Wycieczka zwiedza góry. Spotkała kąpiącego się w Morskim Oku Bacę.
Wycieczka zwiedza góry. Spotkała kąpiącego się w Morskim Oku Bacę.
- Nie zimno wam Baco?
- Nii.
- To gorąco wam Baco?
- Nii.
- No to jak wam Baco?
- Józek!
- Nie zimno wam Baco?
- Nii.
- To gorąco wam Baco?
- Nii.
- No to jak wam Baco?
- Józek!
24
Dowcip #13115. Wycieczka zwiedza góry. Spotkała kąpiącego się w Morskim Oku Bacę. w kategorii: Żarty o Bacy, Śmieszne dowcipy o turystach.
Turysta spotyka Bacę, który się opala przed chałupą, pyta go:
- Jak wam się powodzi, Baco?
- A nie narzekam, miałem wykarczować drzewa, ale przyszedł halny i je powalił, miałem je spalić, ale uderzył piorun i je spalił. Teraz czekam, aż mi trzęsienie ziemi wyrzuci ziemniaki na powierzchnię.
- Jak wam się powodzi, Baco?
- A nie narzekam, miałem wykarczować drzewa, ale przyszedł halny i je powalił, miałem je spalić, ale uderzył piorun i je spalił. Teraz czekam, aż mi trzęsienie ziemi wyrzuci ziemniaki na powierzchnię.
28
Dowcip #13116. Turysta spotyka Bacę, który się opala przed chałupą, pyta go w kategorii: Śmieszne dowcipy o Bacy, Dowcipy o turystach, Dowcipy o pogodzie.
Psychodzi gazda do Bacy i tak mu pado:
- Kochany baco, wy tak piknie łowiecki lecyto, a pomuzcie no.
- A co wom je? - pyto baca.
- A dyć take chorobe mom, co smoku ni mom, powonienio i prowdy nie godom - rzecze gazda.
- Wicie co, dyć to cizka choroba, ale cosik poradzem. Mom tu takie pigułki, łyknijta se to - mówi i daje gaździe pigułki.
Gazda połknął pigułki, a za chwilę krzyczy:
- Ło Jezusicku, a dyć to kozie bobki!
Na to baca:
- Ło widzicie, smok wom wrócił, powonienie i prowde zeście powiedzieli!
- Kochany baco, wy tak piknie łowiecki lecyto, a pomuzcie no.
- A co wom je? - pyto baca.
- A dyć take chorobe mom, co smoku ni mom, powonienio i prowdy nie godom - rzecze gazda.
- Wicie co, dyć to cizka choroba, ale cosik poradzem. Mom tu takie pigułki, łyknijta se to - mówi i daje gaździe pigułki.
Gazda połknął pigułki, a za chwilę krzyczy:
- Ło Jezusicku, a dyć to kozie bobki!
Na to baca:
- Ło widzicie, smok wom wrócił, powonienie i prowde zeście powiedzieli!
27
Dowcip #13117. Psychodzi gazda do Bacy i tak mu pado w kategorii: Śmieszne dowcipy o Bacy, Kawały o lekach.
Przychodzi turysta do Bacy i pyta się go, która góra to Giewont. A baca na to:
- Widzisz tą pierwszą górę?
- Widzę.
- A tą drugą?
- Też widzę.
- A tą trzecią?
- No też widzę.
- A tą czwartą widzisz?
- No niestety ale nie widzę.
- A no to właśnie jest Giewont.
- Widzisz tą pierwszą górę?
- Widzę.
- A tą drugą?
- Też widzę.
- A tą trzecią?
- No też widzę.
- A tą czwartą widzisz?
- No niestety ale nie widzę.
- A no to właśnie jest Giewont.
36
Dowcip #13118. Przychodzi turysta do Bacy i pyta się go, która góra to Giewont. w kategorii: Dowcipy o Bacy, Dowcipy o turystach.
Mówi Baca do żony:
- Pamiętasz tą Symborską co była u nas miesiąc temu?
- Jakoś nie pamiętam.
- To ta chuda i chorowita.
- A ta Symborska!
- Właśnie napisała, że dostała Nobla.
- Nie wiem co to takiego ale napisz jej, że najlepsze na to jest wywar z pokrzyw.
- Pamiętasz tą Symborską co była u nas miesiąc temu?
- Jakoś nie pamiętam.
- To ta chuda i chorowita.
- A ta Symborska!
- Właśnie napisała, że dostała Nobla.
- Nie wiem co to takiego ale napisz jej, że najlepsze na to jest wywar z pokrzyw.
