Żona w delegacji. Kowalski zawozi syna do przedszkola.
Żona w delegacji. Kowalski zawozi syna do przedszkola.
- To nie nasze dziecko. - słyszy w pierwszym.
- Nie znamy tego chłopca. - słyszy w drugim.
Jadą do trzeciego, czwartego... Wszędzie to samo. w końcu syn mówi:
- Tato, zaliczamy jeszcze jedno przedszkole i jedziemy do szkoły bo się na lekcje spóźnię!
- To nie nasze dziecko. - słyszy w pierwszym.
- Nie znamy tego chłopca. - słyszy w drugim.
Jadą do trzeciego, czwartego... Wszędzie to samo. w końcu syn mówi:
- Tato, zaliczamy jeszcze jedno przedszkole i jedziemy do szkoły bo się na lekcje spóźnię!
39
Dowcip #8427. Żona w delegacji. Kowalski zawozi syna do przedszkola. w kategorii: Humor o Kowalskim, Śmieszne dowcipy o synach.
Żona zmusiła Kowalskiego do przysięgi:
- Tu klękaj i przysięgaj, że już więcej pić nie będziesz.
- Klęczy Kowalski i przysięga:
- Już więcej pić nie będę, ale mniej też nie.
- Tu klękaj i przysięgaj, że już więcej pić nie będziesz.
- Klęczy Kowalski i przysięga:
- Już więcej pić nie będę, ale mniej też nie.
511
Dowcip #8428. Żona zmusiła Kowalskiego do przysięgi w kategorii: Dowcipy o Kowalskim, Żarty o alkoholu, Humor o mężu i żonie, Śmieszne kawały o pijakach.
Urzędnik tłumaczy swej żonie późny powrót z pracy:
- Koledzy zrobili mi głupi dowcip. Nie obudzili mnie dziś wychodząc z biura.
- Koledzy zrobili mi głupi dowcip. Nie obudzili mnie dziś wychodząc z biura.
47
Dowcip #8429. Urzędnik tłumaczy swej żonie późny powrót z pracy w kategorii: Żarty o mężu i żonie, Śmieszne żarty o urzędnikach, Kawały o żonie, Śmieszne dowcipy o kolegach.
Spotykają się koledzy po latach. W barze, oparci o kontuar, drinkują solidnie. W pewnym momencie wchodzą dwie piękne kobiety: blondynka i brunetka. Jeden z nich mówi:
- Zobacz mój przyjacielu, ta blondynka to moja kochanka, a brunetka to moja żona.
Przyjaciel z zapitymi oczyma mówi:
- A u mnie jest dokładnie odwrotnie.
- Zobacz mój przyjacielu, ta blondynka to moja kochanka, a brunetka to moja żona.
Przyjaciel z zapitymi oczyma mówi:
- A u mnie jest dokładnie odwrotnie.
37
Dowcip #8430. Spotykają się koledzy po latach. w kategorii: Żarty o alkoholu, Humor o kochankach, Śmieszne kawały o żonie, Kawały o kolegach.
Kobieta i jej kochanek leżą w łóżku. Nagle rozlega się dzwonek do drzwi.
- Ojej! - krzyczy kobieta. - To na pewno mój mąż! Prędko, schowaj się w łazience!
Kochanek chowa się, kobieta otwiera drzwi. Wchodzi drugi kochanek. Idą do łóżka. Po kilku minutach znów dzwonek.
- Och, to mój mąż! Szybko, schowaj się w kuchni!
Kobieta otwiera, wchodzi trzeci kochanek. Ledwo zdążyli się rozebrać, rozlega się dzwonek.
- Teraz to na pewno mój mąż! Schowaj się gdziekolwiek!
Otwiera drzwi i wita męża. Małżonkowie idą do łóżka, kiedy z kuchni wychodzi pierwszy kochanek.
- Już przetkałem zlew, proszę pani. Do widzenia - i wychodzi.
Po chwili z łazienki wychodzi drugi kochanek:
- Spłuczka naprawiona, do widzenia - i wychodzi.
Mąż z żoną uprawiają dalej seks, gdy nagle zbroja stojąca dotąd w kącie wychodzi na środek pokoju i pyta:
- Przepraszam, na Grunwald to tędy?
- Ojej! - krzyczy kobieta. - To na pewno mój mąż! Prędko, schowaj się w łazience!
Kochanek chowa się, kobieta otwiera drzwi. Wchodzi drugi kochanek. Idą do łóżka. Po kilku minutach znów dzwonek.
- Och, to mój mąż! Szybko, schowaj się w kuchni!
Kobieta otwiera, wchodzi trzeci kochanek. Ledwo zdążyli się rozebrać, rozlega się dzwonek.
- Teraz to na pewno mój mąż! Schowaj się gdziekolwiek!
Otwiera drzwi i wita męża. Małżonkowie idą do łóżka, kiedy z kuchni wychodzi pierwszy kochanek.
