
Najnowsze dowcipy
- Jakie pytanie zada szef zespołu BMW-Sauber na odprawie dla mechaników przed wyścigiem w Japonii?
- ”Czy jest jeszcze jakiś błąd w doborze opon, którego dotychczas nie popełniliśmy?”.
- ”Czy jest jeszcze jakiś błąd w doborze opon, którego dotychczas nie popełniliśmy?”.
71
Dowcip #26689. - Jakie pytanie zada szef zespołu BMW-Sauber na odprawie dla w kategorii: Śmieszny humor o Robercie Kubicy.
Pociąg nagle zahamował i młoda dziewczyna wpadła na stojącego obok księdza.
- Przepraszam, tak szybko stanął. - powiedziała.
- Ależ skąd, moje dziecko, to tylko klucz od plebanii.
- Przepraszam, tak szybko stanął. - powiedziała.
- Ależ skąd, moje dziecko, to tylko klucz od plebanii.
715
Dowcip #24703. Pociąg nagle zahamował i młoda dziewczyna wpadła na stojącego obok w kategorii: Śmieszne kawały o duchownych, Humor o pociągu.

Studenci chcą wrócić z imprezy do akademika taksówką, zatrzymują więc jedną, a z kasą krucho.
- Szefie, za dyszkę do akademika da radę?
- Oj ciężko.
- A za ”trzy-cztery”?
- Dobra, wsiadajcie.
Po paru minutach taksówka zatrzymuje się pod akademikiem. Jeden ze studentów mówi:
- No to chłopaki, trzy-cztery: DZIĘKUJEMY!
- Szefie, za dyszkę do akademika da radę?
- Oj ciężko.
- A za ”trzy-cztery”?
- Dobra, wsiadajcie.
Po paru minutach taksówka zatrzymuje się pod akademikiem. Jeden ze studentów mówi:
- No to chłopaki, trzy-cztery: DZIĘKUJEMY!
821
Dowcip #28040. Studenci chcą wrócić z imprezy do akademika taksówką w kategorii: Śmieszny humor o studentach, Humor o taksówkarzach.
Masztalski z panią Żelozkową siedzą na ławce w parku i grzeją się w cieple wiosennego słońca.
- O czym myślicie? - pyta Żelozkową.
- O tym samym, co wy. - wzdycha Masztalski.
- Ty świntuchu zatracony! - krzyczy wyraźnie wzburzona Żelozkową.
- O czym myślicie? - pyta Żelozkową.
- O tym samym, co wy. - wzdycha Masztalski.
- Ty świntuchu zatracony! - krzyczy wyraźnie wzburzona Żelozkową.
519
Dowcip #20877. Masztalski z panią Żelozkową siedzą na ławce w parku i grzeją się w w kategorii: Kawały o Masztalskim, Śmieszne żarty o kobietach.

Idzie kurczak z papierosem po lewej stronie ulicy, po drugiej stronie idzie kogut i tak do niego mówi:
- Hej, ty mały, czekaj powiem twoim rodzicom że palisz papierosy!
Na to kurczak:
- A sobie mów ... Ja jestem z wylęgarni.
- Hej, ty mały, czekaj powiem twoim rodzicom że palisz papierosy!
Na to kurczak:
- A sobie mów ... Ja jestem z wylęgarni.
841
Dowcip #15547. Idzie kurczak z papierosem po lewej stronie ulicy w kategorii: Śmieszne kawały o kurach, Żarty o papierosach, Żarty o kogucie.
Pewien przejezdny turysta na totalnym zadupiu nie wyrobił zakrętu i wpadł do rowu. Na jego szczęście akurat obok przejeżdżał furmanką miejscowy zamożny rolnik Bolesław Berdyś, właściciel trzech dorodnych koni. Furmankę ciągnął Roki, młode i silne konisko, aczkolwiek trochę na bakier ze wzrokiem mające. Berdyś postanowił pomóc zamiejscowemu. Podprzągł Rokiego do auta w rowie i cmoka:
- Ciągnij Baśka, ciągnij!
Roki nawet nie drgnie. Stoi bez ruchu. Więc Berdyś rozkazuje:
- Ciągnij Siwy, ciągnij!
Koń podniósł ogon i się odlał. Wtedy Berdyś rzuca nonszalancko:
- Ciągnij Roki, ciągnij ...
Dziesięć sekund i Roki wyciąga samochód z rowu. Turysta jest uszczęśliwiony ale kompletnie nie rozumie sytuacji. Więc Berdyś mu tłumaczy po swojemu:
- Roki jest prawie ślepy i jak myśli, że jest tylko sam do roboty, to za cholerę nie pociągnie.
- Ciągnij Baśka, ciągnij!
Roki nawet nie drgnie. Stoi bez ruchu. Więc Berdyś rozkazuje:
- Ciągnij Siwy, ciągnij!
Koń podniósł ogon i się odlał. Wtedy Berdyś rzuca nonszalancko:
- Ciągnij Roki, ciągnij ...
Dziesięć sekund i Roki wyciąga samochód z rowu. Turysta jest uszczęśliwiony ale kompletnie nie rozumie sytuacji. Więc Berdyś mu tłumaczy po swojemu:
- Roki jest prawie ślepy i jak myśli, że jest tylko sam do roboty, to za cholerę nie pociągnie.
415
Dowcip #23100. Pewien przejezdny turysta na totalnym zadupiu nie wyrobił zakrętu i w kategorii: Kawały o rolnikach, Śmieszne dowcipy o turystach, Śmieszne dowcipy o wypadkach samochodowych, Żarty o koniu.

