W domu Stalina światło zapalało się i gasło równocześnie we
W domu Stalina światło zapalało się i gasło równocześnie we wszystkich pokojach. Z zewnątrz nie można było ustalić, w którym pokoju znajduje się generalissimus. Znajdowało się tam kilka identycznych pokoi, urządzonych bardzo skromnie: biurko, łóżko, krzesło. Nikt nie wiedział, w którym z nich Stalin w danej chwili pracuje, a w którym będzie spał. Mieszkanie to oddzielały od reszty świata opancerzone drzwi, w których znajdowało się niewielkie okienko, służące do przekazywania posiłków. Chyba żaden więzień na świecie nie znajdował się w takiej izolacji, jaką sam sobie narzucił Stalin.
W domu tym mieszkał - i miał dostęp do wydzielonych pokoi - młody agent ochrony, pełniący funkcję ordynansa. Wycierał kurze, czyścił obuwie, w ogóle utrzymywał porządek w tych więzienno - spartańskich pomieszczeniach. W przypływie pobożnego uwielbienia, młody ordynans pomyślał, że, mimo iż stara się chodzić jak najciszej, musi z pewnością budzić wodza stukotem swych wojskowych butów. Kupił więc za własne pieniądze domowe pantofle. Ale wydało mu się, że i one zanadto hałasują. Podszył je więc grubym suknem. Teraz stąpał cicho i bezszelestnie. Pewnego dnia Stalina obudziła cisza. Nie słyszał, jak co dzień, stukotu wojskowych butów, do którego przywykł, ale czuł, że ktoś chodzi po mieszkaniu. Odbezpieczył nagan, który zawsze trzymał pod poduszką i wówczas dostrzegł ordynansa, bezgłośnie poruszającego się po pokojach.
Następnego dnia poskarżył się Berii:
- Dlaczego on chodzi w kapciach, a nie w butach. Chce się cichcem podkraść, kiedy śpię.
Chłopca rozstrzelano za próbę zamachu na życie Stalina.
Pod koniec lat pięćdziesiątych matka owego żołnierza wystąpiła z prośbą o rehabilitację syna i przyznanie jej emerytury, stąd też cała sprawa wyszła na światło dzienne.
W domu tym mieszkał - i miał dostęp do wydzielonych pokoi - młody agent ochrony, pełniący funkcję ordynansa. Wycierał kurze, czyścił obuwie, w ogóle utrzymywał porządek w tych więzienno - spartańskich pomieszczeniach. W przypływie pobożnego uwielbienia, młody ordynans pomyślał, że, mimo iż stara się chodzić jak najciszej, musi z pewnością budzić wodza stukotem swych wojskowych butów. Kupił więc za własne pieniądze domowe pantofle. Ale wydało mu się, że i one zanadto hałasują. Podszył je więc grubym suknem. Teraz stąpał cicho i bezszelestnie. Pewnego dnia Stalina obudziła cisza. Nie słyszał, jak co dzień, stukotu wojskowych butów, do którego przywykł, ale czuł, że ktoś chodzi po mieszkaniu. Odbezpieczył nagan, który zawsze trzymał pod poduszką i wówczas dostrzegł ordynansa, bezgłośnie poruszającego się po pokojach.
Następnego dnia poskarżył się Berii:
- Dlaczego on chodzi w kapciach, a nie w butach. Chce się cichcem podkraść, kiedy śpię.
Chłopca rozstrzelano za próbę zamachu na życie Stalina.
Pod koniec lat pięćdziesiątych matka owego żołnierza wystąpiła z prośbą o rehabilitację syna i przyznanie jej emerytury, stąd też cała sprawa wyszła na światło dzienne.
49
Dowcip #19367. W domu Stalina światło zapalało się i gasło równocześnie we w kategorii: Czarny humor, Śmieszne dowcipy o Rosjanach, Humor o Józefie Stalinie.
Zgodnie z zapowiedziami rządu do roku 2012 ma powstać sześćset kilometrów autostrad i dróg szybkiego ruchu. Rozważmy więc kilometr autostrady. Tak na prawdę to są dwa kilometry, bo autostrada jest dwujezdniowa. Każda z jezdni ma z założenia dwa pasy ruchu + pas awaryjny, co w rzeczywistości daje już sześć kilometrów. Czyli te dziewięćset kilometrów to tak naprawdę sto. W najbliższych tygodniach Rząd postanowi, gdzie ulokować ten odcinek.
