nagle pani na lekcji pyta się dzieci:
Co to jest, zielone i pływa w stawie?
A Jasiu wbiega do klasy zdyszany:
Ża, ża, ża...
Pani na to:
Dobrze Jasiu, jeszcze troszeczkę!
Jasiu:
Ża, ża, ża...
Pani:
Dobrze Jasiu, jeszcze tylko dwie literki.
Jasiu:
Ża, ża, żajebali mi rowerek!
215
Dowcip #5550. Jasiu ciągle przeklina na lekcji. w kategorii: Dowcipy o Jasiu, Śmieszny humor o nauczycielach, Humor o rowerze, Śmieszne kawały o nauczycielce.
Nauczycielka na lekcji:
- Dzieci, podajcie mi jakieś zwierzę na ”sz”.
Jasiu woła:
- Szczypawka!
- Dobrze, a zwierzę na ”d”?
Jasiu znowu:
- Druga szczypawka!
- W prządku, a jakieś na ”cz”
Jasiu:
- Czyżby jeszcze jedna szczypawka?
- Dzieci, podajcie mi jakieś zwierzę na ”sz”.
Jasiu woła:
- Szczypawka!
- Dobrze, a zwierzę na ”d”?
Jasiu znowu:
- Druga szczypawka!
- W prządku, a jakieś na ”cz”
Jasiu:
- Czyżby jeszcze jedna szczypawka?
216
Dowcip #5551. Nauczycielka na lekcji w kategorii: Śmieszne kawały o Jasiu, Śmieszne dowcipy o nauczycielach, Śmieszne żarty o zwierzętach, Humor o pająkach, Kawały o nauczycielce.
Mama do Jasia:
- Jasiu idź kup masło mleko olej.
Jasiu poszedł do sklepu i mówi:
- Poproszę masło.
Jasiu patrzy za rogiem, a tam sklep z nieocenzurowanymi rzeczami. Jasio widzi kondona i mówi:
- A co to jest?
- To jest balon.
- To poproszę.
- A jest mleko.
- Jest.
- To poproszę.
Za rogiem znowu ten sklep Jasio widzi kajdanki i mówi:
- Poproszę kajdanki.
- Dobrze.
- Jest olej.
- Jest.
- To poproszę.
Za rogiem znowu ten sklep Jasio mówi:
- Poproszę bat.
- Dobrze.
Jasio wraca do domu i mówi do mamy:
- To na noc.
- Jasiu idź kup masło mleko olej.
Jasiu poszedł do sklepu i mówi:
- Poproszę masło.
Jasiu patrzy za rogiem, a tam sklep z nieocenzurowanymi rzeczami. Jasio widzi kondona i mówi:
- A co to jest?
- To jest balon.
- To poproszę.
- A jest mleko.
- Jest.
- To poproszę.
Za rogiem znowu ten sklep Jasio widzi kajdanki i mówi:
- Poproszę kajdanki.
- Dobrze.
- Jest olej.
- Jest.
- To poproszę.
Za rogiem znowu ten sklep Jasio mówi:
- Poproszę bat.
- Dobrze.
Jasio wraca do domu i mówi do mamy:
- To na noc.
3812
Dowcip #5552. Mama do Jasia w kategorii: Śmieszny humor o Jasiu, Humor o zakupach, Żarty o mamie.
Katechetka pyta dzieci:
- Kto chciałby iść do nieba?
Wszyscy się zgłaszają oprócz Jasia. Pani pyta:
- Jasiu,a ty czemu nie chcesz iść do nieba?
- Bo mama po szkole kazała mi iść do domu.
- Kto chciałby iść do nieba?
Wszyscy się zgłaszają oprócz Jasia. Pani pyta:
- Jasiu,a ty czemu nie chcesz iść do nieba?
- Bo mama po szkole kazała mi iść do domu.
211
Dowcip #5553. Katechetka pyta dzieci w kategorii: Śmieszne dowcipy o Jasiu, Śmieszne żarty o nauczycielach, Humor religijny, Kawały o nauczycielce, Dowcipy o niebie, Śmieszne żarty o katechetkach.
