LogowanieRejestracja
Dowcip.NET
KategorieLosujDodaj

Spotykają się dwaj jaskiniowcy.

Spotykają się dwaj jaskiniowcy.
- Cześć, australopitek!
- Nie jestem australopitek, tylko neandertalczyk!
- Gościu! Aleś ty zważniał przez ten milion lat!
45

Dowcip #13106. Spotykają się dwaj jaskiniowcy. w kategorii: Żarty o jaskiniowcach.

Era kamienia łupanego. Kanibalizm jest na porządku dziennym. Właśnie odbywa się impreza z grillem. Jeden facet ma wielkie soczyste udko kobiety, drugi śliczne przedramię, a trzeci prochy swojej teściowej. Zdziwieni koledzy pytają go:
- Dlaczego nie przyniosłeś mięsa na Grilla?
On na to:
- Chłopaki ja dzisiaj tylko gorący kubek .
17

Dowcip #13107. Era kamienia łupanego. Kanibalizm jest na porządku dziennym. w kategorii: Humor o jaskiniowcach, Śmieszny humor o kanibalach.

Biznesmen wraca do swojego zaparkowanego BMW, patrzy, a auto ma zbite reflektory i znacznie wgniecioną maskę. Nie ma śladu po samochodzie, który w niego wjechał, ale wyluzowuje, kiedy spostrzega kartkę pod wycieraczką:
” Przepraszam. Właśnie wjechałem w twoją Beemkę. Świadkowie, którzy to widzieli, kiwają głowami i uśmiechają się do mnie, bo myślą, że zostawiam swoje nazwisko, adres i inne szczegóły. Ale nie! Pa!”
811

Dowcip #13108. Biznesmen wraca do swojego zaparkowanego BMW, patrzy w kategorii: Kawały o biznesmenach, Żarty o wypadkach samochodowych.

Dwaj biznesmeni idą ulicą rozmawiając. Nagle jeden szarpie drugiego za rękaw i przeciąga gwałtem na drugą stronę ulicy.
- Co ty... - broni się zaskoczony kolega.
- Cii... tam szedł mój radca prawny... Ile razy mnie spotyka, pyta: ”Jak interesy”, potem pokiwa głową, a nazajutrz przysyła rachunek za konsultację.
36

Dowcip #13109. Dwaj biznesmeni idą ulicą rozmawiając. w kategorii: Śmieszny humor o biznesmenach, Dowcipy o pieniądzach.

Spotyka turysta Bacę nad potokiem. Baca siedzi i patrzy na lusterko zanurzone w wodzie.
- Co robicie Baco z tym lusterkiem? - pyta zaciekawiony turysta.
- Ano panocku, ryby łowię.
- Jak to łowicie? Na lusterko?
- Ano, na lusterko panocku. Jak pół litra przyniesiecie, to wam szyćko powim.
Kupił turysta pół litra, przyniósł i baca mówi:
- Jak taka ryba lusterecko zocy, podpływa i dziwuje sie, ja wtedy hyc i mam ją w garści.
- A dużo ryb złowiliście baco?
- Ryby ani jednej. Ale mom ćtery flasecki.
923

Dowcip #13110. Spotyka turysta Bacę nad potokiem. w kategorii: Żarty o Bacy, Żarty o alkoholu, Śmieszne żarty o turystach, Śmieszne dowcipy po góralsku, Dowcipy o lusterku, Dowcipy o rybach.

