Wchodzi facet z karabinem do autobusu i krzyczy
Wchodzi facet z karabinem do autobusu i krzyczy:
- Gdzie jest Zenek! Dajcie mi Zenka!
Przerażeni pasażerowie wskazują na pewnego mężczyznę i jeden z nich mówi:
- To jest Zenek.
W tej chwili ten z karabinem podchodzi do gościa i mówi:
- Zenek, kryj się!
I puścił serię po pasażerach.
- Gdzie jest Zenek! Dajcie mi Zenka!
Przerażeni pasażerowie wskazują na pewnego mężczyznę i jeden z nich mówi:
- To jest Zenek.
W tej chwili ten z karabinem podchodzi do gościa i mówi:
- Zenek, kryj się!
I puścił serię po pasażerach.
48
Dowcip #7451. Wchodzi facet z karabinem do autobusu i krzyczy w kategorii: Śmieszne żarty o pasażerach, Śmieszne kawały o strzelaniu, Śmieszny humor o autobusach.
Na pewnym szlacheckim przyjęciu jednemu z gości wymknął się mały wiaterek. Sala umilkła zaskoczona i patrzy się na niefortunnego biesiadnika. A nieszczęśnik zastanawia się, jak tu zatuszować to przykre zdarzenie. Wierci się, wierci na krześle, krzesło skrzypi przeraźliwie, a wszyscy nadal patrzą. Po chwili wstaje gospodarz i mówi:
- Waćpan, mebel spocisz, a tonacji i tak nie dobierzesz.
- Waćpan, mebel spocisz, a tonacji i tak nie dobierzesz.
1528
Dowcip #7452. Na pewnym szlacheckim przyjęciu jednemu z gości wymknął się mały w kategorii: Śmieszne dowcipy o balu, Śmieszny humor o pierdzeniu.
Szef firmy dyktuje sekretarce list do kontrahenta:
”Jest pan podłym oszustem! Jeśli pan natychmiast nie zapłaci za wyłudzone towary, zgłoszę doniesienie do prokuratury.”
Sekretarka przerywa:
- Szefie, list przyjdzie akurat na święta. Czy nie uważa pan, że słowa są trochę za ostre?
- Ma pani rację. Proszę dopisać pod spodem: ”Wesołych Świąt”.
”Jest pan podłym oszustem! Jeśli pan natychmiast nie zapłaci za wyłudzone towary, zgłoszę doniesienie do prokuratury.”
Sekretarka przerywa:
- Szefie, list przyjdzie akurat na święta. Czy nie uważa pan, że słowa są trochę za ostre?
- Ma pani rację. Proszę dopisać pod spodem: ”Wesołych Świąt”.
26
Dowcip #7453. Szef firmy dyktuje sekretarce list do kontrahenta w kategorii: Śmieszne kawały o sekretarkach, Śmieszny humor o szefie, Kawały o listach.
Stój, bo strzelam!
- Stoję!
- Strzelam! - krzyknął do bramkarza skoncentrowany Rasiak.
- Stoję!
- Strzelam! - krzyknął do bramkarza skoncentrowany Rasiak.
210
Dowcip #7454. Stój, bo strzelam! w kategorii: Śmieszny humor o piłkarzach, Śmieszne dowcipy o piłce nożnej, Żarty o Grzegorzu Rasiaku.
Przychodzi klient do zakładu pogrzebowego i pyta pracownika:
- Czy jest szef?
- Szefa nie ma, wyjechał po towar.
- Czy jest szef?
- Szefa nie ma, wyjechał po towar.
27
Dowcip #7455. Przychodzi klient do zakładu pogrzebowego i pyta pracownika w kategorii: Śmieszny humor o szefie, Kawały o klientach.
Jaki jest najlepszy środek na owsiki?
- Środek dupy.
- Środek dupy.
410
Dowcip #7456. Jaki jest najlepszy środek na owsiki? w kategorii: Śmieszne dowcipy o dupie, Śmieszny humor zagadka, Śmieszne żarty o owsikach.
Kacze Doły. Jedyny hotel w gminie. Do recepcji podchodzi znużony podróżny:
- Pokój chciałem.
- Nie ma, wszystkie zajęte. - odpowiada mu recepcjonistka w ludowym stroju lubelskim.
- Może chociaż jakieś poddasze, komórka. - prosi.
- No mamy taką jedną klitkę. - odpowiada mu po chwili recepcjonistka. - Ale ona ma bardzo złą sławę!
- Co to znaczy?
- No już tam się ośmiu ludzi powiesiło.
