- Daję głowę, że mój klient jest niewinny! - stwierdza adwokat.
- Daję głowę, że mój klient jest niewinny! - stwierdza adwokat.
- Proponuję, żeby głowę obrońcy włączyć do akt! - stawia wniosek prokurator.
- Proponuję, żeby głowę obrońcy włączyć do akt! - stawia wniosek prokurator.
37
Dowcip #8897. - Daję głowę, że mój klient jest niewinny! - stwierdza adwokat. w kategorii: Dowcipy o adwokatach, Humor o prokuratorach.
Skąd blondynka wraca z wiadrem spermy?
- Z płukania żołądka.
- Z płukania żołądka.
410
Dowcip #8898. Skąd blondynka wraca z wiadrem spermy? w kategorii: Śmieszne żarty o blondynkach, Śmieszne zagadki, Humor o spermie.
Ludożercy szykują na śniadanie dla króla pieczeń z pięknej blondynki. Nagle przybiega sługa pałacowy i mówi:
- Kucharze, nasz król chce, aby mu podać śniadanie do łóżka na surowo.
- Kucharze, nasz król chce, aby mu podać śniadanie do łóżka na surowo.
58
Dowcip #8899. Ludożercy szykują na śniadanie dla króla pieczeń z pięknej blondynki. w kategorii: Humor erotyczny, Śmieszne dowcipy o blondynkach, Żarty o kanibalach.
Przychodzi blondynka do sklepu:
- Poproszę ogórka.
Sprzedawca pyta:
- W plastrach czy całego?
- Pan myśli że moja cipa jest na żetony?
- Poproszę ogórka.
Sprzedawca pyta:
- W plastrach czy całego?
- Pan myśli że moja cipa jest na żetony?
916
Dowcip #8900. Przychodzi blondynka do sklepu w kategorii: Żarty erotyczne, Humor o blondynkach, Humor o zakupach, Kawały o ogórkach.
Zakonnica stoi na poboczu i łapie okazję. Nagle podjeżdża czerwone sportowe ferrari. Drzwi się otwierają, a w środku siedzi extra blondi.
- Proszę wsiadać. Podwiozę siostrę.
Zakonnica wsiadła i pojechały. Jadą, jadą i zakonnica pyta:
- A czy mogę zapytać, skąd pani ma takie ładne auto?
- A to od kochanka. Dał mi w prezencie.
- Aha. A ta piękna kolia na pani szyi to skąd?
- A to też od kochanka.
- Aha. A to piękne futro z norek?
- A to też kochanek dał mi w prezencie.
- Aha.
Po pewnym czasie dojechały do klasztoru, siostra podziękowała i wysiadła. Wieczorem kładzie się spać, a tu nagle słychać pukanie do drzwi.
- Kto tam? - pyta zakonnica.
- To ja, ksiądz Marcin - słychać szeptanie za drzwiami.
- A wypchaj się tymi swoimi czekoladkami!
- Proszę wsiadać. Podwiozę siostrę.
Zakonnica wsiadła i pojechały. Jadą, jadą i zakonnica pyta:
- A czy mogę zapytać, skąd pani ma takie ładne auto?
- A to od kochanka. Dał mi w prezencie.
- Aha. A ta piękna kolia na pani szyi to skąd?
- A to też od kochanka.
- Aha. A to piękne futro z norek?
- A to też kochanek dał mi w prezencie.
- Aha.
Po pewnym czasie dojechały do klasztoru, siostra podziękowała i wysiadła. Wieczorem kładzie się spać, a tu nagle słychać pukanie do drzwi.
- Kto tam? - pyta zakonnica.
- To ja, ksiądz Marcin - słychać szeptanie za drzwiami.
- A wypchaj się tymi swoimi czekoladkami!
29
Dowcip #8901. Zakonnica stoi na poboczu i łapie okazję. w kategorii: Śmieszne żarty erotyczne, Żarty o blondynkach, Śmieszne kawały o duchownych, Humor o kochankach, Śmieszne dowcipy o zakonnicach, Dowcipy o słodyczach, Humor o autostopowiczach.
Chodzą dwie blondynki po lesie i szukają choinki. Szukają, szukają, mija godzina, dwie, cztery... W końcu jedna mówi do drugiej.
- Ciemno się już robi, chyba będziemy musiały jednak wziąć jakąś bez bombek.
- Ciemno się już robi, chyba będziemy musiały jednak wziąć jakąś bez bombek.
17
Dowcip #8902. Chodzą dwie blondynki po lesie i szukają choinki. w kategorii: Humor o blondynkach, Humor o lesie, Kawały o choince.
Jasiu odwiedził znajomego i zapytał czy ten nie mógłby go przenocować.
- W porządku, ale nie mogę zaproponować ci osobnego pokoju. Możesz przespać się na podłodze w salonie lub w pokoju na górze z dzieckiem.
Jasiu wybrał spanie na podłodze.
Następnego ranka Jasiu wychodząc z łazienki stanął oko w oko z uroczą blondynką.
- Kim jesteś?- Zapytał zdziwiony:
- Jestem dzieckiem gospodarzy, a ty?
- Jestem... głupcem.
- W porządku, ale nie mogę zaproponować ci osobnego pokoju. Możesz przespać się na podłodze w salonie lub w pokoju na górze z dzieckiem.
Jasiu wybrał spanie na podłodze.
Następnego ranka Jasiu wychodząc z łazienki stanął oko w oko z uroczą blondynką.
- Kim jesteś?- Zapytał zdziwiony:
- Jestem dzieckiem gospodarzy, a ty?
- Jestem... głupcem.
36
Dowcip #8903. Jasiu odwiedził znajomego i zapytał czy ten nie mógłby go przenocować. w kategorii: Żarty o Jasiu, Śmieszne kawały o blondynkach, Humor o dzieciach.
Nie wyglądasz na blondynkę - mówi Jaś do Małgosi.
- Dzięki! Bo jestem taka mądra?
- Nie, bo masz ciemne włosy.
- Dzięki! Bo jestem taka mądra?
- Nie, bo masz ciemne włosy.
37
Dowcip #8904. Nie wyglądasz na blondynkę - mówi Jaś do Małgosi. w kategorii: Humor o Jasiu, Kawały o blondynkach, Humor o włosach, Kawały o Małgosi.
Jada dwie blondynki samochodem przy stawie i zatrzymuje je policja. Jeden z policjantów mówi:
- Dowody proszę.
A blondynki w tym samym czasie odpowiadają:
- Nie umiemy pływać.
- Dowody proszę.
A blondynki w tym samym czasie odpowiadają:
- Nie umiemy pływać.
010
Dowcip #8905. Jada dwie blondynki samochodem przy stawie i zatrzymuje je policja. w kategorii: Śmieszne kawały o blondynkach, Humor o policjantach, Śmieszne dowcipy o pływaniu.
Siedzą dwie blondynki w parku na ławce. Jedna weszła w gówno. Rozmawiają o polityce. Jedna mówi do drugiej:
- Wiesz, że Kaczyński ma brata bliźniaka?
Na to druga:
- Wiedziałam, że coś mi tu śmierdzi.
- Wiesz, że Kaczyński ma brata bliźniaka?
Na to druga:
- Wiedziałam, że coś mi tu śmierdzi.
188