05
Dowcip #13119. Mówi Baca do żony w kategorii: Kawały o Bacy, Dowcipy o pisarzach.
Baca na hali liczy owieczki i podchodzi do niego turysta i pyta:
- Baco, ile tam jest tych owieczek po lewo?
Baca odpowiada:
- Dwieście trzydzieści pieć.
Turysta paczy podejrzliwie i pyta:
- A tam na hali to ile ich będzie?
- Dziewięćdziesiąt siedem- odpowiada baca.
- Baco, jak wy to robicie, że tak szybko je liczycie?
- A dyć panocku bardzo prosto. Normalnie lice se kopytka i dziele przez cztery.
- Baco, ile tam jest tych owieczek po lewo?
Baca odpowiada:
- Dwieście trzydzieści pieć.
Turysta paczy podejrzliwie i pyta:
- A tam na hali to ile ich będzie?
- Dziewięćdziesiąt siedem- odpowiada baca.
- Baco, jak wy to robicie, że tak szybko je liczycie?
- A dyć panocku bardzo prosto. Normalnie lice se kopytka i dziele przez cztery.
36
Dowcip #13120. Baca na hali liczy owieczki i podchodzi do niego turysta i pyta w kategorii: Dowcipy o Bacy, Śmieszny humor o turystach, Humor o owcach.
Śnieg na stokach, a Baca przed chałupą w samych portkach stoi. Idą turyści i jeden z nich pyta:
- Baco, nie zimno wam?
- Nie.
- A co, ciepło wam?
- Nie.
- A jak wam?
- Jóźwa - odpowiada baca z uśmiechem.
- Baco, nie zimno wam?
- Nie.
- A co, ciepło wam?
- Nie.
- A jak wam?
- Jóźwa - odpowiada baca z uśmiechem.
12
Dowcip #13121. Śnieg na stokach, a Baca przed chałupą w samych portkach stoi. w kategorii: Dowcipy o Bacy, Śmieszny humor o turystach, Śmieszny humor o ubiorze, Śmieszne żarty o zimie.
Turysta do Bacy:
- Słyszałem Baco, że wstąpiliście do partii?
Baca dokładnie ogląda swoje kierpce:
- Nie, to coś innego śmierdzi.
- Słyszałem Baco, że wstąpiliście do partii?
Baca dokładnie ogląda swoje kierpce:
- Nie, to coś innego śmierdzi.
26
Dowcip #13122. Turysta do Bacy w kategorii: Śmieszny humor o Bacy, Humor polityczny.
Idzie turysta, patrzy a tu kapelusz płynie rzeką pod prąd. Bardzo zdziwiony prosi przechodzącego obok Bacę o wyjaśnienie tak nieoczekiwanego zjawiska.
- Aaa, to tylko stary Maciascyk. On powiedzioł: ”Powódź cy nie, pole trza zaorać” - wyjaśnia Baca.
- Aaa, to tylko stary Maciascyk. On powiedzioł: ”Powódź cy nie, pole trza zaorać” - wyjaśnia Baca.
27
Dowcip #13123. Idzie turysta, patrzy a tu kapelusz płynie rzeką pod prąd. w kategorii: Śmieszny humor o Bacy, Śmieszny humor o góralach, Śmieszne żarty o turystach.
Pyta juhas bacy:
- Baco, wyście som taki straśnie mondry cłowiek. Pedzcie mi, na cym stoi świat?
- Wicie juhosie, rozumicie, tyn świot, on stoi na takim postumyncie.
- A tyn postumynt, na cym on stoi?
- Rozumicie juhosie... tego... tyn postumynt, on stoi na takim fundomyncie.
- Straśnieście mondry baco. A tyn fundomynt, na cym on stoi?
- Hm, tyn fundomynt... krucafiks... on... wicie juhosie... on stoi... Juhosie, mnie sie widzi, że wy chcecie dzisiaj po mordzie dostać!
- Baco, wyście som taki straśnie mondry cłowiek. Pedzcie mi, na cym stoi świat?
- Wicie juhosie, rozumicie, tyn świot, on stoi na takim postumyncie.
- A tyn postumynt, na cym on stoi?
- Rozumicie juhosie... tego... tyn postumynt, on stoi na takim fundomyncie.
- Straśnieście mondry baco. A tyn fundomynt, na cym on stoi?
- Hm, tyn fundomynt... krucafiks... on... wicie juhosie... on stoi... Juhosie, mnie sie widzi, że wy chcecie dzisiaj po mordzie dostać!
612