- Głupota! - odpowiada zmęczony podróżny. - Niech mnie Pani zaprowadzi to tej klitki!
Poszli, recepcjonistka otwiera klitkę, oprowadza po pomieszczeniu, tutaj TV, tutaj WC, tutaj barek.
- Super! Niech mi jeszcze Pani powie, jak oni się tu powiesili?
- Na tej klamce. - odpowiada recepcjonistka pokazując na drzwi.
- To jest niemożliwe! - śmieje się podróżnik. - Na tej rachitycznej klamce?
Następnego dnia pokojowa otwiera drzwi, żeby posprzątać pokój i widzi lokatora wiszącego na klamce z wywieszonym językiem:
- Jeszcze jeden, niedowiarek do cholery!
- Pokój chciałem.
- Nie ma, wszystkie zajęte. - odpowiada mu recepcjonistka w ludowym stroju lubelskim.
- Może chociaż jakieś poddasze, komórka. - prosi.
- No mamy taką jedną klitkę. - odpowiada mu po chwili recepcjonistka. - Ale ona ma bardzo złą sławę!
- Co to znaczy?
- No już tam się ośmiu ludzi powiesiło.
- Głupota! - odpowiada zmęczony podróżny. - Niech mnie Pani zaprowadzi to tej klitki!
Poszli, recepcjonistka otwiera klitkę, oprowadza po pomieszczeniu, tutaj TV, tutaj WC, tutaj barek.
- Super! Niech mi jeszcze Pani powie, jak oni się tu powiesili?
- Na tej klamce. - odpowiada recepcjonistka pokazując na drzwi.
- To jest niemożliwe! - śmieje się podróżnik. - Na tej rachitycznej klamce?
Następnego dnia pokojowa otwiera drzwi, żeby posprzątać pokój i widzi lokatora wiszącego na klamce z wywieszonym językiem:
- Jeszcze jeden, niedowiarek do cholery!
39
Dowcip #7457. Kacze Doły. Jedyny hotel w gminie. w kategorii: Kawały o hotelach, Dowcipy o recepcjonistach, Śmieszne dowcipy o samobójcach.
Sędzia do oskarżonego:
- Czy przyznaje się pan do winy?
- Nie, wysoki sądzie. Mowa mego obrońcy i zeznania świadków przekonały mnie, że jestem niewinny.
- Czy przyznaje się pan do winy?
- Nie, wysoki sądzie. Mowa mego obrońcy i zeznania świadków przekonały mnie, że jestem niewinny.
27
Dowcip #7458. Sędzia do oskarżonego w kategorii: Żarty o prawnikach, Śmieszne żarty o sądzie, Śmieszny humor o świadkach, Śmieszne dowcipy o oskarżonych.
Kelner pyta nowo przybyłego do baru klienta:
- Co pan pije?
- Codziennie rano szklankę soku owocowego, miksturkę na łupanie w krzyżu, a w sobotę kufel piwa w gronie przyjaciół .
- Chyba nie zrozumieliśmy się do końca - mówi uprzejmie kelner. - Pytałem, co by pan chciał?
- Mój Boże ... Chciałbym być bogaty, mieć domek nad morzem, podróżować po świecie ...
- Może jeszcze raz zadam pytanie: Czy chce się pan napić?
- Czemu nie... a co pan ma?
- Ja? Niewiele. Kłopoty. Drużyna, której kibicuję przegrała, kiepsko mi tu płacą, doskwiera mi samotność.
- Co pan pije?
- Codziennie rano szklankę soku owocowego, miksturkę na łupanie w krzyżu, a w sobotę kufel piwa w gronie przyjaciół .
- Chyba nie zrozumieliśmy się do końca - mówi uprzejmie kelner. - Pytałem, co by pan chciał?
- Mój Boże ... Chciałbym być bogaty, mieć domek nad morzem, podróżować po świecie ...
- Może jeszcze raz zadam pytanie: Czy chce się pan napić?
- Czemu nie... a co pan ma?
- Ja? Niewiele. Kłopoty. Drużyna, której kibicuję przegrała, kiepsko mi tu płacą, doskwiera mi samotność.
27
Dowcip #7459. Kelner pyta nowo przybyłego do baru klienta w kategorii: Dowcipy o barmanach, Śmieszne dowcipy o klientach.
Konduktor usiłuje zatrzasnąć drzwi wagonu. Wali kilka razy, w końcu zdenerwowany krzyczy do pasażera:
- Panie, weź pan wreszcie, do cholery, tę rękę!
- Panie, weź pan wreszcie, do cholery, tę rękę!
29