W lesie spacerują dwaj wieśniacy
W lesie spacerują dwaj wieśniacy:
- Wania, smotri kakij haroszyj i wielikij grib!
- Gdje?
- Wot tam, nad wajskowoj bazoj!
- Wania, smotri kakij haroszyj i wielikij grib!
- Gdje?
- Wot tam, nad wajskowoj bazoj!
1617
Dowcip #12821. W lesie spacerują dwaj wieśniacy w kategorii: Śmieszny humor o rolnikach, Żarty o lesie.
Amerykańscy archeolodzy odkryli nową piramidę w Egipcie i odkopali tam mumię faraona. Nie mogli jednak ustalić kim był zmarły, bowiem mumia nie była zbyt dobrze zachowana. Zadzwonili więc po pomoc do Rosji.
Następnego dnia przybyli z Moskwy oficerowie wywiadu - Sasza i Wania. Poprosili o dwie godziny na rozwiązanie zagadki. Po dwóch godzinach wychodzą do prasy i oświadczają:
- Ramzes XVIII!
- Jak udało wam się to ustalić?
- Jak to jak? Przyznał się!
Następnego dnia przybyli z Moskwy oficerowie wywiadu - Sasza i Wania. Poprosili o dwie godziny na rozwiązanie zagadki. Po dwóch godzinach wychodzą do prasy i oświadczają:
- Ramzes XVIII!
- Jak udało wam się to ustalić?
- Jak to jak? Przyznał się!
34
Dowcip #12822. Amerykańscy archeolodzy odkryli nową piramidę w Egipcie i odkopali w kategorii: Śmieszne dowcipy o Rosjanach, Śmieszne kawały o mumiach.
Średniowiecze. Siedzi sobie głodny lew na pustyni, patrzy a tu wyprawa krzyżowa idzie. Myśli sobie na widok rycerzy:
”Cholewcia, znowu konserwy!”
”Cholewcia, znowu konserwy!”
749
Dowcip #12823. Średniowiecze. w kategorii: Żarty o rycerzach, Śmieszne kawały o lwie.
Siedzi Janko muzykant na wzgórku nad Wisłą i wzdycha:
- Echhh... Bach umarł. - po chwili.
- Echhh... Bethoven nie żyje. - i jeszcze po chwili,
- Kurde i ja się coś źle czuję.
- Echhh... Bach umarł. - po chwili.
- Echhh... Bethoven nie żyje. - i jeszcze po chwili,
- Kurde i ja się coś źle czuję.
02
Dowcip #12824. Siedzi Janko muzykant na wzgórku nad Wisłą i wzdycha w kategorii: Śmieszne kawały o muzykach.
Siostra Małgorzata przez pomyłkę trafiła do piekła. Przerażona dzwoni do Świętego Piotra i mówi:
- Tu siostra Małgorzata! Popełniono straszny błąd!
Wyjaśniła całą sytuację i uzyskała obietnicę, że pomyłka szybko zostanie naprawiona. Niestety, Święty Piotr w natłoku obowiązków najwyraźniej o niej zapomniał. Następnego dnia siostra Małgorzata znów dzwoni:
- Proszę, zabierzcie mnie stąd natychmiast! Na dzisiejszy wieczór zaplanowana jest orgia! Obecność obowiązkowa.
Święty Piotr przejął się losem siostry Małgorzaty i obiecał jak najszybciej sprawę załatwić. Niestety, zapomniał i tym razem. Przypomniał sobie dopiero nazajutrz, gdy usłyszał dzwonek telefonu. Z drżącym sercem podnosi słuchawkę i słyszy:
- Cześć Piotrek, tu Gosia. Nie zawracaj sobie głowy.
- Tu siostra Małgorzata! Popełniono straszny błąd!
Wyjaśniła całą sytuację i uzyskała obietnicę, że pomyłka szybko zostanie naprawiona. Niestety, Święty Piotr w natłoku obowiązków najwyraźniej o niej zapomniał. Następnego dnia siostra Małgorzata znów dzwoni:
- Proszę, zabierzcie mnie stąd natychmiast! Na dzisiejszy wieczór zaplanowana jest orgia! Obecność obowiązkowa.
Święty Piotr przejął się losem siostry Małgorzaty i obiecał jak najszybciej sprawę załatwić. Niestety, zapomniał i tym razem. Przypomniał sobie dopiero nazajutrz, gdy usłyszał dzwonek telefonu. Z drżącym sercem podnosi słuchawkę i słyszy:
- Cześć Piotrek, tu Gosia. Nie zawracaj sobie głowy.
28
Dowcip #12825. Siostra Małgorzata przez pomyłkę trafiła do piekła. w kategorii: Dowcipy erotyczne, Śmieszne dowcipy o zakonnicach, Dowcipy religijne, Kawały o piekle, Kawały o Świętym Piotrze.
Staruszek u spowiedzi:
- Proszę księdza, w czasie wojny ukrywałem Żyda u mnie w piwnicy.
- To bardzo dobry uczynek, chwalebny!
