Przychodzi żaba do lekarza.
Przychodzi żaba do lekarza. Lekarz pyta:
- Co Ci jest?
- Coś mnie boli w stawie.
- Co Ci jest?
- Coś mnie boli w stawie.
07
Dowcip #27916. Przychodzi żaba do lekarza. w kategorii: Śmieszne dowcipy abstrakcyjne, Śmieszne kawały o lekarzach, Kawały o żabie, Humor z grą słów.
Przychodzi żona do męża chwaląc się sukienką:
- Podziwiaj!
- Co to za szmata?
- Ta szmata jest od Ciebie.
- Podziwiaj!
- Co to za szmata?
- Ta szmata jest od Ciebie.
04
Dowcip #27917. Przychodzi żona do męża chwaląc się sukienką w kategorii: Żarty o mężu i żonie, Śmieszny humor o mężu, Kawały o żonie, Żarty o ubiorze.
Przydawka to część zdania, która czasem się przydaje.
713
Dowcip #27918. Przydawka to część zdania, która czasem się przydaje. w kategorii: Śmieszne kawały szkolne.
Przyjechał kogut ze wsi do miasta. Idzie sobie ulicą i widzi jak kurczaki kręcą się na rożnie. Patrzy tak na nie i mówi:
- No proszę karuzela, opalanko, a na wsi nie ma co posuwać.
- No proszę karuzela, opalanko, a na wsi nie ma co posuwać.
826
Dowcip #27919. Przyjechał kogut ze wsi do miasta. w kategorii: Śmieszny humor o kurach, Kawały o kogucie.
Przyjechała teściowa i pyta zięcia:
- Co to było takie czarne na patelni? Ledwie co to doszorowałam!
- Powłoka teflonowa, mamo ...
- Co to było takie czarne na patelni? Ledwie co to doszorowałam!
- Powłoka teflonowa, mamo ...
38
Dowcip #27920. Przyjechała teściowa i pyta zięcia w kategorii: Kawały o teściowej, Humor o sprzątaniu.
Przyjeżdża chłop koniem na bazar i krzyczy:
- Ludzie, ludzie ziemniaki przywiozłem!
A koń na to:
- Tak, Ty przywiozłeś ...
- Ludzie, ludzie ziemniaki przywiozłem!
A koń na to:
- Tak, Ty przywiozłeś ...
17
Dowcip #27921. Przyjeżdża chłop koniem na bazar i krzyczy w kategorii: Kawały o koniu, Żarty o chłopach.
Przyjeżdża Fiat 126p na parking strzeżony.
- Należy się pięć złotych.
- Sprzedany!
- Należy się pięć złotych.
- Sprzedany!
1321
Dowcip #27922. Przyjeżdża Fiat 126p na parking strzeżony. w kategorii: Żarty o fiacie 126p.
Przyszedł chłopiec do księdza.
- Chłopcze umiesz się przeżegnać? - pyta ksiądz.
- Tak. Do widzenia.
- Chłopcze umiesz się przeżegnać? - pyta ksiądz.
- Tak. Do widzenia.
70
Dowcip #27923. Przyszedł chłopiec do księdza. w kategorii: Żarty o chłopcach, Śmieszne żarty o duchownych.
Przyszedł diabeł to Polaka, Ruska i Niemca:
- Jak nie chcecie iść do piekła musicie sprostać zadaniu.
Polak pyta:
- Jakiemu?
- Musicie sobie załatwić taki samochód żeby przejechał w trzymetrowym basenie wypełnionym gównem.
Rusek wziął Porsche i wyjechał lecz już przy starcie zatonął ... Niemiec wziął Lamborghini i niestety w połowie drogi zatonął ... Polak wziął Fiata 126p i szokując wszystkich przemknął bez problemowo. Diabeł się go pyta:
- Jak Ty to zrobiłeś, że przejechałeś takim gównem?
- Rzecz w tym, że gówno w gównie nie tonie.
- Jak nie chcecie iść do piekła musicie sprostać zadaniu.
Polak pyta:
- Jakiemu?
- Musicie sobie załatwić taki samochód żeby przejechał w trzymetrowym basenie wypełnionym gównem.
Rusek wziął Porsche i wyjechał lecz już przy starcie zatonął ... Niemiec wziął Lamborghini i niestety w połowie drogi zatonął ... Polak wziął Fiata 126p i szokując wszystkich przemknął bez problemowo. Diabeł się go pyta:
- Jak Ty to zrobiłeś, że przejechałeś takim gównem?
- Rzecz w tym, że gówno w gównie nie tonie.
016
Dowcip #27924. Przyszedł diabeł to Polaka, Ruska i Niemca w kategorii: Śmieszne żarty o Polaku, Rusku i Niemcu, Kawały o diable, Śmieszne dowcipy o samochodach, Dowcipy o kupie, Kawały o fiacie 126p.
Przyszedł facet do fryzjera się ogolić fryzjer miał ucznia i mówi:
- Ogól go.
Uczeń wziął brzytwę, goli, goli i chlast zaciął faceta, szef się wkurzył, chciał uderzyć ucznia, ten się schylił i klient dostał w łeb mówi:
- Gól dalej.
Uczniowi się ręce roztrzęsły goli i zaciął klienta ponownie. Szef podleciał, chciał strzelić ucznia, ten się usunął i znów klient dostał w pysk.
- Gól dalej. - mówi.
Uczeń rozdygotany wziął brzytwę, goli i chlast, uciął gościowi ucho, a klient się obraca i mówi:
- Chłopce kopnij to ucho teraz pod szafę bo Twój szef to mnie teraz chyba zabije.
- Ogól go.
Uczeń wziął brzytwę, goli, goli i chlast zaciął faceta, szef się wkurzył, chciał uderzyć ucznia, ten się schylił i klient dostał w łeb mówi:
- Gól dalej.
Uczniowi się ręce roztrzęsły goli i zaciął klienta ponownie. Szef podleciał, chciał strzelić ucznia, ten się usunął i znów klient dostał w pysk.
- Gól dalej. - mówi.
Uczeń rozdygotany wziął brzytwę, goli i chlast, uciął gościowi ucho, a klient się obraca i mówi:
- Chłopce kopnij to ucho teraz pod szafę bo Twój szef to mnie teraz chyba zabije.
011