W restauracji
W restauracji:
- Kelner, czy macie dziką kaczkę?
- Nie, ale dla pana możemy rozwścieczyć domową.
- Kelner, czy macie dziką kaczkę?
- Nie, ale dla pana możemy rozwścieczyć domową.
37
Dowcip #15967. W restauracji w kategorii: Śmieszny humor o restauracji i barze, Żarty o kaczkach, Żarty o klientach.
Przychodzi facet do restauracji i zamawia ciastka. Kelnerka zachowuje się bardzo zalotnie i przynosi zamówione słodkości. On, chcąc być szarmancki, mówi:
- Za takie ciasteczka całuję pani usteczka.
Kelnerka zadowolona odeszła, a on wziął się za ciastka. Po zjedzeniu ciastek zachciało mu się pączków. Kelnerka przynosi mu pączki, a on jej mówi:
- Za takie pączki całuję pani rączki.
Kelnerka odeszła zadowolona, a on zaczął jeść te pączki. Całemu zajściu przysłuchiwał się pewien lekko podchmielony jegomość. Po chwili woła tego faceta i mówi mu:
- E! Facet! Zamów zupę!
- Za takie ciasteczka całuję pani usteczka.
Kelnerka zadowolona odeszła, a on wziął się za ciastka. Po zjedzeniu ciastek zachciało mu się pączków. Kelnerka przynosi mu pączki, a on jej mówi:
- Za takie pączki całuję pani rączki.
Kelnerka odeszła zadowolona, a on zaczął jeść te pączki. Całemu zajściu przysłuchiwał się pewien lekko podchmielony jegomość. Po chwili woła tego faceta i mówi mu:
- E! Facet! Zamów zupę!
513
Dowcip #15968. Przychodzi facet do restauracji i zamawia ciastka. w kategorii: Śmieszne żarty o kelnerkach, Śmieszne dowcipy rymowane, Dowcipy o klientach.
Poszedł Jarosław K. z Romanem G. i Andrzejem L. do restauracji. Po chwili podchodzi do Jarosława kelner i pyta:
- Co podać?
- Proszę kotlet schabowy z ziemniakami.
- A przystawki? - pyta kelner.
- Przystawki zjedzą to samo.
- Co podać?
- Proszę kotlet schabowy z ziemniakami.
- A przystawki? - pyta kelner.
- Przystawki zjedzą to samo.
914
Dowcip #15969. Poszedł Jarosław K. z Romanem G. i Andrzejem L. do restauracji. w kategorii: Żarty o Jarosławie Kaczyńskim, Żarty o jedzeniu, Śmieszne żarty o restauracji i barze, Śmieszne żarty o Romanie Giertychu, Śmieszny humor o Andrzeju Lepperze.
Ecik, Francik Kichol i Masztalski wychodzą z restauracji. Francik zatrzymuje się jeszcze przy bufecie i prosi o trzy setki. Wypijają i nagle Francik pada jak ścięty na podłogę. Masztalski patrzy na leżącego i mówi:
- Wiesz, Eciczku, u Francika to mi się nojbardziej podoba, że on zawżdy wie, kiedy będzie mioł dość.
- Wiesz, Eciczku, u Francika to mi się nojbardziej podoba, że on zawżdy wie, kiedy będzie mioł dość.
06
Dowcip #15970. Ecik, Francik Kichol i Masztalski wychodzą z restauracji. w kategorii: Śmieszne dowcipy o Masztalskim, Dowcipy o alkoholu, Śmieszne kawały o Eciku.
Pewnego razu Shaw jadł w restauracji - jak zwykle - obiad wegetariański. Orkiestra zaczęła w tym czasie grać coś niezmiernie hałaśliwego. Pisarz wzywa więc kierownika lokalu i pyta:
- Czy wasza orkiestra grywa na zamówienie gości?
- Oczywiście, sir!
- Doskonale! Niech pan ją poprosi, aby zagrała w domino ...
- Czy wasza orkiestra grywa na zamówienie gości?
- Oczywiście, sir!
- Doskonale! Niech pan ją poprosi, aby zagrała w domino ...
02
Dowcip #15971. Pewnego razu Shaw jadł w restauracji - jak zwykle - obiad w kategorii: Żarty o restauracji i barze, Śmieszne żarty o pisarzach, Śmieszne żarty o muzykach.
Rozmowa w restauracji:
- A co dla szanownego pana?
- Coś na rozgrzewkę, tylko proszę dobrze zmrozić.
- A co dla szanownego pana?
- Coś na rozgrzewkę, tylko proszę dobrze zmrozić.
214
Dowcip #15972. Rozmowa w restauracji w kategorii: Dowcipy o alkoholu, Śmieszne kawały o restauracji i barze, Kawały o klientach.
Wpada mucha do restauracji i krzyczy:
- Kelner! Szybko gówno na ciepło, tylko nie za dużo cebulki żeby z pyska nie śmierdziało.
- Kelner! Szybko gówno na ciepło, tylko nie za dużo cebulki żeby z pyska nie śmierdziało.
511
Dowcip #15973. Wpada mucha do restauracji i krzyczy w kategorii: Śmieszne żarty abstrakcyjne, Śmieszne żarty o jedzeniu, Śmieszny humor o muchach, Śmieszne dowcipy o kupie.
Wchodzi facet do hiszpańskiej restauracji, z karty wybiera danie ”Jaja a la corrida”. Zamawia je i dostaje dwie duże porcje. Od tego dnia staje się stałym klientem. Codziennie rano przychodzi i prosi o jaja. Pewnego dnia dostaje dwa małe jajeczka. Oburzony woła kelnera i pyta:
- Co jest? Zawsze były duże, a teraz, proszę, jakieś niewyrośnięte.
Kelner ze stoickim spokojem nachyla się do petenta i mówi:
- Bo widzi pan, na corridzie bywa rożnie. Raz ginie byk, a raz torreador.
- Co jest? Zawsze były duże, a teraz, proszę, jakieś niewyrośnięte.
Kelner ze stoickim spokojem nachyla się do petenta i mówi:
- Bo widzi pan, na corridzie bywa rożnie. Raz ginie byk, a raz torreador.
39
Dowcip #15974. Wchodzi facet do hiszpańskiej restauracji w kategorii: Śmieszne dowcipy o facetach, Kawały o jedzeniu, Śmieszne kawały o restauracji i barze, Kawały o jądrach męskich, Śmieszny humor o jajkach.
W restauracji:
- Zupa, którą mi pan podał smakuje jak szampon brzozowy zmieszany z olejem silnikowym i zaprawiony spirytusem kamforowym ...
- Mój Boże, - wzdycha kelner - czegóż to pan w życiu nie pił już ...
- Zupa, którą mi pan podał smakuje jak szampon brzozowy zmieszany z olejem silnikowym i zaprawiony spirytusem kamforowym ...
- Mój Boże, - wzdycha kelner - czegóż to pan w życiu nie pił już ...
04
Dowcip #15975. W restauracji w kategorii: Śmieszne żarty o jedzeniu, Śmieszny humor o kelnerach, Śmieszne dowcipy o restauracji i barze, Śmieszny humor o klientach.
W restauracji.
- Kelner, mój kotlet jest strasznie gorący!
- Niech pan spróbuje na niego pochuchać.
- Ale jest bardzo cienki i boję się, że sfrunie mi z talerza!
- Kelner, mój kotlet jest strasznie gorący!
- Niech pan spróbuje na niego pochuchać.
- Ale jest bardzo cienki i boję się, że sfrunie mi z talerza!
04