Oprych zaczepia Jasia na ulicy i mówi:
- Te, mały. Masz pięćdziesiąt złotych?
- A ma pan wydać z dwustu?
- Te, mały. Masz pięćdziesiąt złotych?
- A ma pan wydać z dwustu?
27
Dowcip #5554. Oprych zaczepia Jasia na ulicy i mówi w kategorii: Humor o Jasiu, Śmieszne kawały o pieniądzach, Śmieszny humor o złodziejach.
Jasio pyta się dziadka:
- Dziadku, a fujarka to jest instrument dęty czy szarpany?
- Ten instrument na pewno jest popluty.
- Dziadku, a fujarka to jest instrument dęty czy szarpany?
- Ten instrument na pewno jest popluty.
45
Dowcip #5555. Jasio pyta się dziadka w kategorii: Śmieszne dowcipy erotyczne, Humor o Jasiu, Kawały o dziadku, Dowcipy o instrumentach.
Idzie mama z Jasiem na ulicy i widzą nauczycielkę.
Nauczycielka mówi:
- Dzień dobry.
Mama odpowiada:
- Dzień dobry.
Mama się pyta Jasia:
- Jasiu czemu nie powiedziałeś pani nauczycielce dzień dobry?
Jasiu odpowiada:
- No coś ty mamo w wakacje!
Nauczycielka mówi:
- Dzień dobry.
Mama odpowiada:
- Dzień dobry.
Mama się pyta Jasia:
- Jasiu czemu nie powiedziałeś pani nauczycielce dzień dobry?
Jasiu odpowiada:
- No coś ty mamo w wakacje!
18
Dowcip #5556. Idzie mama z Jasiem na ulicy i widzą nauczycielkę. w kategorii: Śmieszne kawały o Jasiu, Śmieszny humor o nauczycielach, Kawały o wakacjach, Śmieszne dowcipy o mamie.
Przyroda. Pani pyta Jasia:
- Jasiu powiedz mi jakieś zwierze na literę ”ż ”.
Jasiu mówi:
- Żmija proszę pani.
- Jasiu, a powiedz mi czy ją już kiedyś widziałeś?
- Tak, teraz mam okazję ... Stoi przede mną.
- Jasiu powiedz mi jakieś zwierze na literę ”ż ”.
Jasiu mówi:
- Żmija proszę pani.
- Jasiu, a powiedz mi czy ją już kiedyś widziałeś?
- Tak, teraz mam okazję ... Stoi przede mną.
27
Dowcip #5557. Przyroda. w kategorii: Humor o Jasiu, Kawały o nauczycielach, Dowcipy o wężu, Śmieszne żarty o nauczycielce.
Pani zadała dzieciom zadanie domowe. Mają napisać pierwsze słowa jakie usłyszą w domu. No to Jasiu wraca ze szkoły i od razu idzie nakarmić kury, a te kury do niego:
- Cip, cip, cip...
Jasiu wszystko zanotował. Następnego dnia idzie do szkoły i pisze na tablicy:
- Cip, cip, cip...
Pani jak to zobaczyła mówi do Jasia:
- Jasiu masz to teraz zlizać.
Jasiu wszystko zlizał i wraca do domu. Kiedy tylko tata zobaczył jego język, pyta:
- Jasiu czemu masz taki brudny język?
A Jasiu na to:
- Oj tato, gdybyś Ty tyle cip lizał też byś miał brudny język.
- Cip, cip, cip...
Jasiu wszystko zanotował. Następnego dnia idzie do szkoły i pisze na tablicy:
- Cip, cip, cip...
Pani jak to zobaczyła mówi do Jasia:
- Jasiu masz to teraz zlizać.
Jasiu wszystko zlizał i wraca do domu. Kiedy tylko tata zobaczył jego język, pyta:
- Jasiu czemu masz taki brudny język?
A Jasiu na to:
- Oj tato, gdybyś Ty tyle cip lizał też byś miał brudny język.
310