Rozmawia dwóch architektów, jeden z dzieckiem, drugi bez.
Rozmawia dwóch architektów, jeden z dzieckiem, drugi bez. I ten bez dziecka mówi do tego drugiego:
- To twoje?
- Moje.
Przygląda się chwilę z uwagą po czym dodaje:
- No fajne, ale ja bym zrobił inaczej...
- To twoje?
- Moje.
Przygląda się chwilę z uwagą po czym dodaje:
- No fajne, ale ja bym zrobił inaczej...
1130
Dowcip #33616. Rozmawia dwóch architektów, jeden z dzieckiem, drugi bez. w kategorii: Śmieszne żarty o dzieciach, Dowcipy o architektach.
Ksiądz wyspowiadał ruskiego i na pokutę mówi mu:
- Musisz się otrząsnąć synu z tych grzechów.
Ruski wyszedł przed kościół,wzdrygnął się:
- Brrrrrrrrrrrr, a paszły wy w pi*du!
- Musisz się otrząsnąć synu z tych grzechów.
Ruski wyszedł przed kościół,wzdrygnął się:
- Brrrrrrrrrrrr, a paszły wy w pi*du!
519
Dowcip #33617. Ksiądz wyspowiadał ruskiego i na pokutę mówi mu w kategorii: Dowcipy o Rusku, Śmieszne żarty o duchownych, Śmieszne dowcipy o spowiedzi.
Trzech fałszerzy dostało się do więzienia. Trafili pod celę razem z Big - Bolcem, postrachem całego więzienia. Stoją wystraszeni pod ścianą i czekają co będzie dalej. Big - Bolec zmierzył ich zabójczym wzrokiem i pyta pierwszego:
- Za co siedzisz?
- Fałszowałem pięćdziesiątki.
- No to wyr*cham cię pięćdziesiąt razy.
- A Ty za co?
- Fałszowałem setki.
- Masz przesrane, wyr*cham cię sto razy.
W tym samym momencie trzeci zemdlał, a tamci zaczęli lać ze śmiechu.
- A temu co się stało? Za co on siedzi?
- Sfałszował umowę...
- Jaką umowę?
- Użytkowania wieczystego.
- Za co siedzisz?
- Fałszowałem pięćdziesiątki.
- No to wyr*cham cię pięćdziesiąt razy.
- A Ty za co?
- Fałszowałem setki.
- Masz przesrane, wyr*cham cię sto razy.
W tym samym momencie trzeci zemdlał, a tamci zaczęli lać ze śmiechu.
- A temu co się stało? Za co on siedzi?
- Sfałszował umowę...
- Jaką umowę?
- Użytkowania wieczystego.
16
Dowcip #33618. Trzech fałszerzy dostało się do więzienia. w kategorii: Dowcipy o więźniach, Dowcipy o więzieniu, Kawały o seksie, Śmieszne żarty o treści wulgarnej.
W pociągu dalekobieżnym spotkali się starszy Żyd i nastolatek. Po rozlokowaniu bagaży usiedli naprzeciwko siebie i wtedy młodzian zapytał:
- Przepraszam Szanownego Pana. Która godzina?
Nie otrzymał żadnej odpowiedzi. Tak jakby go nie zauważył.
” Co za cham!” - pomyślał młody i ostentacyjnie odwrócił się na bok i zasnął. Na drugi dzień rano, krótko przed stacją docelową Żyd spojrzał na zegarek i nie pytany poinformował:
- Jest punktualnie dziewiąta godzina.
Młody zdziwił się niezmiernie i pragnął się dowiedzieć, dlaczego wieczorem nie otrzymał odpowiedzi.
- Bo to jest młody człowieku tak. - wyjaśniał żyd - Jak bym panu wczoraj powiedział, która godzina, to by się mogła wywiązać między nami rozmowa. Nie jest wykluczone, że przegadalibyśmy całą podróż. Nie jest również wykluczone, że przypadłby mi pan do serca. Może nawet zaprosiłbym pana do siebie do domu na kolacje. A tam mieszka ze mną moja piękna córka Rywka. Jak ja tak pana widzę, to pan by się jej może i spodobał. A że ona by się panu spodobała, to ja jestem tego pewny. I tak może byście się zaczęli spotykać i wreszcie pewnego dnia pan by przyszedł do mnie i poprosił o jej rękę.
- To ja się wczoraj wieczorem sam siebie zapytałem, po co mnie potrzebny jest zięć, który nie ma własnego zegarka!?
- Przepraszam Szanownego Pana. Która godzina?
Nie otrzymał żadnej odpowiedzi. Tak jakby go nie zauważył.
