LogowanieRejestracja
Dowcip.NET
KategorieLosujDodaj

Wchodzi do domu mąż o trzeciej nad ranem

Wchodzi do domu mąż o trzeciej nad ranem, a tu stoi w przedpokoju żona i zaczyna:
- No wiesz, pijany i o trzeciej nad ranem wracasz do domu...
On jej przerywa i mówi:
- A kto powiedział o wracaniu?, po gitarę przyszedłem.
210

Dowcip #5918. Wchodzi do domu mąż o trzeciej nad ranem w kategorii: Śmieszny humor o mężu i żonie, Żarty o mężu, Śmieszne kawały o pijakach.

Po nocy poślubnej młoda żona chwali się matce:
- Mamo! Zrobiliśmy to 2 razy!
- Ta to ma szczęście - pomyślała matka.
Po tygodniu córka chwali się matce:
- Mamo! ostatnio było 8 razy!
Matka z niedowierzaniem kręci głową. Ale gdy po dwóch tygodniach matka dowiedziała się, że ostatnio było 20 razy kazała mężowi pogadać z zięciem.
- Słuchaj - mówi - musisz się trochę opanować bo mi córkę zmarnujesz!
- Niech się tata nie boi, ona liczy tam i z powrotem.
214

Dowcip #5919. Po nocy poślubnej młoda żona chwali się matce w kategorii: Śmieszne kawały erotyczne, Humor o mężu i żonie, Dowcipy o mamie, Humor o nocy poślubnej.

Facet stoi na przystanku, a koło niego gościu i ciągle mu szepcze:
- Jeleń, rogacz, rogi.
Facet go ignorował, ale trwało to kilka dni. W końcu nie wytrzymał i mówi do żony:
- Czy ty mnie przypadkiem nie zdradzasz?
- Nie, a czemu?
- Bo gościu stoi na przystanku i ciągle mi gada: jeleń, rogacz, rogi.
- Nie przejmuj się wariatami.
Na następny dzień facet idzie na przystanek, a gościu znowu mu nadaje:
- Jeleń, rogacz, rogi, kapuś.
413

Dowcip #5920. Facet stoi na przystanku, a koło niego gościu i ciągle mu szepcze w kategorii: Żarty o kochankach, Śmieszne kawały o mężu i żonie, Żarty o mężu, Kawały o zdradzie.

Mężowi zaginęła żona. Kamień w wodę! On szaleje: wydzwania na policję, pogotowie, szuka po szpitalach, dręczy rodzinę i znajomych - Nic!
Po dwóch dniach usilnych poszukiwań wpada do domu i słyszy jakiś hałas w kuchni. Zagląda i widzi, że żona krząta się przygotowując mnóstwo kanapek.
- Kochanie, ja od zmysłów odchodzę, co się stało, gdzie byłaś, pół miasta cię szuka!
- Ach, skarbie, nie uwierzysz, co mi się przytrafiło. Porwało mnie paru facetów, zawiozło na chatę, a tam seks, orgie, pozycje takie, siakie, z przodu, z tyłu, afrodyzjaki, gadżety, no mówię ci - koszmar! I tak przez cały tydzień!
- Zaraz, zaraz, skarbie, jaki tydzień? Przecież nie było cię dwa dni?
- No tak, ale ja tylko wpadłam na chwilę po kanapki!
116

Dowcip #5921. Mężowi zaginęła żona. Kamień w wodę! w kategorii: Humor o kobietach, Kawały o mężu i żonie, Humor o żonie, Śmieszny humor o seksie.