- Ale proszę księdza, za każdy dzień musiał mi płacić sto dolarów.
- To zrozumiałe, ryzykowałeś życiem, to żaden grzech.
- Co za ulga - mówi staruszek, oddala się na parę kroków, ale po chwili wraca i niepewnie pyta:
- A może powinienem mu powiedzieć, że wojna się już skończyła?
- Proszę księdza, w czasie wojny ukrywałem Żyda u mnie w piwnicy.
- To bardzo dobry uczynek, chwalebny!
- Ale proszę księdza, za każdy dzień musiał mi płacić sto dolarów.
- To zrozumiałe, ryzykowałeś życiem, to żaden grzech.
- Co za ulga - mówi staruszek, oddala się na parę kroków, ale po chwili wraca i niepewnie pyta:
- A może powinienem mu powiedzieć, że wojna się już skończyła?
23
Dowcip #12826. Staruszek u spowiedzi w kategorii: Śmieszny humor o duchownych, Humor o pieniądzach, Śmieszne kawały o staruszkach, Śmieszne kawały o Żydach, Śmieszne żarty o spowiedzi, Żarty o wojnie.
Wlazł facet w parku na ławkę i zaczyna się drzeć:
- Precz z hipokryzją!
Ludzie patrzą zdziwieni, a chłop:
- Precz z pazernością!
Coraz więcej gapiów przystaje, a ten dalej:
- Precz z pedofilią!
W końcu przechodząca obok babcia nie wytrzymuje:
- Panie, coś się pan tak do tych księży przyczepił?!
- Precz z hipokryzją!
Ludzie patrzą zdziwieni, a chłop:
- Precz z pazernością!
Coraz więcej gapiów przystaje, a ten dalej:
- Precz z pedofilią!
W końcu przechodząca obok babcia nie wytrzymuje:
- Panie, coś się pan tak do tych księży przyczepił?!
822
Dowcip #12827. Wlazł facet w parku na ławkę i zaczyna się drzeć w kategorii: Śmieszne dowcipy o duchownych, Dowcipy o staruszkach, Kawały religijne, Kawały o pedofilach.
Przychodzi ksiądz do burdelu i mówi:
- Niech będzie pochwalony.
Na to barman:
- Dzisiaj nie ma Lony!
- Niech będzie pochwalony.
Na to barman:
- Dzisiaj nie ma Lony!
1020
Dowcip #12828. Przychodzi ksiądz do burdelu i mówi w kategorii: Humor o duchownych, Dowcipy o agencji towarzyskiej.
Bóg po dość długim czasie postanowił przejść się po Ziemi. Wziął ze sobą aniołka i idą. Patrzy, a tam koleś orze pole i się strasznie męczy.
- Czemu ten człowiek się tak strasznie męczy?
- Czyż nie powiedziałeś: ”I w pocie czoła pracować będziesz”?
- No tak... Ale ja żartowałem.
Idą dalej, dochodzą do szpitala, gdzie rodzi kobieta.
- Czemu ta kobieta tak krzyczy?
- Czyż nie powiedziałeś:”I w bólu swe potomstwo na świat będziesz wydawać”?
- No tak... Ale ja żartowałem.
Idą jakiś czas i dochodzą niedaleko kościoła. Przed kościołem stoją mercedesy. W środku księża z klerykami śmigają kasą w powietrze, piją na umór i generalnie bawią się świetnie.
- O! Tu mi się podoba! Co to za jedni?
- To... generalnie... ekhm... to są ci co wiedzą, że żartowałeś.
- Czemu ten człowiek się tak strasznie męczy?
- Czyż nie powiedziałeś: ”I w pocie czoła pracować będziesz”?
- No tak... Ale ja żartowałem.
Idą dalej, dochodzą do szpitala, gdzie rodzi kobieta.
- Czemu ta kobieta tak krzyczy?
- Czyż nie powiedziałeś:”I w bólu swe potomstwo na świat będziesz wydawać”?
- No tak... Ale ja żartowałem.
Idą jakiś czas i dochodzą niedaleko kościoła. Przed kościołem stoją mercedesy. W środku księża z klerykami śmigają kasą w powietrze, piją na umór i generalnie bawią się świetnie.
- O! Tu mi się podoba! Co to za jedni?
- To... generalnie... ekhm... to są ci co wiedzą, że żartowałeś.
611
Dowcip #12829. Bóg po dość długim czasie postanowił przejść się po Ziemi. w kategorii: Dowcipy o duchownych, Kawały religijne, Kawały o pracy, Humor o Bogu, Śmieszne kawały o aniołach, Kawały o porodach.
Ksiądz przed kazaniem polecił w pierwszym rzędzie usiąść dziewicom, w drugim rzędzie kobietom, które nie zdradziły swojego męża, w trzecim tym, które zdradziły raz, w czwartym dwa razy, w piątym...
- Słyszałaś ten dowcip?
- Nie.
- Musiałaś stać za daleko!
- Słyszałaś ten dowcip?
- Nie.
- Musiałaś stać za daleko!
24