” Co za cham!” - pomyślał młody i ostentacyjnie odwrócił się na bok i zasnął. Na drugi dzień rano, krótko przed stacją docelową Żyd spojrzał na zegarek i nie pytany poinformował:
- Jest punktualnie dziewiąta godzina.
Młody zdziwił się niezmiernie i pragnął się dowiedzieć, dlaczego wieczorem nie otrzymał odpowiedzi.
- Bo to jest młody człowieku tak. - wyjaśniał żyd - Jak bym panu wczoraj powiedział, która godzina, to by się mogła wywiązać między nami rozmowa. Nie jest wykluczone, że przegadalibyśmy całą podróż. Nie jest również wykluczone, że przypadłby mi pan do serca. Może nawet zaprosiłbym pana do siebie do domu na kolacje. A tam mieszka ze mną moja piękna córka Rywka. Jak ja tak pana widzę, to pan by się jej może i spodobał. A że ona by się panu spodobała, to ja jestem tego pewny. I tak może byście się zaczęli spotykać i wreszcie pewnego dnia pan by przyszedł do mnie i poprosił o jej rękę.
- To ja się wczoraj wieczorem sam siebie zapytałem, po co mnie potrzebny jest zięć, który nie ma własnego zegarka!?
1159
Dowcip #33619. W pociągu dalekobieżnym spotkali się starszy Żyd i nastolatek. w kategorii: Śmieszne żarty o Żydach, Kawały o córkach, Kawały o pociągu, Żarty o zegarku, Humor o nastolatkach.
Spotyka się dwóch jasnowidzów.
Pierwszy:
- Jak się mam?
Drugi:
- Dobrze. A jak ja się mam?
Pierwszy:
- Jak się mam?
Drugi:
- Dobrze. A jak ja się mam?
611
Dowcip #33620. Spotyka się dwóch jasnowidzów. w kategorii: Dowcipy o jasnowidzach.
Przychodzi garbata baba do łysego lekarza. Lekarz złośliwie patrząc na jej garba mówi:
- Gdzie się pani wybiera z tym plecakiem...
Na to Baba, patrząc na jego łysinę:
- Na Łysą Górę...
- Gdzie się pani wybiera z tym plecakiem...
Na to Baba, patrząc na jego łysinę:
- Na Łysą Górę...
224
Dowcip #33621. Przychodzi garbata baba do łysego lekarza. w kategorii: Śmieszne dowcipy o lekarzach, Kawały przychodzi baba do lekarza.
Pani prosi o napisanie wypracowania. Trzeba napisać o trzech ptakach.
Na lekcji Jasiu się zgłasza i opowiada:
- Mój tato, gdy wrócił z imprezy to wywrócił orła, puścił pawia i poleciały mu dwa gile z nosa.
Na lekcji Jasiu się zgłasza i opowiada:
- Mój tato, gdy wrócił z imprezy to wywrócił orła, puścił pawia i poleciały mu dwa gile z nosa.
29
Dowcip #33622. Pani prosi o napisanie wypracowania. Trzeba napisać o trzech ptakach. w kategorii: Kawały o Jasiu, Śmieszne żarty o ptakach, Kawały o wypracowaniach.
- Wiecie dlaczego kobiety mają szafy pełne ciuchów.
- ?
- Bo kupują sobie rzeczy o rozmiar mniej niż faktycznie noszą.
- A po co?
- Za każdym razem mają ten sam cel... szukaj motywacji.
- ?
- Bo kupują sobie rzeczy o rozmiar mniej niż faktycznie noszą.
- A po co?
- Za każdym razem mają ten sam cel... szukaj motywacji.
108
Dowcip #33623. - Wiecie dlaczego kobiety mają szafy pełne ciuchów. w kategorii: Kawały o kobietach, Żarty o ciuchach.
Przychodzi facet do lekarza, a lekarz do niego:
- Niech pan się nie boi, będzie Pan żył, sprawdzałem wyniki, wyszło że ma pan tylko padaczkę.
- Niech pan się nie boi, będzie Pan żył, sprawdzałem wyniki, wyszło że ma pan tylko padaczkę.
136
Dowcip #33624. Przychodzi facet do lekarza, a lekarz do niego w kategorii: Śmieszne żarty o lekarzach, Kawały przychodzi facet do lekarza, Śmieszny humor o chorobach.
Rozprawa w sądzie. Panienka jako ofiara wypowiada się:
- Było ich czterech, byli wysocy i bardzo umięśnieni ...
W tym momencie sędzia przerywa:
- ”Napastowali” panią?
- Nie, na sucho pojechali.
- Było ich czterech, byli wysocy i bardzo umięśnieni ...
W tym momencie sędzia przerywa:
- ”Napastowali” panią?
- Nie, na sucho pojechali.
112