Młode małżeństwo po wizycie u lekarza siedzi w poczekalni. Po chwili lekarz wzywa samą kobietę i mówi:
- Pani mąż cierpi na bardzo rzadką przypadłość, która jest związana bezpośrednio z codziennym stresem. Jeżeli nie będzie pani postępowała według moich wskazówek, mąż umrze. Proszę pamiętać, aby dostał każdego ranka zdrowe śniadanie do łóżka. Musi pani być dla niego miła i dbać o jego dobre samopoczucie. Obiady powinny składać się tylko i wyłącznie ze zdrowej żywności, podobnie kolacje. Niech pani nie dzieli się z nim złymi wiadomościami, wszelkie problemy powinna pani sama załatwić. Proponuję, aby po domu chodziła pani w samej bieliźnie, to go uspokoi i zrelaksuje. Wszystkie robótki domowe proszę wykonywać sama, bo zdrowie męża jest najważniejsze. Większość czasu mąż powinien spędzić w łóżku, oglądając telewizję. Ach, i jeszcze jedno. Proszę uprawiać seks siedem razy w tygodniu, dwa razy dziennie przez dziesięć miesięcy. Mąż z tego wyjdzie.
W drodze do domu zaciekawiony mąż pyta żonę o to, co powiedział lekarz, a ona:
- Niestety, wkrótce umrzesz.
412

Dowcip #5922. Młode małżeństwo po wizycie u lekarza siedzi w poczekalni. w kategorii: Śmieszne kawały o mężu i żonie, Żarty o chorobach, Kawały o seksie.

Rozmawiają dwie blondynki.
- Słuchaj, Mareczek powiedział, że jestem piękna, mądra i bardzo interesująca, a później mi się oświadczył!
- I co, wyjdziesz za niego?
- Coś ty! Nie wyjdę za faceta, który mnie okłamuje już przed ślubem!
614

Dowcip #5923. Rozmawiają dwie blondynki. w kategorii: Kawały o blondynkach, Humor o ślubie.

W noc poślubną młode małżeństwo rozbiera się przed pójściem spać. Nagle mężczyzna podaje żonie swoje spodnie, mówiąc:
- Załóż je, kochanie.
Żona przymierza spodnie, ale oczywiście w pasie weszłyby dwie takie jak ona, więc zrezygnowana mówi do męża:
- Nie mogę nosić twoich spodni!
Mąż na to:
- Dokładnie rybko, w tym domu to ja noszę spodnie i jestem mężczyzną, więc będę o wszystkim decydował. Jasne?
W tym momencie żona ściąga swoje skąpe stringi i podaje je mężowi mówiąc:
- A teraz Ty kochanie ... Przymierz proszę.
Mąż wciąga stringi, ale idzie mu to opornie i stringi zatrzymują się w połowie ud.
- Och skarbie... - mówi - Nie wejdę do twoich majtek.
- Cóż... - żona na to - ...I niech tak zostanie, dopóki nie zmienisz zdania co do spodni.
213

Dowcip #5924. W noc poślubną młode małżeństwo rozbiera się przed pójściem spać. w kategorii: Żarty o mężu i żonie, Kawały o mężu, Dowcipy o żonie, Śmieszne żarty o bieliźnie, Dowcipy o nocy poślubnej.

Żona miała problem z mężem, gdyż ten zawsze zasypiał na niedzielnej mszy. Postanowiła więc temu zaradzić i na kolejną mszę zabrała długą szpilkę od kapelusza, którą to postanowiła dźgnąć męża, jak tylko ten zaśnie.
Gdy ksiądz, mówiąc kazanie, doszedł do słów: ”... i któż jest naszym największym Zbawcą?”, mąż właśnie przysnął. Żona dźgnęła go z całej siły w pośladek. Ten zerwał się z krzykiem:
- Jeeezuuu!
- Właśnie tak, mój synu - odpowiedział ksiądz i kontynuował kazanie.
Mąż, zły na żonę i nieco zawstydzony, skulił się i po chwili znów zapadł w drzemkę. Gdy ksiądz rzekł: ”... i któż umarł za nas na krzyżu?
- Jeeezuuu Chryste! - podskoczył i wrzasnął, znów dźgnięty szpilką, mąż.
- Właśnie tak, mój synu - odpowiedział ksiądz i dalej ciągnął mszę.
Mąż usiadł spokojnie i udawał, że śpi, ale tym razem uważnie obserwował żonę. Żona zamierzyła się szpilką, gdy ksiądz właśnie mówił: ”... i cóż Ewa rzekła Adamowi, gdy poczęła mu drugiego syna?”.
- Jak mnie jeszcze raz, kolniesz, to ci tak przyłożę, że nie wstaniesz! - wrzasnął mąż.
110

Dowcip #5925. Żona miała problem z mężem w kategorii: Humor o duchownych, Śmieszny humor o mężu i żonie, Żarty religijne, Dowcipy o kościele.

