Studenci się wybrali na egzamin. Czekają pod drzwiami sali.
Studenci się wybrali na egzamin. Czekają pod drzwiami sali. Nudziło im się więc zaczęli się bawić indeksami tak jak to się kiedyś grało monetami w podstawówce. Czyj indeks zatrzyma się bliżej ściany. Tylko, że jednemu to nie wyszło zbyt dobrze, bo zamiast w ścianę trafił indeksem pod drzwi i do sali w której siedział egzaminator. Przeraził się okrutnie, ale za chwile indeks wyleciał z powrotem. Otwiera, patrzy, a tu ocena z egzaminu: Cztery. Ucieszył się, no więc koledzy postanowili wrzucać dalej. Kolejny dostał trzy plus, następny trzy. W tym momencie zaczęli się zastanawiać. Kolejna ocena wydawała się dosyć jednoznaczna, dwa plus. Wreszcie jeden postanowił zaryzykować. Wrzuca indeks. Czeka. Nagle otwierają się drzwi, staje w nich egzaminator:
- Piątka za odwagę!
- Piątka za odwagę!
16
Dowcip #28041. Studenci się wybrali na egzamin. Czekają pod drzwiami sali. w kategorii: Śmieszne żarty o studentach, Śmieszne żarty o ocenach szkolnych, Kawały o egzaminach, Humor o profesorach.
Student zapił się na śmierć, wysiadła mu wątroba po prostu i staje przed Świętym Piotrem. Ten mówi mu:
- No student, do nieba Cię wpuścić nie mogę, ale młodo umarłeś, to dam Ci wybór: chcesz piekło zwykłe, czy studenckie?
Student na to:
- Studenckie życie mnie zabiło, pójdę jednak do zwykłego piekła.
No i jak powiedział, tak się stało. W piekle impreza na całego, alkohol, seks, muzyka. Tylko codziennie wieczorem przychodzi diabeł i każdemu wbija gwoździa w tyłek. Minęło sto lat, aż student pomyślał sobie, że studenci to zawsze mieli lepiej, zniżki i poszedł do Świętego Piotra poprosić o przeniesienie do piekła studenckiego.Święty Piotr dał się jakoś przekonać. Następne sto lat student imprezuje, jak przedtem tylko diabła z gwoźdźmi nie ma. Po stu latach jednak przychodzi diabeł z workiem i mówi.
- No student, sesja.
- No student, do nieba Cię wpuścić nie mogę, ale młodo umarłeś, to dam Ci wybór: chcesz piekło zwykłe, czy studenckie?
Student na to:
- Studenckie życie mnie zabiło, pójdę jednak do zwykłego piekła.
No i jak powiedział, tak się stało. W piekle impreza na całego, alkohol, seks, muzyka. Tylko codziennie wieczorem przychodzi diabeł i każdemu wbija gwoździa w tyłek. Minęło sto lat, aż student pomyślał sobie, że studenci to zawsze mieli lepiej, zniżki i poszedł do Świętego Piotra poprosić o przeniesienie do piekła studenckiego.Święty Piotr dał się jakoś przekonać. Następne sto lat student imprezuje, jak przedtem tylko diabła z gwoźdźmi nie ma. Po stu latach jednak przychodzi diabeł z workiem i mówi.
- No student, sesja.
1216
Dowcip #28042. Student zapił się na śmierć w kategorii: Humor o pijakach, Śmieszne żarty o studentach, Dowcipy o piekle, Śmieszny humor o umieraniu.
Syn do ojca:
- Tato, opowiedz mi jakiś dowcip.
- Cycki.
- Nie łapię.
- I nigdy nie złapiesz.
- Tato, opowiedz mi jakiś dowcip.
- Cycki.
- Nie łapię.
- I nigdy nie złapiesz.
28
Dowcip #28043. Syn do ojca w kategorii: Śmieszny humor o synach, Śmieszne kawały o tacie.
Po której stronie ulicy mężczyzna powinien prowadzić kobietę?
- Po tej, po której nie ma wystaw.
- Po tej, po której nie ma wystaw.
37
Dowcip #28044. Po której stronie ulicy mężczyzna powinien prowadzić kobietę? w kategorii: Śmieszne żarty o kobietach, Śmieszne kawały zagadki.
