Dowcipy o blondynach
Blondynka wchodzi do sklepu i jej uwagę przyciąga błyszczący obiekt na półce, zaciekawiona pyta sprzedawcę:
- Co to jest?
- Termos. - odpowiada sprzedawca.
- Do czego służy?
- Pomaga utrzymać gorące rzeczy gorącymi, natomiast zimne zimnymi.
Blondynka kupuje jeden. Następnego dnia przynosi termos do pracy, a jej szef blondyn, pyta:
- Co to za błyszczący przedmiot?
- Termos.
- Do czego służy?
- Pomaga utrzymać gorące rzeczy gorącymi, natomiast zimne zimnymi.
- A co masz w środku?
- Dwie filiżanki kawy i mrożony sok pomarańczowy.
- Co to jest?
- Termos. - odpowiada sprzedawca.
- Do czego służy?
- Pomaga utrzymać gorące rzeczy gorącymi, natomiast zimne zimnymi.
Blondynka kupuje jeden. Następnego dnia przynosi termos do pracy, a jej szef blondyn, pyta:
- Co to za błyszczący przedmiot?
- Termos.
- Do czego służy?
- Pomaga utrzymać gorące rzeczy gorącymi, natomiast zimne zimnymi.
- A co masz w środku?
- Dwie filiżanki kawy i mrożony sok pomarańczowy.
2018
Dowcip #26021. Blondynka wchodzi do sklepu i jej uwagę przyciąga błyszczący obiekt w kategorii: „Dowcipy o blondynach”.
Blondyn trafił na szkolenie w jednostce desantowej. Instruktor oznajmia:
- Jutro skaczecie z sześciuset metrów.
Blondyn:
- A nie można by ze stu?
Instruktor:
- Nie, bo spadochron nie zdąży się otworzyć.
Blondyn:
- A, jeśli skaczemy ze spadochronami, to cofam pytanie.
- Jutro skaczecie z sześciuset metrów.
Blondyn:
- A nie można by ze stu?
Instruktor:
- Nie, bo spadochron nie zdąży się otworzyć.
Blondyn:
- A, jeśli skaczemy ze spadochronami, to cofam pytanie.
188
Dowcip #10645. Blondyn trafił na szkolenie w jednostce desantowej. w kategorii: „Śmieszne kawały o blondynach”.
Był niebieskookim blondynem, więc miał ciemną cerę.
165
Dowcip #22128. Był niebieskookim blondynem, więc miał ciemną cerę. w kategorii: „Kawały o blondynach”.
Policjant zatrzymuje blond faceta jadącego na motorze w wełnianej czapce:
- Dlaczego nie ma pan kasku?
- Bo ja zrobiłem eksperyment. Zrzuciłem z trzeciego piętra kask i czapkę. Kask pękł, a czapka nie!
- Dlaczego nie ma pan kasku?
- Bo ja zrobiłem eksperyment. Zrzuciłem z trzeciego piętra kask i czapkę. Kask pękł, a czapka nie!
728
Dowcip #27812. Policjant zatrzymuje blond faceta jadącego na motorze w wełnianej w kategorii: „Śmieszne kawały o blondynach”.
W drugą noc po ślubie blondyn zabił swoją młodą żonę. Rozprawa w sądzie. Sędzia pyta:
- Dlaczego zabił pan swoją żonę?
- Bo dziewicą nie była!
- To dlaczego dopiero drugiej nocy?
- Bo pierwszej nocy była.
- Dlaczego zabił pan swoją żonę?
- Bo dziewicą nie była!
- To dlaczego dopiero drugiej nocy?
- Bo pierwszej nocy była.
1918
Dowcip #21882. W drugą noc po ślubie blondyn zabił swoją młodą żonę. w kategorii: „Kawały o blondynach”.
Mówi blondyn do stojącego obok mężczyzny:
- Czy to książka? Film? Polski? Zagraniczny? Trzy sylaby? Cztery sylaby?
Po trzech godzinach zabawy skumałem, że ten głuchoniemy chce żebym się odwalił.
- Czy to książka? Film? Polski? Zagraniczny? Trzy sylaby? Cztery sylaby?
Po trzech godzinach zabawy skumałem, że ten głuchoniemy chce żebym się odwalił.
58
Dowcip #28266. Mówi blondyn do stojącego obok mężczyzny w kategorii: „Dowcipy o blondynach”.
Mówi mąż do żony blondynki:
- Słuchaj, musimy w tym roku oszczędzać, ponieważ zamierzam kupić nam narty i wyjechać na święta do Zakopanego.
- A nie możemy jechać pociągiem? - odpowiada żona.
- Słuchaj, musimy w tym roku oszczędzać, ponieważ zamierzam kupić nam narty i wyjechać na święta do Zakopanego.
- A nie możemy jechać pociągiem? - odpowiada żona.
515
Dowcip #18769. Mówi mąż do żony blondynki w kategorii: „Dowcipy o blondynach”.
Blondyn zatrzymuje się przed ratuszem, patrzy przez chwilę na zegar na ratuszowej wieży, po czym notuje coś na kartce.
- Widzę, że pan zanotował godzinę. - mówi do niego inny przechodzień. - Czy może mi pan wyjaśnić powód takiego postępowania?
- Oczywiście! Widzi pan, co chwila na ulicy ktoś mnie pyta o godzinę. Teraz już będę wiedział.
- Widzę, że pan zanotował godzinę. - mówi do niego inny przechodzień. - Czy może mi pan wyjaśnić powód takiego postępowania?
- Oczywiście! Widzi pan, co chwila na ulicy ktoś mnie pyta o godzinę. Teraz już będę wiedział.
818
Dowcip #26728. Blondyn zatrzymuje się przed ratuszem w kategorii: „Śmieszny humor o blondynach”.
Siedzi dwóch blondynów na ławce. Jeden się pyta.
- Chcesz krówkę?
- Nie dziękuję, jestem wegetarianinem.
- Chcesz krówkę?
- Nie dziękuję, jestem wegetarianinem.
819
Dowcip #25303. Siedzi dwóch blondynów na ławce. Jeden się pyta. w kategorii: „Dowcipy o blondynach”.
Co to jest: Leży na plaży i ma współczynnik inteligencji.
- Blondynek.
- Blondynek.
119