- Już przetkałem zlew, proszę pani. Do widzenia - i wychodzi.
Po chwili z łazienki wychodzi drugi kochanek:
- Spłuczka naprawiona, do widzenia - i wychodzi.
Mąż z żoną uprawiają dalej seks, gdy nagle zbroja stojąca dotąd w kącie wychodzi na środek pokoju i pyta:
- Przepraszam, na Grunwald to tędy?
27
Dowcip #8431. Kobieta i jej kochanek leżą w łóżku. w kategorii: Śmieszne żarty o kochankach, Kawały o mężu i żonie, Śmieszne dowcipy o mężu, Śmieszne dowcipy o zdradzie.
- Podobno ożeniłeś się romantycznie: porwałeś swoją żonę.
- To prawda - potwierdza młody żonkoś.
- A jej rodzice? Nie ścigali was?
- Ścigali.
- I co? Nie dopędzili?
- Dopędzili.
- No i jak to się skończyło?
- Zajmują teraz nasz największy pokój.
- To prawda - potwierdza młody żonkoś.
- A jej rodzice? Nie ścigali was?
- Ścigali.
- I co? Nie dopędzili?
- Dopędzili.
- No i jak to się skończyło?
- Zajmują teraz nasz największy pokój.
48
Dowcip #8432. - Podobno ożeniłeś się romantycznie: porwałeś swoją żonę. w kategorii: Humor o mężu i żonie, Śmieszne kawały o rodzicach, Kawały o ślubie.
Żona, przygotowując wystawną kolację, wysłała męża po świeże ślimaki. Mąż posłusznie poszedł, ale po drodze spotkał piękną znajomą i spędził z nią noc. Rano wraca, na progu wysypuje ślimaki. Otwiera drzwi i głośno woła:
- No, nareszcie doszliśmy do domu!
- No, nareszcie doszliśmy do domu!
57
Dowcip #8433. Żona, przygotowując wystawną kolację, wysłała męża po świeże ślimaki. w kategorii: Kawały o mężu i żonie, Śmieszne dowcipy o mężu, Śmieszne dowcipy o zdradzie, Żarty o ślimakach.
Siedzi dwóch kolesi w barze. Sączą drinki. Nagle jeden zaglądając w szklankę mówi:
- Patrz stary, pierwszy raz widzę kostkę lodu z dziurką!
Na to drugi ze stoickim spokojem odpowiada:
- To ty mało w życiu widziałeś ... Ja z taką żyję od 15 lat!
- Patrz stary, pierwszy raz widzę kostkę lodu z dziurką!
Na to drugi ze stoickim spokojem odpowiada:
- To ty mało w życiu widziałeś ... Ja z taką żyję od 15 lat!
310
Dowcip #8434. Siedzi dwóch kolesi w barze. Sączą drinki. w kategorii: Śmieszne kawały o alkoholu, Kawały o żonie, Śmieszny humor o kolegach.
Młoda para przybywa do hotelu na noc poślubną.
- Proszę o najlepszy pokój na całą noc! - zarządza pan młody.
Recepcjonista podając klucz mruga do dziewczyny:
- No maleńka, musisz mu się podobać! On tu zwykle wynajmował pokoje tylko na dwie godziny.
- Proszę o najlepszy pokój na całą noc! - zarządza pan młody.
Recepcjonista podając klucz mruga do dziewczyny:
- No maleńka, musisz mu się podobać! On tu zwykle wynajmował pokoje tylko na dwie godziny.
312
Dowcip #8435. Młoda para przybywa do hotelu na noc poślubną. w kategorii: Śmieszne dowcipy o mężu i żonie, Śmieszne dowcipy o nocy poślubnej, Żarty o Młodej Parze, Śmieszne dowcipy o hotelach, Kawały o recepcjonistach.
Państwo Malinowscy byli ze sobą już szesnaście lat i jako małżeństwo zaczęli się już mocno nudzić. Po przeczytaniu kilku pozycji Wisłockiej i Lwa Starowicza postanowili przeciwstawić się monotonii współżycia i zaprosili do siebie na noc inna parę małżeńską. Najpierw puścili sobie film porno, potem akcja potoczyła się sama.! Na drugi dzie. panowie spotykają się w kuchni przy robieniu jajecznicy na szynce. Malinowski zwierza się przyjacielowi:
- Och stary! Jestem zachwycony jak króliczek w sałacie. Cieszę się, ze wpadliśmy na ten pomysł! Już od lat nie było mi tak dobrze!
- Ja tez jestem zachwycony! Ciekawe czy nasze panie tez przypadły sobie do gustu?!
- Och stary! Jestem zachwycony jak króliczek w sałacie. Cieszę się, ze wpadliśmy na ten pomysł! Już od lat nie było mi tak dobrze!
- Ja tez jestem zachwycony! Ciekawe czy nasze panie tez przypadły sobie do gustu?!
1020