Trzej ludożercy umówili się w sobotę na grilla. Dwaj już rozpalają ogień. Pierwszy piecze smakowite kobiece udko. Drugi przyniósł duże i muskularne męskie ramię z łopatką. W końcu nadchodzi trzeci kanibal niesie urnę z prochami.
- Coś ty przyniósł? A gdzie mięsko? - pytają koledzy.
- Ja mam dietę, dzisiaj tylko ”gorący kubek”.
- Coś ty przyniósł? A gdzie mięsko? - pytają koledzy.
- Ja mam dietę, dzisiaj tylko ”gorący kubek”.
1331
Dowcip #23101. Trzej ludożercy umówili się w sobotę na grilla. w kategorii: Dowcipy o jedzeniu, Humor o kanibalach.
Facet stoi na balkonie na drugim piętrze, nagle słyszy jakieś krzyki nad sobą. Spogląda w górę, a tam, na dziesiątym piętrze inny facet próbuje wypchnąć swoją teściową z balkonu. Wrzeszczy:
- Panie, zabijesz pan człowieka! A ten z góry:
- To odsuń się pan!
- Panie, zabijesz pan człowieka! A ten z góry:
- To odsuń się pan!
49
Dowcip #22633. Facet stoi na balkonie na drugim piętrze w kategorii: Śmieszne dowcipy o mężczyznach, Śmieszne dowcipy o teściowej.

Na opustoszałej, ciemnej ulicy kierowca złapał gumę, więc zatrzymał się, wyłączył silnik i otworzył bagażnik. Kiedy wyjmował koło zapasowe, podszedł do niego mężczyzna i zapytał:
- Co pan robi?
- Biorę koło.
Po tej odpowiedzi pytający podszedł do drzwi, łokciem wybił szybę i stwierdził:
- Skoro tak, to ja biorę radyjko ...
- Co pan robi?
- Biorę koło.
Po tej odpowiedzi pytający podszedł do drzwi, łokciem wybił szybę i stwierdził:
- Skoro tak, to ja biorę radyjko ...
713
Dowcip #23176. Na opustoszałej, ciemnej ulicy kierowca złapał gumę w kategorii: Kawały o facetach, Humor o złodziejach, Humor o samochodach.
Z lecącego helikoptera zwisa lina, na której uczepionych jest jedenaście osób: dziesięciu mężczyzn i jedna kobieta. Sytuacja wygląda krytycznie: lina jest za słaba, żeby ich wszystkich utrzymać. Zdesperowani decydują, że jedna osoba musi się puścić, bo inaczej wszyscy zginą. Niestety nikt nie potrafił powiedzieć, kto ma odpaść. W końcu kobieta wygłosiła bardzo płomienną i poruszającą mowę:
- Ja oddam swoje życie, żeby was ocalić. My, kobiety, całe wieki byłyśmy skłonne do poświęceń dla dobra innych. Poświęcałyśmy się dla naszych dzieci i mężów, a ich szczęście było naszym szczęściem. Nic nie jest ważniejsze dla prawdziwej kobiety niż radość dziecka i zadowolenie mężczyzny. Nawet cena mojego życia nie jest za wysoka, aby was uratować.
Wszyscy mężczyźni byli tak poruszeni mową, że zaczęli jej bić brawo. Tak, tak ... Znowu nie docenili kobiety...
- Ja oddam swoje życie, żeby was ocalić. My, kobiety, całe wieki byłyśmy skłonne do poświęceń dla dobra innych. Poświęcałyśmy się dla naszych dzieci i mężów, a ich szczęście było naszym szczęściem. Nic nie jest ważniejsze dla prawdziwej kobiety niż radość dziecka i zadowolenie mężczyzny. Nawet cena mojego życia nie jest za wysoka, aby was uratować.
Wszyscy mężczyźni byli tak poruszeni mową, że zaczęli jej bić brawo. Tak, tak ... Znowu nie docenili kobiety...
216
Dowcip #18834. Z lecącego helikoptera zwisa lina w kategorii: Śmieszne żarty o mężczyznach, Śmieszne dowcipy o kobietach.