Synek budzi ojca:
- Tato, dom nam się pali!
- Ubieraj się synku szybko, wychodzimy na dwór. Tylko cicho, żebyś matki nie obudził!
- Tato, dom nam się pali!
- Ubieraj się synku szybko, wychodzimy na dwór. Tylko cicho, żebyś matki nie obudził!
1025
Dowcip #28045. Synek budzi ojca w kategorii: Śmieszne kawały o synu, Żarty o mamie, Humor o ojcu, Śmieszne żarty o pożarze.
Synek do tatusia:
- Tatusiu, zrób, żeby słoniki biegały.
- Syneczku, słoniki są zmęczone.
- Tatusiu, błagam, zrób, żeby słoniki biegały.
- Syneczku, słoniki są naprawdę bardzo zmęczone. Cały dzień biegały na Twoją prośbę.
- Tatusiu proszę! Proszę ostatni raz.
- No dobra, ale na dzisiaj ostatni raz, bo słoniki padną!
- Kompania! Maski włóż! Trzy okrążenia dookoła poligonu.
- Tatusiu, zrób, żeby słoniki biegały.
- Syneczku, słoniki są zmęczone.
- Tatusiu, błagam, zrób, żeby słoniki biegały.
- Syneczku, słoniki są naprawdę bardzo zmęczone. Cały dzień biegały na Twoją prośbę.
- Tatusiu proszę! Proszę ostatni raz.
- No dobra, ale na dzisiaj ostatni raz, bo słoniki padną!
- Kompania! Maski włóż! Trzy okrążenia dookoła poligonu.
614
Dowcip #28046. Synek do tatusia w kategorii: Dowcipy o żołnierzach, Śmieszny humor o synach, Śmieszne kawały o tacie.
Synek pyta ojca:
- Tatusiu, dlaczego Ty masz duży rozporek przy spodniach, a ja mały?
- Synku, dlatego, że ja mam dużego ptaszka, a Ty małego.
Na drugi dzień synek widzi księdza w sutannie i biegnie z krzykiem do ojca:
- Tato, tato! Ksiądz to ma chyba orła!
- Tatusiu, dlaczego Ty masz duży rozporek przy spodniach, a ja mały?
- Synku, dlatego, że ja mam dużego ptaszka, a Ty małego.
Na drugi dzień synek widzi księdza w sutannie i biegnie z krzykiem do ojca:
- Tato, tato! Ksiądz to ma chyba orła!
87
Dowcip #28047. Synek pyta ojca w kategorii: Humor o duchownych, Humor o synach, Śmieszny humor o tacie, Śmieszne kawały o męskim przyrodzeniu.
Syn prawnik mówi do swojego ojca, również prawnika:
- Widzisz, tato, Ty tę sprawę Kowalskiego ciągnąłeś przez dwadzieścia lat, a ja ją załatwiłem po jednej rozprawie.
- Owszem synu, ale ja dzięki tej sprawie zapewniłem Ci edukację i kupiłem dom.
- Widzisz, tato, Ty tę sprawę Kowalskiego ciągnąłeś przez dwadzieścia lat, a ja ją załatwiłem po jednej rozprawie.
- Owszem synu, ale ja dzięki tej sprawie zapewniłem Ci edukację i kupiłem dom.
224
Dowcip #28048. Syn prawnik mówi do swojego ojca, również prawnika w kategorii: Humor o prawnikach, Śmieszne kawały o synu, Śmieszny humor o ojcu.
Szaleje pożar. Małżeństwo wybiega z płonącego budynku. Żona mówi do męża:
- Wiesz, Zdzisiek, po raz pierwszy od piętnastu lat wychodzimy gdzieś razem.
- Wiesz, Zdzisiek, po raz pierwszy od piętnastu lat wychodzimy gdzieś razem.
19
Dowcip #28049. Szaleje pożar. Małżeństwo wybiega z płonącego budynku. w kategorii: Kawały o mężu i żonie, Śmieszne żarty o mężu, Humor o żonie, Śmieszne dowcipy o pożarze.
Szczur jest bardzo inteligentny, bo nie lubi zjadać trutki.
1913