W czasach stalinowskich trwa egzamin z nauk politycznych.
W czasach stalinowskich trwa egzamin z nauk politycznych. Jeden ze studentów wylosował pytania: Działalność Stalina. Śmierć Lenina. Znaczenie Kominternu. Po chwili zastanowienia odpowiada.
- Towarzysz Stalin niestrudzenie walczy o poprawę położenia klasy robotniczej. Za pomyślność towarzysza Stalina wznieśmy trzykrotny okrzyk: Hura!
- Hurra! Hurra! Hurra! - wykrzyknęli na stojąco członkowie komisji.
Student usiadł i odpowiada na drugie pytanie:
- Śmierć towarzysza Lenina była prawdziwym nieszczęściem i okryła żałobą klasę robotniczą całego świata. Uczcijmy jego pamięć minutą ciszy.
Po upływie minuty.
- Komintern czyli Międzynarodówka Komunistyczna ...
- Dziękujemy bardzo towarzyszu. Zdaliście celująco! - przerwał odpowiedź przewodniczący komisji.
Student wyszedł.
- Przecież on jeszcze nie odpowiedział ... - dziwi się jeden z członków komisji.
- A co, chciałeś ”Międzynarodówkę” śpiewać?
- Towarzysz Stalin niestrudzenie walczy o poprawę położenia klasy robotniczej. Za pomyślność towarzysza Stalina wznieśmy trzykrotny okrzyk: Hura!
- Hurra! Hurra! Hurra! - wykrzyknęli na stojąco członkowie komisji.
Student usiadł i odpowiada na drugie pytanie:
- Śmierć towarzysza Lenina była prawdziwym nieszczęściem i okryła żałobą klasę robotniczą całego świata. Uczcijmy jego pamięć minutą ciszy.
Po upływie minuty.
- Komintern czyli Międzynarodówka Komunistyczna ...
- Dziękujemy bardzo towarzyszu. Zdaliście celująco! - przerwał odpowiedź przewodniczący komisji.
Student wyszedł.
- Przecież on jeszcze nie odpowiedział ... - dziwi się jeden z członków komisji.
- A co, chciałeś ”Międzynarodówkę” śpiewać?
04
Dowcip #15486. W czasach stalinowskich trwa egzamin z nauk politycznych. w kategorii: Dowcipy o studentach, Kawały o egzaminach, Żarty o profesorach.
Do drzwi Masztalskich puka naćpany rosły punk z kijem bejsbolowym w ręku. Otwiera mu Masztalska.
- Czego sobie życzysz chłopcze?
- Twój stary jest mi winien forsę!
W tej chwili słychać z pokoju wołanie Masztalskiego:
- Kochanie kto to?
- Jakiś młodzieniec. Mówi że jesteś mu winien pieniądze.
- A jak wygląda?
- Wygląda tak, że lepiej mu oddaj!
- Czego sobie życzysz chłopcze?
- Twój stary jest mi winien forsę!
W tej chwili słychać z pokoju wołanie Masztalskiego:
- Kochanie kto to?
- Jakiś młodzieniec. Mówi że jesteś mu winien pieniądze.
- A jak wygląda?
- Wygląda tak, że lepiej mu oddaj!
06
Dowcip #15487. Do drzwi Masztalskich puka naćpany rosły punk z kijem bejsbolowym w w kategorii: Żarty o Masztalskim, Śmieszne żarty o pieniądzach, Śmieszny humor o żonie, Humor o punkach.
Menel do menela, dopinając jabcoka:
- No to ja już muszę lecieć, bo mam jeszcze kolokwia do sprawdzenia.
- No to ja już muszę lecieć, bo mam jeszcze kolokwia do sprawdzenia.
58
Dowcip #15488. Menel do menela, dopinając jabcoka w kategorii: Kawały o pijakach, Żarty o profesorach.
Co to jest sprzątaczka?
- Jest to konserwator powierzchni płaskich!
- Jest to konserwator powierzchni płaskich!
1721
Dowcip #15489. Co to jest sprzątaczka? w kategorii: Śmieszne dowcipy zagadki, Śmieszny humor o sprzątaczkach.
Scenarzysta dał do przeczytania scenariusz młodemu reżyserowi, głuptasowi. Reżyser pomylił w domu scenariusz z książką telefoniczną. Po tygodniu spotykają się i scenarzysta pyta:
- No i jak?