711
Dowcip #19368. Zgodnie z zapowiedziami rządu do roku 2012 ma powstać sześćset w kategorii: Śmieszne żarty o Euro 2012, Śmieszne kawały polityczne, Śmieszne kawały o autostradach.
Ojciec Rydzyk ogłosi już wkórtce listę stadionów, które po małej wpłacie na konto Radia Maryja będą mogły ubiegać się o imię JP2.
1215
Dowcip #19369. Ojciec Rydzyk ogłosi już wkórtce listę stadionów w kategorii: Śmieszne dowcipy o pieniądzach, Humor o Tadeuszu Rydzyku, Żarty o Radiu Maryja.
Dwie znajome:
- Dokąd tak pędzisz?
- Na wystawę.
- A kto ciebie zechce oglądać?
- Dokąd tak pędzisz?
- Na wystawę.
- A kto ciebie zechce oglądać?
1012
Dowcip #19370. Dwie znajome w kategorii: Śmieszne kawały o kobietach.
Mama do syna:
- Grzesiu! Patrz! Bocian przyniósł ci nowego tatusia!
- Grzesiu! Patrz! Bocian przyniósł ci nowego tatusia!
86
Dowcip #19371. Mama do syna w kategorii: Humor o kobietach, Dowcipy o synach, Humor o tacie, Dowcipy o bocianach.
Facet chcący zaciągnąć dziewczynę do łóżka jest gotów na każdą podłość, byleby osiągnąć cel. Przebić go może tylko kobieta chcąca zaciągnąć faceta przed ołtarz.
1020
Dowcip #19372. Facet chcący zaciągnąć dziewczynę do łóżka jest gotów na każdą w kategorii: Humor o facetach, Śmieszny humor o kobietach, Śmieszne kawały o seksie, Żarty o małżeństwie.
Młoda dziewczyna załatwia wizę w konsulacie. Urzędnik wypełniając formularz pyta.
- Kolor włosów?
- Rudy.
- Płeć?
- No, też ruda.
- Kolor włosów?
- Rudy.
- Płeć?
- No, też ruda.
117
Dowcip #19373. Młoda dziewczyna załatwia wizę w konsulacie. w kategorii: Żarty o kobietach, Dowcipy o rudych.
- W Krakowie moja matka miała idiotyczną przygodę ...
- Coś podobnego! A ja myślałam, że ty się urodziłaś w Białymstoku.
- Coś podobnego! A ja myślałam, że ty się urodziłaś w Białymstoku.
917
Dowcip #19374. - W Krakowie moja matka miała idiotyczną przygodę ... w kategorii: Śmieszny humor o kobietach, Śmieszne dowcipy o matce.
Dwie dziewczyny na imprezie obserwują pewnego wyjątkowo atrakcyjnego faceta.
- Zobacz, jaki ma wspaniały profil - stwierdza jedna z rozmarzeniem w głosie.
- Faktycznie ... - przytakuje druga, realistka - ... ale to mogą też być klucze.
- Zobacz, jaki ma wspaniały profil - stwierdza jedna z rozmarzeniem w głosie.
- Faktycznie ... - przytakuje druga, realistka - ... ale to mogą też być klucze.
35
Dowcip #19375. Dwie dziewczyny na imprezie obserwują pewnego wyjątkowo atrakcyjnego w kategorii: Dowcipy o kobietach, Humor o męskim przyrodzeniu.
Do salonu tatuaży przychodzi kobieta i mówi:
- Chcę mieć wytatuowanego indyka na wewnętrznej stronie mojej prawej nogi, a na wewnętrznej stronie mojej lewej nogi chcę mieć wytatuowane drzewko bożonarodzeniowe.
Facet pyta:
- A dlaczego takie obrazki?
Kobieta na to:
- Bo mój mąż zawsze narzeka, że nie ma co jeść między Świętem Dziękczynienia, a Bożym Narodzeniem.
- Chcę mieć wytatuowanego indyka na wewnętrznej stronie mojej prawej nogi, a na wewnętrznej stronie mojej lewej nogi chcę mieć wytatuowane drzewko bożonarodzeniowe.
Facet pyta:
- A dlaczego takie obrazki?
Kobieta na to:
- Bo mój mąż zawsze narzeka, że nie ma co jeść między Świętem Dziękczynienia, a Bożym Narodzeniem.
87