Mąż zabrał żonę na pierwszą w jej życiu partię golfa. Oczywiście pierwsze uderzenie żony w piłeczkę i okno stojącego obok pola golfowego domku zostaje
rozbite. Mąż trochę się zdenerwował:
- Mówiłem, żebyś uważała, a teraz trzeba będzie tam iść przepraszać i może nawet zapłacić.
Tak, więc golfiści idą do domku i pukają w jego drzwi. Dochodzi ze środka miły głos mężczyzny:
- Proszę wejść.
Po wejściu zauważają w domku zbite kawałki szyby, rozbitą starą wazę i siedzącego na kanapie kolesia. Koleś pyta:
- Czy to wy zbiliście szybę?
- Tak... Przepraszamy pana bardzo - odpowiadają golfiści.
- Hmmm... Właściwie to nie ma za co. Jestem dżinem, który był uwięziony w tej wazie kilkaset lat. Teraz powinienem spełnić 3 życzenia. Nie obrazicie się jak spełnię wam po jednym sam zostawiając sobie jedno na koniec?
- Nie, tak jest świetnie - odpowiada mąż.
- Ja bym chciał dostawać milion dolarów co roku.
- Nie ma problemu - mówi dżin.
- Do tego gwarantuję, że będziesz bardzo długo żył. A ty młoda kobieto czego chcesz?
- Chciałabym mieć ogromny dom w każdym państwie i każdy ze służącymi.
- Mówisz i masz - odpowiada dżin.
- Do tego obiecuje Ci, że do żadnego z nich nikt się nigdy nie włamie.
- A jakie jest twoje życzenie dżinie? - pyta małżeństwo.
- Ponieważ tak długo byłem uwięziony, nie marzę o niczym innym jak o seksie z tobą - zwraca się do kobiety dżin.
- I co ty na to kochanie? - pyta mąż.
- Mamy tyle kasy i domy... Może się zgódź.
Tak więc żona kolesia z dżinem idzie na pięterko... Całe popołudnie kochają się. Dżin jest wręcz nienasycony. Po 4 godzinach nieustannego seksu dżin złazi z kobiety, patrzy jej prosto w oczy i pyta:
- Ile masz lat ty i twój mąż.
- Oboje mamy po 35.
- Chrzanisz!? 35 lat i w dżiny wierzycie?
411

Dowcip #5926. Mąż zabrał żonę na pierwszą w jej życiu partię golfa. w kategorii: Kawały o Dżinie, Dowcipy o mężu i żonie, Śmieszne żarty o grze w golfa.

W kościele za chwile ma się odbyć ślub. Młoda para zbliża się powoli do ołtarza. Wśród zebranych gości jest mała dziewczynka, która szeptem pyta swoją mamę:
- Mamusiu, a dlaczego panna młoda jest tak ślicznie ubrana w białą sukienkę?
- Bo widzisz córeczko, ona chce wszystkim pokazać jaka jest bardzo szczęśliwa - odpowiada matka.
- To dlaczego pan młody jest ubrany na czarno?
310

Dowcip #5927. W kościele za chwile ma się odbyć ślub. w kategorii: Śmieszny humor o dziewczynkach, Żarty o ślubie, Dowcipy o ubiorze.

Pomoc

» Regulamin

» Kontakt

Przydatne zasoby

» Kod alfabetu Morse'a

» Nowe samochody osobowe

» Internetowy słownik wyrazów przeciwstawnych

» Słownik definicji

» Wyszukiwarka haseł do krzyżówek

» Odmiana słów

» Opiekunki

» Internetowy słownik rymów do rzeczowników

» Stopniowanie przysłówków i przymiotników online

» Internetowy słownik wyrazów bliskoznacznych

» Wyliczanki dla najmłodszych dzieci

» Zagadki edukacyjne z odpowiedziami do druku dla dzieci

» Zmiana czasu - informacje

 

najlepsze dowcipynajlepsze kawałynajlepsze żartynajlepszy humor Dowcip.NET © LocaHost