Turysta na hali pyta Bacę:
- Baco, a czy to prawda, że wy z owieczkami, ten tego...?
- Adyć, panocku, prowda, cni się za babami, no to jak jako łowiecka się spodobo, no to hop na niom.
- A można by też spróbować?”
- A pewnie panocku, tu jes tako pikno łowiecka, uzyjcie se!
No to turysta podchodzi do owcy od tyłu, rozpina pasek, zdejmuje spodnie, szykuje się do ataku, a owieczka, tup, tup, tup, parę kroczków do przodu. Turysta pingwinim krokiem za nią, znów się szykuje, a owieczka, tup, tup, tup, znów parę kroków odeszła. Powtórzyło się to kilka razy, Baca i juhasi śmieją się z turysty, ten, zaczerwieniony pyta:
- No i czego się śmiejecie?
- Hehehe, bo to ca wiedzieć jak się do tego zabrać.
- No to co mam zrobić, żeby mi nie uciekała?
- Wsadzić jej tylne nóżki do swoich gumiaków.
74

Dowcip #13111. Turysta na hali pyta Bacę w kategorii: Humor erotyczny, Dowcipy o Bacy, Żarty o turystach, Śmieszne dowcipy po góralsku, Kawały o owcach.

Siedzi Baca przed sądem, a sąd mówi:
- Baco, pędziliście bimber, znaleźliśmy aparaturę.
- A to dowód?
- Oczywiście!
- To proszę, też dopisać oskarżenie za gwałt!
- A zgwałciliście kogoś, baco?
- Nie, ale aparaturę tyż mom!
26

Dowcip #13112. Siedzi Baca przed sądem, a sąd mówi w kategorii: Żarty o Bacy, Śmieszne żarty o sędziach.

Wchodzi Baca do toalety publicznej i krzyczy:
- Je tu kto?!
Ze środka wydobywa się głos:
- Tu sie nie je ino sro!
27

Dowcip #13113. Wchodzi Baca do toalety publicznej i krzyczy w kategorii: Dowcipy o Bacy.

Zima, wieje silny wiatr, śnieżyca . A w bacówce żona Górala zaczyna rodzić. Góral zdenerwowany mówi do syna:
- Jidź po doktora ino szybko, matula rodzi!
- Ale ojcze - syn na to - na dworze takie zaspy, że nijok nie zdonze.
- No to będziemy musieli sami dziecko odebrać. Przynieś mi synu lampę i świec, a jo będę dziecioka łapał!
Jak powiedział tak zrobili. Nagle Baca krzyczy, że już główka i patrzy na pikne dziecko!
- Mam Syna!
A za chwile bacowa prze i już nóżki i za chwilkę dziecko na świecie.
- Mam Córkę! - krzyczy Baca już nieco speszony.
Odchodzą już od kobiety zając się niemowlętami, a Bacowa znów krzyczeć poczyna i następna główka się ukazuje. Baca tak patrzy i patrzy i mówi do syna.
- Synu, ty weź to lampę na ścianę skieruj bo te dziecioki jak ćmy do tego światła lecą.
212

Dowcip #13114. Zima, wieje silny wiatr, śnieżyca . w kategorii: Śmieszne żarty o Bacy, Śmieszne dowcipy o dzieciach, Dowcipy o porodach, Dowcipy o zimie.

Wycieczka zwiedza góry. Spotkała kąpiącego się w Morskim Oku Bacę.
- Nie zimno wam Baco?
- Nii.
- To gorąco wam Baco?
- Nii.
- No to jak wam Baco?
- Józek!
24

Dowcip #13115. Wycieczka zwiedza góry. Spotkała kąpiącego się w Morskim Oku Bacę. w kategorii: Żarty o Bacy, Śmieszne dowcipy o turystach.

Pomoc

» Regulamin

» Kontakt

Przydatne zasoby

» Translator alfabetu Morse'a OnLine

» Używane samochody osobowe ogłoszenia

» Słownik antonimów języka polskiego

» Słownik znaczeń wyrazów i definicji

» Leksykon krzyżówkowicza

» Deklinacja rzeczowników

» Opiekunki do dziecka

» Rymy do słów

» Stopniowanie przymiotników i przysłówków online

» Słownik synonimów języka polskiego

» Wyliczanki dla starszych dzieci

» Zagadki dla dzieci do wydruku

» Zmiana czasu na czas zimowy

 

najlepsze dowcipynajlepsze kawałynajlepsze żartynajlepszy humor Dowcip.NET © LocaHost