Reżyser na to:
- No wiesz, akcja trochę mało wartka, ale bohaterami zagęściłeś jak trzeba.
- No i jak?
Reżyser na to:
- No wiesz, akcja trochę mało wartka, ale bohaterami zagęściłeś jak trzeba.
49
Dowcip #15490. Scenarzysta dał do przeczytania scenariusz młodemu reżyserowi w kategorii: Żarty o czytaniu, Śmieszne dowcipy o reżyserach.
Po referacie Chruszczowa na dwudziestym Zjeździe ktoś z sali zawołał:
- A dlaczego dotychczas milczeliście?!
- Kto pyta?
Cisza. Po chwili Chruszczow mówi:
- Dlatego i ja milczałem!
- A dlaczego dotychczas milczeliście?!
- Kto pyta?
Cisza. Po chwili Chruszczow mówi:
- Dlatego i ja milczałem!
414
Dowcip #15491. Po referacie Chruszczowa na dwudziestym Zjeździe ktoś z sali zawołał w kategorii: Śmieszny humor o Nikicie Chruszczowie.
Ilu potrzeba pesymistów żeby zmienić żarówkę?
- Żadnego. To strata czasu. Nowa i tak na pewno nie będzie działać.
- Żadnego. To strata czasu. Nowa i tak na pewno nie będzie działać.
28
Dowcip #15492. Ilu potrzeba pesymistów żeby zmienić żarówkę? w kategorii: Śmieszne kawały zagadki, Żarty o żarówce, Śmieszne żarty o pesymistach.
Prawdziwa uwaga:
” Damian, Piotr i Łukasz śpiewają na muzyce.”
” Damian, Piotr i Łukasz śpiewają na muzyce.”
1410
Dowcip #15493. Prawdziwa uwaga w kategorii: Humor o uczniach.
Jedzie Zyguś Materzok swoim samochodem;, obok siedzi przerażony Masztalski.
- Czerwone światła! Co ty to robisz?
A Zyguś nic! Przejeżdża na czerwonych światłach skrzyżowanie i mówi spokojnie:
- Mój szwagier już dwa lata bez czerwone jeździ i nic mu się nie stało.
Znowu skrzyżowanie i znowu czerwone światła!
- Nie jedź! Mosz czerwone! - krzyczy blady jak ściana Masztalski.
- Mówiłech ci już, że mój szwagier dwa lata bez czerwone jeździ i nic mu się nie stało! Znowu podjeżdżają do skrzyżowania. Pali się zielone światło, a Zyguś zatrzymuje samochód.
- No jedź! Mosz zielone. - krzyczy Masztalski.
- A jak mi szwagier wyjedzie z boku?
- Czerwone światła! Co ty to robisz?
A Zyguś nic! Przejeżdża na czerwonych światłach skrzyżowanie i mówi spokojnie:
- Mój szwagier już dwa lata bez czerwone jeździ i nic mu się nie stało.
Znowu skrzyżowanie i znowu czerwone światła!
- Nie jedź! Mosz czerwone! - krzyczy blady jak ściana Masztalski.
- Mówiłech ci już, że mój szwagier dwa lata bez czerwone jeździ i nic mu się nie stało! Znowu podjeżdżają do skrzyżowania. Pali się zielone światło, a Zyguś zatrzymuje samochód.
- No jedź! Mosz zielone. - krzyczy Masztalski.
- A jak mi szwagier wyjedzie z boku?
19
Dowcip #15494. Jedzie Zyguś Materzok swoim samochodem w kategorii: Żarty o Masztalskim, Śmieszne żarty o kierowcach.
Wróciły dzieci z wakacji na wsi. Jedno z nich opowiada:
- Mamusiu, widzieliśmy taaaką grubą świnię, jeszcze grubszą niż ty!
Matka posmutniała i zaczęła popłakiwać. Widząc to podeszło młodsze z nich, córeczka, i mówi:
- Nie płacz mamusiu, to nie prawda, nie ma grubszej świni od ciebie.
- Mamusiu, widzieliśmy taaaką grubą świnię, jeszcze grubszą niż ty!
Matka posmutniała i zaczęła popłakiwać. Widząc to podeszło młodsze z nich, córeczka, i mówi:
- Nie płacz mamusiu, to nie prawda, nie ma grubszej świni od ciebie.
310