Słynna gwiazda Hollywoodzka zwalnia pewnego dnia swoją starą służącą.
Słynna gwiazda Hollywoodzka zwalnia pewnego dnia swoją starą służącą.
- Za co? - płacze kobieta.
- Za to, że wygadałaś, iż pracujesz u mnie trzydzieści pięć lat!
- Za co? - płacze kobieta.
- Za to, że wygadałaś, iż pracujesz u mnie trzydzieści pięć lat!
27
Dowcip #26719. Słynna gwiazda Hollywoodzka zwalnia pewnego dnia swoją starą służącą. w kategorii: Kawały o kobietach, Kawały o sługach.
Kowalski pyta Mądralę:
- Byłeś wczoraj na dyskotece?
- Nie! Moja dziewczyna zdecydowała, że nie mam chęci tam iść.
- Byłeś wczoraj na dyskotece?
- Nie! Moja dziewczyna zdecydowała, że nie mam chęci tam iść.
212
Dowcip #26720. Kowalski pyta Mądralę w kategorii: Dowcipy o Kowalskim, Humor o mężczyznach, Śmieszne dowcipy o kobietach.
Pan Mądrala wiezie rodzinę na piknik za miasto, dzieciaki wykrzykują:
- Mamo, mamo, koń! Mamo, mamo, źrebak! Tato, tato, blondynka!
- Mamo, mamo, koń! Mamo, mamo, źrebak! Tato, tato, blondynka!
19
Dowcip #26721. Pan Mądrala wiezie rodzinę na piknik za miasto, dzieciaki wykrzykują w kategorii: Śmieszny humor o dzieciach, Śmieszne żarty o Mądrali.
Pan Mądrala dał synowi list, aby go wrzucił do skrzynki. Kiedy chłopak już wyszedł ojciec zorientował się, że nie napisał na liście adresu. Po powrocie syna pyta go:
- Wrzuciłeś list?
- Oczywiście!
- A nie zauważyłeś, że brak adresu?
- Zauważyłem, ale pomyślałem, że nie chcesz, abym wiedział do kogo piszesz.
- Wrzuciłeś list?
- Oczywiście!
- A nie zauważyłeś, że brak adresu?
- Zauważyłem, ale pomyślałem, że nie chcesz, abym wiedział do kogo piszesz.
13
Dowcip #26722. Pan Mądrala dał synowi list, aby go wrzucił do skrzynki. w kategorii: Humor o synach, Śmieszne dowcipy o listach, Humor o Mądrali.
Lekarz w pewnym zakładzie opowiada koledze:
- Jeden z moich pacjentów koniecznie chce mi sprzedać wodospad Niagara.
- Kupuj!
- Niestety, cena nie jest na moją kieszeń!
- Jeden z moich pacjentów koniecznie chce mi sprzedać wodospad Niagara.
- Kupuj!
- Niestety, cena nie jest na moją kieszeń!
31
Dowcip #26723. Lekarz w pewnym zakładzie opowiada koledze w kategorii: Śmieszne żarty o lekarzach, Śmieszne żarty o pacjentach.
Mądralówna pyta Kowalską:
- Czy wiesz, dlaczego damska piłka nożna tak słabo się rozwija?
- Nie mam pojęcia.
- Bo niełatwo jest znaleźć jedenaście kobiet, które zgodziłyby się wystąpić w tych samych kostiumach!
- Czy wiesz, dlaczego damska piłka nożna tak słabo się rozwija?
- Nie mam pojęcia.
- Bo niełatwo jest znaleźć jedenaście kobiet, które zgodziłyby się wystąpić w tych samych kostiumach!
212
Dowcip #26724. Mądralówna pyta Kowalską w kategorii: Śmieszne dowcipy o kobietach, Humor o piłce nożnej, Śmieszne kawały o Mądrali.
Mama pyta Małgosię, która chodzi do zerówki:
- Ile jest trzy dodać cztery?
- Siedem!
- A siedem dodać cztery?
- Nie wiem! Do jedenastu jeszcze nie liczyliśmy.
- Ile jest trzy dodać cztery?
- Siedem!
- A siedem dodać cztery?
- Nie wiem! Do jedenastu jeszcze nie liczyliśmy.
1330
Dowcip #26725. Mama pyta Małgosię, która chodzi do zerówki w kategorii: Śmieszne żarty matematyczne, Żarty o Małgosi.
Mała Mądralówna przyniosła w dzienniczku dwójkę z matematyki.
- Nie martw się, mamusiu - mówi uspokajająco - nie tylko Ty dostałaś dziś złą ocenę za zadanie domowe.
- Nie martw się, mamusiu - mówi uspokajająco - nie tylko Ty dostałaś dziś złą ocenę za zadanie domowe.
15
Dowcip #26726. Mała Mądralówna przyniosła w dzienniczku dwójkę z matematyki. w kategorii: Śmieszny humor o matce, Śmieszne kawały o ocenach szkolnych, Humor o pracy domowej, Śmieszny humor o Mądrali.
Mądrala szepcze na koncercie do Kowalskiego:
- Ten skrzypek dostaje cztery tysiące dolarów za koncert. Po tysiącu za strunę.
- A wyobraź sobie, gdyby tak grał na harfie ...
- Ten skrzypek dostaje cztery tysiące dolarów za koncert. Po tysiącu za strunę.
- A wyobraź sobie, gdyby tak grał na harfie ...
03
Dowcip #26727. Mądrala szepcze na koncercie do Kowalskiego w kategorii: Żarty o Kowalskim, Humor o pieniądzach, Żarty o instrumentach, Humor o muzykach, Śmieszny humor o Mądrali.
Blondyn zatrzymuje się przed ratuszem, patrzy przez chwilę na zegar na ratuszowej wieży, po czym notuje coś na kartce.
- Widzę, że pan zanotował godzinę. - mówi do niego inny przechodzień. - Czy może mi pan wyjaśnić powód takiego postępowania?
- Oczywiście! Widzi pan, co chwila na ulicy ktoś mnie pyta o godzinę. Teraz już będę wiedział.
- Widzę, że pan zanotował godzinę. - mówi do niego inny przechodzień. - Czy może mi pan wyjaśnić powód takiego postępowania?
- Oczywiście! Widzi pan, co chwila na ulicy ktoś mnie pyta o godzinę. Teraz już będę wiedział.
818